Praca z ludźmi w więzieniu

Przez GS

Photo by Lekarze Praw Człowieka - Izrael

Czcigodny Thubten Chodron został zaproszony do wygłoszenia dwóch przemówień na Harvardzie dla ludzi, którzy wolontariusze w więzieniach. Wiedząc, że więźniowie najlepiej wiedzą, jaki wpływ mają wolontariusze, zapytała GS, więźnia, który jest jej uczniem: „Jak myślisz, co jest ważne, aby wiedzieli ludzie, którzy pracują z więźniami? Co muszą zrozumieć? Robić czy nie robić? Oto jego odpowiedź.

Dwóch więźniów przeglądających kraty celi.

Więźniowie nie różnią się od tych na zewnątrz. Cierpienie to cierpienie: wszyscy go doświadczamy. (Zdjęcie zrobione przez Lekarze Praw Człowieka – Izrael)

Hmmm. Ciekawa myśl. Opiszę to na piśmie najlepiej, jak potrafię. Myślę, że współczujący ludzie, którzy decydują się na pracę w więzieniu, powinni naprawdę wierzyć, że my, uwięzieni ludzie, nie różnimy się od nich. W końcu cierpienie to cierpienie: wszyscy go doświadczamy, niezależnie od tego, czy jesteśmy w więzieniu, czy nie.

Zauważyłem, że kilku ochotników jest protekcjonalnych, jakby nie mieli problemów i muszą ratować „biednych nieszczęsnych więźniów” z ich piekielnej egzystencji. To zły sposób myślenia, ponieważ stawia więcej przeszkód na ścieżce zaufania. Zamiast tego powinni widzieć nas takimi, jakimi jesteśmy, tak jak ludzie na zewnątrz. Jeśli uda im się wyjść poza osądzanie popełnionych przez nas zbrodni, zobaczą, że naprawdę nie ma między nami różnicy. Ci, którzy zgłaszają się do prowadzenia medytacja lub grupy buddyjskie powinny wiedzieć, że niektórzy z nas tutaj są bardzo poważnymi poszukiwaczami duchowymi. Niektórzy ludzie w więzieniu ćwiczą od lat, a nawet dziesięcioleci. Na koniec sugeruję, aby niczego nie zakładali i wchodzili ze świeżym i otwartym umysłem.

Mam nadzieję, że pomoże ci to w przyszłych rozmowach z osobami pracującymi z osadzonymi. Wygląda na to, że tak wielu, którzy wykonują tę pracę – bez względu na to, jak uprzejmi mogą być – mówi, że bardziej chodzi o nich i to, co robią dla „biednych, źle poprowadzonych, uwięzionych ludzi” niż o jakąkolwiek prawdziwą praktykę Dharmy. Nie chcę brzmieć szorstko lub niedoceniająco. Dla niektórych z nas jest to jedyna szansa na kwalifikowaną, formalną praktykę Dharmy.

Osób uwięzionych

Wiele więźniów z całych Stanów Zjednoczonych koresponduje z Czcigodnym Thubtenem Chodronem i mnichami z opactwa Sravasti. Oferują wspaniały wgląd w to, jak stosują Dharmę i starają się przynieść korzyść sobie i innym, nawet w najtrudniejszych sytuacjach.

Więcej na ten temat