Audiencja u Jego Świątobliwości Dalajlamy
Cena Od Rozkwity Dharmy: Życie jako mniszka buddyjska, opublikowana w 1999 roku. Ta książka, już nie drukowana, zebrała niektóre prezentacje wygłoszone w 1996 roku Życie jako mniszka buddyjska konferencja w Bodhgaya w Indiach.
Bhikshuni Thubten Chodron (który działał jako rzecznik mniszek): Zacznę od krótkiego wprowadzenia wyjaśniającego, co wydarzyło się w Życie jako zachodnia mniszka buddyjska. Następnie, w zależności od czasu, mamy kilka pytań, które chcielibyśmy Ci zadać.
W ostatnich latach buddyjskie kobiety – zakonnice i świeckie kobiety z Tybetu, Zachodu i całego świata – stały się bardziej aktywne w spotykaniu się. Pracujemy razem, aby poprawić naszą sytuację, uzyskać lepsze wykształcenie i Warunki dla praktyki Dharmy i zwiększenia naszej zdolności do przynoszenia pożytku i służenia innym. Nasz program, Życie jako zachodniej buddyjskiej zakonnicy, był programem edukacyjnym, który kładł nacisk na winaja. Były też dyskusje Dharmy i wymiana doświadczeń między zakonnicami. Pomysł na ten program zrodził się wiosną 1993 roku, po Ven. Tenzin Palmo przedstawił wam prezentację na konferencji zachodnich nauczycieli buddyzmu. Odpowiedziałeś tak wiele z serca na jej prezentację. Pomysł na ten program zaczął się później.
W programie wzięło udział około stu uczestników. Większość z nich wywodziła się z czterech tradycji tybetańskich. Były z nami trzy zakonnice Theravada i dwóch księży Zen, a także pewna liczba świeckich kobiet. Wśród uczestników znalazło się XNUMX mniszek tybetańskich i himalajskich. Dwie doskonałe winaja mistrzami byli głównymi nauczycielami: Gesze Thubten Ngawang, bhikszu z klasztoru Sera, który obecnie naucza w Niemczech, oraz Czcigodny. Wu Yin, bhikszuni z Tajwanu. Otrzymaliśmy również nauki od Linga Rinpocze, Dorzonga Rinpocze, Bero Khentze Rinpocze, Gesze Sonama Rinczena, Khandro Rinpocze, Khenpo Czogi, Czcigodnego. Taszi Tsering i inni. Wieczorami kilka starszych zakonnic z Zachodu wygłaszało przemówienia, podobnie jak dr Chatsumarn Kabilsingh. W nowiu szesnastu obecnych mnichów odbyło razem sojung po angielsku, podczas gdy śramanerikowie uczestniczyli w sodziung tybetańskim w tybetańskiej świątyni w Bodhgaya.
Życie jako zachodnia mniszka buddyjska był wyjątkowy pod wieloma względami. Po pierwsze, było wiele kobiet z różnych krajów, różnych środowisk, różnych doświadczeń w praktyce, w różnym wieku. Po drugie, mieliśmy doskonały program nauczania, ze skoncentrowanymi winaja nauki. Taki program nigdy wcześniej nie odbywał się w ten sposób dla zachodnich zakonnic. Otrzymaliśmy także nauki o bhikszuni zasady.
Jego Świątobliwość: Na podstawie której szkoły buddyjskiej winaja?
