Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Dzielenie się wyzwaniami praktyki

Dzielenie się wyzwaniami praktyki

Część serii nauk wygłoszonych podczas Zimowych Rekolekcji w listopadzie 2007 i od stycznia do marca 2008 o godz Opactwo Sravasti.

  • Nawet podczas wykonywania pracy związanej z Dharmą może to rozpraszać i przeszkadzać mi medytacja
  • Kompulsywne myślenie i rozproszenie uwagi
  • Dojrzewanie karmy i nasze reakcje na dojrzewanie karmy
  • Co możesz zrobić, gdy masz dużo gadania podczas oddychania medytacja?
  • Myśląc o cierpieniu innych
  • Obserwując swój umysł podczas medytacja i podczas codziennego życia
  • Robienie wizualizacji i mantra podczas praktyki lekarskiej

Medycyna Budda rekolekcje 2008: 03 Pytania i odpowiedzi (pobieranie)

Dyskusje grupowe są trochę jak meldunki. Możesz albo zadawać pytania, ale głównie dzieje się tak, że ludzie rozmawiają trochę o tym, co dzieje się z nimi w ich medytacja. A potem mogę to skomentować, a potem, jeśli pojawią się pytania, wtedy skomentuj pytania, a jeśli ludzie mają rzeczy, nad którymi pracowali, a ktoś inny pracował nad tym samym rodzajem rzeczy, często pomocna jest wymiana notatek na temat tego, co robiłeś. Więc jak się mają wszyscy?

Publiczność: Mam się dobrze. [Śmiech]

Czcigodny Thubten Chodron (VTC): Dobrze. A co się dzieje z ludźmi w twojej praktyce?

Praca z rozproszeniami w medytacji

Publiczność: Mogę iść pierwszy, więc jak powiedziałem na spotkaniu społeczności kilka dni temu, jest to dla mnie ekscytujący czas, więc mój umysł jest również podekscytowany całą tą aktywnością. [Inny mieszkaniec] wykonał dobrą robotę, utrzymując mnie w ryzach, z tymi wszystkimi dziwacznymi gadżetami i rzeczami, wiesz, kamerami, kablami, transmisją strumieniową i pracą z Internetem, ale mój umysł trochę oszalał. siadam na medytacja poduszki i zastanawianie się nad różnymi sposobami ich przechowywania i dystrybucji.

VTC: Ok, kto ma pytanie lub zameldowanie w sprawie rozpraszania uwagi?
Nawet czasami, gdy wykonujesz swoją pracę nad Dharmą, w twoim przypadku zastanawianie się, jak nagrywać i filmować oraz przesyłać strumieniowo nauki Dharmy i przekazywać je ludziom, może to zdecydowanie przeszkadzać medytacjaWięc przypuszczam, że prawdopodobnie wszyscy na odosobnieniu mają jeden, jeśli nie bardziej uporczywy temat, który im przeszkadza medytacja, tak? Wiesz, czasami dla urozmaicenia możesz pomyśleć o tym czy owym dla odwrócenia uwagi. Często jest kilka głównych. Twój był przesyłany strumieniowo i nagrywał wideo, a inne osoby mogą mieć inne. Czasami jest to coś w rodzaju planowania; coś ze wszystkimi twoimi widżetami lub czasami jest to problem przywiązanie, czasami kwestia złość, możesz śnić na jawie o kimś, z kim po prostu chcesz być, lub możesz pamiętać coś, co wydarzyło się dawno temu i być tym zdenerwowanym. Czasami przychodzi kilka uporczywych rzeczy. Czy ludzie to widzą? Więc jakie rzeczy są uporczywe, które pukają do twoich drzwi?

Publiczność: Co zrobię na obiad!

VTC: Och, więc twoje jest to, co zamierzasz zrobić na lunch. Wiesz co? Wszyscy inni też o tym myślą, zastanawiają się, co zrobisz na lunch! [śmiech] Więc może powinieneś każdego dnia wyznaczyć inną osobę do zastanowienia się, co powinieneś zrobić na lunch, a potem po prostu to zrobić i nie musisz o tym myśleć. To by jej bardzo pomogło, prawda? Wiesz, każdy sobie wymyśla, przydziela osobę na różne dni i potem wymyśla jaki jest przepis i daje biednemu [kucharzowi.] Albo szczęśliwemu [kucharzowi], bo nie będzie musiała o tym myśleć to w jej medytacjach. Wtedy zacznie myśleć o czymś innym, o czymś innym. Co jeszcze się dzieje?

Praca z kompulsywnym myśleniem i zachowaniem

Publiczność: Cóż, odpuściłem Sierżant Joyous Effort, co było naprawdę, bardzo trudne. Wiesz, patrząc na to, co wszyscy robią i jak to robią, i czy robią to poprawnie, czy też nie. I to jest męczące. Więc to była większość rozproszenia, w końcu, myślę, że zaczęła rozumieć, że jest na małym urlopie. [śmiech] To miejsce nie spłonie; miejsce się nie rozpadnie. Więc to, na co zwracam uwagę, to kompulsywne myślenie, kompulsywne zamartwianie się, kompulsywne osądzanie tego, jak sprawy się mają. Ale w miarę upływu tygodnia, jak im powiedziałem na spotkaniu społeczności, czasami faktycznie muszę fizycznie opuścić dom. Muszę wyjść na zewnątrz, pójść na spacer lub do stodoły, zrobić zdjęcie lub coś, ponieważ po prostu odmawiam, naprawdę chcę móc po prostu się zrelaksować i po prostu odpuścić. I spójrz na mój umysł i jak on po prostu nie może się kontrolować i że rozproszenie samo w sobie jest niepotrzebne. I wiele razy po prostu nie rozwijałem historii, nie planowałem, co się wydarzy i kto ma rotację ołtarzy, kto ma obowiązki, kto co robi. A więc rozproszeniem była po prostu kompulsywność tego rodzaju myślenia. Jestem pewien, że to z pewnością przed Sierżant Joyous Effort, ale w miarę upływu tygodnia, ponieważ byłem tak czujny, myślę, że widzę, jak bardzo…. Powiedziałeś mi, że częścią mojego fizycznego wyczerpania jest umysłowe kompulsywne myślenie. A odkąd się wycofuję i naprawdę, naprawdę uspokajam, to niesamowite, jak czysty staje się mój umysł i jak zrelaksowany staje się mój umysł i jak uspokaja się mój umysł, ponieważ nie mam tego kompulsywnego myślenia o co robić. I wciąż jest w pobliżu… to część kompulsywnego zachowania.

VTC: Więc kiedy mówisz o kompulsywnym myśleniu i kompulsywnym zachowaniu, czy mówisz bardziej o chęci kontrolowania środowiska i upewnienia się, że wszyscy postępują właściwie? Czy mówisz o tym w szczególności, czy raczej o tym, że kompulsywne myślenie po prostu zajmuje dowolny temat? I po prostu idzie i mówi o tym?

Publiczność: Myślę, że to, co odkrywam, to to, że nie jest to napędzane z zewnątrz. Uruchamia się wewnętrznie, a następnie znajduje obiekt

VTC: Ok, więc to jest wewnętrzne, a potem jest po prostu tym, co się dzieje. To, co wszyscy robią w Abbey i upewnianie się, że mają rację, to mocna strona sierżanta Joyous Effort.

Publiczność: I odkryłem, że to myślenie jest częścią tego, gdzie się zaczyna, jest wnętrze i to, że po prostu znajduje obiekt, jest tym, co odkrywam, a nie na odwrót.

VTC: Racja, nie chodzi o to, że wszystko dzieje się w środowisku i to cię rozprasza. To szukanie w otoczeniu czegoś, co pochłonie twoją energię psychiczną.

