Buddyjska perspektywa na przyjaciół
Buddyjska perspektywa na przyjaciół
Pogadanka dla młodzieży wygłoszona o godz Centrum buddyjskie Tai Pei, Singapur i organizowane przez Klasztor Kong Meng San Phor Kark See.
Cechy przyjaciela
- Cechy, które czynią dobrego przyjaciela i jak korespondują z dziesięcioma destrukcyjnymi działaniami nauczanymi przez Budda
- Zachowanie indywidualności w obliczu myślenia grupowego lub presji rówieśników
Przyjaźń 01 (pobieranie)
Piękno wewnętrzne
- Jak podążanie za współczesnymi normami kulturowymi dotyczącymi piękna może prowadzić do niezadowolenia
- Rozwijanie piękna wewnętrznego zamiast zewnętrznego
Przyjaźń 02 (pobieranie)
Pytania i odpowiedzi, część 1
- Radzenie sobie z krytyką
- Rozpoznawanie i przekształcanie własnych negatywnych cech
- Mądre działanie w stosunku do trudnych przyjaciół
Przyjaźń 03 (pobieranie)
Pytania i odpowiedzi, część 2
- Załącznik
- Żal
- Umiejętne przemówienie
- Uczenie się od rodziny
- Pożyczanie pieniędzy
- Utrzymywanie relacji
Przyjaźń 04 (pobieranie)
Zawsze lubię zaczynać od kilku minut spokojnego siedzenia razem. Wygłoszę wykład, a potem zadamy kilka pytań i odpowiedzi. Ale najpierw usiądźmy razem w ciszy i uspokójmy umysł. Więc usiądź prosto, połóż ręce na kolanach i opuść oczy. Poczuj, jak oddychasz; po prostu oddychaj normalnie i naturalnie, ale bądź świadomy swojego oddechu. I bądź świadomy wszystkich doznań podczas wdechu i wydechu. A kiedy obserwujesz swój oddech, usiądź tutaj i obserwuj swój oddech. Po prostu zróbmy to przez około minutę i pozwólmy umysłowi wyciszyć się.
Zanim właściwie zaczniemy…. Ustawmy na chwilę naszą motywację i pomyślmy, że spędzimy razem ten wieczór, abyśmy mogli się uczyć i doskonalić. I chcemy to robić nie tylko dla własnego szczęścia, ale dlatego, że żyjemy w świecie, w którym jesteśmy współzależni i powiązani ze wszystkimi innymi.
Słuchajmy, uczmy się i dyskutujmy tego wieczoru, abyśmy mogli przyczynić się do dobra wszystkich istot i wnieść pozytywny wkład w społeczeństwo oraz móc poprowadzić wszystkie istoty na ścieżce do pełnego oświecenia. Rozpocznijmy nasz wspólny wieczór tą myślą o miłującej dobroci dla innych. Następnie powoli otwórz oczy i wyjdź z nich medytacja.
Poprosili mnie, żebym dziś wieczorem porozmawiała o przyjaciołach i przyjaźni. Myślę, że wszyscy wiemy, że przyjaciele są dla nas bardzo ważni. Lubimy mieć przyjaciół. Poza tym żyjemy w świecie, w którym jesteśmy całkowicie współzależni i powiązani ze wszystkimi innymi. Tak więc przyjaciele są częścią tego wzajemnego związku, który zależy od innych ludzi. Nie możemy pozostać przy życiu sami, prawda? Bardzo potrzebujemy innych ludzi. Na przykład na żywność, odzież, schronienie i lekarstwa. Jeśli chodzi o podstawowe potrzeby życiowe, jesteśmy zależni od innych ludzi. Dlatego chcemy dobrze się z nimi dogadywać, ponieważ zależymy od nich, a oni od nas. Dzieje się tak również dlatego, że wszyscy czujemy się znacznie szczęśliwsi, gdy dobrze dogadujemy się z innymi.
Jakich cech szukamy u przyjaciół?
Jeśli chcemy mieć przyjaciół, musimy również nauczyć się, jak być dobrym przyjacielem. (Zdjęcie zrobione przez Filip Put)
Tak więc wśród całej nieskończonej liczby żywych istot są takie, które są nam bliższe niż inne; niektóre osoby, które nas pociągają, mamy wspólne zainteresowania i lubimy robić różne rzeczy razem. I ci ludzie, których często nazywamy „przyjaciółmi”. Interesujące jest zastanowienie się nad sobą: jakich cech szukamy w przyjaciołach? Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tym? Kiedy poznajesz nowych ludzi, jakich cech szukasz u ludzi, których wybierasz na przyjaciół?
Pamiętam, jak wiele lat temu byłem w Singapurskim Towarzystwie Buddyjskim Politechniki i poproszono mnie, abym poprowadził dyskusję o przyjaciołach. Zadałem im to samo pytanie: „Jakich cech szukasz u przyjaciół?” I zaczęli mówić takie rzeczy jak: „Ludzie, którym mogę zaufać; ludzie, którzy nie zdradzają moich sekretów; ludzie, którym na mnie zależy, nawet gdy nie mam tak dobrego nastroju; ludzie, którzy pomogą mi, gdy nie mam dobrego nastroju; lub ludzie, którzy powiedzą mi, kiedy popełniam błędy, ale powiedzą mi z życzliwością; ludzi, którym mogę powierzyć moje rzeczy, którzy nie ukradną moich rzeczy ani nie zrobią mi krzywdy”.
Kiedy zaczęliśmy dyskutować o cechach, których szukamy u przyjaciół, stało się dla mnie oczywiste, że mają one bardzo duży związek z tym, Budda o których mówiono — o unikaniu dziesięciu negatywnych działań i wykonywaniu dziesięciu pozytywnych działań. I chociaż prowadzimy dyskusję i po prostu przedstawiamy własne pomysły, tak naprawdę wyszło na to, co Budda polecił.
Na przykład cechy, których powinniśmy szukać u przyjaciół, to także cechy, które powinniśmy rozwijać, abyśmy mogli być dobrymi przyjaciółmi dla innych. Jeśli chcemy mieć przyjaciół, musimy również nauczyć się, jak być dobrym przyjacielem.
Tak więc cechy, które są naprawdę dobre, to przede wszystkim niekrzywdzenie innych fizycznie i szanowanie życia. A po drugie szanowanie cudzej własności, jej rzeczy i nie zabieranie tego, co nam nie zostało dane. To dobra cecha dla przyjaciela, prawda? Używanie naszej seksualności mądrze i uprzejmie, a nie manipulowanie ludźmi. A także mówienie prawdy – myślę, że to ważne dla przyjaźni, prawda? Abyście mogli szczerze mówić swojemu przyjacielowi, a on również mógł szczerze mówić do was.
A także nauczenie się mówienia tak, aby stworzyć harmonię, a nie obgadywania się za plecami innych ludzi. To świetny sposób na posiadanie wrogów, prawda — obgadywanie za plecami innych. To sprawdzony sposób, aby nie mieć przyjaciół, ponieważ wszystko, co robisz, to obgadywanie ludzi za plecami. Uczenie się także uprzejmego mówienia – nie wrzeszczenia, obwiniania ludzi i wysadzania w powietrze, ale próba wyrażenia tego, co mamy do powiedzenia w jasny sposób, bez obwiniania innych.
Czasami, gdy jesteśmy nieszczęśliwi, musimy powiedzieć naszemu przyjacielowi, że jesteśmy niezadowoleni z czegoś, co zrobili, ale zamiast iść, „You zrobiłeś to i jak śmiesz to zrobić? Nie mogę w to uwierzyć, jesteś takim zgniłym przyjacielem… Znasz resztę historii, prawda?
Więc zamiast być takim, myślę, że bardzo dobrze jest, jeśli jesteś zaniepokojony tym, co zrobił przyjaciel, i mówisz: „Cóż, zrobiłeś to. Tak to na mnie wpłynęło. Kiedy powiedziałeś, że spotkamy się o 5:00, żeby wyjść razem, nie pojawiłeś się i nie zadzwoniłeś. To było naprawdę niewygodne, ponieważ martwiłem się o ciebie i nie wiedziałem, czy powinienem czekać, czy zająć się czymś innym.
Kiedy wyrażamy się w ten sposób — mówienie tej osobie dokładnie, co zrobiła, a następnie mówienie jej, jak to wpłynęło na ciebie, jest bardzo dobrym sposobem komunikowania się, gdy jesteśmy niezadowoleni z przyjaciela, zamiast po prostu obwiniać go i krzyczeć. Ponieważ mogą nas zrozumieć, kiedy to mówimy.
