Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Właściwa koncentracja i wysiłek

Ośmioraka szlachetna ścieżka: część 4 z 5

Część serii nauk opartych na Stopniowa ścieżka do oświecenia (Lamrim) podane w Fundacja Przyjaźni Dharmy w Seattle w stanie Waszyngton w latach 1991-1994.

Właściwa koncentracja i pięć przeszkód

  • Zmysłowe pragnienie i jego antidotum
  • Zła wola i jej antidotum
  • Lenistwo i jego antidotum

LR122: Ośmioraka szlachetna ścieżka 01 (pobieranie)

Pięć przeszkód (ciąg dalszy)

  • Niepokój i zmartwienie oraz jego antidota
  • Wątpić i jego antidotum

LR122: Ośmioraka szlachetna ścieżka 02 (pobieranie)

Pięć antidotum na przeszkody

  • Przemieszczenie
  • Wady myśli
  • Nie zwracając uwagi
  • Pozwalając myślom się uspokoić
  • „Tłumiąc” ich

LR122: Ośmioraka szlachetna ścieżka 03 (pobieranie)

Właściwy wysiłek

  • Zapobieganie negatywnym stanom umysłu
  • Porzucić negatywne stany umysłu, które już powstały
  • Generowanie cnotliwych stanów umysłu
  • Utrzymuj cnotliwe stany umysłu, które już się pojawiły

LR122: Ośmioraka szlachetna ścieżka 04 (pobieranie)

Robiliśmy ośmiokrotna szlachetna ścieżka. Nazywa się to „szlachetnym”, ponieważ jest to ścieżka udoskonalona przez szlachetnych lub aryów. Arjowie to ci, którzy mają bezpośrednie, niekonceptualne postrzeganie rzeczywistości lub pustki. To jest ścieżka, którą podążają, aby stać się arjami i to jest ścieżka, którą doskonalą jako arjowie. Kiedy mówimy „Cztery Szlachetne Prawdy”, w rzeczywistości są to cztery fakty postrzegane jako prawdziwe przez szlachetnych, postrzegane jako prawdziwe przez tych aryów, którzy mają bezpośrednie postrzeganie pustki.

Rozmawialiśmy o tym, jak tę ósemkę można podzielić na trzy, którymi są etyka, koncentracja i mądrość.

  • Etyka: (1) Właściwa mowa, (2) Właściwe źródło utrzymania, (3) Właściwe działanie
  • Koncentracja: (4) Właściwa uważność, (5) Właściwa koncentracja, (6) Właściwy wysiłek (może przechodzić między koncentracją a mądrością)
  • Mądrość: (7) Właściwy pogląd, (8) Właściwa realizacja

Więc dzisiaj mam nadzieję, że porozmawiam o właściwej koncentracji i właściwym wysiłku.

5) Właściwa koncentracja

Nazywa się to również samadhi lub „ting nge dzin” po tybetańsku, co oznacza „jednopunktowość umysłu”. Buddhaghosa zdefiniował to jako „centrowanie świadomości i jej towarzyszących, równomiernie i całkowicie w jednym punkcie”. Świadomość mentalna i czynniki mentalne, które powstają razem z tą konkretną świadomością mentalną – są to czynniki towarzyszące – są równomiernie i całkowicie skupione na jednym punkcie, co daje ci niesamowitą elastyczność umysłu. Umysł nie jest już jak małpa skacząca z jednej rzeczy na drugą, ale ma pewną kontrolę.

Praktyka samadhi, czyli koncentracji, nie jest konkretnie praktyką buddyjską. Robią to także ludzie innych religii. Wiem, że robią to hindusi, może robią to chrześcijanie. Jestem pewien, że inni też to robią. I było to interesujące, ponieważ Jego Świątobliwość poruszył tę kwestię na Konferencji Nauczycieli Buddyzmu Zachodniego: że nie każda praktyka praktykowana przez buddystę jest z konieczności praktyką wykonywaną tylko przez buddystów. Na przykład ta o samadhi jest czymś, co mogłyby zrobić inne religie.

