Nowe miejsce

Przez BT

Polne kwiaty i trawy.
Naprawdę miło było zobaczyć trawę i niebo. (Zdjęcie zrobione przez Stevena Fethera)

Kiedy to pisał, BT mieszkał w „Dziwie” lub Segregacji Administracyjnej, tj. odosobnieniu. Czekał na kurs dla członków gangu, którego lista jest długa. Co ciekawe, z narażeniem życia wypadł z gangu, zanim trafił do Ad Seg za bycie w gangu. Po przeniesieniu do nowego więzienia napisał to o podróży z Amarillo przez Teksas.

Nie wiedziałem z góry, że zostanę przeniesiony do tej jednostki. Przyjechałem autobusem i to też dobrze. Mieliby trochę czasu, próbując wsadzić mnie do samolotu, bo boję się wysokości!

Dobrze było zobaczyć krajobraz. W Zachodnim Teksasie i na Panhandle jest wiele pięknych krajobrazów. Miło było też zobaczyć ludzi, samochody i tym podobne, kiedy przejeżdżaliśmy przez miasta. Tak wiele z tego, co widziałem, wydawało mi się obce. Zatrzymaliśmy się w sklepie spożywczym, aby strażnicy mogli kilka razy zrobić sobie przerwę. Przy jednym z nich widziałem dystrybutory gazu, które brały karty kredytowe. Wszystko wyglądało na skomputeryzowane. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem. Nie umiałbym teraz nawet napompować benzyny w samochodzie. Wydaje się, że wszystko się tak bardzo zmieniło.

Naprawdę miło było zobaczyć trawę i niebo. Nie widzę tego tutaj i naprawdę za tym tęsknię. W naszych celach na tej jednostce mamy okna — w Amarillo nie mieliśmy — ale są one oszronione, więc nie możemy przez nie patrzeć. Przynajmniej przepuszcza światło dzienne.

otrzymałem najnowsze Wysłanie Dharmy (biuletyn wysyłany przez DFF do osadzonych) i zobaczyliśmy zdjęcia opactwa pokrytego śniegiem. Wygląda tam bardzo ładnie i spokojnie. Wczoraj w nocy dostaliśmy pierwszy śnieg w tym roku. Nie widzę tego, ale tak powiedzieli w wiadomościach.

W tej chwili jesteśmy na zablokowaniu jednostek (blokada oznacza, że ​​nikt nie może opuścić ich cel). Ci, którzy są tu od jakiegoś czasu, mówią, że potrwa to tylko tydzień. To dobrze w porównaniu do 3 do 3.5 tygodnia, kiedy spędziliśmy w Amarillo.

Nie wiem jeszcze, co się stało z moim przesłuchaniem w sprawie zwolnienia warunkowego, chociaż nie oczekuję dobrej odpowiedzi. Moja mama zadzwoniła do nich kilka tygodni temu i nie oddali jeszcze głosu na moją sprawę. Nie jestem pewien, jak działa ten proces. Jestem tylko pytany o to, pod jaki adres bym się udał, gdzie mógłbym pracować itp. Nie mogę uczestniczyć w rozprawie. Właściwie nikt tego nie robi. Teksas ma zamkniętą komisję do spraw zwolnień warunkowych. Nie pozwalają członkom rodziny ani nikomu uczestniczyć w wypowiadaniu się w moim imieniu. Mogą jedynie pisać listy poparcia.

Dziękuję za książki, które wysłałeś. Szczególnie lubię Dharmapadę. Tutaj jest biblioteka. Możemy dostać trzy książki tygodniowo, ale to strzał w dziesiątkę, jeśli chodzi o to, co przyniosą. Nie mamy katalogu ani listy książek do wyboru. Po prostu prosimy o temat, a oni przynoszą nam coś podobnego. To jednak dobry interes.

nie mogę odebrać medytacja taśmy, które chcesz wysłać. Muszę poczekać, aż wrócę do ogólnej populacji, zanim będę mógł spróbować czegoś takiego. Chciałbym móc. Chciałbym usłyszeć jakieś nauki.

Osób uwięzionych

Wiele więźniów z całych Stanów Zjednoczonych koresponduje z Czcigodnym Thubtenem Chodronem i mnichami z opactwa Sravasti. Oferują wspaniały wgląd w to, jak stosują Dharmę i starają się przynieść korzyść sobie i innym, nawet w najtrudniejszych sytuacjach.