Rozróżniająca mądrość

Rozróżniająca mądrość

Część cyklu wykładów i sesji dyskusyjnych wygłoszonych podczas Zimowych Rekolekcji od grudnia 2005 do marca 2006 o godz Opactwo Sravasti.

  • "Źli przyjaciele
  • Myślenie o innych istotach podczas doświadczania intensywnych emocji
  • Wykorzystanie wszystkich doświadczeń w celu zwiększenia zrozumienia Dharmy
  • Wizualizacja wzmacniająca analityczne medytacja
  • Widzenie każdego jako bóstwa
  • Kontynuacja ćwiczeń poza salą
  • Błogosławieństwo bóstwa i efekt psychologiczny oczyszczenie

Wadżrasattwa 2005-2006: pytania i odpowiedzi 03b (pobieranie)

Ta sesja dyskusyjna była poprzedzone nauką o 37 Praktykach Bodhisattwów, wersety 4-6.

Dobra, teraz pytania? Uwagi?

Publiczność: Myślałem o tym, kiedy powiedziałeś, że w naszym życiu są ludzie, którzy są „złymi przyjaciółmi”, którzy mogą odciągnąć nas od naszej praktyki. Zamiast po prostu ich opuszczać, jednym ze sposobów jest wykorzystanie związku jako czegoś, od czego można się odbić, aby twoja praktyka była dla siebie jasna. Aby zobaczyć, że możesz zostać odciągnięty i pracować z tym, aby się temu oprzeć. Czy widzisz, co mówię?

Czcigodny Thubten Chodron (VTC): Mówisz więc, że kiedy przyjaźnisz się z kimś, kto nie ma długoterminowej perspektywy lub niekoniecznie ma dobre wartości etyczne, zamiast go opuszczać, zachowaj to jako coś, co będzie przypomnieniem dla ty?

Publiczność: Tak.

VTC: Przede wszystkim nie mówię, żeby zostawić tych ludzi: „Och, jesteś złym przyjacielem. Budda powiedział: porzuć cię — do widzenia! Ci ludzie to czujące istoty. Zwłaszcza jeśli są to krewni. To nie to. To jak okazywać im współczucie, ale nie ulegać wpływom wartości i rad – co jest przeciwieństwem dharmy. Myślę, że jedna rzecz może być bardzo przydatna w tym względzie – a dla mnie bardzo często na spotkaniach rodzinnych słyszy się tyle różnych opinii: opinie o pieniądzach, krytykowanie kogoś, cokolwiek – po prostu bierzesz to wszystko do siebie i potem idziesz do domu i na swoim medytacja poduszce, porównujesz ten widok z tym, jak Budda zobaczyliby te rzeczy. Porównujecie pogląd ośmiu światowych trosk, pogląd jednego życia i pogląd wielu żywotów, pogląd wyzwolenia i oświecenia. Jeśli robisz to w ten sposób, możesz się wiele nauczyć z tego rodzaju rzeczy.

Ale musisz naprawdę spędzić czas i przemyśleć to, ponieważ jeśli nie przemyślisz tego, co mówią, i po prostu powiesz: „Och, to zły widok – do widzenia!” Następnie, ponieważ sami jesteśmy z nimi tak zaznajomieni widoki, w końcu skończymy pod wpływem, ponieważ słyszeliśmy ich w kółko. Za każdym razem, gdy to słyszysz, musisz powiedzieć: „Ok, oto pogląd tej osoby na coś. Co by było Budda powiedzieć o tym? Prowadzisz z kimś dyskusję polityczną i ktoś mówi: „Powinniśmy po prostu zbombardować tych ludzi i zdmuchnąć ich z planety – nie są tego warci”. Potem wracacie i myślicie: „co się dzieje – jaki jest karmiczny skutek bombardowania wielu ludzi? Jaki jest karmiczny skutek posiadania tego rodzaju nienawiści? Czy to faktycznie zatrzymuje obecną sytuację konfliktową? Jaką sytuację stwarza dla nas i dla innych ludzi w przyszłości? Czy pogląd tej osoby działa?”

Naprawdę myślisz o tym ze swoją rozróżniającą mądrością, a potem myślisz: „co by było Buddapogląd na to być? Jak by Budda spójrz na tę sytuację? Kiedy Budda mówi o współczuciu, czy po prostu mówi: „Och, tak, daj Osamie Bin Ladenowi więcej bomb – to jest całkowicie w porządku. Miejmy współczucie, bądźmy hojni i dajmy komuś to, czego chce”. Czy to ma na myśli? Czy o to chodzi Budda zrobiłby? Oczywiście, że nie. Jaka jest naprawdę buddyjska perspektywa w tego rodzaju rzeczach? Więc zabierasz coś do domu i naprawdę o tym myślisz.

Lub, jeśli jesteś z rodziną i przyjaciółmi, a oni mówią: „Jeśli zmienisz trochę liczby, kiedy zgłaszasz swój podatek dochodowy – zrób coś z gotówką zamiast czekiem, aby mieć ten dochód ale nie musisz tego zgłaszać. Nikt o tym nie wie - po prostu zrób to w ten sposób. Wszyscy to robią, oszczędź sobie trochę podatków…”. Mnóstwo ludzi tak mówi, prawda? Potem idziesz do domu i myślisz: „Jeśli ja to zrobię, to jaki umysł to robi? Jak to pasuje do mojego zasady? Jakiego rodzaju karmy zostanie w ten sposób stworzony? Co by było Budda powiedzieć o tym? Wtedy naprawdę spędzasz trochę czasu, myśląc o tym. Myślę, że jeśli to zrobisz, pomoże ci to wyjaśnić widoki w dłuższej perspektywie.