BTC: Dharmagupta. Czcigodny Nauczał tego Wu Yin, chiński bhikszuni. Otrzymaliśmy informację zwrotną z formularza oceny od uczestników, z których większość jest tutaj dzisiaj, chociaż niektórzy nie mogli przybyć do Dharamsali na naszą audiencję z wami. Na formularzu oceny siostry stwierdziły, że ich rozumienie winaja a ich zdolność do ćwiczenia tego została znacznie wzmocniona przez program. Bardzo lubiły przebywać razem z innymi zakonnicami, rozmawiać, dyskutować i mieszkać razem z innymi zakonnicami. Ponieważ wiele mniszek na Zachodzie mieszka samotnie lub w ośrodkach ze świeckimi, spotkało się z bardzo pozytywnym odzewem na przebywanie razem z innymi zakonnicami. Skorzystały również z wieczornych prezentacji sióstr zachodnich, podczas których dzieliły się swoim doświadczeniem życia jako zakonnica zachodnia. Wiele mniszek komentowało, jak cenne jest posiadanie nauczycielek — Khandro Rinpocze i Ven. Wu Yin. Niektóre zakonnice powiedziały, że uważają, że program nauczania jest trochę zbyt pełny i potrzebują więcej czasu na przemyślenie nauk, ponieważ każdego dnia otrzymywaliśmy tyle godzin nauczania. Inne mniszki powiedziały, że wolałyby więcej nauk, szczególnie z tybetańskiego punktu widzenia winaja. Widać więc, że w programie uczestniczyło wiele osób o różnych potrzebach: niektóre starsze zakonnice, które znały winaja cóż, niektóre młodsze zakonnice, które dopiero zaczynały pracę jako zakonnice. Mimo tej różnorodności grupa połączyła się.
Każdego dnia odbywały się dwie grupy dyskusyjne, w których poruszano wiele interesujących kwestii. Ponadto ks. Wu Yin poprosiła grupy dyskusyjne o wykonanie skeczy, które poprzez dramat ukazywały naszą sytuację jako zachodnich mniszek buddyjskich. To był nowy sposób uczenia się i w tym formacie pojawiło się wiele punktów, które inaczej by nie wyszły. Skecze były żywe i zabawne, ale ludzie mówili z głębi serca i wszyscy byli tym poruszeni.
Niektóre z punktów, które pojawiły się w naszych grupach dyskusyjnych, to:
- cel życia we wspólnotach sióstr, trudności wynikające z braku życia we wspólnocie i życia we wspólnocie,
- jak wspierać się finansowo w kulturze, która postrzega ludzi religijnych jako bezużytecznych i nieproduktywnych,
- konieczność edukowania świeckich w celu wspierania sangha i konieczność uczynienia nas godnymi ich wsparcia,
- znaczenie bycia niesekciarskim,
- jak odnosić się i polegać na naszych mistrzach duchowych,
- jak bardziej o siebie dbać i jak lepiej się ze sobą komunikować, chociaż mieszkamy w różnych miejscach,
- jak ćwiczyć winaja w naszym codziennym życiu na Zachodzie. Pojawiło się wiele pytań dotyczących zachowania szczególnej uwagi śluby,
- konieczność selekcji kandydatów do święceń, lepszego przygotowania ludzi do święceń oraz lepszego szkolenia i opieki nad nimi po święceniach,
- styl życia: życie w ośrodkach Dharmy, życie samotnie, życie we wspólnocie,
- święcenia bhikszuni i jak ich przyjmowanie zmieniło praktykę ludzi,
- rozwijanie umiejętności zarządczych i przywódczych,
- jak zwiększyć nasze umiejętności jako nauczycieli i doradców oraz jak być bardziej zaangażowanym w oferuje służba społeczeństwu,
- jak pracować z naszymi emocjami i potrzebą uczucia,
- jak zachęcić kobiety do praktykowania i samodzielnego zostania nauczycielami Dharmy,
- jak żyć prosto i dzielić się naszymi zasobami oraz jak pomagać sobie nawzajem finansowo i moralnie.
Było wiele pomysłów na plany na przyszłość. Chociaż wolontariusze nie podjęli kroków, aby urzeczywistnić je wszystkie, konkretne zakonnice zobowiązały się do następujących czynności:
- opublikować winaja nauki podane w Życie jako zachodniej buddyjskiej zakonnicy, aby były dostępne dla sióstr, które nie mogły przybyć, jak również dla przyszłych pokoleń sióstr zakonnych,
- przygotować broszurę dla ludzi Zachodu, którzy rozważają święcenia, która pomoże im zastanowić się nad znaczeniem i celem święceń,
- zorganizowanie sześciotygodniowego kursu studiów winaja text,
- ustalenie programu szkoleniowego dla przyszłych sióstr i nowo wyświęconych mniszek,
- wydrukować broszurę opisującą Życie jako zachodnia mniszka buddyjska dla mniszek, które nie mogły uczestniczyć w programie, dobrodziejów i ośrodków Dharmy, aby powiadomić je, co wydarzyło się podczas programu.
