Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Zalety pielęgnowania innych

Zalety pielęgnowania innych

Część serii rozmów na temat Lamy Tsongkhapy Trzy główne aspekty ścieżki wydawane w różnych miejscach w Stanach Zjednoczonych w latach 2002-2007. Ta przemowa została wygłoszona w Boise w stanie Idaho.

  • Tworzenie pozytywnych działań
  • Generowanie bodhiczitta
  • Nasz egocentryczny umysł jako wróg

Bodhiczitta 12: Korzyści z opiekowania się innymi (pobieranie)

Pomyśl o wadach egocentryzm. Następnym krokiem jest kontemplacja korzyści płynących z opiekowania się innymi. Pomyśl tylko: „Jakie korzyści płyną z opiekowania się innymi?” Cóż, po pierwsze, jeśli zaczniemy myśleć w stylu karmy, kochanie innych jest źródłem wszystkich pozytywnych motywacji. Pozytywne motywacje są źródłem wszystkich pozytywnych karmy i pozytywny karmy jest przyczyną wszelkiego szczęścia.

Jeśli więc chcemy być szczęśliwi, musimy angażować się w pozytywne działania. Pozytywne działania to albo zatrzymanie negatywnych, albo działanie przeciwne negatywnym. Oba te działania są uważane za pozytywne działania. Jaka jest motywacja do tworzenia pozytywnych działań? To pogląd, który kocha innych. Kiedy kochamy innych, nie wypowiadamy im ostrych słów. Kiedy je pielęgnujemy, nie zdradzamy ich w naszych związkach seksualnych. Kiedy je pielęgnujemy, nie pożądamy ich rzeczy. Nie spędzamy dużo czasu na budowaniu wobec nich złej woli i złośliwości.

Kiedy kochamy innych, jest to źródłem wszystkich pozytywnych działań, które wykonujemy, i oczywiście zbieramy rezultaty naszych pozytywnych działań. Ponadto inne osoby czerpią rezultaty naszych pozytywnych działań. Bo kiedy kochamy innych, robimy rzeczy, które przynoszą im korzyść, a oni są szczęśliwi. Dbanie o innych jest źródłem szczęścia na świecie, ponieważ stwarza szczęście dla nich i tworzy szczęście dla nas.

Miłowanie innych jest źródłem pokojowego społeczeństwa. Jest źródłem spokojnej planety. Kiedy kochamy innych, przestajemy ich krzywdzić – zaczynamy się o nich troszczyć. To jest przyczyna pokoju. Nie tworzymy pokoju przez zrzucanie bomb, czy to bomb fizycznych, czy słownych. The Budda było bardzo jasne i możemy zobaczyć na podstawie własnego życia, że ​​nienawiść i wrogość nie ustają, tworząc więcej nienawiści i wrogości. Przestają tylko kochać innych. Jeśli zależy nam na pokoju na świecie, cenimy innych.

Konsekwencje troszczenia się o innych

Kochanie innych nie oznacza, że ​​robimy wszystko, czego chcą. Musimy to jasno powiedzieć. Możemy kochać innych i nadal mamy bardzo wyraźne granice. Nie oznacza to, że robimy wszystko, co każdy chce. „Och, kocham cię, a ty prosisz mnie o zawarcie podejrzanej umowy biznesowej, więc aby być dla ciebie uprzejmym, zawrę z tobą podejrzaną umowę biznesową”. Chodźcie, ludzie! To nie jest umiłowanie innych, to głupota.

Ludzie mówią o granicach i posiadaniu odpowiednich granic. Kochanie innych nie oznacza, że ​​po prostu stajemy się wycieraczkami i robimy wszystko, co ktokolwiek zasugeruje. W rzeczywistości pielęgnowanie ich często oznacza robienie rzeczy, które im się nie podobają, o czym wiesz, kiedy dyscyplinujesz swoje dzieci. Musisz dyscyplinować swoje dzieci. W przeciwnym razie skończysz z potworami zamiast z dziećmi. Tak więc dyscyplinujesz swoje dzieci z życzliwości, ponieważ je pielęgnujesz. Chcesz, aby mogły funkcjonować w społeczeństwie i wiesz, że jeśli dasz im wszystko, czego chcą, nie będą w stanie dobrze funkcjonować w społeczeństwie. Wiesz też, że nie da się dać im wszystkiego, czego chcą.