Ale to, co sprawia, że ​​jest to szczególnie buddyjska praktyka, to motywacja i inne stany umysłu, w których ta praktyka jest wykonywana. Różnica między buddystą praktykującym samadhi a niebuddyjską praktykującym samadhi polega na tym, że buddysta przede wszystkim robi to ze schronieniem – powierzając swoje duchowe przewodnictwo Budda, Dharma i sangha— i dlatego dążą do wyzwolenia lub oświecenia.

Kiedy umysł ma tego rodzaju motywację, jest zdeterminowany, by uwolnić się od cyklicznej egzystencji i dąży do wyzwolenia i oświecenia, wówczas praktyka samadhi staje się czynnikiem wyzwalającym. Ale bez schronienia, bez determinacja bycia wolnym, bez motywacji do wyzwolenia lub oświecenia, to jest to zwykłe, stare samadhi i niekoniecznie uwalnia cię od cyklicznej egzystencji. Mówią, że wszyscy osiągnęliśmy już wcześniej te bardzo wysokie stany samadhi, a nawet urodziliśmy się w formie i sferach bezforemnych i pozostaliśmy w błogiej koncentracji przez eony. Ale ponieważ nie mieliśmy determinacja bycia wolnym i nigdy nie zawracaliśmy sobie głowy sprawdzaniem natury rzeczywistości, nigdy nie zdaliśmy sobie sprawy z pustki i tym samym nigdy nie oczyściliśmy naszej ignorancji, złość i przywiązanie. I tak kiedy karmy urodzić się w tych wyższych stanach, a potem znowu upadliśmy do niższych sfer egzystencji.

Dlatego tak ważne jest wykonywanie tej praktyki koncentracji ze schronieniem i odpowiednią motywacją: z determinacja bycia wolnymlub altruistyczny zamiar zostania Budda. Praktyka koncentracji sprawia, że ​​umysł staje się bardzo subtelnym i chłonnym instrumentem, którego można użyć do zrozumienia wszystkich innych elementów Ścieżki. Widzimy to, kiedy próbujemy i medytować na miłości, bardzo trudno jest pozostać na miłości, ponieważ umysł zaczyna robić listę zakupów, zaczyna planować wakacje i inne rzeczy. Albo próbujemy i medytować o pustce, a my myślimy tylko o pustce lodówki, ponieważ umysł nie może pozostać na właściwym rodzaju pustki. Dlatego ważna jest koncentracja. Daje nam pewną kontrolę nad naszym umysłem, tak że kiedy używamy tego samego umysłu do badania natury rzeczywistości lub do… medytować na dobroci innych lub cierpienie innych, możemy rzeczywiście gdzieś dojść w tych medytacjach.

W części „trwanie w spokoju” mówiliśmy o pięciu przeszkodach. Tutaj pod ośmiokrotna szlachetna ścieżka, mówi o kolejnym zestawie pięciu przeszkód. Jest pewne nakładanie się, ale jest pewna różnica, więc nie daj się zmylić, jeśli nie pasuje dokładnie do drugiego zestawu pięciu. Przejrzenie ich jest dość interesujące, ponieważ myślę, że jeśli spojrzymy, przekonamy się, że znamy je całkiem dobrze.

Pięć przeszkód w rozwoju koncentracji

  1. Poczuj pragnienie

    Pierwszą z tych pięciu przeszkód lub zaciemnień jest pożądanie zmysłowe. Umysł poszukuje szczęścia i przyjemności zmysłowej. Umysł, kiedy tam siedzisz, myśli o swoim partnerze, myśli o wakacjach, myśli o mrożonym jogurcie, myśli o tym, jak bardzo wolałabyś zjeść lody i jak by to poszło z ciastem brzoskwiniowym i czym jesteś zamierzasz wydać czek na itp. Również, gdy próbujesz medytować, umysł zaczyna nucić i śpiewać. Czy to się stało? Medytujesz, a potem twoja ulubiona muzyka zaczyna krążyć w twoim umyśle? To sensowne pragnienie w pracy.

    Umysł wychodzi na zewnątrz, szukając szczęścia w zewnętrznym obiekcie, co jest całkowicie bezowocną pogonią. Robimy to od nieskończonych czasów, szukając szczęścia w rzeczach zewnętrznych. I spójrz, gdzie jesteśmy teraz. Jesteśmy w tym samym miejscu, w którym byliśmy kilkaset milionów wcieleń temu. Tak naprawdę nigdzie nie doszliśmy. Cieszyliśmy się dużą ilością przyjemności zmysłowej, ale nigdzie nas to nie zaprowadziło, bo mówią, że cała ta przyjemność jest jak sen zeszłej nocy, tam i potem się skończył.