- by wspólnie na Zachodzie odbyć yarie — rekolekcje w porze deszczowej. Lub, jeśli nie ma możliwości spotkania się latem, chcielibyśmy odbyć rekolekcje o innej porze roku, kiedy moglibyśmy zostać razem i studiować winaja razem.
- Czcigodny Wu Yin zmontuje taśmy audio swoich nauk i udostępni je.
Wasza Świątobliwość i Gabinet stale wspierały nas w całym procesie organizowania i przygotowywania tego programu. Jesteśmy za to bardzo, bardzo zadłużeni i wdzięczni. Nie wierzę, że ta konferencja mogłaby się odbyć bez waszego błogosławieństwa i wsparcia.
Jeśli nie masz do nas żadnych komentarzy lub pytań, mamy kilka pytań, które możesz zadać.
Jego Świątobliwość: Bardzo się cieszę, że tu was wszystkich poznam. Gratuluję sukcesu konferencji. Jestem głęboko poruszony i pod wrażeniem twojego entuzjazmu i chęci praktykowania Dharmy oraz ułatwiania innym osobom zainteresowanym praktyką Dharmy. To jest bardzo dobre. Bez względu na to, jak trudne lub skomplikowane może to być na początku, jeśli zachowamy ducha i determinację, z mądrością w końcu można pokonać wszelkie trudności lub przeszkody. Jestem pewien, że dopóki zainteresowanie i duch pozostaną, możesz wnieść wielki wkład w Dharma Buddy i dla dobra czujących istot. Z naszej strony, cokolwiek możemy przyczynić się do tego, aby Państwa działania zakończyły się sukcesem, cieszymy się, że możemy to zrobić. Teraz pytania…
Q. Podczas Budda pierwszych wyświęconych zakonników, nie było zasady, zasady były stopniowo wprowadzane później, gdy niektórzy mnisi i mniszki źle się zachowywali. Musiało więc istnieć głębsze znaczenie lub cel, który miał na myśli dla monastycyzmu, wykraczający poza zachowanie zasady. Proszę, porozmawiaj o głębszej istocie lub znaczeniu bycia a klasztorny.
GG: Po pierwsze, na poziomie indywidualnym istnieje cel bycia mnich lub zakonnica. The Budda sam był tego przykładem. Był księciem małego królestwa i wyrzekł się tego. Czemu? Jeśli pozostaje w królestwie ze wszystkimi czynnościami gospodarzy, to właśnie te okoliczności zmuszają go do zaangażowania się w przywiązanie lub w trudnych postawach. To jest przeszkoda w praktyce. W życiu rodzinnym, nawet jeśli sam możesz czuć się zadowolony, musisz dbać o swoją rodzinę, więc musisz angażować się w bardziej światowe zajęcia. Zaleta bycia mnich lub zakonnicą jest to, że nie musisz być uwięziony w zbyt wielu ziemskich zajęciach lub zajęciach. Jeśli po zostaniu mnich lub zakonnica, jako praktykujący możesz myśleć i rozwijać prawdziwe współczucie i troskę o wszystkie czujące istoty – lub przynajmniej czujące istoty wokół ciebie – wtedy ten rodzaj uczucia jest bardzo dobry dla gromadzenia cnót. Z drugiej strony, z własną rodziną, twoją troską i pragnieniem jest odwdzięczenie się członkom rodziny. Być może zdarzają się wyjątkowe przypadki, ale ogólnie rzecz biorąc, że ciężar jest prawdziwym ciężarem, a ból jest prawdziwym bólem. Przy tym nie ma nadziei na kumulowanie cnót, ponieważ nasze działania opierają się na przywiązanie. Dlatego stając się mnich lub zakonnica, bez rodziny, jest bardzo dobra do praktyki Dharma Buddy ponieważ podstawowym celem praktyki Dharmy jest nirwana, a nie tylko codzienne szczęście. Poszukujemy nirwany, trwałego ustania cierpienia sansaryzmu, dlatego chcemy uspokoić nasienie, czyli czynniki, które wiążą nas w świecie sansaryzmu. Głównym z nich jest przywiązanie. Dlatego głównym celem bycia klasztorny jest redukcja przywiązanie: pracujemy nad tym, aby nie być dłużej przywiązani do rodziny, nie być dłużej przywiązani do przyjemności seksualnej, nie być dłużej przywiązani do innych światowych udogodnień. To jest główny cel. To jest cel na poziomie indywidualnym.