Pielęgnowanie innych ma bardzo głębokie implikacje, ponieważ oznacza robienie dla innych tego, co na dłuższą metę będzie dla nich lepsze. Nie oznacza to zaspokajania ich chwilowych przyjemności. Nie dajesz więcej alkoholu komuś, kto jest alkoholikiem, mówiąc: „Kocham Cię i chcę, żebyś był szczęśliwy”. To nie to, dobrze? Często, kiedy cenimy ludzi, mogą oni na początku reagować przeciwko nam. Dzieci nie lubią być zdyscyplinowane. Ludzie nie lubią, gdy mówi się im „nie”, że nie są w stanie spełnić wszystkich swoich negatywnych nawyków. Ale kiedy robimy to z życzliwości dla nich, to im naprawdę pomaga. To im przynosi korzyści. To jest intencja, jest to szczera rzecz, aby kochać innych. Nie oznacza to, że jesteśmy dobrodziejami, którzy wygrają kolejny konkurs popularności. Tak naprawdę wynika to z postawy, która dba o ich długofalowe korzyści.

Jeśli nam zależy, jeśli naprawdę kochamy innych, nie będziemy prosić ich, aby w naszym imieniu opowiadali małe, białe kłamstwa. Jeśli naprawdę kochamy innych, nie będziemy ich prosić, aby angażowali się w nasze spory i konflikty. Jeśli naprawdę kochamy innych, nie zamierzamy włączać ich we wszystkie nasze szalone wycieczki i zabawy. Jeśli naprawdę je cenimy, nie będziemy nalegać, aby zawsze mieć rację. Cała ta sprawa o racji. Kto jest przywiązany do racji? Tak, może to być dla nas wielka rzecz. „Chcę mieć rację i chcę, żebyś wiedział, że mam rację! I będę walczył, dopóki nie uznasz, że mam rację. Nie wystarczy, że się wycofałeś. Musisz aktywnie przyznać, że cały czas miałem rację. Popychamy i popychamy i tworzymy wszelkiego rodzaju złe uczucia, prawda?

Jedna z moich uczennic opowiadała mi, że ona i jej partner mają jakieś spory, więc poszli razem na terapię, a jej partnerka po prostu powtarzała: „Ona robi to, a ona robi tamto…”. Terapeuta w końcu spojrzał na niego i powiedział: „Chcesz mieć rację, czy chcesz być blisko niej?” Myślę, że to skłoniło go do myślenia. Czasami to, co robimy, gdy nalegamy, aby mieć rację, polega na tym, że odsuwamy od nas ludzi, których najbardziej cenimy. Czy zdarzyło się to w twoim doświadczeniu? Czasami po prostu musimy zrezygnować z wywieszania naszej flagi na Księżycu. Naprawdę nie jest tak ważne, że jest ludzkiej, flaga na Księżycu.

Jak kochanie innych prowadzi do stanu Buddy

Źródłem tego jest pielęgnowanie innych bodhiczitta motywacja, to dążenie dla pełnego oświecenia. Bez troszczenia się o innych nie da się być a bodhisattwa. Bez bycia bodhisattwa, niemożliwe jest osiągnięcie pełnego oświecenia, pełnego stanu Buddy. Nigdy nie słyszałeś o Budda siedząc tam i mówiąc: „O te czujące istoty, co za ból w karku. Chciałbym, żeby zostawili mnie w spokoju. Zawsze się do mnie modlą, chcą, żebym to zrobił, chcą, żebym to zrobił, chcą pomocy w tym, chcą pomocy w tym, nie robią nic dla siebie, po prostu modlą się do mnie i oczekują ode mnie robić wszystko!"

Spójrz na to z Buddapunkt widzenia. Na to wygląda, prawda? „Wszystkie te czujące istoty to za dużo! Siedzą tu po prostu modląc się: „Obym był bogaty””, ale nie będą ponosić żadnej odpowiedzialności za swoje utrzymanie. Modlą się, aby być bogatymi, ale nie będą hojni i nie będą tworzyć karmicznej przyczyny bogactwa. Siedzą tu i modlą się o urzeczywistnienia, ale nie usiądą i nie zrobią nic medytacja".

