Wielka determinacja i bodhicitta
Część serii rozmów na temat Lamy Tsongkhapy Trzy główne aspekty ścieżki wydawane w różnych miejscach w Stanach Zjednoczonych w latach 2002-2007. Ta przemowa została wygłoszona w Boise w stanie Idaho.
- Radosne branie odpowiedzialności za dobro innych
- Generowanie dążenie dla stanu Buddy
- Dwa aspekty bodhiczitta
Bodhiczitta 09: wielkie postanowienie i bodhiczitta (pobieranie)
Rozmawialiśmy o dwóch metodach rozwoju bodhiczitta: pierwsza metoda to siedmiopunktowa instrukcja przyczyny i skutku, a druga metoda to wyrównywanie i Wymiana siebie i innych.
Mówiąc konkretnie, mówiliśmy o pierwszej metodzie, Siedmiopunktowej Instrukcji Przyczyny i Skutku. Dlatego zaczęliśmy od omówienia praktyki wstępnej do tego, zrównoważenia. Pierwszy punkt, w jaki sposób wszystkie czujące istoty były naszymi rodzicami, szczególnie naszą matką; a po drugie, zaopiekowali się nami tak, jak nasi rodzice w obecnym życiu; i po trzecie, rozwinięcie chęci odwdzięczenia się za tę dobroć. A potem rozmawialiśmy o ciepła miłość i wielkie współczucie. To czwarta i piąta instrukcja.
Dzisiaj zrobimy szósty, wielkie postanowienie. Dlatego przeszliśmy przez rozgrzewającą serce miłość – oglądanie innych istot w pięknie i życzenie im szczęścia – a także rozmawialiśmy o współczuciu – rozpoznawanie cierpienia i nieszczęścia innych i pragnienie, aby byli od tego wolni.
Wielka determinacja
Szósty punkt to wielkie postanowieniei to jest bardzo ważny punkt. To powoduje duże rozróżnienie w naszej praktyce – szczególnie między tym, czy będziemy dążyć do wyzwolenia, czy też będziemy dążyć do pełnego oświecenia. Dobra? Ponieważ ci, którzy szukają wyzwolenia dla siebie, rozwijają również miłość i współczucie dla innych. Nie chodzi o to, że są całkowicie samolubni, mają miłość i współczucie, a nawet mówi się, że mają miłość i współczucie dla nieograniczonych istot. Jednak nie mają miłości i współczucia dla cała kolekcja istoty. Teraz możesz powiedzieć: „Hę? Jaka jest różnica między nieograniczonym a wszystkim?”
Cóż, jeśli wyobrazisz sobie, że jesteś na zachodnim wybrzeżu i masz przed sobą dużą plażę, to na tej plaży są nieskończone ziarenka piasku, prawda? Nie usiądziesz i nie policzysz ich wszystkich. Czy to wszystkie ziarna piasku na świecie? Nie. Dobrze. Więc jest podobnie. Ktoś poszukujący wyzwolenia może mieć miłość i współczucie dla nieograniczonych istot, ale to nie wszystkie istoty.
Kiedy więc szukamy oświecenia, w naszej miłości i współczuciu jest inna jakość; jednym jest to, że dotyczy to każdej czującej istoty, innymi słowy, wszystkich. Po drugie, to nie tylko miłość i współczucie — pragnienie szczęścia i wolności od cierpienia — ale wielka miłość i wielkie współczucie, co oznacza, że zaangażujemy się w proces uwalniania ich od cierpienia i dawania im szczęścia. Innymi słowy, nie tylko chcemy, żeby tak było, ale będziemy w tym wszystkim proaktywni. Dobra. Przykład jest taki, że masz dziecko tonące w basenie i masz dla niego tak wiele współczucia, że nie chcesz, żeby utonął, ale mówisz swojemu przyjacielowi: „Wskakujesz i go ratujesz. ”
Dobra? W przeciwieństwie do wskakiwania w siebie i zamoczenia swoich ładnych ubrań, makijażu spłynie, a woda po goleniu się zmyje i tak dalej. Czy dostrzegasz różnicę między posiadaniem miłości i współczucia a mówieniem komuś, żeby to zrobił, a po prostu dawaniem siebie i robieniem tego samemu? Dobra?