Zatem przemawianie w odpowiednim czasie jest dobrą cechą dla przyjaciela. Jeśli jesteśmy gadułami i plotkujemy, trudno jest być z przyjaciółmi, ponieważ naprawdę musimy poświęcić czas naszego przyjaciela na mówienie i budowanie na jego pomysłach. To tak, jakby ktoś mówił, a my mu przerywamy, bo chcemy porozmawiać o sobie.
Ważne jest również, aby mieć spokojny, zadowolony umysł zamiast bardzo chciwego umysłu. Kiedy jesteśmy bardzo chciwi i egocentryczni, ludziom trudno jest się z nami zaprzyjaźnić. Zawsze szukamy tego, co możemy uzyskać z przyjaźni: „Och, skąd to masz? Jak mogę go zdobyć? Jeśli zawsze troszczymy się o siebie i jesteśmy trochę zazdrośni, ludziom trudno jest się z nami zaprzyjaźnić. Jeśli mamy bardziej zadowolony umysł i bardziej usatysfakcjonowane nastawienie, łatwiej nam się dogadać, a jeśli szukamy przyjaciół, będziemy mieli znacznie lepszych przyjaciół, ponieważ ci ludzie będą mieli te cechy.
Podobnie, jeśli wymyślimy sposób pracy z naszymi złość zamiast po prostu myśleć złośliwie, być w stanie wybaczać ludziom i puszczać urazy, będziemy o wiele lepszymi przyjaciółmi dla innych. I podobnie, gdy szukamy przyjaciół, najlepiej szukać ludzi, którzy nie chowają urazy, ponieważ w przeciwnym razie przyjaźń może być naprawdę trudna. nie mogą?
Jeśli zawsze jesteś z kimś, a oni zawsze narzekają na innych: „To jest złe z tą osobą; to jest złe z tą osobą; to jest złe w stosunku do drugiej osoby; ta osoba mnie skrzywdziła, chcę się zemścić; ta osoba mnie skrzywdziła, chcę zrujnować jej reputację; ta osoba jest tak zarozumiała, że nie mogę znieść ich odwagi…” To nie sprzyja prawdziwie przyjemnej przyjaźni, prawda? Kto chce tego słuchać cały dzień? Nie wiem jak wy, ale ja na pewno nie!
Poza tym zawsze jestem trochę sceptyczny, jeśli ktoś tylko krytykuje kogoś innego. Wtedy wiem, że to tylko kwestia czasu, zanim mnie też skrytykują. To prawda, prawda? Jeśli jest ktoś, kogo ulubionym projektem jest krytykowanie innych ludzi i poniżanie ich, to wiem, że wkrótce zaczną o mnie mówić za moimi plecami i mnie krytykować. Dlatego zawsze jestem trochę ostrożny, kiedy spotykam takich ludzi. Ze swojej strony muszę uważać na swoje wystąpienie i pilnować, żeby nie mówić w ten sposób o innych ludziach, bo wtedy ludzie nie będą mi ufać, bo czują, że może też się od nich odwrócę.
Jest więc wiele rzeczy, których musimy być świadomi, tworząc przyjaźnie — wiesz, jakie cechy chcemy w sobie rozwinąć i jakich cech szukamy u przyjaciół.
Zachowanie swojej indywidualności i nie kupowanie „myślenia grupowego”
Chociaż polegamy na przyjaciołach, uważam również, że ważne jest, abyśmy zachowali naszą indywidualność, ponieważ czasami, gdy spotykamy się z grupą przyjaciół, dochodzi do tak zwanego „myślenia grupowego”. Czy to termin w Singapurze, czy to tylko termin amerykański? Czy kiedykolwiek słyszałeś termin „myślenie grupowe”? Oznacza to, że wszyscy w tej samej grupie myślą podobnie. Więc może jesteś z grupą ludzi i wszyscy myślą: „Och, chodźmy na piwo. Wszyscy chcemy iść się napić…” I wszyscy tak myślą, a ponieważ twoimi przyjaciółmi byli ci ludzie, myślisz, że lepiej myśleć jak oni, aby zostać zaakceptowanym. A potem napotykasz duże trudności, ponieważ czasami robimy rzeczy, które nie są dla nas zdrowe tylko dlatego, że próbujemy myśleć jak reszta grupy.
I znacie rodziców – nie wiem, ilu jest rodziców. Zawsze mówią swoim dzieciom: „Och, nie ulegajcie presji grupy, presji rówieśników”. „Och, jeśli twoi przyjaciele robią coś, co nie jest zbyt dobre, nie pozwól im wywierać na ciebie presji”. Ale jeśli spojrzysz na sposób, w jaki żyją rodzice — pozwalają swoim przyjaciołom wywierać na nich presję! Moja mama zawsze mi powtarzała: „Rób to, co mówię, a nie tak, jak ja robię”. Ale nie sądzę, żeby to było takie dobre. Myślę, że jako rodzice, musicie robić to, co chcecie, aby robiły wasze dzieci.
W każdym razie dochodzę do tego, że czasami niektóre grupy ludzi mają naprawdę pozytywne cele, a jeśli zgadzasz się z ich pozytywnymi celami, to naprawdę dobrze. Inne grupy ludzi – kiedy się spotykają, zaczynają mieć coś w rodzaju negatywnego myślenia grupowego, a potem może staje się to rodzajem presji grupowej, aby robić rzeczy, które nie są dla nas dobre.
Dlatego zawsze musimy zachować własną świadomość, pewność siebie i rozróżniającą mądrość, abyśmy mogli podejmować decyzje dotyczące tego, co uważamy za korzystne, a czego nie czujemy się komfortowo. Jeśli pewne osoby wywierają na nas presję, abyśmy zrobili coś, czego nie czujemy się komfortowo, możemy powiedzieć: „Nie, dziękuję”. lub „W porządku”.
Strach przed brakiem przynależności
Jedna część nas mówi: „Och, ale wtedy nie będą mnie lubić”. Czy jakaś część nas nie boi się, że ludzie nas nie polubią?
Kto się boi, że ludzie cię nie polubią?
No nie kłam! To znaczy, wszyscy mamy ten strach, że „Och, co się stanie, jeśli pójdę z tą grupą ludzi i nikt mnie nie polubi”. Albo co się stanie, jeśli jestem z grupą przyjaciół i wszyscy chcą coś zrobić, ale ja nie chcę tego zrobić i myślą, że jestem dziwna. „Nie chcę, żeby ktoś pomyślał, że jestem dziwna”. Co się stanie, jeśli wszyscy to robią, a ja nie mogę? Wszyscy są naprawdę dobrzy w sporcie, ale ja nie jestem zbyt dobry. Och, nie będą mnie lubić, co mam zrobić? Naprawdę się tak boimy, prawda?
Myślę, że możemy przyznać się do tego drżenia w nas samych, ale także puścić je. W porządku, jeśli nie jesteśmy tacy jak wszyscy. A nie wszyscy muszą nas lubić. Zresztą nie wszyscy będą nas lubić. Czemu? Bo są głupie, prawda? Jaka głupia osoba by mnie nie lubiła? [śmiech] Ale takie jest życie, więc musimy dać ludziom przyzwolenie, żeby nas nie lubili i nie przejmowali się tym tak bardzo.
Pamiętam, kiedy byłem w szkole średniej, były różne kliki. Czy w waszych szkołach są kluby? Wszyscy należą do kliki i jest kilka klik, które są naprawdę popularne – naprawdę przystojni ludzie. Byłem dobrym uczniem, ale nie byłem wspaniały, okej? Poza tym nie interesowałem się sportem, więc nie lubiłem za bardzo gwiazd futbolu. Ale to były dzieciaki, które były bardzo popularne – te przystojne, wysportowane. I zawsze czułem: „Och, nie do końca pasuję do tych wszystkich ludzi. Wszyscy się dopasowują, ale ja nie do końca. Oczywiście miałem własną grupę przyjaciół, ale nie należałem do grupy naprawdę popularnych dzieciaków.
Dowiedzenie się tego było dla mnie bardzo interesujące… Wiele lat po ukończeniu szkoły średniej i poznaniu niektórych popularnych dzieciaków, kiedy wszyscy pracowaliśmy jako dorośli, opowiadałem o naszych doświadczeniach w szkole średniej. Odkryłem, że żaden z nich nie czuł się tak, jakby pasował do któregokolwiek z nich. Byłam bardzo zaskoczona, bo myślałam, że to tylko ja. A kiedy zacząłem rozmawiać ze wszystkimi w szkole średniej, nikt nie czuł, że pasuje. To było dla mnie takie przebudzenie! To znaczy, nawet te bardzo popularne dzieciaki czuły, że ludzie ich nie lubią. Odkrycie tego było dla mnie bardzo interesujące.