W czasie Budda, początkowo nie było klasztorów. Budda z własnymi zwolennikami zaprzyjaźnił się ze wszystkimi bogatymi ludźmi (śmiech). Wszędzie tam, gdzie było dostępne miejsce lub jedzenie, tam przebywali. Na razie to był klasztor!! Jadąc tutaj, szukają kolejnego miejsca (śmiech). Nie mogę się oprzeć (żartuję)!! Lord Budda (Jego Świątobliwość naśladuje rozglądanie się za dobrymi rzeczami i wszyscy się śmiejemy). W końcu, z powodu starości lub fizycznej słabości zakonników, uznał, że lepiej mieć stałe miejsce, w którym mogliby przebywać mnisi i mniszki. W ten sposób klasztorny opracowany system. Jednak głównym celem czy celem nadal była nirwana, oderwanie się od samsarycznego cierpienia i jego przyczyn. Niestety, czasami zakonnicy czynią klasztor swoim nowym domem i rozwijają tam przywiązania. Jest to dokładnie sformułowanie użyte w jednym tekście, który mówi, że został uwolniony z większego życia rodzinnego, ale został uwięziony w mniejszym życiu rodzinnym. Mimo to, stosunkowo pozostając w klasztorze lub klasztorze, istnieje więcej udogodnień i korzystniejsze okoliczności do praktykowania Dharmy.
Q. Poruszyłeś temat społeczności, o czym rozmawialiśmy w programie. Dostrzegamy wartość i cel życia we wspólnocie zakonnic, ale nasza kultura zachodnia czyni nas bardzo indywidualistami: lubimy robić rzeczy sami i mamy własne pomysły. To czasami utrudnia tworzenie wspólnoty, ale inna część nas chce mieszkać z innymi zakonnicami we wspólnocie. Czy mógłbyś opowiedzieć, jak możemy pracować z naszymi indywidualistycznymi tendencjami, aby móc tworzyć wspólnoty mniszek. Wychodząc poza naszą własną praktykę, jak ważne jest posiadanie wspólnot mniszek dla kontynuacji Dharmy i istnienia sangha dla pokoleń? W związku z tym, jakie są zalety praktyki grupowej w porównaniu z praktyką indywidualną?
GG: Co rozumiesz przez społeczność?
BTC: Mieć klasztor.
GG: Klasztory są bardzo ważne. W większości miejsc wydaje się, że wiara duchowa wśród kobiet jest silniejsza niż wśród mężczyzn. Zauważyłem to w obszarach Himalajów, takich jak Spiti. Tam bardzo niewielu mężczyzn wykazuje autentyczne zainteresowanie Dharmą, ale wiele kobiet to robi. Generalnie również na Zachodzie, wśród wyznawców chrześcijaństwa lub jakiejkolwiek innej wiary, wydaje się, że jest więcej kobiet wykazujących głębokie zainteresowanie. To jeden z powodów. Innym powodem jest to, że jeśli chodzi o społeczność buddystów tybetańskich, myślę, że lekceważymy prawa praktykujących kobiet. Istnieje ogromny potencjał, autentyczne zainteresowanie i szczera chęć praktykowania wśród kobiet, ale z powodu braku odpowiedniego zaplecza wiele szczerych kobiet nie miało takiej możliwości. Myślę, że musimy zachować szczególną ostrożność. Tak więc, ze względu na liczbę szczerych kobiet, myślę, że klasztory są co najmniej tak samo, jeśli nie ważniejsze, niż klasztory.