Naprawdę możesz zobaczyć, jak Budda miałby dość. Byłoby to całkowicie zrozumiałe, prawda? Budda może powiedzieć: „Słuchaj, dają mi trochę kabaczka, dają mi kwiaty, a potem myślą, że mogą poprosić o wszystko, co chcą na świecie, i przypuszczam, że przez to przejdę”.

Ale nigdy nie słyszeliśmy o Budda mamy dość, prawda? Buddasą po prostu nieskończenie współczujący, nieskończenie cierpliwi. Ciągle domagamy się małych, jęczących dzieci, a Buddowie po prostu ciągle nas uczą i po prostu pokazują nam drogę, po prostu powtarzają te same nauki w kółko, ponieważ wciąż ich jeszcze nie zrozumieliśmy. Nigdy nie słyszeliśmy o Budda który był egocentryczny. Podstawowa jakość Budda to ktoś, kto kocha innych. Kiedy o tym myślimy, naprawdę widzimy, jak ważne jest opiekowanie się innymi dla naszej własnej duchowej praktyki.

Jednym ze sposobów patrzenia na to jest: aby stać się Budda, musimy wygenerować bodhiczitta. Bodhiczitta czy to życzenie, że dążenie o oświecenie, aby przynosić pożytek każdej czującej istocie. Oznacza to, że nasze własne oświecenie zależy od każdej czującej istoty. Kiedy patrzymy na to w ten sposób, widzimy, jak ważna jest każda czująca istota, ponieważ bez tej czującej istoty nie bylibyśmy w stanie ich pielęgnować, nie bylibyśmy w stanie generować bodhiczittai nie bylibyśmy w stanie spełnić naszych własnych duchowych aspiracji, stając się Buddami.

Kiedy widzisz tego komara, kiedy widzisz chrząszcze na ziemi – chciałem powiedzieć, kiedy widzisz psa ze świerzbem, ale nie widujesz tego zbyt często. W Indiach widuje się tak wiele psów ze świerzbem. Chude, parszywe psy. To jest straszne! Kiedy widzisz jakąkolwiek istotę, która sprawia, że ​​się wzdrygasz, bez względu na to, czy jest to urzędnik państwowy, czy pozarządowy.

Niezależnie od tego, czy jest to twój szef, były, czy ktokolwiek inny, twój sąsiad, który wyrzuca śmieci na twoje podwórko, zmień myśl i uświadom sobie: „Jestem zależny od tej istoty, aby osiągnąć oświecenie. Nie mogę osiągnąć oświecenia bez tej istoty. W mojej własnej duchowej praktyce spełnianie własnych duchowych aspiracji zależy od tego pasikonika. Nie mogę zostawić tego pasikonika z powodu mojego współczucia, z mojej troski o innych. Nie mogę pominąć Osamy Bin Ladena poza umiłowaniem innych. Jestem zależny od każdej osoby.” Jeśli myślisz w ten sposób, naprawdę pomaga zacząć zmieniać zdanie i dostrzec wartość i wagę szanowania innych. Widzimy, że jest to ważne dla naszych długofalowych korzyści duchowych i widzimy, że jest to również dobre dla naszych krótkoterminowych relacji z innymi ludźmi. Jeśli cenisz ludzi, z którymi pracujesz, będziesz się z nimi dogadywać, prawda? Jeśli będziesz je pielęgnować, polubisz chodzenie do pracy, a oni polubią cię w pracy. Jeśli naprawdę kochasz członków swojej rodziny i nie bierzesz ich za pewnik, będziesz miał szczęśliwe życie rodzinne. Jeśli cenimy innych ludzi w społeczeństwie, wszystkich nieznajomych, z którymi spotykamy się każdego dnia i naprawdę chcemy, aby byli szczęśliwi, wtedy będziemy się z nimi dogadywać.

Znaczenie poznania korzyści płynących z doceniania innych

W naszej praktyce ważne jest, aby naprawdę wciąż i wciąż myśleć o korzyściach płynących z opiekowania się innymi. Ponieważ, widzicie, kiedy dobrze rozumiemy korzyści płynące z robienia czegoś, staje się to łatwe. Kiedy dobrze rozumiemy wady czegoś, łatwo tego nie robić. Dlatego cała ta sprawa mówienia o korzyściach z pielęgnowania innych i wadach egocentryzm ważne jest, aby naprawdę o tym pomyśleć, ponieważ jeśli to zrobimy, stanie się to łatwe do wykonania. Jeśli nie myślimy o tym w naszej praktyce i nie myślimy medytować na nim, to właśnie powoduje ten dysonans między tym, co myślimy, a tym, jak działamy.