Przekazuję ci więc to odkrycie na wypadek, gdybyś obawiał się, że nikt cię nie lubi — że rozpoznasz, że wszyscy inni czują to samo. W rzeczywistości wszyscy mamy kilka osób, które nas lubią i wszyscy mamy przyjaciół. Nikt nie czuje się wielkim królem, którego wszyscy kochają, ponieważ w rzeczywistości nikt nie jest wielkim królem lub królową, których wszyscy kochają. I mówię ci, żebyś wiedział, że dobrze jest być tym, kim jesteś. Nie musisz starać się być jak ludzie, o których myślisz, że są popularni.
To jest moja osobista opinia — myślę, że reklamy i czasopisma często sprawiają, że jesteśmy zdezorientowani, jeśli chodzi o przyjaźnie. Kiedy patrzysz na magazyny, jak wszyscy wyglądają? Wszystkie wyglądają pięknie, prawda? Faceci są bardzo przystojni, kobiety są bardzo ładne, wszyscy wyglądają, jakby dobrze się bawili i że w ich życiu nic się nie dzieje i wszystko jest w porządku. I patrzymy na te zdjęcia w magazynie i mówimy: „Och, nie jestem taki. Coś musi być ze mną nie tak.
Cóż, chcę wiedzieć, kto jest naprawdę taki? Kiedy patrzysz na wszystkie zdjęcia w czasopismach, czasami patrzysz i myślisz: „Och, oni są tacy przystojni, ale moja ciałoma zły kształt. Wybrzuszam się tam, gdzie nie powinienem, i nie wybrzuszam się tam, gdzie powinienem. Co jest nie tak z moim ciało? Powinienem być wyższy. Jeśli jesteś niski, myślisz: „Chcę być wysoki”. Jeśli jesteś wysoki, chciałbyś być niższy. Jeśli masz kręcone włosy, chcesz mieć proste włosy; jeśli masz proste włosy, chcesz mieć kręcone włosy. To tak, jakbyśmy byli całkowicie niezadowoleni z naszego ciało. Chcemy być kimś innym i wyglądać inaczej. „Och, powinienem tylko wyglądać jak ci ludzie w magazynie”.
Cóż, wiesz, nawet ludzie w magazynach nie wyglądają jak zdjęcia w magazynach, ponieważ wszystko jest zmienione przez komputer. To znaczy, wszystkie te modelki mają pryszcze na twarzy! A oni po prostu zmieniają to na komputerze, robią wszystkie fotograficzne rzeczy i to ukrywają. Nikt nie wygląda jak zdjęcia w magazynach – nawet modelki!
Nie musimy więc czuć się źle, jeśli nie wyglądamy jak ci ludzie. Czasami chodzę i wygłaszam wykłady w szkołach średnich w Ameryce, a nastolatki zawsze pytają mnie „Dlaczego golisz głowę?” Ponieważ w Ameryce nie ma zbyt wielu buddystów – nie widać kobiet chodzących z ogolonymi głowami. Albo pytają: „Dlaczego obcięłaś włosy?”
Wyjaśniam, że to część naszego śluby i symbolizuje to, że uwalniamy się od ignorancji, złość i przywiązanie. I mówię, że zwykle w społeczeństwie staramy się dobrze wyglądać, a nasze włosy są jednym ze sposobów, w jaki staramy się dobrze wyglądać. Przeczesujesz włosy w ten sposób, rozdzielasz włosy na środku; przycinasz je krótko tutaj i wydłużasz tutaj; zapuszczasz je długo tu, a tam krótko przycinasz, a potem posypujesz czerwienią lub posypujesz blond. W Ameryce trochę zieleni, trochę błękitu – tak brzydko, ale oni myślą, że to ładnie wygląda! A my zawsze staramy się wyglądać pięknie – kobiety, ty malujesz twarz, faceci, których nakładasz płyn po goleniu, a my stajemy się tak zniekształceni w zależności od naszego wyglądu.
Więc mówię im, że nasze włosy to jeden z naszych głównych sposobów, w jaki staramy się dobrze wyglądać i mówię, że obcinam włosy, ponieważ mówię, że nie chcę próbować dobrze wyglądać na zewnątrz, ponieważ to nie jest kryterium którymi chcę, aby ludzie wybierali mnie na przyjaciela.
Innymi słowy, nie chcę, żeby ludzie mnie lubili, bo ładnie wyglądam. Jeśli ludzie lubią mnie, ponieważ ładnie wyglądam, to nie będzie to bardzo stabilna, dobra przyjaźń. Rezygnujemy więc z piękna zewnętrznego, obcinając włosy, aby pokazać, że to, co staramy się rozwijać, to piękno wewnętrzne. I myślę, że jeśli mamy wewnętrzne piękno: jeśli jesteśmy życzliwą osobą, jeśli dobrze mówimy, jeśli wspieramy innych i jesteśmy uczciwi, będziemy mieli o wiele więcej przyjaciół, niż gdybyśmy mieli zewnętrzne piękno. A nasze przyjaźnie będą o wiele lepsze.
Więc wszyscy ci ludzie w szkole średniej patrzyli na mnie jak „Wow… naprawdę?” A ja: „Naprawdę. I wiesz co jeszcze? Codziennie noszę te same ubrania, a ludzie nadal mnie lubią, mimo że codziennie noszę te same ubrania i nie mam włosów”. I nie noszę żadnego makijażu i nie używam żadnych perfum i nie oglądam telewizji i nie znam żadnej z popularnych gwiazd filmowych; Nie oglądam żadnych programów telewizyjnych, nie mogę o nich rozmawiać, nie znam żadnej muzyki popularnej. Mówię ludziom, że mam to gdzieś i jestem z tego dumny. I wiesz co?
Ludzie nadal mnie lubią. Czy możesz w to uwierzyć? [śmiech]
Bądźmy szczęśliwi i wierni sobie
Do czego zmierzam, po prostu zrelaksuj się z tym, kim jesteś i bądź szczęśliwy z tym, kim jesteś, i żyj zgodnie z własnym sercem. Żyj w sposób, który wydaje się uczciwy i wierny temu, kim jesteś. I nie przejmuj się tym, czy ludzie cię lubią, czy nie.
Niektórzy ludzie zawsze będą cię lubić, a niektórzy nie. Zawsze znajdą się ludzie, którzy cię nie lubią. Ale sensem naszego życia nie jest posiadanie ludzi takich jak my, bo wiesz co? Zawsze tak bardzo się martwimy: „Co oni o mnie myślą? Co oni o mnie myślą? Co oni mówią? Czy oni mnie lubią? Cóż, wiesz co? Inni ludzie są tak egocentryczni, że tak naprawdę nie mają zbyt wiele czasu na myślenie o nas. Są zbyt zajęci myśleniem o sobie. Naprawdę nie jesteśmy aż tak ważni, żeby ktoś myślał o nas przez cały dzień i jak bardzo jesteśmy źli!
To znaczy, odwróć to: czy spędzasz cały dzień myśląc o innych ludziach i o tym, jak źli są? Nie! Jesteś zbyt zajęty myśleniem o sobie! Więc naprawdę nie jesteśmy tak ważni, że musimy się wyginać, martwiąc się tym, co myślą o nas inni ludzie. Ponieważ ich myśli są tylko ich myślami, a ich myśli cały czas się zmieniają. O to chodzi w tym, żeby się tak martwić, ponieważ nigdy nie wiadomo, co myślą z dnia na dzień, ponieważ ich umysły są tak zmienne.
I to jest naprawdę niesamowite — dwie różne osoby mogą na ciebie patrzeć i mieć o tobie dwie zupełnie różne opinie. Czemu? To dlatego, że ludzie po prostu widzą cię przez zasłonę własnej osobowości.
Pamiętam dwie sytuacje, które tak dobrze to ilustrują. W jednej sytuacji byłem z kilkoma osobami i był jakiś konflikt w grupie albo coś się działo. Więc rozmawiałem i próbowałem załagodzić sytuację i tak dalej. Następnego dnia jedna osoba oddzwoniła do mnie i powiedziała: „Naprawdę wywołałeś tyle konfliktów. Mówiłeś tak okropnie. Pół godziny później ktoś inny zadzwonił do mnie i powiedział: „Dziękuję bardzo za to, co zrobiłeś. Naprawdę uspokoiłeś mój umysł.
Kto jest prawdziwy? Kto ma rację?