Myślę, że nie musisz się zbytnio przejmować tym, że ludzie Zachodu mają jakiś szczególny rodzaj indywidualistycznej postawy. Czy naprawdę uważasz, że jest duża różnica w stosunku do Tybetańczyków?
BTC: Tak (Wiele zakonnic kiwa głową na znak zgody).
GG: Czasami myślę, że to twoja własna wyobraźnia!! [śmiech]. Tybetańczycy też są indywidualistami! W każdej dziedzinie pewne rzeczy można osiągnąć łatwiej i szybciej wysiłkiem społeczności — grupy ludzi — niż indywidualnie. Poza tym ostatecznie jesteśmy zwierzętami społecznymi. Jeśli istnieje społeczność, czujesz: „Należę do tej społeczności”. Jesteśmy więc indywidualistami, ale jednocześnie jesteśmy także zwierzętami społecznymi. W ludzkiej naturze jest poczucie wspólnoty, poczucie, że istnieje grupa, do której należę i która się mną opiekuje. Czasami istnieje napięcie między nimi: zbytnie koncentrowanie się na korzyściach społeczności i poświęcanie praw jednostki to jedna skrajność. Kładzenie zbyt dużego nacisku na jednostkę i zaniedbywanie dobra i troski społeczności to kolejna skrajność. Myślę, że buddyjska koncepcja Pratimokszy jest indywidualistyczna!! Pratimokszaj oznacza indywidualne wyzwolenie [śmiech], ale jako mnich lub zakonnica, mamy poczucie wspólnoty. Jeśli lepiej poznamy rzeczywistość rzeczy, nie ma większego problemu. Co myślisz?
BTC: Ciągle myślę o Twoim stwierdzeniu, że potrzebujemy dużo determinacji, odwagi i entuzjazmu. Masz rację. Jeśli to mamy, możemy to zrobić.
Q: Proszę, mów o korzyściach płynących z przyjmowania wyższych święceń jako bhikszu lub bhikszuni. Dlaczego zdecydowałeś się zostać mnichem, a nie śramanerą? Proszę mówić z własnego doświadczenia i ogólnie. Ponadto, jeśli zachodnie mniszki chcą przyjąć święcenia bhikszuni, proszę udziel porady, jak mogą się do tego przygotować.
GG: Ogólnie rzecz biorąc, w naszej tradycji, wraz z wyższymi święceniami, wszystkie wasze cnotliwe działania stają się skuteczniejsze, potężniejsze, silniejsze. Podobnie negatywne działania są silniejsze (chichocze), ale zwykle patrzymy bardziej na pozytywne strony. Nauki bodhisattwa pojazd i pojazd tantryczny, na przykład Kalaczakra, wyrażają wielkie uznanie dla mnicha przysięga. Uważamy, że to świetna okazja do przyjęcia wyższych święceń. Bhikszu lub bhikszuni ma więcej zasady. Jeśli spojrzysz na nie punkt po punkcie, czasami możesz poczuć, że jest ich zbyt wiele zasady. Ale kiedy spojrzysz na cel – zredukować przywiązanie i negatywne emocje – wtedy ma to sens. Aby zredukować nasze negatywne emocje, winaja kładzie większy nacisk na nasze działania. Więc winaja zawiera bardzo szczegółowe i precyzyjne zasady o działaniach fizycznych i werbalnych. Wyższe śluby – bodhisattwa przysięga i ślubowanie tantryczne – połóż większy nacisk na motywację. Jeśli przyjrzymy się głównemu celowi i sposobowi ich działania, wtedy lepiej zrozumiemy cel 253 bhiksiu zasady i 364 bhikszuni zasady.