Myślenie o innych istotach podczas doświadczania intensywnych emocji

Publiczność: Mam komentarz: dwie noce temu czułem, że umieram. Czułam się bardzo, bardzo źle. To był dla mnie trudny czas. Miałem dużo niepokoju i chciałem biegać gdziekolwiek. Następny dzień był trudny, bo w jednej z medytacji miałam wrażenie, że muszę iść, że muszę uciec – to uczucie było tak silne! To interesujące, jak emocja może się pojawić i nie możesz jej kontrolować.

VTC: Najpierw rzecz o bardzo intensywnych emocjach…. Ilu z was widziało, jak podczas tych odosobnień wasz umysł w takim czy innym czasie pogrąża się w niesamowitych, intensywnych emocjach – prawie nie do opanowania? Komu to się przytrafiło? (Prawie wszystkie ręce się podnoszą.) Kto z uczestników rekolekcji pamięta momenty w swoim życiu, kiedy coś takiego się przytrafiło? (to samo) A może pamiętasz chwile w swoim życiu, kiedy byłeś całkowicie przytłoczony? Czasy, kiedy rzeczy stają się bardzo mocne i po prostu wydają się całkowicie przytłaczające w czasie, gdy się dzieją – to jest samsara, prawda? Witamy w samsarze.

To dobrze, że to widzisz, ponieważ zwykle takie rzeczy po prostu wychodzą i to one prowadzą show. To, co się dzieje, to to, że siedzisz na poduszce i oglądasz film. Oto on, w Technicolorze, z całym swoim bólem – jest niewiarygodnie bolesny, prawda? Pamiętasz coś ze swojej przeszłości, jakąś wielką rzecz, w której po prostu całkowicie oszalałeś - może po prostu się smuciłeś przywiązanielub dołączone i przywiązanie i zaborczy wobec kogoś, albo zły i krzyczący na kogoś, albo przygnębiony ponad stan, czy cokolwiek innego. Te rzeczy tam są. Widzimy to i siedzimy tam przez to. Oglądasz to. Przychodzi i „nrrrgggggh-” i jesteś w to tak zaangażowany, a twój umysł wariuje, a twój umysł wariuje – i jak długo możesz trzymać się tej emocji? Jak długo możesz się na nim opierać? Odchodzi, prawda? Nawet jeśli nie masz możliwości, aby po prostu cofnąć się i obejrzeć to - nawet jeśli jesteś w to tak zaangażowany, to i tak odchodzi. Wyobraź sobie, że mógłbyś po prostu cofnąć się i obejrzeć to jeszcze trochę: nadchodzi i wywołuje ten cały napad złości - całą tę scenę - a potem pozostawia to obrzydliwe uczucie w twoim umyśle. Wiesz, jakie to uczucie. Po prostu czuje się okropnie później. A potem strumień myśli idzie dalej. [śmiech] I to nie był koniec świata.

Czasami, kiedy to się dzieje – kiedy pojawia się coś tak intensywnego – po prostu powiedz: „Ok, doświadczam tego. Ile innych czujących istot doświadczyło tego lub doświadcza tego teraz? Podczas gdy będę przez to przechodzić, po prostu wezmę na siebie całe ich cierpienie, podczas gdy mój umysł wpada w tę straszną wściekłość lub złość”. Po prostu myślisz o przyjęciu tego dla wszystkich czujących istot – bez względu na to, przez co przechodzi twój umysł. Czasami są to surowe emocje, czasami umysł kupuje historię, a ty po prostu krążysz wokół tej samej historii w kółko: „Była ta walka, a on powiedział to, a ja powiedziałem to, a on powiedział tamto, a ja powiedział to - co by się stało, gdybym powiedział tamto, ale on nie mógł powiedzieć tamtego, bo powiedziałem to, a potem ta druga osoba była w to zamieszana, a potem znów bym się poddał, więc musiałem stanąć w obronie siebie, ale co by było Budda robić? Nie wiem, ponieważ ta osoba się myli, a ja mam rację, i Budda byłby współczujący i AAARRRGHH!” [śmiech]

Po prostu oglądasz. To trwa jedną sesję, a potem koniec, prawda? Rzeczą do zrobienia, gdy tak się stanie, jest po prostu złapanie go. Zamiast kupować to tak bardzo, jak to możliwe, uświadom sobie „och, to właśnie się dzieje. Rozmawialiśmy o tym w sesji Q&A. To się dzieje właśnie teraz. Co kazała zrobić? Och, zapomniałem, gdzie mój notatnik? Miałem coś zrobić – co mam zrobić, kiedy to się stanie?” Co masz zrobić?

Publiczność: Pomyśl o każdej czującej istocie i przyjmij całe jej cierpienie.

VTC: Dobra. Więc stańcie z boku i obserwujcie to, a potem pomyślcie o wszystkich czujących istotach i przyjmijcie ich cierpienie. Powiedz: „To jest moja własna negatywność karmy, mój własny śmieciowy umysł powodujący to cierpienie. Obym wziął na siebie ból i nieszczęście wszystkich czujących istot”. I wkrótce to się skończy – niezależnie od tego, jakie to wielkie emocje, wkrótce się skończy, prawda?