Publiczność: I jest dużo mentalnej energii, więc wiesz, że mam nadzieję, że będę mógł ją potem zamienić w… naprawdę chciałem coś w rodzaju… części generowania siebie, jest włożenie całej tej wspaniałej energii w myślenie o pustce , myśląc o ponownym pojawieniu się jako Medycyna Buddai wykorzystaj całą tę cudowną energię i skieruj ją na coś cnotliwego, a nie na coś, co jest kompulsywne.

VTC: Kiedy więc wycofujesz się i dyscyplinujesz umysł, nie pozwalając mu biec w kółko do wszystkich obiektów, masz tyle energii, którą możesz włożyć w swoją praktykę. I ta praktyka to nie tylko robienie medytacja na medycynie Budda ale to także to, o czym myślisz w czasie przerwy i dokąd zmierza twój umysł w czasie przerwy. I to pomaga, ponieważ kiedy skupiasz swój umysł na Dharmie w czasie przerwy, to kiedy wracasz i siadasz na poduszce, dużo łatwiej jest wejść w sadhanę.

Publiczność: Kiedy łapię się na tym, że zaczynam myśleć o zewnętrznych wydarzeniach… Po prostu wzywam Medycynę Budda aby podać mi rękę i pomóc. Po prostu wracam do zakładania go na głowę, żeby był ze mną w moim sercu, a to po prostu skupia się na pięknej energii.

VTC: Ok, więc stwierdzasz (powtarzam to trochę dla ludzi), że kiedy stwierdzisz, że twój umysł zaczyna wychodzić na zewnątrz, jeśli tylko pamiętasz lekarstwo Budda umieść go w swoim sercu, połóż na głowie, a to pomoże ci zapamiętać, co masz robić w tej chwili, co nie jest kompulsywnym myśleniem o tym, czym się rozpraszasz.

Publiczność: I to było naprawdę pomocne, ponieważ fakt, że byłem w stanie oficjalnie przywołać swój umysł, przejrzystość daje mi możliwość, że mogę to wystarczająco szybko odciąć, ta przejrzystość… Natychmiast mam wizualizację w sercu. Jest o wiele wyraźniejszy, nie jest wypełniony tymi wszystkimi słowami, myślami i obrazami, które przez większość czasu pojawiają się w mojej głowie.

VTC: Zatem im mniej rozproszenia masz, tym wyraźniejsza jest twoja wizualizacja i tym większe wyczucie praktyki.

Publiczność: Którego w listopadzie, kiedy wykonywałem tę praktykę, prawie nie czułem, ponieważ miałem tak wiele na głowie.

VTC: Tak.

Publiczność: Zauważalny.

VTC: Więc widzisz różnicę… tak! [Śmiech] A co z innymi ludźmi?

Sny podczas odosobnienia i zrozumienie karmy

Publiczność: miałem dużo do czynienia przywiązanieOstatnio miałem trochę problemów ze snami. W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że jestem do nich przywiązany w sposób, który nie jest zdrowy. Stał się niezdrowy. Postanowiłem więc pomyśleć o tym inaczej i po prostu robię to w ciągu dnia, podczas którego przygotowuję swój umysł. Wydaje się, że jest to całkiem pomocne i w dużej mierze polega na tym, że niezależnie od mojej reakcji, jakichkolwiek myśli, które mam, ponieważ tak naprawdę nie mogę ich kontrolować, jest to tak szybko, jak tylko mogę zmienić je w miłującą dobroć. Po prostu staraj się otaczać rzeczy miłującą dobrocią. Odciążyło to… cóż, przede wszystkim moje sny, po prostu nie myślę o nich zbyt często rano. To trochę tak, ok, są bardzo żywe, ale po prostu nic nie płacę… nie ma tam wystarczająco dużo treści, które są pomocne w moim życiu. Więc zamiast tego wchodzę w modlitwy, które odmawiamy rano. I osiągnąć tego rodzaju zmianę, ponieważ nie wydaje się to zbyt dobre. I myślę, że po prostu staram się otaczać rzeczami i dać sobie przestrzeń, aby pozwolić sobie na reakcje, których tak naprawdę nie chcę, ale one tam są i tak szybko, jak tylko mogę przejść do czegoś bardziej pozytywnego. To całkiem pomocne, trochę bardziej realistyczne dla mnie. Nie jestem zadowolony ze swoich reakcji.

Zdecydowałem dobrze, jedyną rzeczą, którą przeczytałem, która była naprawdę pomocna, jest to, że Geshe Sopa powiedział, że Budda mówiłem tylko o twoich doświadczeniach w zakresie karmy. I tak myślałem, całe moje doświadczenie naprawdę jest jak Koło ostrej broni. Naprawdę muszę przyjąć, że moje reakcje; wszystko, czego doświadczam, opiera się na moim poprzednim karmy. A co to znaczy, że dojrzewa? I tak naprawdę nie mogę tego kontrolować. Wszystko, co mogę zrobić, to poradzić sobie z tym i stworzyć przyczyny, zamiast wywierać na siebie presję i często być niezadowolonym z moich dodatkowych reakcji na różne rzeczy.

VTC: Ok. Pozwól, że trochę tu pogadam i zobaczę…. To, co się z nami dzieje, środowiska, w których się znajdujemy, sytuacje, w których się znajdujemy, wynikają z dojrzewania karmy. Czasami w dojrzewaniu naszych reakcji pojawia się składnik karmiczny, w tym sensie, że jeśli w przeszłości wielokrotnie wykonywaliśmy jakieś działanie, pojawia się karmy robić to dalej. Ale reakcja w teraźniejszości na dojrzewanie karmy, nasza reakcja jest karmy, rzeczywiste działanie, które zasiewa nasiona w naszych umysłach, które będą miały wpływ na to, co wydarzy się w przyszłości. Dlatego tak często reagujemy zamiast działać. Coś się dzieje i kiedy działamy automatycznie, reagujemy na to bez zastanowienia i wtedy tworzy się coraz więcej karmy. Czasami, jeśli wyszkoliliśmy nasz umysł w miłującej dobroci lub jakiejś pozytywnej myśli, to też może być reakcja. To takie znajome. Często nasze reakcje są czymś, co jest po prostu naszym zwyczajem, tak samo stare, takie samo stare. Jak przycisk. Ktoś patrzy na mnie w ten sposób i jestem zły, a ktoś patrzy na mnie w ten sposób i jestem szczęśliwy. Wiesz, tylko nasze stare emocje, reakcje i takie tam. I wiele razy, tak jak wspomniałeś o swoich marzeniach i niezadowoleniu ze swoich marzeń, lub marzenia przeszkadzają ci w twoim życiu, a potem zdajesz sobie sprawę, że wkładasz zbyt dużo energii w próby zrozumienia swoich marzeń. A to tylko sny. To tylko sny. Tak więc, zwykle na odosobnieniu ludzie mają różne sny; czy któraś z was ma różne sny?

Publiczność: [Głowy kiwają głowami, ludzie wydają potwierdzające dźwięki/uwagi.]

VTC: Tak, to bardzo, bardzo częste. Co roku na rekolekcjach lub dużo oczyszczenie, czasami wiele rzeczy pojawia się w twoich snach. Czasami możesz mieć dobre sny; czasami będziesz miał sny, które są całkowicie nie na miejscu. Czasami ludzie będą cię atakować we śnie, a czasami ty będziesz ich atakować we śnie. Jeśli we śnie robisz coś niemoralnego, to kiedy budzisz się rano, po prostu uświadom sobie, że „Och, we śnie robiłem coś niecnotliwego, nie chcę tego robić”. to nie jest rodzaj myślenia, który chcę mieć, to nie jest rodzaj działania, po prostu nie chcę tam iść”. W każdym razie to był sen, więc nie była to pełna akcja. Co tworzy karmy tak reagujesz na to, kiedy się budzisz, więc jest po prostu ok, stało się, odpuść, nie chcę tego robić na jawie i nie zamierzam siedzieć i rozmyślać o tym, dlaczego ten potwór gonił ja całą noc? To jak, ok, to jest dojrzewanie karmy, to jest warte trzech eonów w piekielnych królestwach, może gonić mnie całą noc, a potem kończę z tymi trzema eonami w piekielnych królestwach i jest ok!