Jako ludzie, którzy próbują stworzyć ścieżkę mahajany, chcemy mieć tę wielką miłość i wielkie współczucie gdzie mamy wielkie postanowienie że będziemy proaktywni i coś z tym zrobimy. Nie będziemy po prostu siedzieć na naszym medytacja poduszki i życzę tego, dobrze? Nie będziemy też szaleńczymi dobroczyńcami na świecie, żeby pilnować spraw wszystkich innych. Ale będziemy szukać właściwej i odpowiedniej metody, aby przynieść szczęście i wyeliminować cierpienie. Dobra?
Opona wielkie postanowienie, punkt szósty, to wzięcie odpowiedzialności za dobro innych. Dobra? I to branie odpowiedzialności odbywa się z radością, nie jest traktowane jako ciężar. Czasami tłumaczenie mówi: „Wezmę na siebie ciężar wyzwolenia wszystkich istot”, ale myślę, że odpowiedzialność jest lepszym słowem. Wszystkie te słowa mają tak wiele różnych konotacji w języku angielskim. Ale to, co nauka próbuje zrobić, to wzmocnić nasze umysły, aby jeśli bierzemy na siebie ciężar/odpowiedzialność, to nie staje się to ciężarem, żeby jeśli bierzemy na siebie odpowiedzialność, nie staje się obowiązkiem. Rozumiesz co mam na myśli? Dobra. To jest coś, co robi się radośnie, to nie jest jak: „Och, muszę wyzwolić wszystkie czujące istoty! Jak u licha mam to zrobić? To za dużo!" Ale to jest jak: „Zrobię to!” Jesteś naprawdę optymistyczny i optymistyczny. Bierzesz odpowiedzialność.
Istnieją dwa aspekty tego wielkie postanowienie. Jednym aspektem jest wielka miłość, a jednym aspektem jest wielkie współczucie. Więc kiedy mówisz: „Ja sam uwolnię czujące istoty od cierpienia”, to jest to… wielkie postanowienie Wraz z wielkie współczucie. Kiedy mówisz: „Ja sam przyniosę szczęście czującym istotom”, to jest to… wielkie postanowienie razem z wielką miłością. Dobra?
Mój nauczyciel, Zopa Rinpocze, często, gdy kieruje rzeczami, zmusza nas do generowania motywacji: „Ja, ja, sam, wyzwoli wszystkie żyjące istoty”. I na początku twój umysł myśli: „Kto, ja? Nie potrafię nawet o siebie zadbać – nie mogę się wyzwolić – nie mówiąc już o wszystkich czujących istotach. To właśnie prowadzi nas do następnego punktu aktualnego bodhiczitta bo to prawda, kiedy nie możemy zadbać o siebie, nie możemy nawet się wyzwolić. W rzeczywistości nie możemy nawet być pewni, że tworzymy dobro karmy aby uzyskać dobre odrodzenie. Wtedy zdajemy sobie sprawę, hej, jako istota ograniczona jest mi ciężko to spełnić dążenie of wielkie postanowienie. Więc co muszę zrobić, jeśli chcę to spełnić? dążenie?