Wykorzystanie wszystkich doświadczeń w celu zwiększenia zrozumienia Dharmy

Publiczność: Dla mnie początek tego Q&A był bardzo trudny, ponieważ dużo myślałem o śmierci – zwłaszcza o własnej śmierci. W ciągu ostatnich dwóch nocy miałem dwa sny. W jednym śnie czułem, że umieram i rzeczywiście mogłem poczuć rozpad mojego ciało. Mogłem zauważyć, jak mój umysł reagował w tym momencie. Próbowałem zastosować antidotum na Dharmę, ale nie wiedziałem, co robić – wyrecytować Lekarstwo Budda mantra, czy Om Mani Padme Hum, czy co. W moim drugim śnie byłem więźniem i miałem sen, że zostałem zgwałcony przez wszystkich ludzi w mojej celi. To było dla mnie straszne. Wreszcie, mówiąc o śmierci, takiej jak śmierć moich bliskich, zdałem sobie sprawę, że zawsze myślę o „ja”: jak źle będę się czuł, jeśli oni na przykład umrą. Zawsze chodzi o mnie; tu nie chodzi o nich. To jest mój komentarz. Moje pytanie brzmi: czy ból fizyczny, którego doświadczamy, jest częścią oczyszczenie proces?

VTC: Bardzo dobre pytanie. Kiedy robisz a oczyszczenie proces w ten sposób, rzeczy się pojawią. Czasami pojawia się fizycznie — opowiedziałem ci w zeszłym tygodniu historię zakonnicy z czyrakiem, pamiętasz? — więc czasami oczyszczenie przychodzi tak. Czasami pojawia się w snach. I wielu ludzi będzie miało koszmary podczas odosobnienia. Ilu z was miało kiedyś koszmary na odosobnieniu? (Kilka rąk podnosi się.) To się zdarza. Czasami zdarza się, że jest ich trochę karmy które mogły dojrzeć, powiedzmy w bolesnej sytuacji w tym życiu, a nawet, powiedzmy, eony w królestwie piekła, ale ponieważ celowo robisz oczyszczenie praktyce, pojawi się jako koszmar. Doświadczasz tego cierpienia w koszmarze, a potem to karmy jest spożywany w ten sposób. To bardzo dobry sposób myślenia, kiedy śni ci się koszmar: po prostu pomyśl, że „to jest wynik mojego własnego negatywnego nastawienia karmy. Teraz to karmyjest skonsumowany”.

Bądź też bardzo świadomy, że koszmar był tylko koszmarem – to nie była rzeczywistość. Dobra, była ta bardzo przerażająca, okropna sytuacja – tak jak powiedziałaś, śniło ci się, że zostałaś zgwałcona przez wszystkich w celi. To okropne, że się stało. Nawet we śnie jest to przerażające. Ale wtedy (pstryka palcem) to koniec, prawda? Budzisz się i możesz spojrzeć wstecz i powiedzieć, że to był tylko sen. To nie była rzeczywistość. To był tylko sen, więc nie muszę się tym tak denerwować, bo to był tylko sen. Nikt nie był zaangażowany. To nie byłem prawdziwy ja. Tak naprawdę nie było tam nikogo innego. Wszystko to było po prostu zjawą dla umysłu.

Mówią, że sny są czasami używane jako analogia do tego, jak to jest, gdybyśmy mogli urzeczywistnić pustkę. Jeśli pomyślisz o niektórych ludziach, którzy są w więzieniu i zostali zgwałceni przez wszystkich w ich celi, gdyby ci ludzie mogli uświadomić sobie pustkę w tym czasie, byliby w stanie uwolnić się od tego cierpienia w taki sam sposób, jak ty porzuć cierpienie z powodu tego, co przydarzyło ci się we śnie. Zdajesz sobie sprawę, że to jest jak sen.

Rzeczywistość jest jak sen. Rzeczy pojawiają się w jeden sposób, ale nie istnieją w ten sposób. To nie znaczy, że rzeczy SĄ snem, dobrze? Są ludzie, jestem ja i tak dalej. Ale sposób, w jaki istniejemy, nie jest tym, w jaki wydajemy się istnieć, tak jak w koszmarze, w którym wydajesz się być prawdziwą osobą, a ci ludzie robiący ci te okropne rzeczy wydają się być prawdziwi, ale w rzeczywistości nie ma tam są prawdziwi ludzie i nie ma tam prawdziwej akcji. To tylko wygląd. Podobnie w „prawdziwym życiu”, jest równie nierealne w tym sensie, że rzeczy wydają się istnieć z natury, ale tak nie jest.

Może się to wydawać bardzo intelektualne, ale jeśli przyjrzymy się sytuacji, w której śni nam się koszmar — wszyscy mieliśmy kiedyś koszmary — dzieje się coś strasznego: czy to sprawia, że ​​koszmar jest przerażający?

Publiczność: Myślisz, że to jest prawdziwe.

VTC: To dlatego, że myślimy, że to jest prawdziwe, i ponieważ uważamy, że istnieje prawdziwe „ja”. Gdyby nie było myśli „JA”, to cały ten koszmar nie byłby przerażający, prawda? Pomyśl o tym. To tak, jak oglądasz telewizję: kiedy oglądasz telewizję i rzeczy się dzieją, nie przytrafiają się tobie. Oglądanie ich jest nieprzyjemne, ale nie ma w nich tak bardzo poczucia „ja”, więc możesz oglądać telewizję. Widzisz martwe ciała, ale nie ma poczucia „mnie”. Ale we śnie, co sprawia, że ​​cierpienie we śnie jest tak silne? To uczucie „ja”. To jest chwytanie się Ja, chwytanie się wrodzonej egzystencji „mnie”. Nawet jeśli we śnie nie ma prawdziwego mnie, spójrz, jak intensywne jest to chwytanie się. Nie ma tam żadnej prawdziwej osoby, która byłaby bita, gwałcona, krytykowana, albo chciałaby, żeby tak było! I jak bardzo się wściekam, kiedy coś nie dzieje się tak, jak chcę! Potem, żeby to zobaczyć, to było jak… „Tak! Właśnie dlatego Budda powiedział, że te rzeczy są przyczyną cierpienia. Oto ona: dzieje się w moim życiu, druga Szlachetna Prawda. The Budda wiedział, o czym mówi”.