    Tak więc przyjemność zmysłowa jest dla nas dużym zaciemnieniem medytacjai zaciemnienie nawet praktyki Dharmy na początek. To jedna z wielkich rzeczy, które powstrzymują cię od nauki, zwłaszcza latem, kiedy miło jest spacerować lub pływać. Możesz więc zobaczyć, że przyjemność zmysłowa po prostu odciąga nas całkowicie od praktyki Dharmy.

  2. Antidotum na odczuwanie pożądania

    Sposobem na walkę z tym jest medytowanie nad nietrwałością, medytowanie nad śmiercią – otrzeźwienie umysłu poprzez przyjrzenie się temu, że żadna z tych rzeczy nie przyniesie nam trwałego szczęścia. W naszym medytacja myślimy o tych wszystkich cudownych rzeczach, które dostaliśmy w przeszłości, a potem po prostu zadajemy sobie pytanie: „Co to robi dla mnie teraz?” Jestem pewien, że w przeszłości wszyscy mieliśmy niesamowitą przyjemność. Więc przechodzimy przez to, pamiętamy te rzeczy i mówimy: „Co to naprawdę dla mnie robi? Nie jest w stanie zapewnić trwałego szczęścia.”

    Kiedy więc sprawdzamy za pomocą własnej mądrości, to bardzo naturalnie przywiązanie zmniejsza się. Teraz niektórzy z was wyglądali na trochę zmartwionych… to jak: „Naprawdę nie chcę rezygnować z tych rzeczy. Daj spokój, to mnie uszczęśliwiło. Co jeszcze da mi szczęście, jeśli tego nie otrzymam?” I o to chodzi, żeby naprawdę spojrzeć na swoje życie i zadać sobie pytanie, czy daje nam ono szczęście.

    Nie ma nic złego w byciu szczęśliwym. Taki jest cały cel Ścieżki. Powinniśmy być szczęśliwi. Ale zobaczmy, czy podążanie za przyjemnościami zmysłowymi daje nam szczęście, czy po prostu sprawia, że ​​wpadamy w szał i niezadowolenie: zawsze chcemy więcej, zawsze chcemy lepiej. Sprawdźmy, skąd bierze się prawdziwe szczęście.

  3. zła wola

    Następnie drugą przeszkodą jest zła wola. Jeśli nie siedzimy tam, nie pragnąc tego, tamtego i innej rzeczy, to często siedzimy tam i mówimy: „Nie podoba mi się to i odsuń mnie od tamtego. Ten facet mnie skrzywdził i chcę się zemścić”. Spędzamy dużo czasu w naszym medytacja bardzo sprawnie planować, jak się zemścić, jak kogoś zbesztać, jak dać mu do zrozumienia, że ​​tu jesteśmy szefem, jak zranić ich uczucia, ponieważ zranili nasze uczucia – cokolwiek to jest. A więc spójrzcie tylko na ten mentalny czynnik złej woli, ten umysł, który jest tak ciasny, tak zawiązany, że jest zły.

    Czasami jesteśmy źli na konkretnych ludzi. Może nie lubimy naszego kolegi, nie lubimy kota lub nie lubimy czegoś innego. Czasami zła wola jest znacznie bardziej amorficzna. To ten rodzaj złej woli wobec społeczeństwa, złej woli wobec kompleksu wojskowo-przemysłowego, złej woli wobec mentalności konsumentów, złej woli wobec tego, jak reklamy robią nam pranie mózgu. I tak możemy mieć niesamowitą ilość amorficznej, uogólnionej nienawiści lub… złośći niechęć do różnych elementów społeczeństwa w ogóle. To również często sprawia, że ​​jesteśmy niesamowicie związani i sprawia, że ​​umysł jest bardzo napięty, bardzo nieszczęśliwy.

    Wtedy możemy spędzić mnóstwo czasu w naszym medytacja narzekać. To jedna z moich ulubionych rzeczy. To okropne, ale jestem uzależniony. To jest złe, to jest złe! Możemy więc narzekać na ludzi, społeczeństwo, rząd, ludzi w fabrykach, Marsa. Narzekamy na wszystko, na co można narzekać i do niczego nas to nie prowadzi.