Rozglądamy się więc wokół i mówimy: Kto jest w stanie najlepiej przynosić pożytek istotom i prowadzić je do oświecenia? Kto jest do tego najbardziej zdolny? Dobra. Nasze matki, nasi ojcowie i nasi nauczyciele byli mili, ale czy mogą prowadzić innych do oświecenia? Nie. Dobrze. Tak więc możemy traktować je jako wzór do naśladowania tylko na razie. A co z arhatami, istotami, które są wyzwolone z samsary, z cyklicznej egzystencji, wyzwoliły się same, ale czy posiadają wszystkie cechy niezbędne do wyzwolenia wszystkich? Więc nie. Więc kto z własnej strony posiada cechy niezbędne do czynienia największego dobra i korzyści? Czy bodhisattwowie? Cóż, bodhisattwowie mają wielką miłość i współczucie, ale wciąż mają odciski w umyśle i zaciemnienia w umyśle, więc nie są też najbardziej wykwalifikowani. Z pewnością są lepiej przygotowani od nas, ale nie najbardziej wykwalifikowani. Więc kim jest ten, kto ma umysł w pełni oczyszczony ze wszystkich zaciemnień i gdzie wszystkie dobre cechy zostały całkowicie rozwinięte, aby mogli spontanicznie i bez wysiłku czerpać największe korzyści w każdej sytuacji, w której się znajdują? Kto ma tę zdolność? Rozglądamy się – to umiejętność, która należy do Budda sam. I wtedy widzimy, że to jest powód, dla którego sami musimy stać się w pełni oświeconymi Buddami, aby w tym czasie nie było żadnych zaciemnień w umyśle, abyśmy mieli pełną mądrość, dobrze? Wiemy więc dokładnie, czego uczyć ludzi, jak się wyzwolić i przełamać ignorancję.
A Budda ma najpełniejszy rozwój współczucia, więc nie ma ograniczeń. A Budda nie wyczerpują się, nie wypalają się, nie męczą, nie przejmują się żadną niedogodnością, która może się pojawić przy korzystaniu z dobrodziejstw czujących istot. Więc chcemy zostać Budda więc mamy tę jakość wielkie współczucie i ta spontaniczna radość z pomocy. A ponadto Buddamają umiejętne środki by móc to zrobić. Tak więc, kiedy czyjś umysł jest całkowicie wolny od zaciemnień, wtedy jest on w stanie manifestować nieskończoną liczbę ciał zgodnie z karmy czujących istot do rozwoju, to znaczy do wyzwolenia lub uzyskania korzyści. A wszystko to odbywa się spontanicznie, więc nie musisz siedzieć ani budzić się rano i myśleć: „No cóż, komu dzisiaj odniosę korzyści? Och, są pięć wszechświatów stąd. Naprawdę nie mam ochoty tam jechać”. Zamiast tego, ponieważ umysł nie jest w żaden sposób ograniczony, istnieje tylko spontaniczne życzenie, a wraz z nim zdolność do manifestowania się, aby przynosić konkretne korzyści innym.
Widzimy więc, że staje się Budda jest najszlachetniejszym celem i tym, który pozwoli nam zrobić jak najwięcej dla wszystkich żywych istot. To jest dla że powód, dla którego generujemy dążenie dla stanu Buddy. Dobra? Więc widać, że do generowania Bodhiczitta musimy wiedzieć coś o schronieniu i cechach trzech klejnotów, trzy klejnoty, abyśmy wiedzieli, jakie cechy chcemy sami rozwijać i będziemy mogli je rozwijać. Widzimy, że do generowania bodhiczitta, potrzebujemy miłości i współczucia, więc musimy widzieć czujące istoty jako kochane i widzieć ich dobroć, a także uwolnić nasze umysły od stronniczości i rozwinąć dla nich spokój. Widzimy, że do generowania bodhiczittaMusimy być bardzo świadomi naszej własnej dukkha – naszych własnych ograniczeń i cierpienia – ponieważ jeśli nie potrafimy rozpoznać własnego cierpienia i życzyć sobie, aby się od niego uwolnić, to jak kiedykolwiek zrobimy to dla innych? Z tego powodu możemy zobaczyć, dlaczego wszystkie inne wstępne kroki na lamrim są niezbędne, aby naprawdę generować bodhiczitta. Widzimy, dlaczego zrozumienie karmy jest konieczne. Jeśli zamierzamy wyzwolić czujące istoty, będziemy musieli nauczyć je przyczyny i skutku – co praktykować, a co porzucić. Jeśli mamy prowadzić ich do oświecenia, musimy ich nauczyć o ośmiu światowych Dharmach, ośmiu ziemskich troskach oraz o tym, jak powodują cierpienie i jak je porzucić. Dobra?