Chodzi o to, abyś wykorzystał wszystko, czego doświadczasz, aby zwiększyć swoje zrozumienie dharmy. Zamiast po prostu powiedzieć: „Och, miałem koszmar. Och, to straszne! To takie straszne! Zamiast zajmować się rzeczami w zwykły sposób, spróbuj odpowiedzieć na nie w inny sposób. Nie możemy kontrolować tego, co się z nami dzieje; jedyną rzeczą, na którą mamy wpływ, jest to, jak na nią zareagujemy. Pozwólcie, że powiem to jeszcze raz, żebyście zrozumieli: nie możemy kontrolować tego, co się z nami dzieje; jedyną rzeczą, którą mamy możliwość kontrolować, zarządzać lub pracować, jest nasza reakcja. Niezależnie od naszego karmy było w przeszłości, która właśnie teraz dojrzewa, gdybyśmy nie chcieli, aby stało się to, co dzieje się teraz, nie powinniśmy byli tworzyć przyczyny w przeszłości. Ale przyczynę stworzyliśmy w przeszłości. Ta przyczyna dojrzewa właśnie teraz – nic nie można z nią zrobić, kiedy dojrzewa. Jeśli nie oczyściliśmy tego, zanim dojrzało, kiedy już dojrzeje, nie możesz cofnąć teraźniejszości, prawda? To, co możemy kontrolować, to nasza reakcja na to. Mamy pewne nawykowe reakcje i sposoby, w które po prostu automatycznie wpadamy, jak reagujemy na różne rzeczy. Zamiast tego spróbuj odpowiedzieć jako Wadżrasattwa odpowiedziałby. Pomyśl o tym, jeśli Wadżrasattwa właśnie obudził się z koszmaru, w którym został zgwałcony przez wszystkich w celi, co by się stało Wadżrasattwa robić? W jaki sposób Wadżrasattwa poradzić sobie z tym koszmarem?

Publiczność: Zobaczyłby w nim pustkę.

VTC: To tylko sen, podobnie jak nasze życie jest jak sen. Czy użyłby tego, by wzbudzić współczucie?

Rs Tak.

VTC: Pomyśl o cierpieniu ludzi, którzy mają to w prawdziwym życiu – nie tylko ludzi, którzy są gwałceni, ale mają współczucie dla ludzi, którzy dokonują gwałtu. Sami stwarzają przyczynę tak wielkiego cierpienia. Użyj go, aby wzbudzić współczucie. Jak inaczej Wadżrasattwa widzisz ten koszmar?

Publiczność: Jako dojrzewanie własnego negatywu karmy.

VTC: Tak, jako dojrzewanie własnego negatywu karmy. Stworzyłem to karmy, dojrzewał w koszmarze, a nie w straszliwym odrodzeniu czy innym wielkim cierpieniu, fantastycznie — tak się cieszę, że miałam ten koszmar!

Publiczność: W moich snach często pojawiają się dwie opcje: rzeczy, które należy zrobić zgodnie z zasady, lub niewłaściwą rzeczą do zrobienia. We śnie podejmuję właściwą decyzję…

VTC: To dobrze! Bardzo często stwierdzam, że w snach można zobaczyć sytuację bardzo wyraźnie. Czasami bardzo wyraźnie widzę swoje złe nawyki we śnie. Lub czasami, jak powiedziałeś, możesz zobaczyć: „Wow! Coś się zmieniło — podjąłem dobrą decyzję i zatrzymałem zasady”. To dobrze.

Wizualizacja wzmacniająca medytację analityczną

Publiczność: Czy możesz mówić o tym, jak możemy wykorzystać tę praktykę do oczyszczenia ignorancji, do oczyszczenia naszego umysłu? Jeśli robię wizualizację, rozumiem karmy: oczyszczanie ciało i tym podobne rzeczy, ale przy trzeciej wizualizacji, kiedy próbujecie oczyścić swój umysł, kiedy robicie błysk, ignorancja wydaje się po prostu głębiej zakorzeniona. Po prostu nie wydaje się, żeby szybki wybuch mógł to zrobić.

VTC: Więc mówisz, jak oczyścić ignorancję, kiedy wykonujesz praktykę? I masz rację, w trzeciej wizualizacji włączania światła, po prostu wyobrażając to sobie, czasami wydaje się, że niewiele się w nas zmieniło. Więc spędź trochę czasu patrząc na obiekt negacji w swoim medytacjai spróbuj zidentyfikować obiekt negacji, a następnie sprawdź, czy on istnieje, czy nie. Po prostu zrób trochę pustki medytacjalub zrobić kilka medytacja o tym, jak ja powstaje w zależności. Nie licz tylko na wizualizację, aby pozbyć się ignorancji, ponieważ bardziej przypomina to analizę medytacja na współzależnym powstawaniu lub czteropunktowej analizie, a następnie używasz wizualizacji, aby to zapieczętować, potwierdzić, wzmocnić.

Publiczność: W Lama Praktyka Tsong Khapa, o której mówiłeś (VTC mówił o tym na Lama dnia Tsong Khapa dla odosobnionych), wykonujecie te wizualizacje z tymi wszystkimi różnymi symbolami, takimi jak wchodzący w was miecz. Czy same te wizualizacje pomagają zwiększyć czyjąś mądrość?