    Antidotum na złą wolę

    Nie mówię, że powinniście stłumić tę nienawiść lub to uczucie rozpaczy, ale raczej podnieś to, spójrz na to i rozpoznaj, że jest bezużyteczne. Spróbuj też coś zrobić medytacja, widząc życzliwość innych i wartość, którą otrzymaliśmy od innych, korzyści, które inni nam dali, jak całe nasze życie jest od nich zależne, jak wszystko, co mamy w naszym życiu, powstaje dzięki wysiłkom inni. Więc chociaż społeczeństwo z pewnością ma wiele do zrobienia, jeśli tylko na to spojrzymy, to całkowicie przegapimy drugą stronę społeczeństwa, gdzie doświadczyliśmy tak wiele szczęścia i życzliwości.

    Jak mówił Jego Świątobliwość, kiedy nauczał w Seattle: „Wiesz, jeśli w Seattle zamordowano jedną osobę, ponieważ to trafia na pierwsze strony wiadomości, ale wszyscy ludzie w mieście, którym tego dnia pomogli, nie dostają umieścić w gazecie”. Jeśli rozejrzymy się po działaniach w mieście, zobaczymy przede wszystkim ludzi pomagających ludziom. Więc jeśli się na tym skupimy, to zła wola naprawdę się zmniejszy.

  4. Lenistwo i lenistwo

    Umysł, który po prostu chce się położyć, zasnąć i cieszyć się. Ten leniwy umysł, który mówi: „Bolą mnie plecy, bolą kolana, lepiej pójdę się położyć. nie powinienem medytować albo zrobi mi duże uszkodzenia strukturalne. Powinienem się położyć. Umysł, który mówi: „Och, chodziłem na nauki przez cały weekend. Potrzebuję dzisiaj przerwy. Jestem naprawdę wykończony siedzeniem na tym krześle i słuchaniem nauk przez cały weekend. Naprawdę muszę dziś spać”.

    Antidotum na lenistwo i lenistwo

    Połączenia Budda podawali na to różne środki, w kolejności progresywnej.

    Pierwszą rzeczą do zrobienia, gdy pojawi się lenistwo, jest po prostu zignorowanie tych myśli. Pojawiają się w umyśle, ale po prostu nie karmią ich energią. Ignoruj ​​ich. Pozwól im odejść.

    Jeśli to nie zadziała, wtedy trochę recytujcie, trochę intonujcie mantrarecytuj Pismo Święte, recytuj Sutra Serca. To często nam pomaga, „rozluźnia” nas, ponieważ intonujemy, a intonowanie daje nam pewną ilość energii. Zwłaszcza jeśli intonujesz głośno i śpiewasz z melodią, może to dodać ci energii i pomóc przezwyciężyć to lenistwo.

    Jeśli to nie zadziała, pociągnij za uszy i pocieraj kończyny dłońmi. Zrób sobie masaż. Uderz się w siebie, uderz się w policzki i pociągnij za uszy. Zdobądź obieg w ciało chodzenie.

    Jeśli to nie zadziała, wstań, spryskaj twarz wodą, rozejrzyj się we wszystkich kierunkach i spójrz w niebo. Rozciągnij umysł, spójrz w dal, zmocz zimną wodę na twarzy. Czasami, jeśli robisz rekolekcje, możesz mieć obok siebie trochę zimnej wody, wtedy możesz być naprawdę leniwy i nie musisz nawet wstawać po zimną wodę. Możesz po prostu siedzieć i chlapać.

    Jeśli to nie zadziała, możesz rozwinąć wewnętrzną percepcję światła. Możesz wizualizować bardzo jasne światło i wyobrażać sobie, że wypełnia ono twoje ciało i umysł.

    Albo możesz oddychać medytacja, wydychając ciemny, ciężki umysł w postaci dymu i wdychając jasny, czujny umysł w postaci światła i czując, że światło wypełnia twój ciało i umysł.

    Jeśli to nie załatwia sprawy, chodź dookoła — nie za pomocą zmysłów i patrząc na każdą piękną rzecz wokół, ale spróbuj kontrolować zmysły — naprawdę wstań, chodź i poruszaj ciało. Może pospacerować medytacja.