Widzimy więc, jak wszystkie te inne wstępne kroki na ścieżce są konieczne, aby naprawdę przynosić największe korzyści. Jest to dla nas bardzo pomocne, ponieważ pomaga nam powiązać różne etapy lamrim razem.
Precyzyjne zdefiniowanie bodhicitty
Bodhiczitta ma dwa aspekty. Właściwie definicja „bodhiczitta” to „główny umysł z dwoma aspiracjami”. Jednym z nich jest dążenie aby przynosić korzyści innym w największy sposób, a drugim jest dążenie stać się w pełni oświeconym Budda aby to zrobić. Więc są dwa aspekty bodhiczitta: jedna to intencja pracy dla dobra wszystkich czujących istot, a druga to dążenielub intencją, aby stać się oświeconymi, abyśmy mieli cechy, które umożliwią im wyzwolenie i oświecenie.
Ta definicja bodhiczitta jest bardzo ważne, aby zrozumieć, ponieważ czasami słyszymy w grupach buddyjskich, że ktoś robi coś miłego i mówimy: „Och, oni są bodhisattwa”. Cóż, potrzeba czegoś więcej niż robienie czegoś miłego, aby być bodhisattwa. Robienie czegoś miłego jest wspaniałe! Dobra. Ale to wymaga więcej. Kiedy przestudiowaliśmy cały proces rozwoju bodhiczitta, widzimy, że posiadanie wszystkich tych postaw jest naprawdę konieczne, aby stać się bodhisattwa.
Również, gdy mamy jasność co do definicji Bodhiczitta, o wiele trudniej jest okłamywać siebie lub stać się aroganckim we własnej praktyce. Dobra? Ponieważ czasami możemy medytować bardzo dobrze i miej ogromną miłość i współczucie dla innych, albo po odosobnieniu wracasz i czujesz, że kochasz wszystkich i to wszystko jest cudowne. Ale potem musimy zadać sobie pytanie: „Kiedy widzę czującą istotę, czy mam to spontaniczne pragnienie poprowadzenia jej do oświecenia?” Zadaj sobie to pytanie. „Jeśli widząc tego pająka w moim domu, w pobliżu mojego dziecka, mam spontaniczne pragnienie poprowadzenia tego pająka do oświecenia?” A potem zobaczysz, czy faktycznie wygenerowałeś pełny bodhiczitta albo nie. Dobra? I zadaj sobie pytanie: „Kiedy ktoś mówi za moimi plecami, czy moja reakcja jest pełna miłości, współczucia i pragnienia, aby ta osoba była wolna od cierpienia?” „Czy to moja spontaniczna postawa, bez konieczności siedzenia i myślenia o tym? Jeśli ktoś jadący pod wpływem przypadkowo zabije moją ukochaną osobę, czy mam spontaniczne pragnienie, aby doprowadzić tego pijanego faceta do oświecenia? Następnie widzimy, czy wygenerowaliśmy pełny bodhiczitta. Albo zadaj sobie pytanie: „Czy jestem gotów zrezygnować ze snu dla dobra czujących istot? Czy jestem gotów zrezygnować z mojej latte, aby pomóc czującym istotom?” A potem dostajesz wskazówkę, ponieważ intelektualnie: „Mogę zrezygnować z latte, by przynieść korzyść czującym istotom. Ale nie ten, który będę miał dzisiaj, ten, który będę miał jutro, zrezygnuję z tego. Dobra? [śmiech] Więc to jest po prostu pomocne. Nie mówię tego po to, abyśmy czuli się nieadekwatni na ścieżce, ale żeby strzec się przed nadmiernym napompowaniem. Dobra? Bo możliwe, że my medytować i czujemy wiele miłości i współczucia, ale dopóki nie będziemy mieć pełnej, całkowitej mądrości w połączeniu z tą miłością i współczuciem oraz całkowitej szczerości i samoświadomości, ego może nas oszukać na wiele sposobów. Dlatego musimy być na to bardzo uważni.