To właśnie powoduje poczucie winy i złe samopoczucie, że moja praktyka nie idzie dobrze. Czy miałeś czasem takie uczucie? Znamy wszystkie te nauki o wadach egocentryzm, zalety pielęgnowania innych, a potem przyglądamy się własnemu zachowaniu i co robimy? Cenimy naszych przyjaciół i krzywdzimy naszych wrogów. Tak jak psy. Jak zwierzęta. To właśnie robią koty, psy, mrówki, tygrysy, lwy i słonie. Pomagają swoim przyjaciołom i krzywdzą wrogów. Myślimy: „No cóż, to właśnie robię. A tutaj jestem buddystą praktykującym i nie osiągam żadnych postępów w mojej praktyce, ponieważ spójrz, jaki jestem samolubny”. To wszystko jest intelektualne. Wtedy zaczynamy czuć się winni, ponieważ jesteśmy tak złymi praktykującymi. Dostałeś się w to? To całkowicie autodestrukcyjne.

Jednym z powodów, dla których wchodzimy w to wszystko, jest to, że nie przenosimy naszego zrozumienia tego, co jest tutaj na górze, w naszej głowie, tutaj, do naszego serca. Sposobem na przeniesienie ich z tego miejsca jest medytacja. Dlatego wciąż myślimy o tych rzeczach, a potem, gdy coś w środku się zmienia, łatwo jest nie być egocentrycznym i łatwo pielęgnować innych. W tej chwili czasami trudno jest pielęgnować innych, prawda? To może być trudne. Ale kiedy naprawdę myślimy o korzyściach z tego płynących, staje się to łatwe.

Rozmawialiśmy wcześniej o posiadaniu cennego ludzkiego życia i korzyści, jakie daje nam cenne ludzkie życie, oraz o tym, jak ważne jest posiadanie cennego ludzkiego życia. Nawiasem mówiąc, cenne ludzkie życie nie jest żadnym ludzkim życiem, ale jest to takie, w którym mamy możliwość praktykowania Dharmy. Jak to jest, że następnym razem dostaniemy cenne ludzkie życie, zamiast kończyć w światach piekielnych, jako głodny duch lub jako susły? Jak otrzymamy cenne ludzkie życie? To poprzez praktykę.

Wszystkie rzeczy, które musimy praktykować, zależą od kochania innych. Na przykład przyczyną ludzkiego życia (nie drogocennego ludzkiego życia, ale po prostu narodzin człowieka) jest zachowanie zasady, zachowując dyscyplinę etyczną, celowo porzucając dziesięć negatywnych działań. Aby to zrobić, musimy kochać innych, prawda? Aby porzucić dziesięć negatywnych działań, musimy szanować i cenić innych i nie chcieć ich krzywdzić naszymi negatywnymi działaniami. Aby w następnym życiu otrzymać tylko ludzkie życie, potrzebujemy dyscypliny etycznej. Aby uprawiać dyscyplinę etyczną, musimy kochać innych. Pielęgnowanie innych staje się przyczyną dobrego odrodzenia.

Posiadanie cennego ludzkiego życia następnym razem nie wystarczy. Jeśli masz cenne ludzkie życie w środku slumsów w Indiach, bardzo trudno jest praktykować. Potrzebujemy cennego ludzkiego życia, w którym mamy wystarczająco dużo materiału, aby móc praktykować. Potrzebujemy pewnej ilości bogactwa. Nie potrzebujemy ekstremalnego bogactwa, po prostu potrzebujemy zaspokojenia potrzeb naszego życia. Jaka jest przyczyna posiadania wystarczającej ilości bogactwa, aby żyć i praktykować? Szczodrość jest przyczyną bogactwa.

Jaka jest przyczyna hojności? Kochanie innych. Kiedy kochamy innych, jesteśmy hojni, kiedy jesteśmy hojni, tworzymy powód do bogactwa, kiedy jesteśmy bogaci i nie mówię o wielkim bogactwie, ale kiedy mamy to, czego potrzebujemy, kiedy nasze potrzeby są zaspokojone, niż to praktykowanie Dharmy staje się bardzo łatwe. Widzisz, to niezbędny składnik naszej praktyki.