    Możesz też położyć się i iść spać. Ale kiedy się obudzisz, podejmij bardzo silną determinację, aby mądrze korzystać ze swojego życia, a nie tylko nieustannie ustępować miejsca zaspanemu, leniwemu umysłowi. Więc to nie jest tylko leżenie i spanie i mówienie: „Dobrze, teraz mam swoją drogę!” ale naprawdę wiedząc: „OK, teraz czas na odpoczynek”, ale kiedy wstaniesz, powiedz: „Teraz będę jasny i czujny i nie zamierzam po prostu poddawać się umysłowi, który jest leniwy." Oto kilka sposobów na poradzenie sobie z lenistwem.

  5. Niepokój i zmartwienie

    Czwartym zaciemnieniem lub przeszkodą jest niepokój i zmartwienie. The ciało nie może usiedzieć w miejscu. Jest niesamowita niespokojna energia. Umysł jest pełen niepokoju lub niepokoju: „A co z tym, co z tamtym? Co się stanie gdy…?" Albo planowanie podróży — „Jeżeli dziś wsiądę w samolot, to jak dostanę się tam pociągiem… Muszę wysłać faks do tej osoby… moja wiza nie jest ważna tak długo”. I tak umysł jest całkowicie pochłonięty, bardzo niespokojny, bardzo zmartwiony.

    Albo umysł może się martwić: „Och, co się stanie, jeśli stracę pracę?” i „Ile pieniędzy zamierzam zarobić?” i „Ile zaoszczędziłem?” lub „O nie, mój związek nie jest taki dobry. Może powinienem się rozstać. Nie, nie mam ochoty…, nie, może powinnam…, co ja mam zrobić, będę taka samotna, ale inni znajomi powiedzą mi, że jestem szczęśliwa, myśleli, że powinnam z nim zerwać ….” Tak więc umysł, który jest po prostu pełen niepokoju, pełen zmartwień, nie może skupić się na niczym.

    Może to być również umysł z mnóstwem oczekiwań. Myślenie o tym, co chcesz mieć, na co liczysz, czego pragniesz. Może to być również umysł, który cię popycha, umysł, który ma te niesamowite, nierealistyczne oczekiwania. „Muszę tu siedzieć i medytować i osiągnąć oświecenie”. Myślę, że opowiedziałem ci historię o tym mnich z Holandii. Poszedł na odosobnienie i powiedział: „Mam niesamowitą wiarę w mojego nauczyciela. Idę na rekolekcje i zamierzam medytować i osiągnąć oświecenie”. Kilka miesięcy później Lama kazał mu przestać się wycofywać i otworzyć firmę.

    Gdy tylko usiądziesz z praktyką, masz bardzo wymyślne oczekiwania wobec wszystkiego, co zamierzasz osiągnąć. Narażasz się na prawdziwą porażkę. Ponieważ umysł jest po prostu nastawiony na wciskanie się w obraz tego, kim znowu nie jesteś. Więc zamiast być wizerunkiem głównego dyrektora generalnego, będziemy głównym sit-on-the-medytacja-obraz poduszki… całe to pchanie, całe to oczekiwanie sprawia, że ​​umysł jest bardzo niespokojny, bardzo zmartwiony, bardzo niespokojny.

    Może to być również umysł nadmiernie zajęty etyką. Innymi słowy, to nie umysł jest zrównoważony w odniesieniu do naszego etycznego postępowania, ale raczej umysł mówi: „Och, przeszedłem przez ten trawnik i może nadepnąłem na mrówki i co mogę zrobić? Muszę iść stąd tam, a trawnik był pośrodku. Mogłem nadepnąć na te mrówki chociaż ich nie widziałem i pójdę do piekła bo stworzyłem ten negatyw karmy!” Więc ten umysł jest nadmiernie zainteresowany etyką w nierealistyczny sposób. To również może sprawić, że umysł będzie bardzo napięty. To zwykle nie jest nasz problem. Naszym problemem zwykle jest niewystarczająca troska. Ale może być tak, że czasami po prostu dostajemy bardzo niespokojny umysł.