VTC: Więc w Lama Praktyka Tsong Khapa, kiedy robisz wizualizacje, aby zwiększyć mądrość, czy te praktyki zwiększają twoją mądrość? Myślę, że praktyki motywują nas w jakiś sposób i sprawiają, że bardziej interesujemy się naukami o pustce. Jeśli robisz to z pozytywną motywacją – robisz wizualizację i tak dalej, i zajmujesz się takimi symbolami – to może oczyści niektóre z karmy od porzucenia dharmy, porzucenia nauk o pustce lub posiadania karmy od posiadania błędne poglądy. Ale sama wizualizacja nie wystarczy, aby urzeczywistnić pustkę; musisz zrobić analizę medytacja. Nie ma innej drogi poza tym. Wizualizacja i wszystko to służy do motywowania nas, do oczyszczenia wulgarnych przeszkód karmicznych, które utrudniają nam myślenie o tym. Ale w końcu musimy przejść do sedna: „Jak myślę, że istnieję? Czy naprawdę istnieję w ten sposób?” [Uwaga: VTC udzieliło dalszej odpowiedzi na to pytanie w Q&A #4.]

Widzenie każdego jako bóstwa

Publiczność: Czy wizualizacje nie są rodzajem regeneracji twoich zmysłów, aby uświadomić sobie pustkę również na poziomie zmysłowym?

VTC: jak masz na myśli?

Publiczność: Czuję, że jeśli mogę coś zwizualizować, to kiedy na przykład widzę ciebie, to jest jak wizualizacja – rzeczy stają się mniej trwałe… Czy to w jakiś sposób przywraca zmysły?

VTC: Myślę, że w ten sposób robiąc wizualizacje – i to jest tak jak ze snami – kiedy robimy wizualizację, wydają się one takie realistyczne, ale wszystkie pochodzą z umysłu. Podobnie, możemy wziąć tego samego rodzaju rzeczy i zastosować je do rzeczy, które widzimy naszymi zmysłami. Wyglądają tak realnie, ale istnieją jedynie dzięki naszemu przypisanemu umysłowi. Myślę, że dzięki wizualizacjom możemy również zobaczyć, jak wizualizując kogoś, kogo nie lubisz, możesz tam siedzieć i generować tak niesamowitą wściekłość i złość a tej osoby nie ma nigdzie w pobliżu! Więc zaczynasz widzieć, że nigdy nie możesz powiedzieć „stworzyłeś mnie złość”, ponieważ to nie druga osoba nas rozzłościła, ponieważ sami się złościmy, kiedy wizualizujemy.

Widzimy też za pomocą wizualizacji. Wiesz, kiedy myślisz o Budda możemy być bardzo spokojni. I nie chodzi o to, że „potrzebuję takiego a takiego otoczenia na zewnątrz, żeby się uspokoić”. Nie. Muszę zmienić sposób myślenia i jeśli myślę o Budda i powiedz mantra i dostroić się do tego, że mogę się uspokoić. Zaczynasz dostrzegać, że to, czego doświadczamy, pochodzi z naszego własnego umysłu, a nie z zewnątrz.

Chcę skomentować coś innego, co się z tym wiąże. Mówią, że w czasie przerwy powinieneś widzieć, kiedy wykonujesz praktykę tantryczną, widzieć wszystko jako bóstwo, słyszeć wszystkie dźwięki jako mantra, a następnie odnosić się do wszystkich twoich myśli jako mądrość błogość i pustkę. Więc, co to znaczy? Jest w tej sprawie wiele zamieszania.

„Postrzegaj każdego jako bóstwo”. Czy to oznacza, że ​​kiedy spacerujesz, zaczynasz myśleć, że wszyscy są Wadżrasattwa z małżonkiem i patrzysz na wszystkich, mówiąc: „Chwileczkę, musisz trochę oddzielić się od Vajradhatu Ishwari, żeby dostać płatki owsiane do ust”. [śmiech] Czy to właśnie robisz? Czy to właśnie oznacza postrzeganie każdego jako bóstwa, że ​​widzisz ich w ten sposób? Odnosi się nawet do tego, co jest napisane w Lamrim, kiedy mówią, aby „postrzegać duchowego mentora jako Budda, lub twój tantryczny mistrz jako Budda”. Czy to oznacza, że ​​kiedy patrzysz na swojego tantrycznego mistrza, powinieneś widzieć ushnisha w koronie, loki na czole, pajęczyny na palcach i długi język… 32 znaki i 80 znaków?

Czy to właśnie oznacza widzieć guru jak Budda? Czy to właśnie oznacza postrzeganie wszystkiego jako bóstwa? Nie. To nie o to chodzi. Ponieważ po prostu wpadasz w taki zamęt – możesz tam siedzieć i patrzeć na kogoś, i tak bardzo starasz się nałożyć na niego ushnisha, a tymczasem twój umysł wciąż chwyta się wrodzonej egzystencji, prawda? Co to znaczy postrzegać inne istoty jako bóstwo? To znaczy widzieć, że to tylko pozory. To tylko pozory. Ta osoba, która wydaje się być tak silnym wrogiem, nie jest prawdziwym wrogiem. To tylko wygląd. Możesz rozpuścić je w pustce, a one mogą pojawić się ponownie jako Wadżrasattwa. Chodzi o to, kiedy postrzegasz wszystkich jako bóstwo lub kiedy postrzegasz swojego nauczyciela jako bóstwo Budda, nie oznacza to, że próbujesz nałożyć na nie więcej rzeczy. [śmiech] To, co próbujecie zrobić, to usunąć całą projekcję wrodzonej egzystencji, którą macie.