Mówię to ostrzeżenie, ponieważ widziałem trudności pojawiające się w praktyce ludzi, a także dlatego, że moi nauczyciele ostrzegali również mnie, a ich nauczyciele ostrzegali ich przed arogancją i zbyt dużym rozdęciem się na ścieżce — myśląc, że zdaliśmy sobie sprawę z czegoś, kiedy nie. A nawet Jego Świątobliwość Dalajlama mówi, że kiedy nauczają ścieżki etapami, mówią, że kiedy osiągniesz ścieżkę widzenia – na ścieżce mahajany jest pięć ścieżek – a kiedy osiągniesz trzecią, ścieżkę widzenia, mówią, że możesz zobaczyć 1,000 Buddowie w jednym czasie. Tak więc Jego Świątobliwość opowiada historię kogoś, kto przyszedł go zobaczyć i powiedział: „Śniłem o tysiącu Buddów. Musiałem osiągnąć ścieżkę widzenia”. A Jego Świątobliwość powiedział: „Cóż, potrzeba czegoś więcej niż marzenie o 1,000 Buddów, zobaczenie 1,000 Buddów we śnie, aby wskazać ścieżkę widzenia”. To jak jeden mały rodzaj „dodatku”, który otrzymujesz ze ścieżki widzenia, ale to nie jest cecha definiująca. Więc ta osoba, chociaż studiowała i wiedziała, że to jest jakość ścieżki widzenia bodhisattwa, tak naprawdę nie rozumieli dobrze i myśleli, że są dalej niż byli. Dobra? Dlatego zawsze warto być pokornym.
Posmakowanie bodhicitty w codziennym życiu
Bodhiczitta, kiedy ją rozwijamy, jest to takie wyzwalające. Siedząc i wyobrażając sobie, jak by to było widzieć pająka czarnej wdowy blisko swojego dziecka, a twoje współczucie nie jest tylko dla twojego dziecka, ale także dla pająka czarnej wdowy. Wiesz, jakaś czująca istota, która urodziła się w tym okropnym odrodzeniu, zupełnie nie mając świadomości tego, co się dzieje, a one po prostu próbują jeść i po prostu starają się nie zostać zmiażdżone, nic o tym nie wiedzą karmy, po prostu starają się być szczęśliwi i nie cierpieć. I móc tak patrzeć na pająka czarnej wdowy. Wyobraź sobie stan umysłu Twój umysł byłby taki, aby mieć tyle współczucia nie tylko dla twojego dziecka, ale także dla pająka. To byłby naprawdę piękny stan umysłu, prawda? Nie sądzisz? Oczywiście nadal ratujesz swoje dziecko przed pająkiem. To, że pająk ugryzie dziecko, nic nie pomoże, ale nie musisz go zgniatać – wyprowadzasz go na zewnątrz. Nie musisz go też nienawidzić ani się go bać. Uważam to za bardzo przydatne w mojej własnej praktyce.
Pomyśl tylko, jak by to było być całkowicie wolnym od złość? A jak by to było mieć umysł, którego niełatwo urazić, który nie jest przywiązany do mojej reputacji, żebym mógł wejść do pracy i ktoś mógł mi powiedzieć o czymś, w czym schrzaniłem, a ja nie reaguję z ego? Jak by to było? Albo jak by to było, gdyby ktoś zrobił dla mnie najstraszniejszą rzecz, jaką można sobie wyobrazić, a ja nadal mógłbym zareagować na tę osobę, widząc ją z uczuciem? Ale wciąż mówiąc, co zrobili, było złe. Nie oznacza to, że mówisz, że to, co zrobili, jest słuszne. To, co zrobili, jest złe, ale nie denerwuj się tym. Jak by to było? Albo jak by to było mieć przed sobą rzecz, której tak bardzo pragniesz i której pragniesz, ale nie masz na tym punkcie obsesji? Twój umysł jest po prostu spokojny bo już czujesz się spełniony. Jak by to było? Myślę więc, że wyobrażanie sobie tego rodzaju rzeczy daje nam przedsmak – kiedy mówimy, że dążymy do stanu Buddy – do czego dążymy. Sprowadzamy Stan Buddy z bycia pewnego rodzaju abstrakcją do czegoś, z czym możemy się odnieść w naszym życiu. To tylko kilka atrybutów A Budda, ok, ale to daje nam coś do rozpoczęcia budowania i zrozumienia Stanu Buddy. I daje nam silną motywację, by chcieć osiągnąć stan Buddy. Dobra?