Pamiętam inny dzień, kiedy mieszkałem w klasztorze. Jedna zakonnica przyszła do mnie i powiedziała: „Och, jesteś taka spięta, trzymaj się śluby tak ściśle, nie jesteś zbyt elastyczny, jesteś zbyt spięty. A pół godziny później przyszła do mnie inna zakonnica i powiedziała: „Jesteś taki niechlujny w sposobie, w jaki śluby. Musisz być bardziej rygorystyczny. Dlaczego jesteś taki niechlujny?”
Komu wierzę? Jedna osoba mówi tak, druga osoba mówi coś przeciwnego. Jeśli mam uzależnić swój obraz siebie od tego, co mówią o mnie inni ludzie, będę naprawdę zdezorientowany tym, kim jestem. Wszyscy myślą o mnie coś innego, ponieważ wszyscy patrzą na mnie przez własną zasłonę.
Dlatego myślę, że musimy spojrzeć na własne serce, na swój własny umysł i spojrzeć na własną motywację. Jeśli robimy coś z dobrą motywacją, z dobrym sercem, jeśli innym się to podoba, to dobrze; jeśli innym się to nie podoba, to też jest w porządku. Ale jeśli robimy coś z paskudną motywacją i próbujemy kogoś oszukać lub zmanipulować, nawet jeśli cały świat nas chwali, nie będziemy czuć się dobrze ze sobą. Na koniec dnia jesteśmy osobą, która musi z nami mieszkać.
Dlatego o wiele lepiej, jak mówiłem, być wiernym sobie, przemyśleć wszystko i samodzielnie podejmować decyzje. Jeśli mamy dobrą motywację, nie mamy powodu żałować tego, co mówimy lub robimy. To, co mówią inni ludzie, nie ma znaczenia, ponieważ cokolwiek zrobisz, oni i tak nie zmienią zdania.
Dobra. To było tylko kilka komentarzy, które miałem o przyjaciołach. Jest trochę czasu na pytania i odpowiedzi. Ktoś wpisał mi kilka pytań, więc pomyślałem, że najpierw je zrobię. W międzyczasie, inni, którzy mają pytania, mogą zapisywać swoje pytania w tej pięknej książeczce, którą ci dali, a woźni je odbiorą. Lub jeśli chcesz podejść do mikrofonu i zadać pytania, też możesz to zrobić.
Pytania i odpowiedzi
Publiczność: Przypuszczam, że kiedy zdecydowałeś się na święcenia kapłańskie, może spotkać się z ostrą krytyką i sprzeciwem wobec Twojej decyzji, prawdopodobnie nawet ze strony najbliższej rodziny i bliskich?
Czcigodny Thubten Chodron (VTC): Tak, to całkowita prawda. Moja rodzina myślała, że zwariowałem! Powiedzieli: „Ukończyłeś UCLA i zamieszkasz w Nepalu, gdzie nie ma nawet spłukiwanych toalet! Czy jesteś całkowicie szalony? Myśleli, że dorosnę, znajdę dobrą pracę, zarobię dużo pieniędzy i urodzę im wnuki i wiesz… spójrz na mnie. [śmiech]
Publiczność: Czy jesteś w stanie podzielić się swoimi doświadczeniami i lekcjami na temat tego, jak przezwyciężyłeś te trudności? Przykłady, jak udało ci się skłonić ich do zrozumienia twojej sytuacji, twoich wyższych szlachetnych aspiracji lub dać nam radę, jak lepiej reagować w podobnych sytuacjach?
VTC: Cóż, jeśli chodzi o moją rodzinę, to prawda, że przede wszystkim moja rodzina nie miała pojęcia, czym jest buddyzm. Nie wiedzieli, czym jest bycie mniszką buddyjską ani nic w tym stylu. Myśleli, że będę żyć w jeden sposób, a potem chciałam żyć w zupełnie inny sposób. Myśleli więc, że po prostu zwariowałem albo że jakaś sekta przekonała mnie do czegoś.
Dorastanie jako rodzina
W tamtym czasie byłem dość młody i chyba nie wyjaśniłem dobrze rodzicom, co robię. Ale nawet patrząc na to teraz, nie sądzę, że nawet gdybym był w stanie dobrze wyjaśnić, zrozumieliby. To dlatego, że to, co robiłem, było tak zupełnie inne od wszystkiego, co kiedykolwiek spotkali w swoim życiu. Myślę, że nawet gdybym dobrze wyjaśnił, nadal trudno byłoby im to zrozumieć. Ale wydaje mi się, że przez lata widzieli, że jestem szczęśliwy. A jako rodzic, jeśli twoje dziecko jest szczęśliwe, nawet jeśli nie robi tego, co myślisz, że powinno robić, lub jeśli nie wyszło tak, jak chciałeś, nie możesz narzekać, jeśli twoje dziecko jest szczęśliwe.
Jest wiele dzieci, które dorastają i robią taką karierę, jakiej chcą ich rodzice, ale te dzieci są nieszczęśliwe. Więc myślę, że jeśli twoje dzieci dorastają i są szczęśliwe i żyją życiem, które nikogo nie krzywdzi, jako rodzic możesz być usatysfakcjonowany. I myślę, że moi rodzice zdali sobie z tego sprawę – że to, co robię, nikogo nie krzywdzi, a wręcz przeciwnie. Myślę, że zaczynają dostrzegać, że to, co robię, przynosi korzyści ludziom. I widzą, że jestem szczęśliwy, więc są w stanie zaakceptować to, co teraz robię.
Jedna interesująca rzecz wydarzyła się w 1989 roku, kiedy Jego Świątobliwość Dalajlama zdobył Pokojową Nagrodę Nobla. Ponieważ Dalajlama jest jednym z moich nauczycieli, a na świecie Pokojowa Nagroda Nobla jest wielkim zaszczytem, jest bardzo szanowana. Kiedy więc Jego Świątobliwość otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla, moi rodzice mówili: „Och, nasza córka zna laureata Pokojowej Nagrody Nobla!”. Wtedy byli ze mnie bardzo dumni, bo nigdy nie znali laureata Pokojowej Nagrody Nobla. „Nasza córka jest uczennicą kl Dalajlama— jest laureatem Pokojowej Nagrody Nobla!”
Więc to interesujące, ale zawsze powtarzam ludziom, że jeśli dasz swoim rodzicom szansę dorosnąć, oni to zrobią. Dobra? Więc rodzice, nie tylko dajesz szansę dorosnąć swoim dzieciom, ale także dzieciom, musisz dać szansę także swoim rodzicom. I jeszcze mała rada dla dzieci: czasami jest ciężko, gdy stajesz się dorosły i nie jesteś już tak zależny od rodziców, ponieważ twoi rodzice spędzili lata na opiece nad dziećmi, a ich cała tożsamość tego, kim są, jest jako opiekunka i dostawca dla dzieci.
Kiedy dorośniesz, twoi rodzice przejdą przez mały kryzys tożsamości i nie będą już musieli się tobą opiekować. Bo stajesz się dorosły i nagle oni nie wiedzą, co ze sobą zrobić. Są tak przyzwyczajeni do mówienia ci, w co się ubrać, o której godzinie wrócić do domu i co jeść, że czasami trudno jest się przystosować i wiedzieć, że jesteś dorosły i że możesz być odpowiedzialny. Więc bądź dla nich trochę cierpliwy.
Nauczyłem się tego bardzo wyraźnie, ponieważ czasami, gdy dorastasz, a rodzice nadal traktują cię jak dziecko, trochę się na nich irytuje. Miał ktoś kiedyś takie doświadczenie? Pamiętam, jak pewnego razu z tatą i babcią — on miał chyba ze 60 lat, a moja babcia była po osiemdziesiątce — i babcia kazała mu założyć sweter, żeby się nie przeziębił. W tamtym momencie wiedziałem, że twoi rodzice zawsze będą ci mówić, żebyś założył sweter, żebyś nie zachorował (nieważne ile masz lat). Po prostu to zaakceptuj, nie złość się.
Czasami, jeśli twoi rodzice traktują cię jak dziecko, nie przejmuj się tym. Po prostu pozwól temu odejść, dobrze? Po prostu robią to, do czego są przyzwyczajeni. To znaczy, mój tata miał 60 lat. Wiedział, żeby założyć sweter! Ale czasami rodzice po prostu przyzwyczajają się do robienia tego, co uważają za konieczne, więc po prostu to robią. Więc nie musisz się na nich złościć. Odpuść już.
Jakie inne rady mam na ten temat? Wiesz, niektórzy mi mówili, że kiedy twoi rodzice chcieli, żebyś zrobił jedno, a ty chciałeś zrobić coś innego, jak mogłeś to pogodzić? Czy nie byłeś samolubny robiąc to?