Ogólnie rzecz biorąc, ci praktykujący buddyści, którzy są naprawdę zdeterminowani, aby postępować zgodnie z tą praktyką, zgodnie z BuddaOczywiście przewodnictwo staje się śramanerą, a następnie bhikszu. Potem biorą bodhisattwa przysięga i wreszcie tantryczny przysięga. Czuję, że prawdziwym przygotowaniem do przyjęcia święceń bhikszuni nie jest studiowanie winaja, ale więcej medytacja o naturze samsary. Na przykład istnieje przykazanie celibatu. Jeśli tylko pomyślisz: „Seks nie jest dobry. Budda zabroniłem tego, więc nie mogę tego zrobić”, wtedy bardzo trudno jest zapanować nad swoim pragnieniem. Z drugiej strony, jeśli myślisz o podstawowym celu, podstawowym celu – nirwanie – wtedy rozumiesz przyczynę tego przykazanie i łatwiej za nim podążać. Kiedy robisz bardziej analityczne medytacja o Czterech Szlachetnych Prawdach nabierasz przekonania, że dwie pierwsze prawdy należy porzucić, a ostatnie dwie urzeczywistnić. Po zbadaniu, czy te negatywne emocje — przyczynę cierpienia — można wyeliminować, nabierasz pewności, że mogą. Widać wyraźnie, że istnieje alternatywa. Teraz cała praktyka nabiera sensu. W przeciwnym razie trzymanie zasady jest jak kara. Nie możesz jeść po południu. (śmiech). Jednak kiedy robimy analityczne medytacja, zdajemy sobie sprawę, że istnieje systematyczny sposób na zmniejszenie negatywnych emocji i chcemy to zrobić, ponieważ naszym celem jest nirwana, całkowite wyeliminowanie negatywnych emocji. Rozważanie tego jest głównym przygotowaniem. Studiuj Cztery Szlachetne Prawdy i rób więcej analiz medytacja na te tematy. Kiedy już rozwiniesz autentyczne zainteresowanie nirwaną, kiedy poczujesz możliwość nirwany, poczujesz: „To jest mój cel, to jest moje przeznaczenie”. Następnie następne pytanie brzmi: „Jak możemy krok po kroku redukować negatywne emocje na poziomie emocjonalnym i na poziomie praktycznym?” W ten sposób jeden stopniowo staje się an upasaka, pełny upasaka , upasaka z celibatem, śramanerą i bhikszu. Dla kobiet jedna jest pierwsza upasika, następnie śramanerika, śiksamana i bhikszuni. Stopniowo podejmując różne poziomy zasady są kroki do wyzwolenia.
Q. Mamy kilka technicznych pytań dotyczących sodziungu bhikszuni. Kiedy obecne są cztery bhikszuni, możemy zrobić sodziung samodzielnie. Jednak czasami w pobliżu nie ma wystarczającej liczby bhikszuni. Jeśli bhikszuni jest w społeczności tybetańskiej i jest sama lub jest tylko dwóch bhikszuni…
GG: Nie wiem [śmiech]. Zapomniałem już o tej części winaja. Oczywiście czytałem te rzeczy, kiedy byłem w Tybecie, ale teraz zapomniałem. Więc nie mam odpowiedzi! Pusty. Musimy postępować zgodnie z każdym szczegółem winaja system. Jeśli chodzi o Mulasarvastivada, tekst jest dostępny i możemy go studiować i sprawdzać.
Q. To szczególne pytanie brzmiało: Jeśli jest mniej niż czterech mnichów, czy mogą uczestniczyć w sojung z mnichami, jeśli są w społeczności tybetańskiej?
GG: Możemy sprawdzić.
Q. Podobne pytanie, które możesz chcieć sprawdzić, brzmi: w ośrodkach zachodniej Dharmy czasami może się zdarzyć, że są dwaj bhikszu i dwaj bhikszuni. Czy w takiej sytuacji można zrobić kompletny sojung? A może lepiej, żeby bhikszu i bhikszuni robili swoje oddzielne błogosławieństwa sodziung?
GG: Sprawdzimy. Proszę zapisać te punkty, a później winaja uczeni mogą je omawiać.