Teraz, jeśli to jest tak, że gonię potwora i mam całą tę broń i wciąż go zabijam i zabijam, cóż, nie chcę zabijać żadnych żywych istot. Żałuję więc, że zaraz po przebudzeniu miałem ochotę zabić. Ale nie zamierzam iść i…. Tylko. rzuć to po tym. To po prostu nie jest tego warte.

Podstawową rzeczą dotyczącą snów jest: interpretuj je w sposób, który pomoże ci w praktyce Dharmy. To nie jest tak, że sny mają z natury istniejące znaczenie, które próbujesz odkryć. Interpretujesz rzeczy w sposób, który pomaga twojej praktyce Dharmy. W ten sam sposób, co dzieje się w naszym życiu, ludzie mówią i robią różne rzeczy, a my interpretujemy je w sposób, który pomaga naszej praktyce Dharmy. W przeciwnym razie interpretujemy je w sposób, który pomaga naszym złość, i się złościmy. Niezależnie od tego, czy ktoś coś zrobił, czy czegoś nie zrobił, wciąż możemy się złościć. Chodzi więc o to, aby trenować umysł, aby interpretował rzeczy w sposób korzystny dla rozwijania takiego sposobu myślenia, jakiego pragniemy. A to dotyczy naszych marzeń i codziennego życia.

Nawet w codziennym życiu, powiedzmy, że ktoś podchodzi do ciebie i wiesz na pewno, ponieważ powiedział ci: „Mam złą motywację, jestem zły i cię oblewam”. Więc naprawdę mieli złą motywację i cię wyśmiewali, więc wiesz na pewno, że mieli złą motywację. Mimo to, w tym momencie masz wybór, aby zinterpretować to w sposób, który pomoże ci w praktyce Dharmy i rozpamiętywanie faktu, że ta osoba miała złą motywację i naprawdę chce cię skrzywdzić, co nie pomaga w twojej praktyce Dharmy.

Albo mówisz: „Och, mieli złą motywację i chcieli mnie skrzywdzić, wow, ta biedna osoba, oni naprawdę cierpią i tworzą negatywne karmy robiąc to i nie chcę, żeby stworzyli to negatywne karmy i nie chcę, żeby mieli taki rodzaj cierpienia, jakie mają teraz z powodu takiego cierpienia złość do mnie." Więc akceptujesz, że być może chcą cię skrzywdzić. Ale sposób, w jaki to interpretujesz, sposób, w jaki na to reagujesz, jest sposobem, który pomaga twojej własnej praktyce Dharmy. Zamiast zwykłego, starego sposobu: „Cóż, oni mają wobec mnie złe intencje, więc ja będę miał złe intencje wobec nich. Wbij im w nos! Więc zamiast tego jest: „Ok, mają złe intencje, ale teraz cierpią, stwarzają powód do jeszcze większego cierpienia. Są obiektem współczucia”. Więc cokolwiek się stanie, chcesz na to zareagować i wytrenować swój umysł, aby reagował na to w sposób, który pomoże ci rozwinąć cechy, które chcesz rozwinąć. Jest też bardziej realistyczny. Ponieważ czujemy, że ktoś chciał mnie skrzywdzić, to jest po prostu walka: złość się. Och, chłopcze, dlaczego tylko walka, żeby się złościć? Albo ktoś mógłby powiedzieć: „Muszę się rozgniewać, moja droga złość zamierza mi pomóc. Złość jest korzystne”. Czemu? Jak twój złość korzystny? Więc spójrz na niektóre z tych automatycznych odpowiedzi i rzuć im wyzwanie. Czy to pomaga?

Publiczność: TAk… .

VTC: O czym ty mówisz?

Publiczność: Myślę, że jest bardzo konsekwentny. Myślę, że trudno mi zrozumieć, jakie to uczucie… może jest to zbyt automatyczne, wydaje mi się, że nie ma wyboru w reakcji. I mogę z tym pracować, ale energia emocjonalna jest tak silna, że ​​zawsze wydaje mi się, że antidotum jest słabe, i po prostu muszę do tego dojść, do tego dojść, do tego podejść na wszystkie te różne sposoby, a jeśli się zdezorientuję , po prostu oddychaj medytacja. muszę uważać wątpić, co mnie osłabia. Wygląda więc na to, że to mój proces, tak to wygląda.

VTC: Mówisz więc, że twoje emocjonalne reakcje na różne rzeczy przychodzą bardzo, bardzo szybko.

Publiczność: Tak, a ich moc nie słabnie. Mogę myśleć te rzeczy, te odtrutki, ale napięcie emocjonalne. To tak jak wiesz, nie wiem, czy kiedyś ci to powiedziałem, ale znasz to małe światełko, które dał Czcigodny? To małe, piękne światło, które powstało z wentylatorem?

VTC: O tak!

Publiczność: To moje dobro, z którym pracuję. Ale walczy z nim jak z huraganem. [śmiech] Więc to galaretowało w środku, wydaje mi się, że mam te antidota i te rzeczy, których używam, ale podobnie jak siła tego, z czym się zmagają, nie zamierzają tak po prostu zmienić tego jak za grosze. Ale wiesz, że używam tej myśli, aby pomóc sobie być bardziej pozytywnym, aby zdać sobie sprawę, że możesz zmienić swoje myśli w jednej chwili. Po prostu nie zawsze zdarza się zmienić to w jednej chwili.

VTC: Możesz zmienić swoje myślenie w jednej chwili, chodzi o to, że kiedy rzeczy są bardzo nawykowe i silne, możemy je zmienić w jednej chwili, ale potem wracają w następnej chwili.

Publiczność: Znajdź ten jeden moment [niesłyszalne].

VTC: Więc po prostu przywołuj ten jeden moment z powrotem. A to wymaga czasu. Myślę, że każdy nad tym pracuje, ponieważ kiedy mamy silne, nawykowe reakcje emocjonalne, pozbycie się tego nawyku zajmie trochę czasu. To jak każdy zły nawyk, który mamy; potrzeba czasu, aby to cofnąć. Więc po prostu wciąż go odłupujemy i nie zniechęcamy się tylko dlatego, że nie znika natychmiast.

Publiczność: Pamiętam, kiedy wykonywałem swoją pracę, kiedy byłem nowy w pracy, do której wszedłem, czasami czułem, że dzień jest po prostu taki gówniany. Potem patrzyłem na obciążenie pacjenta i analizowałem to. Powiedzmy, że widziałem 15 osób i co by się stało, jedna z tych interakcji nie była zbyt dobra, trzy były neutralne, a reszta dobra. Ale biorę to i zabarwia mój dzień, i dokładnie to robię z moimi odpowiedziami, ponieważ przeprowadzam tę samą analizę. Patrzę na swój dzień (ostatnio tak robię), patrzę na swój dzień i jest jedna mała rzecz, której pozwalam go pokolorować. I tak naprawdę wiele innych rzeczy w ciągu dnia było naprawdę, naprawdę dobrych, a wiele z nich było neutralnych. Ale pozwoliłem, by ta jedna rzecz to zabarwiła, więc właśnie tego starałem się być bardziej świadomy i po prostu nie dopuścić do tego,

VTC: To, co mówisz o tym, by jedna mała rzecz zabarwiła twój dzień, to trochę odnosi się do tego, co ona mówi o swoim kompulsywnym myśleniu. To tak, jakby czepiać się jednej rzeczy i mówić, że jest to rzeczywistość wszystkiego.