Dużo o tym myślałem, zanim zostałem buddystą klasztorny. Pomyślałem: „Czy jestem samolubny?” A kiedy spojrzałem na moją motywację do święceń, wiedziałem, że bardzo silną motywacją dla mnie było to, że naprawdę chciałem żyć etycznie. Nie chciałem mieć bardzo niechlujnej etyki, w której racjonalizujesz, kiedy kłamiesz, racjonalizujesz, kiedy oszukujesz, i ignorujesz fakt, kiedy obrażasz kogoś werbalnie. Nie chciałem żyć takim życiem. Naprawdę chciałem być w formie, że tak powiem.
Wiedziałem, że naprawdę chcę poświęcić swoje życie praktyce duchowej i wiedziałem, że jeśli spróbuję żyć tak, jak chcieli tego moi rodzice, to może będą trochę szczęśliwi, ale nigdy nie uszczęśliwię ich w pełni. W międzyczasie prawdopodobnie stworzyłbym wiele negatywów karmy przez oszukiwanie, kłamanie, mówienie podłych rzeczy o innych, bycie chciwym i tym podobne. Podczas gdy ja wiedziałem, czy naprawdę próbowałem żyć klasztorny życia i żyć zgodnie z Dharmą, to pod koniec życia skrzywdziłbym mniej ludzi. W moim przyszłym życiu byłbym bardziej zdolny do przynoszenia pożytku i służenia innym.
Dlatego nadal robiłem to, co uważałem za słuszne, mimo że moi rodzice nie do końca się z tym zgadzali. Na przykład gdybym zdecydował się zostać narkomanem, myślę, że moi rodzice mogliby mieć uzasadnione skargi na to, co robię. „Jesteś dilerem narkotyków. Dobra, jesteś bogaty, ale spójrz, co robisz innym ludziom. Ale myślę, że ponieważ naprawdę próbowałem się poprawić, w końcu wyszło naprawdę dobrze.
Radzenie sobie z krytyką ze strony przyjaciół
Publiczność: Jeśli ignorujesz to, co mówią inni, czy tracisz szansę na zmianę na lepszą osobę? Co jeśli naprawdę masz złą jakość?
VTC: Pamiętasz, jak powiedziałem, że zawsze musimy patrzeć w głąb własnej motywacji? Sprowadza się to do tego, że jeśli ktoś nas krytykuje, zamiast po prostu się na niego złościć, zatrzymaj się i pomyśl: „Czy to, co mówi, jest prawdą?” Ponieważ jeśli to, co mówią, jest prawdą, to musimy im powiedzieć „Dziękuję”, ponieważ pokazują nam coś o nas samych.
To może nie być przyjemne do słuchania, ale jest to informacja zwrotna, którą musimy uzyskać, ponieważ mamy pewną wadę. Więc w tych sytuacjach, kiedy jesteśmy krytykowani, jeśli zatrzymamy się i spojrzymy i uświadomimy sobie: „Tak, faktycznie popełniłem błąd lub miałem dość złą celową motywację”, wtedy musimy to przyznać. Ale jeśli inni ludzie oskarżają nas niesłusznie lub jeśli po prostu patrzą na nas przez pryzmat swoich egoistycznych trosk, to wtedy miałem na myśli nie zwracać uwagi na to, co o nas myślą.
Kiedy więc inni obwiniają nas, musimy się zatrzymać i pomyśleć: czy to prawda, czy nieprawda? Jeśli to prawda, równie dobrze możemy to zaakceptować, przeprosić, nauczyć się i spróbować poprawić się w przyszłości. I nie musimy się na nich złościć, bo nas krytykują. To znaczy, jeśli mamy wadę, po co złościć się na kogoś, kto ją zauważy? To tak, jakby ktoś powiedział: „Masz nos na twarzy”. Co zamierzasz zrobić? Chodzić w kółko i mówić: „Nie, nie mam?” Dobra? Jeśli mamy błąd, to tam! Wszyscy to widzą. Nie ma powodu, by próbować to ukryć. O wiele lepiej jest powiedzieć: „Masz rację, mam tę wadę i jest to coś, nad czym muszę popracować, i to jest coś, nad czym pracuję”.
Jeśli, kiedy nas krytykują, patrzymy i widzimy, że nie ma w tym ziarnka prawdy – że są źle poinformowani lub są stronniczy, to też nie ma powodu do złości. I nie ma powodu, aby tracić pewność siebie, ponieważ to, co mówią, jest złe. To tak, jakby ktoś powiedział: „Masz rogi na głowie”. Patrzyliśmy i sprawdzaliśmy – nie ma rogów. Nie musimy się na nich złościć. Możemy im wytłumaczyć, że to nie rogi, a wtedy się opamiętają. Ale nie ma powodu do złości i utraty pewności siebie.
Publiczność: A co z przełożonymi lub szefami, zwłaszcza gdy wystawiają oceny?
VTC: Dobra, więc ludzie oceniają nas — pracujesz w swoim biurze i jesteś oceniany, to tak, jakbyś dostawał oceny od swoich nauczycieli, prawda? Więc znowu możesz się uczyć z tych rzeczy.
Czasami otrzymujesz oceny, w których dowiadujesz się o swoich dobrych cechach, a także o tym, gdzie musisz się poprawić. A czasami przełożeni źle nas rozumieją. Tak samo jest z krytyką – czy to prawda, czy nie? I to samo z ocenami: teraz ktoś powie: „Jeśli wystawią mi złą ocenę, to co mam zrobić?”
Zaakceptuj to. Zapomnij o tym. To znaczy, co zamierzasz zrobić? Czy zamierzasz próbować zachowywać się jak wielki oszust, aby ktoś napisał ci miłą ocenę? Możesz zachowywać się jak wielki oszust i ktoś może napisać ci dobrą ocenę, ale będziesz czuć się całkowicie kiepsko o sobie. Więc z kim musisz mieszkać? Żyjesz ze sobą. Więc nie chcemy czuć się naprawdę źle ze sobą, ponieważ oszukaliśmy kogoś, aby napisał o nas dobrą ocenę.
Podstawową rzeczą jest to, że nie zawsze możemy dostać to, czego chcemy. Zdarzało mi się to — ludzie obwiniają mnie za rzeczy, których nie robię. Ludzie mnie krytykują – możesz to sobie wyobrazić? Krytykują MNIE! Dają mi złe oceny moich wykładów o Dharmie – och! Niewiarygodne, wiesz. Jak ktoś może to zrobić! „Och, wystawili mi złą ocenę. Och, nic nie mogę zrobić dobrze. Mam zamiar się poddać. To znaczy, co zamierzasz zrobić?
Musimy nauczyć się zachowywać spokój, gdy sprawy nie toczą się po naszej myśli, nie wpadać w złość, nie tracić pewności siebie, ale po prostu iść naprzód.
A poza tym czasem, jeśli ludzie źle cię ocenią i masz naprawdę szczęście, że nie dostaniesz awansu. Ponieważ kiedy ktoś dostaje awans, doznaje wielkiego zaszczytu pracy o cztery godziny dziennie więcej. Jeśli nie dostaniesz awansu, wracasz do domu i możesz się zrelaksować! Więc nie myśl, że zdobycie awansu i zdobycie nagrody jest koniecznie najlepszą rzeczą. Wy Singapurczycy w to nie wierzycie, prawda? „Chcę być najlepszy. Chcę dostać awans! Chcę zarabiać więcej! Muszę mieć większą miskę ryżu z większą ilością ryżu niż mój sąsiad!”
Radzenie sobie z trudnymi przyjaciółmi
Mistrz ceremonii: Mówiąc o dobrych sercach, jest tu kilka pytań, które proszą Czcigodnego o radę, jak radzić sobie z kilkoma kategoriami trudnych przyjaciół. Te kategorie to:
- Przyjaciół, którzy mnie zdradzili
- Przyjaciele, którzy sprawiają, że czuję się kiepsko
- Przyjaciele, którzy ciągle opowiadają mi białe kłamstwa
- Przyjaciele, którzy są autorytatywni.
VTC: Więc zacznijmy od przyjaciół, którzy mnie zdradzają. Smutną wiadomością o życiu jest to, że ludzie nas zdradzają. Czy jest tu ktoś, kto nigdy nie czuł się zdradzony przez przyjaciela? Poważnie, czy jest ktoś, kogo nigdy nie zdradził przyjaciel?
Zwykle, gdy przyjaciel nas zdradza, czujemy się, jakbyśmy byli jedyną osobą na świecie, która tak bardzo wycierpiała; jesteśmy jedyną osobą na świecie, którą drogi przyjaciel zdradził i potraktował tak obrzydliwie. Ale to dość niezwykłe, jeśli zaczniemy rozmawiać z innymi ludźmi: każdy miał kiedyś takie doświadczenie, jak drogi przyjaciel zdradził ich zaufanie.