Inną ważną rzeczą, jeśli chcemy przynosić pożytek innym, jest miła twarz. Niekoniecznie mówię o pięknie fizycznym, ale po prostu o dobrej energii wokół nas, po prostu o przyjemnym obliczu. To pochodzi z praktykowania cierpliwości. Od nauki tolerancji. Dlaczego posiadanie przyjemnego oblicza jest ważne dla praktykowania Dharmy? Cóż, jeśli chcemy przynosić pożytek innym, jeśli chcemy ćwiczyć, jeśli ciągle kręcimy się marszcząc brwi i mając tę ​​okropną, nieprzyjemną, nieszczęśliwą minę, będzie to bardzo trudne. Nikt nie będzie chciał być wokół nas. Jak będziemy ćwiczyć? Wchodzimy do grupy Dharmy i wszyscy będą myśleć: „Uch, ta osoba!” Tak więc praktykowanie cierpliwości jest ważne, aby mieć przyjemne oblicze. Jak praktykujemy cierpliwość? Kochając innych.

Czy widzisz, jak wszystkie te rzeczy są ze sobą całkowicie powiązane i ze sobą powiązane? Jeśli chcemy rozwijać duchowe urzeczywistnienia, musimy być w stanie odbyć jakieś rekolekcje i poważne medytacja. Czynienie tego zależy od życzliwości innych. Życzliwość ludzi, którzy obdarzają nas dobrodziejstwami, kiedy to robimy. Przyjmowanie dobrodziejów pochodzi z umiłowania innych w poprzednich żywotach. Kochanie innych stwarza nam powód do posiadania dobrodziejów, abyśmy mogli odbyć rekolekcje, abyśmy mogli mieć urzeczywistnienia. Wszystkie te rzeczy są tak ze sobą powiązane. Chodzi mi o to, że nie chodzi tylko o szczęście w naszym obecnym życiu, ale o naszą zdolność do praktykowania w przyszłych życiach i naszą zdolność do tworzenia przyczyn pełnego oświecenia. Wszystko to zależy od serca, które kocha innych.

Porzucenie samolubnego umysłu

To, czego musimy tutaj porzucić, to ten umysł, który mówi: „Och, jeśli nie zajmę się sobą, nikt się o mnie nie zatroszczy. A jeśli zajmę się innymi, zaniedbuję siebie i będę nieszczęśliwy”. Czy znasz ten umysł? Czy masz tu czasami taki mały umysł, który tu szepcze? "Chodź za mną. Dbaj o siebie, a będziesz szczęśliwy.” Więc mówimy: „Tak, zajmę się sobą. To jest moje. To nie jest twoje, daj mi to. Myślimy, że to właśnie oznacza dbanie o siebie. To jest egocentryzm, czyli nie dbanie o siebie. Gdybyśmy naprawdę dbali o siebie, tworzylibyśmy dobro karmy, a my bylibyśmy hojni i dalibyśmy coś innym ludziom.

Samolubny mały umysł jest tak przytłoczony strachem, że jeśli zajmę się innymi, nikt nie będzie się o mnie troszczył. Ten umysł jest naprawdę naszym wrogiem, ponieważ jest bardzo jasne, że jeśli zaopiekujemy się innymi, oni zaopiekują się nami. Myślę, że jest tu coś, czego trzeba się nauczyć. To znaczy, możesz zobaczyć karmy w pracy tylko we własnym życiu.

Ci z was, którzy są rodzicami, patrzycie na swoje dzieci i chcecie, aby dzieci pomogły wam w podeszłym wieku. Kiedy jesteś stary, wiesz, że będziesz potrzebować pomocy i chcesz, aby twoje dzieci mogły ci pomóc. Musisz spojrzeć na to, jaki przykład dajesz swoim dzieciom, jeśli chodzi o relacje z rodzicami. Ustalasz to poprzez sposób, w jaki odnosisz się do swoich rodziców. Jeśli odnosisz się do swoich rodziców z życzliwością i jesteś hojny wobec swoich rodziców i pomagasz im w załatwianiu spraw i tym podobnych rzeczach, swoim przykładem uczysz swoje dzieci, że tak dzieci odnoszą się do rodziców.