Podobnie „usłysz wszystkie dźwięki jako mantra”. Czy to oznacza, że ​​ktoś mówi „proszę, podaj ketchup”, a ty masz słyszeć Om Mani Padme Hum lub Om Wadżrasattwa samaja… Czy to właśnie oznacza? Więc przez cały dzień nie możesz z nikim normalnie rozmawiać, bo wszystko słyszysz jako mantra? [śmiech] Ktoś mówi coś w stylu „zamknij drzwi”, a ty mówisz: „Om mani padme hum? Om mani padme hum? Om mani padme hum”, bo wszystko, co słyszysz, to Om mani padme hum?

Nie, to nie to znaczy słyszeć wszystko jako mantra. Czy to znaczy, że słyszysz instrukcje wszystkich swoich nauczycieli jako mantra, a oni nic nie mówią om mani padme hum cały dzień? Nie! Oznacza to, że kiedy słyszysz „Om mani padme bum,” jak reaguje twój umysł? Umysł jest spokojny; twój umysł jest spokojny. Słyszysz Wadżrasattwa mantra, jak na to reagujesz? Twój umysł po prostu się uspokaja. Nie angażujesz się całkowicie w „lubię to, nie lubię tego i dlaczego oni powiedzieli to, a dlaczego powiedzieli tamto…” Podobnie, słyszysz mowę wszystkich tak, jakby była mantrai odnosimy się do niej tak, jakby nią była mantra. Więc nie ma mowy, w której mówicie: „O tak, mówcie o tym więcej. To sprawia, że ​​czuję się dobrze” i nie ma innej mowy, w której mówimy: „jak śmiesz tak mówić!” Reagujesz na wszystko tak, jakby to było mantra: z tym samym spokojem i poczuciem spokoju. To właśnie oznacza.

Co to znaczy „postrzegać wszystkie swoje myśli jako mądrość błogość i pustka? Czy to znaczy: „Och, właśnie pomyślałem o tym, jak chciałbym zbiec ze wzgórza i pójść do kina i kogoś poderwać… Cóż, to jest umysł mądrości i błogość i pustkę, więc chyba lepiej to zrobię, to umysł bóstwa. Dobra, cześć wszystkim!” [śmiech] Czy to właśnie oznacza? Nie. W jaki sposób bóstwo odnosi się do myśli w ich umyśle? Po prostu myśli: współzależne powstawanie, małe impulsy energii, które się zdarzają. Bóstwo jest w stanie określić, co jest cnotliwą myślą, a co niecnotliwą, obserwować, jak myśl powstaje i przemija, widzieć jasną i znającą naturę myśli bez angażowania się w jej treść. To właśnie „widząc swoje myśli jako mądrość błogość i pustka” oznacza. Również postrzeganie swoich myśli jako pustych.

Musimy naprawdę zrozumieć, czym jest to coś, w przeciwnym razie robi się to bardzo zagmatwane i chodzimy w kółko, myśląc: „Och, wszyscy są bóstwami, a tutaj są dwie osoby krzyczące na siebie, więc myślę, że to tylko dwa gniewne bóstwa mówiące , “Om Yamantaka Hum Phey” do siebie. Oboje powtarzają sobie mantry i to wszystko, co się dzieje”. Czy to jest to? „Och, obaj są tylko bóstwami, obaj mają rację. Wszystko jest mantra. Wszystkie ich myśli są tylko myślami bóstwa? Mam na myśli, mój Boże, buddyzm ma sprawić, że będziemy mniej zdezorientowani, a nie bardziej zdezorientowani! Nie. Co to oznacza, jeśli odnosisz się do tych dwóch osób jako do bóstwa, jak zamierzasz odnosić się do bóstwa? Z szacunkiem. prawda? Więc oto dwie osoby się kłócą: nie odkładasz ich i nie mówisz: „Ci dwaj śmieszni ludzie, jak oni mogą to robić”.

Odnosisz się do nich z szacunkiem, w taki sam sposób, w jaki odnosisz się do a Budda. Widzisz ich mowę jako pustą, więc widzisz, że twój umysł nie musi tracić kształtu na temat tego, co mówią. Nie musisz reagować na pewne rzeczy i pewne rzeczy, ale nadal możesz działać w danej sytuacji. Jeśli dwie osoby krzyczą na siebie, zrób coś, aby odwrócić ich uwagę i przerwać kłótnię. To nie znaczy, że musisz tam po prostu siedzieć… „O tak, Yamantaka i Hayagriva”. [śmiech] Te techniki to metody zapobiegające wytwarzaniu ignorancji, złość, przywiązanie.

To jak w Bodhiczarjawatara (Przewodnik po Bodhisattwa Droga życia); Śantidewa mówi, że kiedy zdarzają się pewne rzeczy, takie jak krytyka lub coś w tym stylu, mówi: „Obym pozostał jak kawałek drewna. Niech pozostanę jak kłoda”. Przez długi czas, kiedy przeczytałem to po raz pierwszy, był to pogląd: „Buddyści po prostu siedzą tam jak guz na kłodzie, robiąc „duuuhhhhhhh – duuuuuhhhh”. Pozostań jak kłoda: ktoś krzyczy, ktoś krzyczy. „Lepiej po prostu usiądę tam jak kłoda – duuuhhhhhhh”. Czy tego właśnie uczy Śantidewa? Nie. To nie jest zdrowe psychicznie.