Więc myślę, że jest to coś, co musimy po prostu zaakceptować. Wiesz, tak, to się zdarza. To smutne, boli, ale zaakceptujmy to, wyciągnijmy wnioski z sytuacji i idźmy dalej. Jest o tym werset w Ośmiopunktowa transformacja myśli,
Kiedy ktoś, komu przyniosłem korzyść i w kim pokładam wielkie zaufanie, bardzo mnie rani, obym widział tę osobę jako mojego najwyższego nauczyciela.
Czy możecie sobie wyobrazić osobę, która nas rani, a której przynieśliśmy korzyść — widzieć w tej osobie naszego najwyższego nauczyciela? Czego więc nas uczą? Czasami uczą nas, że mamy wiele błędnych oczekiwań. Albo czasami uczą nas, że byliśmy bardzo wymagający i musieli wycofać się ze związku, ponieważ byliśmy zbyt wymagający. Czasami uczą nas, że byliśmy zbyt zaborczy lub zbyt przywiązani. Czasami, gdy tak się dzieje, dobrze jest po prostu cofnąć się i zadać sobie pytanie, czego mogę się z tego nauczyć? I uświadomić sobie, że nie jesteśmy jedynymi, którzy kiedykolwiek czuli się zdradzeni.
I w związku z tym myślę, że ważne jest, aby zadać sobie pytanie: „Czy kiedykolwiek zdradziłem zaufanie przyjaciela?” Odwróćmy więc pytanie: ilu z nas tutaj nigdy nie zawiodło zaufania przyjaciela? Ilu z nas nigdy nie zachowywało się w naprawdę okropny sposób wobec przyjaciela?
Jeśli przyjrzymy się własnemu zachowaniu… Nie wiem jak ty, ale czasami nie byłem zbyt miły dla ludzi, którzy na mnie polegali; Może usłyszeć, jak rozmawiam za ich plecami albo jak mówię im paskudne rzeczy, czy cokolwiek innego — więc muszę też spojrzeć na swoje zachowanie, ponieważ jeśli zdradziłem zaufanie innych ludzi, to dlaczego jestem tak zaskoczony, gdy inni ludzie zdradzają moje? To tylko karmy prawda? To, co robię innym, dzieje się ze mną. Dlaczego jestem taki zaskoczony? Jeśli nie lubię ludzi, którzy zdradzają moje zaufanie, muszę być dużo bardziej sumienny w świecie i nie zawieść ich zaufania.
Więc może tego właśnie uczą nas w tej sytuacji — przyjrzenia się własnemu zachowaniu i temu, jak możemy stać się lepszym przyjacielem.
Jak radzimy sobie z przyjaciółmi, którzy sprawiają, że czujemy się kiepsko? Cóż, jeśli ktoś konsekwentnie sprawia, że czujesz się kiepsko, możesz rozważyć nawiązanie nowych znajomości. Jeśli przyjaciel jest po prostu w złym nastroju, rozpoznaj, że jest w złym nastroju i zwykle nie jest taki i wybacz mu. Ale jeśli ktoś stale cię poniża, krytykuje i naśmiewa się z ciebie, mówi ci paskudne rzeczy lub wywiera na ciebie presję, być może nie potrzebujesz tej osoby jako przyjaciela.
Dobra, ktoś, kto każe nam mówić niewinne kłamstwa. Myślę, że przyjaciel, który każe nam mówić niewinne kłamstwa, nie jest najlepszym przyjacielem. Ponieważ przyjaciel powinien zachęcać nas do robienia pozytywnych rzeczy, a nie negatywnych. w Sutra SigalavodaThe Budda pisał o cechach dobrych przyjaciół. A właściwie w mojej książce Oswajanie umysłu małpy, zacytowałem te fragmenty i wyjaśniłem je.
Połączenia Budda było bardzo jasne, że ludzie mogą być bardzo mili i mili, ale jeśli zachęcają nas do negatywnych działań, nie są prawdziwymi przyjaciółmi. Tak więc z tymi ludźmi, którzy zachęcają nas do kłamstw lub po prostu trochę oszukiwania, musimy uważać na tych ludzi. Dzieje się tak dlatego, że to my zbieramy owoce naszych własnych działań w tym życiu iw przyszłych żywotach. A jeśli pozwolimy tym ludziom wpływać na nas, sprowadzą nas na złą ścieżkę.
Musimy więc zachować w tym momencie własną uczciwość i powiedzieć: „Przepraszam, nie mogę tego dla ciebie zrobić”. I robiłem to z ludźmi, kiedy prosili mnie o robienie rzeczy, które uważałem za nieetyczne. Ludzie prosili mnie, żebym opowiadał małe kłamstwa lub chodził tylnymi drzwiami – czuję, że muszę być bardzo szczery i powiedzieć: „Przepraszam, ale nie mogę tego zrobić”. I odłożyłeś piłkę z powrotem na ich kort. A jeśli nie lubią cię z tego powodu, w porządku. Przyjaciele to ludzie, którzy szanują nasz własny rozsądek lub integralność etyczną.
Mistrz ceremonii: Po prostu mam inną kategorię trudnych przyjaciół. A co z przyjaciółmi, którzy są przywiązani lub zaborczy?
VTC: Tak więc przyjaciele, którzy są przywiązani i opiekuńczy: „Dokąd idziesz? Z kim idziesz? Dlaczego nie mogę iść z tobą? Co się dzieje?"
Taki przyjaciel jest trudny, prawda? Zwłaszcza jeśli jest to dziewczyna lub chłopak. Ponownie, z tymi przyjaciółmi, musisz mieć własne poczucie tego, co możesz zrobić, a czego nie. A czasami z przywiązanymi przyjaciółmi musisz powiedzieć: „Dziękuję, naprawdę doceniam twoją przyjaźń. Ale moim zdaniem przyjaciele nie zawsze muszą robić absolutnie wszystko razem. I że to jest dobre dla naszej przyjaźni, jeśli ludzie mają wielu, wielu przyjaciół”.
Właściwie myślę, że mamy o wiele lepsze przyjaźnie, gdy mamy wielu przyjaciół niż wtedy, gdy polegamy tylko na jednej osobie i albo my trzymamy się jej, albo oni trzymają się nas. Myślę więc, że bardzo dobrze jest przypominać ludziom w ten sposób – że jeśli mamy własne zainteresowania lub czasami robimy różne rzeczy i mamy innych przyjaciół, to w porządku. Nie oznacza to, że mniej dbamy o tego przyjaciela, ponieważ jesteś z tym przyjacielem.
Właściwie myślę, że aby być pełnymi, okrągłymi, zdrowymi psychicznie ludźmi, bardzo dobrze jest mieć wielu przyjaciół. To dlatego, że nie każdy może zaspokoić wszystkie nasze potrzeby. A jeśli ktoś oczekuje, że zaspokoimy wszystkie jego potrzeby, musimy mu wytłumaczyć: „Przepraszam, jestem tylko mały, mały ja. Nie mogę zaspokoić wszystkich twoich potrzeb. Nie mogę zrobić wszystkiego, czego ode mnie oczekujesz”. I jeden będzie miał znacznie lepszy związek, jeśli damy sobie nawzajem trochę przestrzeni.
Radzenie sobie z żalem i stratą
Mistrz ceremonii: Mamy kilka pytań od praktykujących buddystów, ponieważ odwołują się oni do Buddajego nauki. Wspomnę więc tylko o trzech konkretnych obszarach. Pierwsza brzmi: „Czy posiadanie przyjaciół jest przywiązaniem? Odeszła moja najlepsza przyjaciółka i bardzo za nią tęsknię. Choć bardzo się staram, wciąż się ślizgam i czuję się nieszczęśliwy. A buddyzm mówi nam, żebyśmy się nie przywiązywali”.
Inna konkretna wzmianka dotyczy „szlachetnej ciszy – że jeśli mówimy za dużo lub nie mówimy o niczym, co naprawdę ma znaczenie, jest to próżne gadanie. Ale jak uniknąć próżnej gadaniny i nadal się komunikować? Jak zachować Szlachetną Ciszę?”
VTC: Pierwsze pytanie dotyczy osoby, której przyjaciel zmarł i bardzo za nią tęskni. A jednak zastanawiają się, o co chodzi Budda poradził nam, żeby się nie przywiązywać. To bardzo naturalne, że kiedy jesteśmy blisko kogoś, kto odchodzi, odczuwamy smutek i tęsknimy za nim. To bardzo naturalne”.