Publiczność: Rodzaj….

VTC: Wysadzając to w powietrze.

Publiczność: Tworzenie nieszczęścia.

VTC: Tak, zdecydowanie, sianie nieszczęścia. Myślę, że masz dużo towarzystwa w tej nędzy [śmiech].

Publiczność: Odnajduję dokładnie to samo w moich snach. Muszę bardzo uważać, aby uczucie, które noszę ze sobą ze snu, nie zabarwiło dnia. Na przykład, jeśli się budzę i miałem okropny sen, chwytam się tego, a potem biegnę z tym, to mój dzień jest po prostu stracony.

VTC: Tak.

Publiczność: Nie lubię snów z tego powodu. Jeśli są dobrzy, to muszę się z nich obudzić, a tego nienawidzę. A jeśli są złe, utknąłem w nich i wydaje mi się, że to trwa wieczność. Nigdy tak naprawdę nie odnosiłem się do nich zbyt dobrze, ale…. Miałem sen, chyba pierwszego dnia rekolekcji, w którym jakbym łamał swój zasady. Ale nie chodziło o to, że łamię moje zasady, chodziło tylko o wiesz, seks i narkotyki. Nie miało to nic wspólnego z tzw zasady, chodziło właśnie o to, zasady nie było nawet myśli, a potem przyszło mi do głowy, jakby spontanicznie, że łamię sobie zasady.

VTC: W śnie?

Publiczność: W śnie.

VTC: To dobrze!!

Publiczność: Więc spróbowałem przeciwdziałać temu we śnie, zwizualizowałem Czenrezika i było mi dobrze…. Myślę, że wrócę do skaz. [śmiech] Uznałem jednak, że to w porządku, lepsze niż po prostu nigdy o tym nie myśleć. Ale potem wpadłem na pomysł oczyszczenia tego i czy ta praktyka jest odpowiednia? Zwykle w ogóle się nad tym nie zastanawiam, ale jeśli jestem jak na korytarzu i pamiętam to, to po prostu idę dalej i oczyszczam wszystko, co zrobiłem we śnie.

VTC: Prawidłowy. Robisz coś niemoralnego we śnie, oczyść to. Wyznaj to; oczyść to, nawet jeśli tak naprawdę tego nie zrobiłeś. Wyznaj to, oczyść to, a potem pozwól temu odejść. Nie trzymajcie tego w swoim umyśle i nie walczcie z tym, reagujcie na to i mnóżcie o tym. Ale jeśli śnisz i w środku swojego snu zdajesz sobie sprawę, że łamiesz przykazanie, to całkiem nieźle, wiesz. Jego Świątobliwość zawsze mówi, że nawet w snach jest mnich. Więc zawsze jest to wspomnienie, nawet w twoich snach. To jest to, co chcesz kultywować.

I to, o czym marzysz, możesz myśleć o Czenreziku, a potem powiedzieć, że chcę do tego wrócić, żeby wszyscy zmienili się w Czenreziga. To bardzo dobrze medytacja technika. Jeśli rozpraszasz się w swoim medytacja, jakiś obiekt przywiązanie po prostu pojawia się raz po raz lub jakiś przedmiot złość nadchodzi raz po raz, po prostu spraw, by cała rzecz eksplodowała w milion Czenrezigów. Lub spraw, aby osoba, z którą masz dużo przywiązanie lub niechęć do, uczyń ich Czenrezikiem. I nie będziecie mieć pożądania i złość w kierunku Czenrezika.

Oczyszczanie i gniew oraz praktyka 35 Buddów

Publiczność: mam pytanie dot 35 Buddów ćwiczyć. Robiłem to i miałem trochę złość wobec niektórych osób. Oczyszczałem to. I mówią w praktyce, aby kłaść je przed sobą, gdy robisz pokłony. I wcale nie pomagało mi robienie czegokolwiek dla mojego złość dla nich. Patrzyłem tylko na tyły ich głów. Jaki jest sens? Więc jeśli wyobraziłem sobie, że siedzą i patrzą na mnie, czy to w porządku?

VTC: Więc jest napisane, kiedy kłaniasz się lub kiedy jesteś przyjmując schronienie czy cokolwiek, by postawić przed sobą ludzi, na których jesteś zły lub tych, których nie lubisz. Chodzi o to, że aby spojrzeć na Buddów, trzeba zobaczyć tych ludzi. I tutaj masz te wszystkie wrogie uczucia, animozje, jaki jest przymiotnik animozji?

Publiczność: Wrogi.

VTC: Dobra, te wszystkie wrogie uczucia wobec kogoś w obecności Budda. To sprawi, że „Nie chcę mieć złych uczuć do kogoś w obecności Budda. To nie jest to, co chcę robić”. Więc to ci trochę pomaga. To dobry rodzaj wstydu. Coś w stylu: „Och. Nie chcę tego robić. Więc przypomina ci, abyś spróbował upuścić złość. Mówiłeś, że samo patrzenie na tył ich głów podczas bicia pokłonu doprowadza cię do złości. I nawet nie było ich w pokoju. Pewnie dobrze, kto wie, co by się wtedy stało? [śmiech]

Więc ponieważ odkryłeś, że samo myślenie o nich podkręca cię, że masz je w swojej wyobraźni, usiądź gdzieś. W porządku.

Publiczność: Nie, właściwie to nie podkręcało mnie, po prostu nic nie robiło. W ogóle nie wpłynęło to na mnie emocjonalnie, więc po prostu kazałem im się odwrócić i usiąść tyłem do mnie, tak że faktycznie składałem pokłony Buddom, ale w ich kierunku.

VTC: Och, rozumiem, więc ludzie wciąż byli przed tobą, tylko ty widziałeś ich twarze zamiast tyłu głowy, w swojej wyobraźni.

Publiczność: Tak, i wtedy czułem, że to bardzo rani moją dumę, bo wtedy to było….

VTC: Dobra, rozumiem, co mówisz. Więc zamiast nich przed sobą wszyscy kłaniacie się Budda razem, a potem odwrócili się i stanęli twarzą do ciebie, a ty kłaniałeś się przed nimi, jakbyś chciał powiedzieć: „Przepraszam, że tak się na ciebie złościłem”. W porządku.

Zawsze czułeś się w ten sposób, jakbyś musiał przeprosić ludzi, na których się złościsz, ponieważ zdajesz sobie sprawę ze swoich złość jest naprawdę nieopłacalny?

Przepraszam

Publiczność: Naprawdę ciężko mi przepraszać, myślę, że moja duma naprawdę przeszkadza. Dla mnie powiedzenie „przepraszam” jest naprawdę bardzo trudne. Mam tendencję do tego, co robię, jest trochę bardziej subtelne. Zrobię dla nich coś miłego iw myślach przeproszę ich z miłującą dobrocią, ale oni o tym nie wiedzą. Wtedy są chyba bardziej zdezorientowani, bo osoba, która była zła, jest teraz miła i nie wiedzą, co się dzieje. Trudno mi przeprosić.

VTC: Odkrywasz więc, że powiedzenie komuś słowa „przepraszam” jest dla ciebie naprawdę trudne. Może warto poćwiczyć. Mogę to zobaczyć jutro rano, będą małe notatki na każdym miejscu. [śmiech] Żartuję.

A wszyscy inni? Co się dzieje?

Medytacja oddechowa i uważność

Publiczność: Podczas oddychania medytacja to właśnie się pojawiło. Widzę, że część tego polega na tym, że właściwie przestałem robić wszystko, tylko po to, żeby zdobyć Abbey, i to się skończyło, kiedy usiadłem na fotelu w samolocie. Grudzień był wielkim pośpiechem. Szkoła, odkładanie rzeczy do schowka, potem Święta i powrót do sprzątania mieszkania i naprawdę zatrzymałem się na siedzeniu w samolocie i mogłem odpocząć. Więc teraz to, co zauważam, to oddychanie medytacja jest właśnie ten nieustanny dialog. Więc mówię sobie: „Przestań, teraz, przestań”. A potem pomyślę, że to mam. A kilka sekund później jest jak…. Więc teraz staram się uzbroić w cierpliwość, bo widzę, że pociąg się zatrzymał, ale ten rozmach wiesz…. Czy masz sugestie?