Jeśli jako rodzic skarżysz się na własnych rodziców: „Och, moja mama to taki ból w karku. Chce, żebym zrobił to i tamto. Tata zawsze robi to i tamto. Tak trudno się nimi zająć. Chcę je po prostu umieścić w domu starców, żebym nie musiała się już o to martwić”. Jeśli myślisz i mówisz w ten sposób, twoje dzieci uczą się od ciebie, jak cię traktować, gdy jesteś stary i kiedy są dorosłe. To bardzo oczywiste, prawda? Tak więc cała ta sprawa: „Jeśli po prostu zadbam o siebie, będę szczęśliwy”, widzimy, że jest to ślepa uliczka. Jeśli jako rodzic mówisz: „Jestem zbyt zajęty, nie mogę zawracać sobie głowy rodzicami”, jest to postawa egocentryczna. Skończysz z dziećmi, które myślą o tobie w ten sam sposób. To właśnie wymodelowałeś. To, czego ich nauczyłeś, jest normalne.

Ten umysł, który mówi: „Lepiej zaopiekuję się mną, ponieważ nikt inny tego nie zrobi”, ten umysł jest kłamcą. Już to zrobiliśmy medytacja o dobroci czujących istot, nieprawdaż? Bardzo dobrze wiemy, że opiekują się nami inne czujące istoty. Mogą nie dbać o nas tak bardzo, jak chce tego nasze ego. Może nie robią wszystkiego, co chcemy, ale do tej pory troszczyli się o nas w taki czy inny sposób. Ten umysł, który zawsze mówi: „Lepiej zadbam o siebie i zapomnę o innych”, teraz przynosi odwrotny skutek.

Znowu nie oznacza to, że stajemy się ofiarnym męczennikiem. „Och, kocham cię tak bardzo, że zrezygnuję z tego dla ciebie, ponieważ mi na tobie zależy”. Czasami jako rodzice robicie to dla swoich dzieci, prawda? Czy jako rodzice mieliście kiedyś taki stosunek do swoich dzieci? Kiedy dotrzesz do tej wielkiej rzeczy: „Poświęcam się dla ciebie, spójrz, co dla ciebie zrezygnowałem”. To po prostu więcej egocentryzm, prawda? Nie wdawajmy się w to, opiekując się innymi. Ponadto, ponieważ zaczynamy praktykować poziom, musimy dbać o innych w sposób, który jest dla nas wygodny. Trzeba się trochę naciągnąć, ale nie musimy tak mocno naciągać gumki, żeby się zerwała. Musimy go trochę rozciągnąć.

Pomagamy innym jak potrafimy. Kiedy widzimy, że jesteśmy odporni, popychamy się trochę, aby przesunąć tę granicę i umożliwić nam bardziej kochanie innych. Nie naciskamy tak bardzo, że nasze ego ma zamiar zmontować kampanię egocentryzm z powrotem przeciwko nam. Musimy tutaj postępować bardzo ostrożnie, ponieważ czasami, kiedy słuchamy Dharmy, otrzymujemy to, co nazywam współczuciem Myszki Miki. „O tak, zamierzam wszystko oddać. Kocham innych, więc wszystko oddam”. A potem twój sąsiad wścieka się na ciebie, bo nie masz już pojemników na śmieci, bo oddałeś je komuś, kto ich potrzebował, więc twoje śmieci są po całym trawniku przed domem. Musimy w mądry sposób cenić innych. Musimy to zrobić w sposób, który jest wygodny, tak jak powiedziałem, nieco przesuwając nasze granice. I wszyscy będziemy mieć naprawdę różne granice, ponieważ to, co jest łatwe do zrobienia dla jednej osoby, jest trudne do zrobienia dla innej. Musimy być zaznajomieni z samym sobą; co jest łatwe, a co trudne i trochę się popychamy.

Cóż, miałem zamiar skończyć to wszystko podczas tej sesji, ale tego nie zrobiłem, więc miejmy kilka pytań i odpowiedzi.

Pytania i odpowiedzi

Publiczność: Jak oddzielić siebie od swojego egocentryzm?