Q. Niektóre kobiety na Zachodzie są wyświęcane przez różnych lamowie bez odpowiedniego przesiewu i przygotowania. Czasami kobiety mają fałszywe oczekiwania; mają trudności finansowe lub emocjonalne lub są nieprzygotowani, ale lamowie i tak je wyświęć. Po święceniach pozostawia się im „pływać” i nie otrzymują odpowiedniego szkolenia i wsparcia. Wiele zachodnich mniszek jest zaniepokojonych tą sytuacją i czuje, że wybór i wyświęcanie mniszek jest poza naszą kontrolą. Nie mamy dużego wkładu w proces święceń. Wiele sióstr pyta, co można zrobić, aby rozwiązać tę sytuację. Mamy kilka pomysłów, ale czy jest miejsce na ich realizację? Czy możemy bardziej zaangażować się w badania przesiewowe i szkolenie zachodnich zakonnic?
GG: To doskonały pomysł. Oczywiście nie możemy od razu stworzyć organizacji, która mogłaby wydawać wszystkie rozkazy. Ale jeśli możesz zacząć urzeczywistniać ten wspaniały pomysł i zacząć sprawdzać, gdzie jest to możliwe, to stopniowo, jeśli uda nam się wykonać tę pracę dokładnie i ładnie, ludzie mogą zwrócić na to należytą uwagę. Rozpoznają twoją pracę i dołączą lub pójdą za tobą. Na początek na niektórych konferencjach tybetańskich można było naświetlić problem wyświęcania osób bez należytej oceny lamowie. To też by pomogło. Kiedy będzie okazja, porozmawiam o tych rzeczach z innymi ludźmi. Udzielanie święceń bez należytej oceny i przygotowania kandydatów dotyczy nie tylko mniszek, ale także mnichów. Nawet inicjacje tantryczne są udzielane bez wystarczającego rozważenia. Słusznie powiedzieć, że nie jest dobrze dawać je temu, kto prosi. Powinniśmy przyznać, że w latach 60. i 70. niektórzy ludzie z Zachodu, bez odpowiedniego zrozumienia, zaczęli przychodzić i prosić Tybetańczyków o inicjacje. Tybetańczycy ze swojej strony nie byli tak dokładni w przygotowaniu ich. Z tego powodu na początku popełniono pewne błędy. W rezultacie teraz, w latach 80. i 90., widzimy niedociągnięcia spowodowane tym błędem. Teraz myślę, że obie strony stają się bardziej dojrzałe, więc być może jest mniej niebezpieczeństwa. Ważne jest, aby zwracać uwagę na błędy, które popełniliśmy i popełniamy, oraz dawać ostrzeżenia, aby uniknąć ich powtórzenia w przyszłości.
Q. Czy istnieje inny sposób praktykowania winaja dla kogoś, kto jest w Wadżrajana tradycja? Jak integrujemy nasze studia i praktykę? winaja z naszymi badaniami i praktyką tantra?
GG: Zgodnie z naszą tradycją jesteśmy zakonnikami i żyjemy w celibacie, a jednocześnie praktykujemy Tantrajanę. Ale sposobem na praktykę jest wizualizacja. Na przykład wizualizujemy małżonka, ale nigdy nie dotykamy. Nigdy nie wdrażamy tego w praktyce. Chyba że osiągnęliśmy etap, w którym całkowicie rozwinęliśmy moc kontrolowania całej naszej energii i zdobyliśmy prawidłowe zrozumienie śunji (pustki, rzeczywistości), chyba że naprawdę posiadamy wszystkie zdolności, dzięki którym te negatywne emocje mogą zostać przekształcone w pozytywną energię , nigdy nie realizujemy praktyki z rzeczywistym małżonkiem. Chociaż praktykujemy wszystkie wyższe praktyki, jeśli chodzi o wdrożenie, to kierujemy się winaja. Nigdy nie podążamy według Tantrayany. Nie możemy pić krwi!! (śmiech). Jeśli chodzi o rzeczywistą praktykę, musimy przestrzegać ściślejszej dyscypliny: winaja. W starożytnych Indiach jedną z przyczyn zwyrodnienia Dharma Buddy była błędna implementacja pewnych wyjaśnień tantrycznych.
Q. Wśród zakonnic zachodnich istnieje szerokie spektrum stylów życia. Na przykład niektórzy trzymają przykazanie nieobchodzenia się z pieniędzmi bardzo rygorystycznie. Inne zakonnice są zmuszane do wyjścia i pracy w pracy, aby zarobić na życie, a to wymaga noszenia świeckich ubrań i nieco dłuższych włosów. Czy to ważny, nowy, alternatywny sposób bycia zakonnicą na Zachodzie? Jaki wpływ ten trend będzie miał na zachodni monastycyzm?