Zamiast tego pomyśl o dzienniku. Ktoś patrzy na dziennik i mówi: „och, jesteś wspaniały!” Czy dziennik zawiera odpowiedź? Nie. Ktoś patrzy na dziennik i mówi: „och, jesteś obrzydliwie brzydki!” Czy dziennik zawiera odpowiedź? Nie. Ktoś siedzi na pniu. Ktoś kopie dziennik. Ktoś przesuwa to tu, to tam. Czy dziennik reaguje emocjonalnie na każdą małą rzecz, którą wszyscy mówią lub robią? Nie. „Och, czy nie byłoby miło, gdybym też nie reagował emocjonalnie na każdą małą rzecz, którą ktoś mi robi lub mówi o mnie”. Na tym polega bycie jak kłoda. Dziennik nie dba o to, czy jest chwalony, czy obwiniany. Czy nie byłoby miło: nie obchodzi mnie, czy ktoś mnie chwali; Nie obchodzi mnie, że ktoś mnie obwinia. Kogo to obchodzi? To właśnie oznacza pozostawanie jak kłoda; nie oznacza to, że siedzisz i myślisz „duuhhhh”.

Kontynuacja ćwiczeń poza salą

Publiczność: Kiedy nie jesteśmy w medytacja korytarzu, a rzeczy wciąż się pojawiają, ponieważ milczymy i coś poruszyliśmy w medytacja sala pojawi się później, czy nadal oczyszczamy?

VTC: Tak, ponieważ wiele razy w twojej głowie pojawią się różne rzeczy medytacja. Sesja trwa tylko przez pewien czas, po czym wstajesz, a podczas przerwy bardzo ważne jest, aby zachować ciągłość energii sesji. Jeśli coś jest nadal bardzo aktywne i obecne w twoim umyśle, tak, myśl o tym dalej. Kontynuuj wykonywanie oczyszczenie. To sprawi, że twoje rekolekcje będą bardzo bogate.

Publiczność: Czy powinniśmy powiedzieć, mantra?

VTC: Kiedy idziesz na spacer, przejdź się, powiedz mantra. Spójrz w niebo. To ważne — wyjdź na zewnątrz, spójrz w niebo, spójrz w dal i powiedz mantra. Spójrz na wszystkie spadające płatki śniegu, na tych wszystkich małych Wadżrasattwów, którzy nadchodzą. Powiedz mantra. Lub wsłuchaj się w ciszę i zapytaj: „co by było, gdyby mój umysł był cichy, tak jak jest cicho na zewnątrz?”

Publiczność: Zauważyłem, że z biegiem czasu jestem dużo bardziej wrażliwy na nagłe i głośne dźwięki. Drugiego dnia w medytacja hala, słychać było te głośne trzaski, nie wiem, czy kłody się osiadają, czy co… to bardzo przeszkadza systemowi nerwowemu. Czy to tylko część tego? Jesteśmy po prostu wrażliwi.

VTC: Jesteśmy. Nasz umysł się wycisza, więc zmysłowe rzeczy mogą czasami być dość silne. To może być irytujące. Potraktuj to jako przypomnienie: „Och, to jest przypomnienie, aby wytworzyć bodhiczittę. To jest Wadżrasattwa. Gdzie jest mój umysł — tym razem, kiedy słyszę wstrząsający dźwięk, gdzie jest mój umysł? O czym myśli mój umysł? Czas wytworzyć bodhiczittę”. Ale to prawda, twój umysł się uspokaja i stajesz się bardziej wrażliwy na takie rzeczy. Ale po pewnym czasie po prostu rozwijasz umiejętność przyjmowania go.

Błogosławieństwo bóstwa i psychologiczny efekt oczyszczenia

Publiczność:: Jest to związane z wcześniejszym pytaniem. Słuchałem niektórych twoich nauk sprzed lat na temat Zielonej Tary. Ogólnie rzecz biorąc, podejście, które dajesz oczyszczenie— a przynajmniej tak mi się wydaje — że jest to głównie kwestia psychologiczna, coś związanego z nami. Stosuje pewną technikę, aby poradzić sobie z naszymi wewnętrznymi sprawami, ale w zasadzie to my mamy do czynienia z samymi sobą. Ale używamy wszystkich Budda figury i wypowiadanie tych mantr i tak dalej. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad buddami i bodhisattwami; Wiem, że one istnieją i że to nie tylko nasza wyobraźnia, i używamy tych liczb nie bez powodu. Nie oczyszczamy się bez Buddów. Więc moje pytanie brzmi: do jakiego stopnia dotykamy się czymś, co nie jest nami, a także pomaga w oczyszczeniu?

VTC: Więc pytasz, w jakim stopniu jest oczyszczenie tylko kwestia psychologiczna – mamy do czynienia z symbolami – i do jakiego stopnia istnieją rzeczywiste istoty, które nimi są Wadżrasattwa kto pomaga nam w oczyszczeniu? Nie mogę podać procentów. [śmiech] Myślę, że wchodzą w grę obie rzeczy. Kiedy o tym myślę, jest to kolejny obszar, w którym naprawdę mogę zobaczyć, gdzie pojawia się chwytanie wrodzonej egzystencji. Albo myślę: „Och, jest Wadżrasattwa tam. Tam jest! To jest to Budda siedzi mi na głowie, prawdziwy Wadżrasattwa, i jest prawdziwy nektar, i Wadżrasattwaoczyszcza mnie. Istnieje prawdziwa istota, która jest Wadżrasattwa który mnie oczyszcza”. To chwytanie się wrodzonej egzystencji, prawda? „Jest konkretna osoba, która jest Wadżrasattwai jest ten betonowy nektar, który wlewa we mnie, i wszystko jest betonowe i wszystko pochodzi z zewnątrz”.