Smutek jest tym, przez co przechodzimy, kiedy jesteśmy w trakcie zmiany. Kiedy przechodzimy od jednej rzeczy do drugiej, proces ten można nazwać żałobą. Więc kiedy tracimy kogoś, na kim bardzo nam zależy, przechodzimy przez zmianę w naszym życiu, od bycia z tą osobą i bycia zależnym od niej, do uczenia się, jak być zdrowym i szczęśliwym bez tej osoby w pobliżu. Tak więc smutek jest procesem zmiany, przez który przechodzimy”.
Teraz, jeśli po prostu mieszkamy w przeszłości i chcemy odtworzyć przeszłość, jest tego dużo przywiązanie a nasz proces żałoby staje się bardzo trudny, ponieważ myślimy o wszystkich rzeczach z przeszłości z naszym przyjacielem: „Och, pamiętaj, kiedy to zrobiliśmy i chcę, żeby to się powtórzyło…”. Tak."
Właściwie, kiedy jesteśmy smutni z tego powodu, myślimy, że myślimy o przeszłości, ale w rzeczywistości myślę, że smucimy się z powodu przyszłości, która się nie wydarzy. Ponieważ na podstawie tego, co wydarzyło się w przeszłości, mamy wyobrażenie o tym, jak chcielibyśmy, aby wyglądała przyszłość z tą osobą. A potem nagle tej osoby nie ma już w naszym życiu i musimy zmienić nasze wyobrażenie o przyszłości, ponieważ nie jest już częścią naszej przyszłości”.
To, co uważam za bardzo pomocne w takich sytuacjach, to spojrzenie na przeszłość i przyszłość w inny sposób. A kiedy patrzę w przeszłość, aby powiedzieć: „Jakie miałem szczęście, że miałem tę osobę w moim życiu. Jakie miałem szczęście. Wszyscy jesteśmy nietrwali. Nikt z nas nie będzie żył wiecznie, więc od początku wiedziałem, że mój przyjaciel nie zawsze będzie żył, ani ja nie będę zawsze żył. Ale jakie miałam szczęście, że tak długo, jak trwała ta przyjaźń i dopóki oboje żyliśmy, mogliśmy dzielić ze sobą tyle uczucia, miłości i bliskości. I jakie miałam szczęście, że miałam taką osobę w swoim życiu. Oczywiście nie mogą być w moim życiu na zawsze, ale miałem szczęście dzielić życie z tą osobą tak długo, jak to było”.
W ten sposób spoglądasz wstecz na przeszłość z poczuciem radości, zamiast poczucia straty. A potem patrzysz w przyszłość i mówisz: „Wszystko, czego nauczyłem się od mojego drogiego przyjaciela. Ponieważ mój przyjaciel nauczył mnie kochać, nauczył mnie cierpliwości, nauczył mnie, jak mieć dobre serce. Wszystko, czego mnie nauczyli, chcę realizować w swoim życiu i dzielić się z innymi ludźmi”. I tak bierzesz wszystko, co ona dała z tej przyjaźni, a teraz idziesz dalej i dzielisz się tym i masz poczucie pełni i radości w sercu.
Czy widzisz, że to inny sposób patrzenia na przeszłość i przyszłość? A kiedy to zrobisz, zmieni się całe twoje uczucie do przyjaciela. Ponieważ cieszysz się tym, czym byłeś w stanie dzielić się razem, zdajesz sobie sprawę, jak wiele dali, a teraz masz zamiar wyjść i dać to wszystkim innym. I wiesz, że możesz.
Umiejętne przemówienie
Drugie pytanie dotyczyło „szlachetnej ciszy”, a nie próżnej gadaniny. To pytanie pojawia się często i dotyczy tego, czym jest umiejętna mowa. Czasami jesteśmy z grupą ludzi i jedna osoba zaczyna mówić źle o kimś innym, a potem wszyscy inni w grupie wskakują. I to się dzieje w szkole, jak wszyscy czepiacie się jednej osoby. I w pracy też tak bywa, wszyscy zaczynają: „Wybierzmy jedną osobę”. A kiedy ktoś w grupie zaczyna to robić, jeśli czujemy się z tym nieswojo, nie ma powodu, abyśmy w tym uczestniczyli. Nie ma powodu, żebyśmy kręcili się wokół rozmowy.
Istnieją więc różne sposoby radzenia sobie z taką sytuacją. Czasami możesz po prostu powiedzieć tej osobie: „Czuję się naprawdę nieswojo, mówiąc źle o kimś, kogo tu nie ma”. Czasami nie chcesz sobie z tym radzić w ten sposób, więc po prostu usprawiedliwiaj się. Idź robić coś innego, bo nie lubisz być w pobliżu, kiedy ktoś obmawia.
Czasami jedyne, co możesz zrobić, to umiejętnie zmienić temat rozmowy. Jakby ktoś kogoś krytykował za to, że popełnił błąd w tym projekcie. A potem mówisz: „Och, wiesz co? Ja też to zrobiłem. Popełniłem błąd w projekcie i opowiem ci zabawną historię o tym, jak to zrobiłem”.
Podchwytujesz coś, co mówili, i kierujesz rozmową w innym kierunku. Więc nie pozwól wszystkim siedzieć i kręcić się w swoich krytycznych umysłach. Istnieje wiele zręcznych sposobów radzenia sobie z rzeczami i prowadzenia rozmów. Możesz się tego nauczyć, jeśli będziesz uważny.
Cała rzecz w pogawędkach polega na tym, że nie możemy prowadzić głębokich i znaczących rozmów ze wszystkimi. W naszym życiu są ludzie, z którymi utrzymujemy dobre relacje tylko dzięki pogawędkom i przyjaźni. Możesz więc pogawędzić, ale jesteś świadomy, dlaczego to robisz. Jesteś świadomy: „Robię to tylko po to, by być przyjaznym”. A sytuacja nie jest taka, żebym miał być naprawdę bliskim przyjacielem tej osoby. Ale robisz to po przyjacielsku i wiesz po co to robisz. I nie rób tego w nadmiarze.
Ponieważ tam, gdzie to staje się bezużyteczne lub bezużyteczne, jest wtedy, gdy spędzamy godziny na pogawędkach o tym, pogawędkach o tamtym. Rozmawiamy o sporcie, rozmawiamy o ubraniach i rozmawiamy z tą i tamtą osobą i opowiadamy dowcipy o tym i tamtym - wiesz. Godziny i godziny mijają, a nasz umysł jest pełen śmieci. Wtedy dobrze jest wiedzieć, ile rozmawiać i kiedy zakończyć rozmowę.
Bycie prawdomównym
Mistrz ceremonii: Ludzie, którzy mówią prawdę, często nie mają przyjaciół.
VTC: Cóż, jest wielu ludzi, którzy kłamią i nie mają wielu przyjaciół. Jeśli jestem teraz z powrotem w swoim kraju, prezesi, którzy kłamią i wychodzi na jaw, nie mają żadnych przyjaciół. Politycy, którzy kłamią i wychodzi to na jaw — nie mają przyjaciół. Więc to nie jest tak, że jeśli mówisz prawdę, nie masz żadnych przyjaciół, ale zwłaszcza jeśli kłamiesz, nie masz żadnych przyjaciół. Kiedy mówisz prawdę — mówienie prawdy nie oznacza, że musisz mówić wszystko, dobrze? Wiesz, ile powiedzieć, kiedy mówisz prawdę.
Pojawia się jedno pytanie — oto przykład, który podaję: idziesz do kogoś do domu na obiad, idziesz do domu swojej ciotki na obiad, a twoja ciocia spędziła cały dzień na gotowaniu tego jedzenia i mówi: „Jak ci się podoba? ” I tak się składa, że ugotowała jedzenie, którego bardzo nie lubisz.
Więc co zamierzasz powiedzieć? „Kochana ciociu, nie mogę tego znieść?” To znaczy, nie możesz tak powiedzieć, prawda? Nie możesz powiedzieć: „Jesteś kiepskim kucharzem” lub „Ugotowałeś danie, które mi się nie podoba”.
O co tak naprawdę pyta ciotka, kiedy mówi: „Jak ci się podoba jedzenie?” Czy ona naprawdę pyta, czy lubisz jedzenie? Pomyśl o tym. Ona naprawdę o to nie pyta. Prosi: „Dbam o ciebie i ugotowałam ten posiłek, żeby pokazać, że mi na tobie zależy. Czy rozumiesz, że mi na tobie zależy?
O to naprawdę pyta, prawda? nie sądzisz? Chce się upewnić, że otrzymałeś dar jej opieki nad tobą.