Czcigodny Thubten Chodron (VTC): Zdając sobie sprawę, że to dwie różne rzeczy. Nasz zdezorientowany umysł czasami myśli, że jesteśmy jednością, jednością jedności, z naszą egocentryzm, że jeśli to ja, to egoizm, a jeśli to egoizm, to ja. Z buddyjskiego punktu widzenia tak nie jest. Nasz umysł ma naturę przejrzystego światła. Nasz umysł to jasność i świadomość. Nasz umysł jest pozbawiony wrodzonej egzystencji. W naturze umysłu nie ma skaz. Konwencjonalny lub ostateczna natura umysłu nie jest z natury skalany. Egocentryzm jest czymś, co jest przyklejone. Jest przyczepiony i podstępny.

To jak wirus. To dobry przykład. Kiedy dostajesz komputer, komputer jest wolny od wirusów, prawda? Dostaje wirusa, a wirus wdziera się do twojego systemu komputerowego, powodując spustoszenie. Czy wirus jest jednością z twoim komputerem? Nie. Jest oddzielony od twojego komputera. Możesz pozbyć się wirusa bez pozbycia się komputera. To jest to samo; nasz egocentryzm jest czymś, co zagościło w naszym umyśle. Zasadziła się bardzo mocno, zaczęła zapuszczać korzenie i jest jak chwast, który ogarnia ogród. Ale chwast nie jest nieodłączną częścią ogrodu. Możesz wyrwać chwast. To to samo, uznając to egocentryzm to tylko myśl. To tylko myśl. To nie jest nasza tożsamość. Nie jesteśmy tym, kim jesteśmy.

Publiczność: Kiedy się rozdzielimy egocentryzm od nas samych, czy możemy leczyć? egocentryzm ze współczuciem zamiast myśleć o nim jak o wrogu?

VTC: Są różne sposoby. Jest jeden sposób na współczucie egocentryzm że nie powinniśmy współczuć: „O biedni egocentryzm, nie dostajesz tego, czego chcesz. Wróć do mojego umysłu, a zdobędę ci to, czego chcesz. Nie powinniśmy być współczujący, aby egocentryzm w ten sposób. Ale możemy przyjrzeć się myśli egocentrycznej i powiedzieć, że jest to umysł destrukcyjny i mieć trochę współczucia. Właściwie to, dla czego mamy współczucie, to nasza jaźń. Miejmy współczucie dla siebie, gdy padniemy ofiarą egocentryzm.

„Och, spójrz na mnie, tutaj próbuję stworzyć przyczynę szczęścia, ale co mam zrobić? Zostałem zepchnięty na bok przez egocentryzm”. Miej dla siebie trochę współczucia. Ten sposób leczenia egocentryzm ze współczuciem – musimy uważać, bo czy to naprawdę egocentryzm chcemy być współczujący, czy naprawdę chcemy być współczujący wobec siebie?

Rozumiem Twój niepokój. Martwisz się, że nie chcesz mieć w środku wojny domowej. "Oh egocentryzm, jesteś moim wrogiem!" i poczuj się, jakbyś walczył z częścią siebie. Czy to to? Jeśli tak, to nie do końca udało nam się to zrozumieć egocentryzm nie jest tym kim jesteśmy. Jeśli w środku toczy się wojna domowa, jedna część naszego umysłu wciąż czuje, że nie pomogę mi i nie zaopiekuję się mną, kto to zrobi? muszę trzymać się mojego egocentryzm. Jeśli toczymy wojnę domową, to naprawdę nie postrzegamy jej w pełni jako naszego wroga.

Chcemy mieć dla siebie współczucie, ponieważ padamy ofiarą egocentryzm. Nie chcemy się bić, bo robimy bałagan, jesteśmy samolubni i czasami to robimy. Nie chcemy się za to nienawidzić. Chcemy to umieścić na egocentryzm. Chcemy być dla siebie współczujący. Jak możemy współczuć sobie? Uwalniając się od zaabsorbowania sobą. Nie chcemy współczuć zaabsorbowaniu sobą i mówić: „Och, biedne zaabsorbowanie sobą, nikt nie zwracał na ciebie uwagi od tak dawna. Wróć i znów bądźmy zajęci. Nie chcemy tego robić.

Publiczność: Co robisz w swoim codziennym życiu, kiedy zaczynasz bić siebie?