VTC: Okej, więc kiedy w głowie dzieje się dużo gadania, myślę, że dobrze jest po prostu powiedzieć „stop”. Ale to tak, jak kiedy mówisz „stop”, nie możesz myśleć, że samo powiedzenie „stop” będzie trwało przez długi czas. Zatrzymujesz się, a potem w każdej chwili się zatrzymujesz. Rozumiesz co mam na myśli? Więc nie chodzi tylko o to, że przywracam się teraz z powrotem do oddechu, teraz, kiedy już to przywróciłem, po prostu mogę znowu pozwolić umysłowi odejść. Chodzi o to, przywołałem się z powrotem, odnówmy uważność oddechu i zwróćmy teraz większą uwagę na oddech. Ponieważ czasami sprowadzamy się z powrotem, ale nie odnawiamy uważności na obiekcie medytacja. Musisz więc wrócić do siebie i odnowić uważność. Niektórym osobom łatwiej jest rozwinąć koncentrację na wizualizowanym obrazie. Jeśli tak jest w twoim przypadku, po prostu trochę oddychaj, pięć lub dziesięć minut, aby uspokoić umysł lub 21 oddechów lub cokolwiek chcesz zrobić, a następnie przejdź do obrazu Budda. A czasami dla niektórych osób trzymających obraz, w tym przypadku Medycyny Budda … ich umysł jest bardziej przyciągany do obrazu Medycyny Budda niż z oddechem, więc łatwiej jest pozostać na tym obrazie niż na oddechu. Więc ludzie naprawdę różnią się pod tym względem.

Prawdziwe współczucie

Publiczność: Myślę, że to prawda dla mnie. Czy mogę zadać pytanie? Najwyraźniej moi rodzice martwią się teraz o mnie. Czy w praktyce jest w porządku mieć ich tam i wysyłać im światło?

VTC: Pewnie.

Publiczność: To właśnie robiłem, cóż, nie byłem pewien, czy to najlepsza rzecz, ale wydaje się, że jest to właściwa rzecz, ponieważ w moim umyśle panuje zamieszanie.

VTC: Tylko nie zapomnijcie o wszystkich czujących istotach.

Publiczność: Nie, ale robię to, ale czy mówię „wszystkie czujące istoty” lub „ludzie z tymi szczególnymi wyzwaniami?”

VTC: Myślę, że mówisz o wszystkich czujących istotach i może podczas sesji skupiłbym się na ludziach z określonymi wyzwaniami. Ale zamiast pozwalać, by twój umysł kręcił się w kółko i w kółko o twoich rodzicach. Bo dlaczego skupiacie się na swoich rodzicach, skoro jest tak wiele innych istot, które mają to samo wyzwanie?

Publiczność: Znam ich walkę, więc próbuję włączyć innych ludzi, ale to dobre pytanie.

VTC: Pomyśl o tym trochę. Nie chcesz blokować ludzi, o których wiemy, że nam zależy, z naszego umysłu i ich zmagań, ale nie chcemy, aby ich zmagania zmonopolizowały nasz umysł. Bo wtedy nie jesteśmy w stanie się wyrwać i naprawdę ćwiczyć. Ponieważ wszystko, co w zasadzie robimy, to martwienie się o medytacja poduszka. Jeśli bardzo się martwisz, dobrze mieć taką osobę z Medycyną Budda na głowie i tak dalej. Ale to tak, jakbyś musiał także ćwiczyć naprawdę powiększanie zakresu. I oni mają ten problem i wiesz, teraz kochasz swoich rodziców, ale wiesz, że nie zawsze byli twoimi rodzicami i nie zawsze będą twoimi rodzicami, a wszyscy inni, którzy siedzą w tym pokoju, byli twoimi rodzicami. Więc chcecie też spróbować nieco rozciągnąć umysł, abyśmy nie koncentrowali się tak bardzo na problemach i kłopotach ludzi, na których nam zależy.

Publiczność: Ale czy to nie jest punkt wyjścia, bo inaczej nie ma tego samego rodzaju ciepła, są tylko masy ludzi i nie wiem jak….

VTC: Aby nie dopuścić do bycia masami ludzi, chcesz zachować równowagę medytacja. Postrzegaj wszystkie czujące istoty jako swoją matkę, a następnie pamiętaj o ich dobroci, tak abyś włączył wszystkie czujące istoty w to całe postrzeganie ich jako godnych miłości.

Zobacz, że wszystkie czujące istoty były dla ciebie dobre. Nie tylko twoi rodzice byli dla ciebie mili, ale także robotnicy drogowi, śmieciarze i wszyscy inni ludzie, którzy byli dla ciebie mili. Więc zamiast po prostu skupiać się na dwojgu ludziach, pamiętaj o życzliwości dużej liczby osób jako jednostek. Pomyśl o [jej] cierpieniu i [jej] cierpieniu i [jego] cierpieniu, [jej] cierpieniu, cierpieniu wszystkich.

Jeśli chcesz, aby nie było to mglistą masą, z którą się nie utożsamiasz, pomyśl o innych ludziach, których znasz, ponieważ to nie tak, że twoi rodzice są jedynymi, którzy cierpią. Pamiętaj, że są trzy rodzaje cierpienia. Pierwszy rodzaj to cierpienie z powodu bólu. To właśnie przechodzą twoi rodzice, ale wszyscy inni też mają to czasem w ciągu dnia.

Jest też dukkha zmiany i wszechobecna złożona dukkha. Pomyśl o czujących istotach, które to mają. Pomyśl o swoich rodzicach, którzy tak mają. Nie tkwij po prostu w cierpieniu „auch”.

Ponieważ auć cierpienia, to tylko auć cierpienia przez krótki czas. Fizyczny ból, którego doświadczasz, nie jest nieograniczony, on się kończy. Najgorszą rzeczą, przez którą przechodzą ludzie, jest fakt bycia pod kontrolą dolegliwości i karmy. To dużo poważniejsza sytuacja. Będąc pod kontrolą udręk i karmy, będą nieustannie tworzyć coraz więcej przyczyn odradzania się i coraz więcej przyczyn dla tego rodzaju dukkha. To wszechobecne złożone cierpienie jest o wiele poważniejsze, naprawdę. Dlatego nie zgadzam się z ciągłym mówieniem o cierpieniu – cierpieniu, ponieważ wtedy myślimy, że ludzie cierpią tylko wtedy, gdy odczuwają ból fizyczny lub psychiczny. Ból fizyczny i ból psychiczny śmierdzą, ale to nie jest najgorsza rzecz, jaka nam się przytrafia. Możesz wyleczyć się z bólu fizycznego i psychicznego i być szczęśliwym, ale będąc pod wpływem dolegliwości i karmy wtedy cała sytuacja po prostu się powtórzy.

Naprawdę musimy otworzyć nasze umysły i poszerzyć nasze perspektywy. W przeciwnym razie zdegenerujemy się do tego rodzaju płaczliwego współczucia dla fizycznego cierpienia każdego. Mamy współczucie dla ludzi, którzy cierpią fizycznie, ale potem dla polityków, dyrektorów generalnych i ludzi w wojsku, nie mamy żadnego współczucia, dopóki nie zostaną ranni, a wtedy mamy współczucie. Ale to nie ma sensu. Dlaczego mamy współczucie tylko dlatego, że ktoś doświadcza takiego bólu?