Innym sposobem jest: „Och, właściwie to nic nie ma i to wszystko to tylko mój umysł. Absolutnie nie ma Wadżrasattwa. To całkowicie moja wyobraźnia. To tylko moja wyobraźnia”. Myślę, że to też jest skrajność. Jeśli to tylko nasza wyobraźnia, dlaczego tak się stało Wadżrasattwa spędzić trzy niezliczone wielkie eony, dochodząc do oświecenia? Jeśli czujące istoty osiągają wyzwolenie tylko dzięki własnej wyobraźni, dlaczego ktoś musi praktykować ścieżkę do osiągnięcia stanu buddy, aby pomóc im osiągnąć wyzwolenie?

Myślę, że obie te rzeczy – albo są nieodłącznie istniejące Wadżrasattwa albo jest to z natury istniejący ja-i-moja-wyobraźnia — oba są w jakiś sposób oparte na wrodzonej egzystencji. Są istoty, które są Wadżrasattwa. Nie ma tylko jednego Wadżrasattwa, wiele osób może zostać oświeconych w aspekcie Wadżrasattwa. Wadżrasattwa jest również pozbawione wrodzonej egzystencji. Wadżrasattwa istnieje również dzięki temu, że jest jedynie etykietowany. Nie ma betonu Wadżrasattwa tam, gdzie możesz narysować linię wokół i powiedzieć: „To on”. Nie ma konkretnej negatywności. Nie ma konkretnego nektaru. Nie ma konkretnej „mojej wyobraźni”.

Myślę, że w jakiś sposób, poprzez naszą wizualizację, po części jest to kwestia psychologiczna, ale po części czynimy z siebie bardziej otwarte naczynia, aby istoty, które są Wadżrasattwami, mogły nam faktycznie pomóc. To sprawia, że ​​stajemy się bardziej otwarci, aby mogli rzeczywiście pomóc.

To jest jak, dlaczego wykonujemy te wszystkie modlitwy z prośbą? Buddowie i bodhisattwowie cały czas próbują nam pomóc, dlaczego ich o to prosimy? Ponieważ staramy się stać się bardziej otwartymi naczyniami, abyśmy mogli otrzymać pomoc, której nam udzielają. Więc myślę, że obie rzeczy dzieją się jednocześnie. Zapytałem kiedyś Jego Świątobliwość trochę o to – dlaczego kierujemy te wszystkie prośby i dlaczego kierujemy je do Budda?—i powiedział (użył Roosevelta jako przykładu): „Myślę, że mógłbyś skierować prośby do Roosevelta, ale czy Roosevelt naprawdę błogosławić Twój umysł?" To sprawiło, że pomyślałem: „Dobra, powiedzmy, że mówię:„ Och, FDR., proszę, czy mogę osiągnąć Bodhiczitta. ””

Z punktu widzenia wyrażania przeze mnie najgłębszych życzeń jest to to samo, co składanie próśb Wadżrasattwa. „Proszę, chcę wygenerować Bodhiczitta. Proszę, zainspiruj mój umysł”. Ale Jego Świątobliwość powiedział: „Nawet gdybyś go poprosił, czy FDR naprawdę mógłby ci pomóc?” Więc nie. Jeśli Roosevelt — załóżmy, że jest zwykłą istotą — w czym mi pomoże? Prawdopodobnie jest w jakimś innym królestwie, zupełnie nieświadomy tego, o co proszę. Lub nawet jeśli jeden z was jest manifestacją Roosevelta, zapomniałeś o tym i nawet nie zdajesz sobie sprawy, że cię proszę [śmiech] – jeśli jesteś odrodzeniem Roosevelta czy coś. Roosevelt ze swojej strony nie jest w stanie mi pomóc.

Ale jeśli składam prośby do a Budda, od strony A Budda, spędzili cały ten czas na rozwijaniu własnych możliwości, aby przynosić korzyści. Mają więc pewne możliwości, których nie ma Roosevelt. Mogę nie być w stanie powiedzieć DOKŁADNIE, co to jest, co się dzieje. Ale coś się tam dzieje. To rodzaj wspólnego wysiłku.

Co dać innym podczas tonglen

Publiczność: Mam pytanie związane z czymś, o czym mówiłeś wcześniej. Kiedy robiłem tzw medytacja Znalazłem ten sam problem. Myślenie w braniu i dawaniu [tonglen] medytacja, kiedy postawiłem przed sobą naszych przyjaciół, George'a Walkera, Osamę i wszystkich tych gości. Więc kiedy zastanawiam się, czy dać im to, czego chcą – bo tak jest napisane w wytycznych… Więc myślę coś w stylu: „Dobra, pomyśl o nich, czego chcą, czego potrzebują?” Zastanawiałem się. Ci faceci chcą więcej pieniędzy na bomby. A więc pytanie brzmi: czy daję mu – w moim Braniu i Dawaniu – to, czego on chce lub czego moim zdaniem potrzebuje, aby stać się lepszym człowiekiem?

VTC: Co o tym myślisz?

Publiczność: O, to jest mój pomysł, ale…

VTC: Czy wyobrażasz sobie dawanie mu bomb w „Taking and Giving”? Czy to oznacza, że ​​stajesz się głównym producentem broni na świecie w swoim medytacja?

Publiczność: To nie ma większego sensu.

VTC: Nie, to w ogóle nie ma większego sensu. Czujące istoty naprawdę pragną spokojnego umysłu. Myślą, że chcą więcej bomb. To, czego naprawdę chcą, to spokojny umysł. Więc dajesz im to, czego naprawdę chcą: trochę bezpieczeństwa, trochę spokojnego umysłu, trochę umiejętności, by nie bać się, być bardziej cierpliwym i tolerancyjnym. To jest to, co wyobrażasz sobie, dając im w Braniu i Dawaniu medytacja: czego naprawdę chcą, a nie tego, co myślą, że chcą.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.