Krótki przegląd siedmiopunktowej instrukcji przyczyny i skutku
Więc kiedy patrzymy na te siedem punktów, pierwsze trzy punkty – postrzeganie czujących istot jako naszych rodziców, a konkretnie naszej matki; po drugie, widząc, że są uprzejmi, że opiekowali się nami jak nasi rodzice; i po trzecie, chcąc to spłacić – te trzy są podstawą do generowania dążenie na korzyść czujących istot. Stanowią podstawę do generowania tego dążenie. Miłość i współczucie, czwarty i piąty punkt, są rzeczywistymi postawami, które chcą przynosić pożytek czującym istotom, ponieważ miłość życzy im szczęścia, a współczucie pragnie, by były wolne od cierpienia. Dwa aspekty wielkie postanowienie, ten, który jest razem z wielką miłością i ten, który jest razem z wielkie współczucie, są to rzeczywiste myśli decydujące o przyniesieniu korzyści czującym istotom. Widzimy więc tam postęp, od posiadania podstawy do dążenie, do dążenia do ich pożytku, do decydowania o ich pożytku. Oto sześć przyczyn. Wtedy efektem, siódmym w siedmiopunktowej instrukcji, jest: bodhiczittai to jest rzeczywiste życzenie, które ma dwie aspiracje lub dwa aspekty. Jednym z nich jest chęć przynoszenia korzyści innym, praca dla ich dobra; a drugi to dążenie osiągnąć oświecenie, aby móc to zrobić. Dobra. Więc bodhiczitta jest efekt w siedmiopunktowej instrukcji o przyczynie i skutku. A pierwszych sześć to przyczyny.
Czy widzisz, że po przejściu tych kroków następuje stopniowy rozwój naszego umysłu? Kiedy spędzasz trochę czasu na medytacji nad nimi, możesz zobaczyć, jak jedno odnosi się do drugiego, jak ostatnie kroki zależą od pierwszego, jak pierwsze kroki prowadzą cię do drugiego; a jeśli naprawdę spędzisz trochę czasu myśląc o tych rzeczach, zobaczysz zmianę w swoim myśleniu. Zdecydowanie. Jeśli po prostu słuchasz nauki i robisz notatki, i znasz siedem punktów na pamięć, to dobrze, ale nie będziesz tego posmakować. Sposobem, aby naprawdę tego posmakować, jest usiąść i wykonać te medytacje i kontemplacje, jak to opisałem. Więc to jest jak różnica między studiowaniem o czekoladzie a posiadaniem tabliczki czekolady w kieszeni, a faktycznym jej zjedzeniem. Studiując o czekoladzie, wiesz wszystko o czekoladzie, wiesz, jak powstaje czekolada; możesz wygłosić całą dyskurs na temat wszystkich przyczyn prowadzących do czekolady. Masz nawet w rękach tabliczkę czekolady. Możesz udzielić na nim pięknej nauki. Masz tyle oddania i miłości do swojej czekolady, ale jej nie jesz. Dobra. Taka jest różnica między słuchaniem o tych wszystkich rzeczach, a siadaniem na co dzień, myśląc o tych medytacjach. Więc zjedz czekoladę! [śmiech] I bodhiczitta jest lepszy niż czekolada. I nie powoduje też wysokiego poziomu cholesterolu i nie przytyje.
To jest siedmiopunktowa instrukcja dotycząca przyczyny i skutku. TAk? To jedna z metod generowania bodhiczitta.
Czcigodny Thubten Chodron
Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.