Współczucie musi być o wiele bardziej stabilne i szersze niż to - naprawdę patrząc na to, co jest prawdziwą trudnością w życiu ludzi. Podobnie, postrzeganie wszystkich czujących istot jako godnych miłości, zamiast po prostu uzależniać się od kilku osób w tym życiu. Oczywiście nasi rodzice byli dla nas życzliwi w tym życiu, chcemy im pomóc i jesteśmy im wdzięczni. Ale nie możemy dostać się tam, gdzie tylko nasz umysł jest zawiązany wokół kilku osób. A co z wszystkimi innymi, którzy byli naszymi rodzicami? A co z wszystkimi innymi, z których wielu cierpi znacznie bardziej niż nasi rodzice?

Czy widzisz, o czym mówię?

Pomyśl o indykach. Naprawdę poważnie. Patrzę na indyki. Mój Boże, czy chciałbyś urodzić się jako indyk? Wyobraźcie sobie, że odradzacie się i tkwicie w czymś takim ciało, z całkowitą niezdolnością do myślenia. Bardzo trudne. Czasami nawet wychodzisz je nakarmić, a one nie rozumieją, że je karmisz. Mieli, coś się stało tego popołudnia, nie wiem. Może mieli swoje, jak to się nazywa, prawybory [śmiech], więc prowadzili kampanię w ostatniej chwili. Kto miał zdobyć nominacje Demokratów i Republikanów dla indyków?

Publiczność: Pojawiło się wielu republikanów. [Niesłyszalny]

VTC: Ach, więc byli już na wyborach. Kto miał tu rządzić? Wyobraź sobie, że urodziłeś się jako indyk, mój Boże. I tutaj jesteś w Opactwie, tutaj jesteś tak blisko Buddaposągu i nawet nie może go rozpoznać jako Budda. Nie może nawet wiedzieć, jak stworzyć zasługę z tego, nie może nawet wiedzieć niczego. Jak wydostać się z tego rodzaju odradzania się, kiedy w umyśle tak trudno jest stworzyć jakąkolwiek cnotliwą myśl? A potem cały czas biegać w kółko.

Jeśli myślisz o wszystkim, co dzisiaj zrobiły indyki, to jest dokładnie tak, jak polityka w biurze, kiedy angażujesz się w politykę w swoim miejscu pracy. Pomyśl tylko, jesteśmy jak stado indyków. To dokładnie to samo. Kac, kacz, kacz. To samo, tyle że mówią o indyku. Mówimy po angielsku, ale znaczenie jest takie samo. Mam rację, inni faceci to palant. Wynoś się stąd. Po prostu sprawiamy, że jest to o wiele bardziej skomplikowane, więc myślimy, że jesteśmy bardziej inteligentni. Ale nie wiem, czy tak jest.

Poświęcenie osobistego szczęścia wszystkim czującym istotom

VTC: Co jeszcze się dzieje?

Publiczność: Miałem to doświadczenie, które było całkiem zabawne. Za dużo przebywałem w środku od wielu dni, poszedłem na spacer i skończyłem na sankach w dół wzgórza. Wspaniale było być poza domem: dużo ćwiczyłem. To było całkiem radosne; Zwykle jestem bardziej powściągliwy. Byłem sam. Mój umysł był naprawdę bardzo szczęśliwy. Dobrze było być na zewnątrz.

VTC: Dobrze. Dobrze. Nie ma nic złego w byciu szczęśliwym.

Publiczność: Ale to było zabawne. Po prostu obserwowałem swój umysł. Brak tego wyroku.

VTC: Tak.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Wchodzicie tam i zjeżdżacie w dół, i dedykujecie to wszystkim czującym istotom matkom. Niech szczęście, które odczuwam robiąc to, niech odczują to wszystkie czujące istoty-matki.

Publiczność: Kiedy schodziłem na dół, miałem tę wspaniałą myśl. Szedłem dalej i zdałem sobie sprawę, że przeszedłem dokładnie tam, gdzie klasztorny hala była, ponieważ widziałem małe patyki, które ją oznaczały.

VTC: Poszedł, prosto przez sypialnię! [śmiech]

Publiczność: Bycie na łące też było naprawdę piękne. To było oszałamiające. Ziemia jest po prostu wspaniała.

VTC: Dlatego bardzo dobrze, że ludzie wychodzą. Zwłaszcza gdy jest słonecznie, wyjdź z domu.

Nie oceniając siebie

Publiczność: Bawiłem się całkiem nieźle. Wiem, że jestem rozproszony na korytarzu. Jestem cały czas rozkojarzony. Ale mam nadzieję, że to zauważę, złapię i wrócę wcześniej niż kiedyś. Myślę, że to, czego doświadczam, jest efektem tzw Wadżrasattwa wycofać się. Jak jakieś owoce tego. To jest o wiele bardziej radosne i łatwe. Nawet trudne części są łatwiejsze. Nie wiem, jak to wytłumaczyć. W Wadżrasattwa, nie wiem co się działo. Patrzę wstecz: Wow, to była ciężka praca. Wtedy też byliśmy bardzo radośni. Ale teraz jest coś w rodzaju tego rodzaju wiedzy, że to idzie tak, to idzie tak i tak. Miałem naprawdę wspaniałe medytacja Wczoraj. Potem nazwałem to wspaniałym i byłem naprawdę podekscytowany. I oczywiście następny był okropny, po prostu okropny, nie mogłem nadążyć. Zasnąłem. Cały czas starałem się nie pierdnąć. To był najniższy z najniższych.

W chwili, gdy oznaczysz to jako „dobre medytacja”, jesteś skazany na porażkę, właśnie spieprzyłeś sprawę. Zobaczyłem to, bo złapałem go dokładnie. "Oh to dobrze. Teraz będę to robić za każdym razem”. Tak, racja, ale po prostu naprawdę odczuwam skutki tego Wadżrasattwa wycofać się. Po prostu bardzo głęboko odczuwam skutki tego – coś zeszło mi z drogi. Jakaś wielka porcja bólów ciała, coś w tym rodzaju chchchch.

Dużo pracuję z tą książką, którą poleciłeś. Wiele zależy od tego, co najważniejsze w rozproszeniu uwagi, a następnie „za luźno”, „za ciasno”. Co jest naprawdę interesujące, myślałem, że to tylko zaglądanie do środka medytacja a potem, kiedy wstałem z poduszki, widzę całą tę scenę w całym moim życiu. Nawet kiedy myję podłogę, mogę się naprawdę mocno zaangażować w mycie podłogi. Wtedy naprawdę się rozluźniam: „Och, nie obchodzi mnie to, nie zamierzam tam wchodzić”. Nagle robi mi się bardzo ciasno. Wyniosę wszystko z kąta. Po prostu patrzę, jak robię to ze wszystkim. To naprawdę fascynujące. Naprawdę mi się to podoba. Wow, za luźno, całkowicie się poddaj, nawet nie dbam o tego zajączka z kurzu; potem następnego dnia jestem taki ciasny. To bardzo dziwne, ale naprawdę zabawne. Nie tylko widząc go na poduszce, ale poza nim.

VTC: A miłe jest to, że czasami jesteś za luźna, a czasami za ciasna, nie tylko w środku medytacja ale także w codziennych działaniach. Ale to, co się zmieniło, to to, że nie osądzasz siebie. Właśnie to się zmieniło. „O tak, jestem zbyt luźny. Och, spójrz na mnie, jestem za ciasny. Och, spójrz na mnie.

Ale nie jesteś „Och, jestem zbyt luźny. O Boże, nigdy niczego nie osiągnę. Zawsze to robię. Och, jestem bezużyteczny. Och, ja też… Jestem taki neurotyczny. Nic dziwnego, że jestem za ciasny. Widzisz to, a potem wiesz: „Dobra, muszę tu trochę zrównoważyć”. Ale nie oceniasz siebie.