VTC: Patrzysz na ten umysł i mówisz: „Bądź cicho”. Naciskasz ten przycisk pauzy. Mówisz: „Byłem na tej drodze. Już wcześniej tak myślałem. To nie tak, że nie myśleliśmy w ten sposób. To nie jest nowy twórczy proces myślowy. Byliśmy tam. Zrobiliśmy to. Wiemy, dokąd zmierza się pobić nas samych. Wiemy, że to kompletnie głupie, kompletnie nierealne i bezproduktywne. Wiemy o tym, ponieważ spędziliśmy trochę czasu w naszym medytacja myślenie o tym i rozwijanie przekonania, że ​​tak jest. Jeśli nie spędziliśmy tego czasu w medytacja wyraźnie to widząc, trudno jest nacisnąć przycisk pauzy, ponieważ jedna część naszego umysłu mówi: „Ale naprawdę, jestem taki zły”.

Kiedy naprawdę spędziliśmy czas medytując nad naturą przejrzystego światła umysłu, kontemplując pustkę, rozpoznając, że nasza egocentryzm nie jest z natury jednością jedności z nami, kiedy naprawdę spędziliśmy ten czas robiąc to, wtedy to wątpić nie wkrada się do środka. Łatwiej jest nacisnąć przycisk pauzy i po prostu odciąć ten sposób myślenia, ponieważ z własnego doświadczenia wiemy, że nie przynosi to absolutnie żadnych korzyści. To tak, jak masz dzieci. Jako rodzice bardzo dobrze znasz swoje dzieci. Kiedy twoje dziecko zaczyna się denerwować, znasz sygnały ostrzegawcze. Jeśli nie zrezygnujesz teraz, piętnaście minut później będą w napadzie złości. Jako rodzice wiecie o tym, prawda? Wiesz, jakie są małe sygnały z twoim dzieckiem. Więc co robisz, gdy odbierasz ten mały sygnał od swojego dziecka? Robisz coś z tym od razu i tam. Odwracasz ich uwagę, każesz im zrezygnować z tego zachowania lub z tego sposobu myślenia. Robisz coś, żeby to powstrzymać. Tak samo jest, kiedy zaczynamy bić się na co dzień, mówimy sobie „przestań” w taki sam sposób, w jaki mówisz dziecku „przestań”.

Widzimy tutaj powód, dla którego w buddyzmie czasami mamy te gniewne, groźnie wyglądające bóstwa, ponieważ jest to dokładnie to, przeciwko czemu są zaciekłe i wściekłe. Mówią do nas: „Przestań. Nie idź tam, nigdzie cię nie zaprowadzi. Czasami musimy traktować nasz umysł, jakby miał trzy lata.

Publiczność: Niektórzy ludzie mogą być bardzo wymagający i staje się to bardzo niezdrowe. Jak odróżnić, co jest zdrowe dla innych, a co niezdrowe dla innych?

VTC: Myślę, że częścią tego jest zbadanie, do czego jesteś zdolny. Ponadto, aby zbadać, co jest najbardziej korzystne dla drugiej osoby na dłuższą metę, i trochę nad tym kontemplować. Gdybyśmy byli już Buddami, może moglibyśmy zrobić wszystko dla tej osoby, ale nie jesteśmy już Buddami. Nawet jeśli jesteś Budda, nadal masz inne obowiązki, inne rzeczy, które musisz zrobić w swoim życiu. Czasami musisz komuś powiedzieć: „Mogę ci w tym pomóc. Nie mogę zrobić tego za ciebie, ale mogę udzielić ci informacji, być może, jak możesz to zrobić. Ponownie, pomaganie innym nie oznacza, że ​​robisz wszystko, czego oni od ciebie chcą. Czasami dajesz im informacje, jak zrobić to dla siebie, lub łączysz ich z kimś innym, kto może im pomóc. Albo pomagasz im pracować z umysłem, aby zdali sobie sprawę, że tak naprawdę nie potrzebują go tak bardzo.

Okej, usiądźmy i zróbmy trochę medytacja na tym teraz. Jeśli musisz się poruszać, ruszaj się. W ciągu ostatnich kilku godzin rozmawialiśmy o kilku rzeczach. Myślę, że może jest tu coś, co dotyczy twojego życia. Poświęćmy trochę czasu na sprawdzanie medytacja i kontemplując to.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.