GG: Oczywiście musimy dołożyć wszelkich starań, aby podążać za winaja nauki i zasady. Wtedy w niektórych przypadkach, jeśli istnieje wystarczający powód, aby dokonać pewnych adaptacji, jest to możliwe. Ale nie powinniśmy zbyt łatwo dokonywać tych adaptacji. Najpierw powinniśmy dać pierwszeństwo podążaniu za winaja zasady tak jak oni. W przypadkach, w których istnieje wystarczająca liczba uzasadnionych powodów, które wymagają dostosowania, jest to dopuszczalne.
Q. Jakie jest źródło radości w umyśle? Jak zachowujemy poczucie radości? Jak sobie radzimy wątpić i niepewność, która może się pojawić, zwłaszcza gdy widzimy starszych sangha członkowie rozbierają się?
GG: Kiedy zdobywasz jakieś wewnętrzne doświadczenie w wyniku swojej duchowej praktyki, daje ci to głęboką satysfakcję, szczęście lub radość. Daje również pewną pewność siebie. Myślę, że to jest najważniejsze. To przychodzi przez medytacja. Najskuteczniejszą metodą dla naszego umysłu jest metoda analityczna medytacja. Ale bez odpowiedniej wiedzy i zrozumienia trudno jest medytować. Nie ma podstaw, aby wiedzieć, jak to zrobić medytować. Aby móc robić analityczne medytacja skutecznie, powinieneś mieć wiedzę o całej strukturze buddyzmu. Więc nauka jest ważna; to robi różnicę w naszym medytacja. Ale czasami w naszych tybetańskich klasztorach zbyt duży nacisk kładzie się na stronę intelektualną, a praktyka jest zaniedbywana. W rezultacie niektórzy ludzie są świetnymi naukowcami, ale jak tylko ich wykład się kończy, pojawia się brzydota (śmiech). Czemu? Intelektualnie są świetnym uczonym. Ale Dharma nie jest zintegrowana z ich życiem. Kiedy już osobiście doświadczymy jakiejś głębszej wartości w wyniku naszej praktyki, to bez względu na to, co robią inni ludzie, co mówią inni, nie ma to wpływu na nasze szczęście. Ponieważ dzięki własnemu doświadczeniu jesteś przekonany: „Tak, jest w tym coś dobrego”. Wtedy, jeśli jakiś starszy lama or mnich spada, nie wpływa to na ciebie negatywnie. Możesz im współczuć. Jeśli brakuje nam naszych własnych głębokich doświadczeń Dharmy i po prostu bezkrytycznie podążamy za innymi, a ci ludzie upadają, wątpić przejmuje nas. Budda sam powiedział to bardzo jasno. Już na początku Budda powiedział, że dla każdej osoby niezwykle ważne jest podejmowanie decyzji i wysiłku w praktyce. To wspaniała nauka, że Budda dał. Nasz lamowie albo nasi nauczyciele nie są naszym stwórcą. Jeśli oni są stwórcą i coś idzie nie tak ze stwórcą, to my również się mylimy. Ale my sami jesteśmy twórcami (śmiech). Jeśli pójdą w tę stronę (w dół), to nie ma znaczenia. Jeśli ktoś udzielił ci nauk Dharmy, lepiej nie krytykować ze złością, jeśli upadnie; lepiej go zignorować (w sensie nie reagować przesadnie i nie być przez to wytrąconym z równowagi). Ale nie ma powodu, aby zaburzać własną pewność siebie. Czasami wydaje się, że mieszkańcy Zachodu, a także Tybetańczycy, zbytnio polegają na osobie. To błąd. Musimy polegać na nauczaniu, a nie na osobie. OK, gotowe. Bardzo dobry.
(Wszyscy wtedy zrobili ofiary Jego Świątobliwości i na jego prośbę zrobiliśmy zdjęcie grupowe.)
Czcigodny Thubten Chodron
Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.