Więc zamiast mówić: „Ciociu, to jedzenie śmierdzi”, mówisz: „Wow, to było tak miłe z twojej strony, że to ugotowałeś. Naprawdę doceniam, że przygotowałeś ten posiłek specjalnie dla mnie. Bo to prawda, prawda? Rozpoznajesz, że jej na tobie zależy; ugotowała posiłek specjalnie dla ciebie. To jest to, co potwierdzasz, ponieważ ona naprawdę o to pyta. I to nie jest kłamstwo, to mówienie prawdy, dobrze?
Podobnie ta sprawa z tym, że jeśli powiesz prawdę, nie będziesz mieć żadnych przyjaciół – można mówić na różne sposoby. Jeśli twój przyjaciel przychodzi do ciebie i mówi: „Och, właśnie to komuś powiedziałem. Czy popełniłem błąd? Nie mówisz: „Tak, to było takie głupie, idioto!” Nie mówi się tego swojemu przyjacielowi. Możesz powiedzieć: „To interesujące, że to powiedziałeś. Prawdopodobnie istnieje wiele innych sposobów, aby uzyskać ten sam punkt.” I tak w pewnym sensie pozwalasz tej osobie pomyśleć, w jaki sposób mogłaby to powiedzieć, aby przekazać ten punkt, zamiast po prostu mówić jej, że jest kretynem.
Zatem mówienie prawdy — możesz być bardzo taktowny, kiedy mówisz prawdę. Nie musisz się obrażać.
Rodzina i przyjaciele
Mistrz ceremonii: Czy jest jakaś różnica między przyjaciółmi a rodziną? Czemu? Po co? Dlaczego moja rodzina nie może zachowywać się jak moi przyjaciele i vice versa?
VTC: To interesujące — rodzimy się w rodzinach, a nasze rodziny niekoniecznie są naszymi przyjaciółmi, prawda? Czasami rodzin nie wybieramy, przyjaciół wybieramy. Rodzimy się w rodzinach; musimy zaakceptować tych ludzi. Czasami ludzie w naszych rodzinach nie są tymi, z którymi chcielibyśmy spędzać czas.
Ale myślę, że to może być dla nas bardzo dobre. Musimy nauczyć się mieć szersze horyzonty, być bardziej otwarci i bardziej akceptujący. Czasami członkowie rodziny nie są ludźmi, których lubimy, ale dobrze jest uczyć się, jak myślą inni ludzie, uczyć się dogadywać z różnymi ludźmi i akceptować ludzi, którzy mają inne zainteresowania niż my. Więc myślę, że możemy zaakceptować i nauczyć się żyć z rodziną, nawet jeśli nie są naszymi przyjaciółmi.
A potem pytanie: „Dlaczego przyjaciele nie są jak rodzina?” Znaczy co? Masz na myśli, dlaczego przyjaciele czasami wracają do domu, kiedy potrzebujesz, aby zostali i zaopiekowali się tobą? Jakie jest tego znaczenie? Czego chcesz od swojego przyjaciela, czego on ci nie daje? Czy ktoś może mi pomóc lepiej zrozumieć to pytanie?
Może ta osoba oznacza po prostu, że przyjaciel ma też inne zobowiązania. Nie zawsze z nami mieszkają, więc nie zawsze są. Tak właśnie jest. Nie jestem pewien, czy odpowiedziałem na to pytanie, ponieważ nie jestem pewien, czy dobrze zrozumiałem to pytanie.
Test kwasowy: przyjaźń i pieniądze
Publiczność: Mam jedno pytanie. Uważam, że nie zostało to poruszone. To kwestia pieniędzy i przyjaźni. Często mówi się, że jeśli pożyczysz przyjacielowi pieniądze lub jeśli przyjaciel potrzebuje cię z powodu pieniędzy, jest to pewny sposób na utratę przyjaciela. Ta sprawa o pieniądze i przyjaźń. Masz jakieś komentarze?
VTC: Tak, pieniądze i przyjaźń mogą być bardzo lepkie. Może być bardzo lepki. Jeśli wybieramy naszych przyjaciół, ponieważ chcemy zarabiać za ich pośrednictwem, lub jeśli ludzie wybierają nas na przyjaciół, ponieważ chcą zarabiać za naszym pośrednictwem, to nie będzie to zbyt dobry związek.
Chodzi o to, że czasami ktoś potrzebuje pożyczyć pieniądze: Czy pożyczasz pieniądze od rodziny, czy pożyczasz pieniądze od przyjaciół? Od kogo pożyczasz pieniądze? A jeśli przyjaciel poprosi cię o pożyczenie mu pieniędzy, czy pożyczysz mu pieniądze? Czy nie pożyczasz im pieniędzy?
I myślę, że tutaj wiele zależy od poczucia integralności ludzi. Jeśli jest to przyjaciel, któremu naprawdę ufasz, pożyczasz mu pieniądze, a oni ci odpłacają. Możesz nie być w stanie pożyczyć im tyle, ile chcą, ale nadal możesz im dać wszystko, co czujesz się komfortowo.
Jeśli poprosisz znajomego o pożyczenie pieniędzy, powinieneś być bardzo pewny, że jesteś w stanie je spłacić i powiedzieć mu, do kiedy zamierzasz to spłacić. Nie sądzę, że powinniśmy mówić komuś, że chcemy pożyczyć pieniądze, ale tak naprawdę chcemy, aby dali nam pieniądze. To zwodnicze. Jeśli chcemy, żeby ktoś dał nam pieniądze, a my nie mamy zamiaru ich spłacać, to powinniśmy być bezpośredni i to powiedzieć. Ale nigdy nie powinniśmy sprawiać wrażenia, że zamierzamy im spłacić, podczas gdy w rzeczywistości nie chcemy.
A jeśli pożyczymy pieniądze, naszym obowiązkiem jest spłacić je. A kiedy ktoś nas prosi – jeśli przyjaciel prosi nas o pieniądze – musimy ocenić, za co prosi o pieniądze; ile żądają, co mam do dyspozycji; czy jestem odpowiednią osobą, o którą powinni pytać; czy też jest dla nich bardziej odpowiednie, aby poprosić członka rodziny, pracodawcę lub kogoś takiego.
Więc dobrze jest zbadać sprawę i odpowiednio zareagować.
Mistrz ceremonii: Patrzę na pytanie, które moim zdaniem jest dość ważne, więc wtrącę się. „Mam tylko 24 lata i właśnie się ożeniłem. Ale moi przyjaciele, którzy są zagorzałymi buddystami, starają się mnie unikać. Wiem, że nie chcą się pobrać, ale dlaczego nie mogą nadal być moimi przyjaciółmi?
VTC: Wiesz, moja obserwacja nie tyle polega na tym, że samotni przyjaciele się wyprowadzają, ale czasami osoba, która bierze ślub, jest tą, która się wyprowadza. Ponieważ z moich obserwacji wynika, że kiedy ktoś się zakochuje, ma tendencję do ignorowania swoich przyjaciół przez jakiś czas, ponieważ jest tak pochłonięty osobą, w której jest zakochany, że zapomina o swoich przyjaciołach. A czasami ich przyjaciele czują się trochę zranieni. A potem, kiedy ta osoba się budzi i mówi: „Gdzie są moi przyjaciele?” myślą, że ich przyjaciele oddalili się od nich, kiedy to było możliwe - ja tylko to sugeruję - może czasami ignorowali swoich przyjaciół, ponieważ byli tak pochłonięci miłością.
Widzę wielu ludzi na widowni, którzy kiwają głowami, zgadzając się z tym, co mówię! Myślę więc, że niektórzy ludzie mogli mieć poczucie, że stracili przyjaciela, gdy ten ożenił się lub wszedł w bardzo głęboki związek z kimś innym. Więc myślę, że kiedy to się dzieje, musisz podjąć kroki i naprawdę odnowić swoje przyjaźnie.
Ponadto, jeśli jesteś żonaty, a twoi przyjaciele są samotni, a wszystko, co robisz, to rozmawiasz o swoim współmałżonku, twoi przyjaciele nie będą tym zbytnio zainteresowani. Musisz pamiętać, że twoi przyjaciele mają wiele różnych zainteresowań i aby odnowić swoje różne zainteresowania z przyjaciółmi, musisz nie tylko rozmawiać o swoim współmałżonku i swoim domu oraz o tym, jak to jest być małżeństwem, ponieważ w rzeczywistości może to nie być takie interesujące rzecz dla nich. Ale to zależy od przyjaźni – trzeba zobaczyć.
Czcigodny Thubten Chodron
Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.