To właśnie sprawia, że ​​odosobnienie jest o wiele przyjemniejsze, ponieważ nie ma tam całego tego samoosądzania.

VTC: Okej, co się dzieje?

Publiczność: O jej. Cóż, jeśli chodzi o moje medytacja ćwiczyć? To było interesujące, ale wiesz, mam kilka rzeczy, na punkcie których mam obsesję. I pewnego dnia zrobiłem coś ciekawego. Pomyślałem, że się poddałem. W porządku, jeśli mam o tym myśleć, będę myśleć o tym cały dzień. Nie przestanę o tym myśleć, nawet jeśli chcę przestać, nie zamierzam. Zamierzam z tym pracować, nawet jeśli jestem znudzony scenariuszem. Nie mam teraz domu. Mam gdzie mieszkać, ale nie mam mieszkania i nie mam pojęcia, gdzie będę na wiosnę ani co wybiorę w życiu, a to jest teraz ogromne. Planowanie jest ogromne, ale nawet nie wiem, gdzie będzie wyglądało moje życie za dwa miesiące. Nie ma sensu planować, bo nie mam pojęcia.

Więc zrobiłem to. Zrobiłem z tego praktykę. Następnego dnia miałem ćwiczyć. Jeden dzień pobłażania, a następnego miałam po prostu zacząć od oddechu i patrzeć na swój oddech jak (mam) filiżankę gorącej kawy i przechodzę z nią przez tłum ludzi i nie Nie chcę wylewać tego na nikogo. Tłum ludzi to wszystkie moje pomysły i myśli. Zamierzam skupić się na tej filiżance kawy i jej nie rozlać. I poszło tak dobrze. Wczoraj i dziś było po prostu fenomenalnie. Tak jak dziś wyszedłem na dwór i to było po prostu fenomenalne, jak bardzo to zadziałało i ile mam teraz miejsca. Trochę tego popołudnia, trzeciego zestawu, wróciłem do życia świeckiego i było o wiele więcej miejsca niż dwa dni temu. To było takie niezwykłe. Myślę sobie: Wow, gdybym robił to przez całe odosobnienie, kiedy skończyłem odosobnienie, jak by to wyglądało? Dopiero teraz mam przełom.

Ale ja mam [niesłyszalne] coś przeciwnego i nie wiem…. Zawsze tak się dzieje ze mną, z wyjątkiem Mandziuśriego, z jakiegoś powodu, ponieważ on ma miecz. Lubię miecz, ale jestem bardzo słuchowym człowiekiem, lubię pączki i naprawdę potrafię się skupić. Tak jak w tej chwili mój oddech przychodził dość łatwo, kiedy tylko mam determinację, by to zrobić. Ale kiedy wchodzę w wizualizacje, nie wiem, jestem oglądaczem filmów z pokolenia lat 80-tych, graczem wideo i myślę, że to we mnie rozpala. Szczerze mówiąc, po prostu zaczynam wchodzić w myśli o tych filmach i grach wideo… jakbym był postacią z moich gier wideo. Nie mogę tego zapalić. Ale jeśli po prostu nie robię wizualizacji i trzymam się mantra albo po prostu oddech, tak jak dzisiaj, to na mnie działa. Nie wiem. Czuję się upośledzony. To wszystko jest takie wizualne.

VTC: Dobra. Przeprowadzali więc eksperymenty, niektórzy ludzie uczą się lepiej poprzez słuchanie, niektórzy ludzie za pomocą środków wizualnych, a niektórzy ludzie kinestetyczni poprzez wykonywanie różnych czynności. Więc myślę, że jeśli jesteś bardziej słuchowcem, to wizualizacja może być trochę w tle, a ty spróbujesz bardziej skupić się na mantra i energia mantra. Nie oznacza to, że w ogóle nie wizualizuj. Możesz pomyśleć o dźwięku mantra manifestując się jako obraz Medycyny Budda. Pomyśl, że to dźwięk, po prostu stając się lekarstwem Budda. Zobacz, czy to ci pomoże w wizualizacji.

Ale to dobrze, jeśli czujesz, że tzw mantra pomaga ci bardziej uspokoić umysł, zwrócić na to większą uwagę.

Co robisz w wizualizacji Medycyny Budda— ponieważ może się wydawać, że pobudza to również wszystkie inne wizualizacje, filmy i tym podobne — to, co robisz, to używanie tej tendencji do wizualizacji, do walki z tendencją do wizualizacji. Naszą zwykłą tendencją do wizualizacji jest wizualizacja głupiaggios (to jedyne słowo po włosku, którego nigdy nie zapomniałem) — oznacza ono głupie rzeczy. Więc zwykle możemy przejść na wszystkie te wizualne rzeczy. Wracasz do Portland i jesteś bezdomny ze swoim plecakiem. „Gdzie będę mieszkać?” Ciągle. Cały czas wizualizujesz. Więc tutaj po prostu kręcisz inny film, ale z Medycyną Budda, więc zamiast robić film, który ma, dokąd zmierzam, żyć? Mogłem mieszkać tu i tam, mogłem chodzić tu i tam i tak dalej. Taki film donikąd nas nie zaprowadzi. Więc robisz film z lekarstwem Budda i to jest o wiele fajniejsze. Zadajesz się z Medycyną Budda przez chwilę. On tam jest i nadchodzi światło, oczyszcza cię, inspiruje, a potem medycyna Budda rozpuszcza się w tobie.

Jest dużo ładniej. Lekarstwo Budda jest naprawdę dobrym przyjacielem. Nie siedzisz tak po prostu i wiesz: „O Boże, muszę do niego zadzwonić, inaczej będzie na mnie zły. Może powiedziałem coś złego Medycynie Budda, związek się skończył. Patrzy na Nan po drugiej stronie pokoju. Lekarstwo Buddanie będzie już przychodzić na moje wizualizacje, za bardzo się nią zajmuję”. [śmiech] To wykorzystanie tendencji do wizualizacji, ale robisz to w naprawdę dobry sposób.

Publiczność: Ale czy można odłożyć to na dalszy plan, jeśli rozprasza uwagę? Możesz do tego dorosnąć?

VTC: TAk. Nadal to rób, ale nie skupiaj się na tym. W części, w której robisz mantra, możesz bardziej skupić się na mantra a mniej na wizualizacji, to dobrze. Ale na początku, kiedy odmawiacie modlitwy i tym podobne, spróbujcie zrobić wizualizację, ponieważ to wam pomoże.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Chcesz poczuć się jakbyś był w ich [buddhów] obecności. To jest to samo. Możesz patrzeć na mnie, ale odczuwasz satysfakcję, kiedy patrzysz na ludzi. Fakt, że poczucie zadowolenia znaczy dla ciebie więcej, nie oznacza, że ​​zamykasz oczy, kiedy chodzisz. To samo w twoim medytacja. Nie blokujesz wizualizacji tylko dlatego, że odmawianie modlitw, myśl i uczucie przemawiają do ciebie bardziej. Nadal to trzymasz. Po prostu nie musisz tego tak podkreślać.

Publiczność: Odkryłem, że chcę się śmiać lub chichotać częściej niż zwykle. Indyki są dobre. Wystarczy spojrzeć na ich ślady na śniegu i dokąd się udali. Myślisz, że to takie zabawne. Właściwie czasami jest taka modlitwa, którą odmawiamy – jest jedna linijka, która wydała mi się zabawna. Jestem pewien, że tak to odebrał mój umysł. Właśnie odkryłem, że miło jest to czuć, koty zawsze są dobre do śmiechu. O ile ma się naprawdę dobrze medytacja a potem następnym razem nie mogę nawet otrzymać prośby bez wychodzenia gdzieś.

Ale odkryłem, że mam coś, co uważałem za genialny pomysł. Mam pięć palców i gdyby miało to coś wspólnego z fantazjowaniem o tym, co będę robić później – bo ja też nie wiem, co będę robić – byłby to mój mały palec. Poruszyłbym tym małym palcem. Gdyby chodziło o poniżanie się, to byłby następny. Ten następny tutaj byłby, nie wiem, złość albo coś, co jest duże, więc używam tego na palcach, aby spróbować wrócić.

Myślę, co tak naprawdę mnie niepokoiło, odkąd dowiedziałam się, że muszę prowadzić sesję, naprawdę starając się zwracać uwagę na moment, w którym wszyscy dzwonią, i co mam powiedzieć? Myślałam, że będę to robić w tzw lamrim i wychodzi na to, że mój lamrim jest starszą wersją, więc będzie inna. W każdym razie, a następnie dopasowanie do tego mojego życia. Dużo nad sobą pracowałem, myśląc o tym, co powiem. Żałuję, że nie napisałem tego trochę. Jestem pewien, że jutro nie będę mógł ich wymyślić. Nie wiem, co jutro wymyślę. Ale niektóre z tych rzeczy…. To prawie tak, jakbym czuł się bezpiecznie w gompów, w hali. Czuję się tam naprawdę bezpiecznie. Czuję, że poradzę sobie z tym, co robię. Dla mnie najtrudniejsza część rekolekcji wychodzi na jaw. Moim najlepszym przykładem był prysznic. Miałem go mieć w tamtym pokoju, a termin miał się odbyć za trzy dni, a była tam konferencja. „Cóż, idę na dół, nie powinienem schodzić na dół, dostałem ostrzeżenie za zejście na dół, ale i tak idę!” [śmiech]

VTC: Och, co za straszna rzecz. Słyszałeś, co zrobiła? Możesz wziąć prysznic gdzie chcesz.

Publiczność: Och, czy to w porządku? [śmiech] Śnieg. Kocham śnieg. Śnieg za każdym razem jest inny. „Idę się wysikać” — [powtarza MB mantra kilka razy], kiedy idę do nocnika. [śmiech]. Jest zamieć i myślę, och, jeśli nie mogę znaleźć drogi, co jeśli się zgubię? Ale udało się i kiedy wróciłem, było tyle śniegu. Nie, sprawy nie są idealne. Czuję, że jestem w dziwnym momencie mojego życia, bo jestem na emeryturze i nie ma już rzeczy, które nadawały mojemu życiu sens. Wow.

VTC: Masz zupełnie nową szansę na znalezienie znacznie głębszego sensu w swoim życiu.

Publiczność: Mimo tego, że jest ciężko, czuje się naprawdę dobrze. Naprawdę lubię [dwóch rekolekcjonistów], jak wygłupiają się boso, biegnąc do gompów a tu mam szalik i płaszcz, a on wychodzi boso. Doceniam tę radość, którą mają.

Publiczność: Nie lubię zdejmować butów.

VTC: Jak się masz?

Publiczność: Och, tak sobie właśnie pomyślałem, że prawdopodobnie moje pole energetyczne cię naruszyło i prawdopodobnie złapałeś mój niepokój, ponieważ kilka dni temu czytałem i nie wiem, dlaczego jestem taki niespokojny, ponieważ zrobiłem Chenrezig. I zgadzam się z [innym uczestnikiem rekolekcji], bardzo pomocne jest wcześniejsze odbycie rekolekcji. Czuję, że naprawdę wchodzę w to o wiele szybciej. Ale byłem naprawdę zaniepokojony. Myślę, że to z powodu mojej spowiedzi – tak naprawdę nie lubię rozmawiać o sprawach osobistych. Ujawniłem ci to – co zrobiłem – bo przywiozłem go na rekolekcje, więc musiałem wszystkim powiedzieć. Takie mnie odrzuciło. Więc w każdym razie, po prostu się spieszyłem, spieszyłem się.

Ale chciałbym też, żebyśmy mieli spotkanie społeczności, żebyśmy mogli kiedyś być z nami i usłyszeć, jak cicho, to znaczy, to ciekawe, jak cicho było, to jest po prostu cudowne.

VTC: Bardzo dobrze Bardzo dobrze.

Publiczność: Aż się pojawię!

Publiczność: To nieprawda

Publiczność: Nie wiem, dla mnie było to bardzo głośne. Ale ja też tylko przewracam strony, dla mnie przechodzenie do schkschkschk (bardzo powolny, tak trudny do wyciszenia dźwięk) jest dla mnie potworne. Lub zamek błyskawiczny — kiedy ludzie robią zamek błyskawiczny, robią tylko jeden mały szybki suwak. [śmiech] To jest jak bandaż, wystarczy go zerwać i nikt już nie musi się tym martwić. To właśnie robię na korytarzu, wszystko to tylko plaster.

VTC: Cóż, nie słyszę, żeby ktoś narzekał. Czy ktoś narzeka?

[Dyskusja ze śmiechem, słabo słychać]

Publiczność: Będąc na korytarzu, miałem dzisiaj to wszystko, gdzie były moje alergie, cóż…. Będę miał dzień, w którym moje leki na alergię będą działać naprawdę dobrze, a potem będę miał dzień, w którym nie będzie. Dzisiaj naprawdę nie mogłem oddychać. Musiałem wyjść podczas śniadania. Poddałam się terapii Reiki, która była bardzo pomocna, ale zauważyłam, że był tam ten fizyczny aspekt, który był naprawdę, bardzo niewygodny, ale potem był ten cały aspekt mentalny. Dodałem całe to cierpienie psychiczne do cierpienia fizycznego. Ponieważ miałem problemy z oddychaniem, byłem coraz bardziej zestresowany. Moje psychiczne cierpienie sprawiało, że fizycznie trudniej było mi oddychać, jak w mentalnej historii. Nie trwało to tak długo, jak zwykle. Mogłem wcześniej przerwać tę mentalną opowieść. Ale to było takie…. Cieszę się z mentalnych historii. Och, to takie straszne, a ja nie mogę być w opactwie, bo nie mogę oddychać. Cieszę się, że skończyło się to wcześniej. Ale mimo to tak trudno było przejść przez całość, po prostu zacząć odczuwać fizyczne cierpienie i nie utknąć w całym cierpieniu psychicznym.

VTC: Pamiętaj, że niedawno o tym mówiłem. Mamy coś fizycznego, a potem nasz umysł po prostu krąży wokół tego. Więc mówisz, że tak się stało. Widzieliście naprawdę, jak bardzo wirowanie umysłu pogarszało fizyczne cierpienie. Ale powiedziałeś, że nie możesz się nawet skupić na fizycznym cierpieniu.

Publiczność: Zauważyłem, że później, potem naprawdę ciężko było oddychać, więc byłem naprawdę ściśnięty, ale później zauważyłem, że mam całe to napięcie w plecach. W pewnym sensie nawet nie zauważyłem tego napięcia w plecach, dopóki się nie uspokoiłem.

VTC: To napięcie w twoich plecach prawdopodobnie powodowało uczucie braku oddechu. Kiedy tak się dzieje, wszyscy to rozumieją. Nie martw się o to. Po prostu rób to, co musisz zrobić. A jeśli istnieje sposób, możemy to zrobić, aby temu zapobiec.

Publiczność: Chciałem też powiedzieć, że jeśli mamy kolejną zamieć i potrzebujesz kogoś, kto by z tobą poszedł, chętnie pójdę.

Publiczność: Wczoraj było naprawdę pięknie i zamieć ustała, ilekroć idę, a jestem ostatni, okrążam peron, a ta tafla szkła była całkowicie pokryta lodem i śniegiem. To był miły sposób na zakończenie nocy, więc wyczyściłem szybę i zgasiłem światła. Piękny.

VTC: Tak, to było całkiem piękne patrzeć na śnieg wiejący na boki.

Dobra, usiądźmy spokojnie.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.