    Tak więc cały ten niepokój, obawa, zmartwienie i niepokój – wszystko to jest wielką przeszkodą.

    Antidotum na niepokój i zmartwienia

    Możesz zrobić kilka różnych rzeczy, aby przeciwdziałać niepokojowi i zmartwieniom.

    Jednym z nich jest siadanie do medytowaćpowiedz sobie: „Czy mam ten czas wolny?” „Zdecydowałem, że zamierzam medytować, na (niezależnie od tego, jak długo to trwa – 15 minut, 2 godziny).” „Czy naprawdę mam wolny czas?” Wyglądasz. "Tak. Świat się nie zawali. Wszystko inne może poczekać. Tak, mam ten czas wolny, więc nie muszę się martwić o wszystko, co będę robić później. Bo już o tym myślałem i uznałem, że może poczekać. Więc teraz mogę po prostu uwolnić swój umysł od tego i skoncentrować się.”

    Jeśli to nie zadziała i niepokój będzie się pojawiał, możesz spróbować skoncentrować się na oddechu, a tutaj być może skupić się szczególnie na wydechu. Skupiasz się również na wdechu, musisz zrobić wdech, ale kiedy wydychasz naprawdę, poczuj: „Okej, odpuszczam tę energię”. To tak, jakbyś naprawdę odpuszczał podczas wydechu, a to powinno pomóc uspokoić niepokój.

    Czasami pomocne może być zapisanie różnych myśli, które pojawiają się, gdy jesteśmy niespokojni, a następnie przyjrzenie się im wstecz i zastanowienie się, na ile są realistyczne, jeśli po prostu martwimy się i niepokoimy o rzeczy, które są gdzieś na Księżycu , rzeczy, o które tak naprawdę nie musimy się martwić i niepokoić.

    A czasami w tym tkwi niespokojna energia ciało. Zdarza się to bardzo często na początku praktyki. Wiem, że kiedy zaczynałem ćwiczyć, nie mogłem usiedzieć w miejscu, było to całkowicie niemożliwe. I zajęło mi to, jak sądzę, dobrze ponad rok, może nawet półtora roku, 2 lata bardzo stałej praktyki, zanim, trochę bardzo stopniowo, zauważyłem, że mogę siedzieć dłużej. I myślę, że fizycznie zachodzi zmiana w twojej energii, która pozwala ci siedzieć dłużej. Więc jeśli masz takie rzeczy, bardzo pomocne może być wykonanie kilku ćwiczeń jogi lub ćwiczeń rozciągających, zanim usiądziesz.

    Jego Świątobliwość zawsze mówi: „Jeśli możesz coś zrobić w danej sytuacji, to nie musisz się martwić, ponieważ możesz coś z tym zrobić. Jeśli nie możesz nic zrobić, nie musisz się też martwić”. Więc to również może być bardzo pomocne.

  6. Wątpić

    Czasami pojawia się wiele wątpliwości Buddanauki. Albo czasami mamy wątpliwości co do naszych możliwości: „Czy mogę podążać Drogą? Czy naprawdę mogę to zrobić? Coś jest ze mną nie tak. Jestem pewien, że wszyscy inni mają Budda potencjał, ale nie ja.” Nasze wątpliwości mogą więc przybierać różne formy i formy.

    Antidotum na wątpliwości

    To było dość interesujące, że zeszłej nocy Geszela powiedział, że powinniśmy uznać, że nie możemy oczekiwać, że zrozumiemy Buddawszystkie nauki na raz. Jest to ścieżka stopniowa, aby uznać, że jest to naturalne tylko wtedy, gdy pojawiają się wątpliwości. To bardzo naturalne, że możemy nie znaleźć natychmiastowych jasnych odpowiedzi na nasze pytania, ale jeśli możemy dać naszemu umysłowi trochę przestrzeni i mieć trochę wiary i zaufania do Budda to dlatego, że powiedział kilka rzeczy, które naprawdę brzmiały dla nas prawdziwie, więc może kiedyś zrozumiemy te inne rzeczy. A ten rodzaj wiary może dać nam zdolność do trwania nawet wtedy, gdy umysł jest nękany wątpliwościami.

    Również, gdy masz wątpliwości, zadawaj pytania. Po to naprawdę są przyjaciele Dharmy. Dlatego zachęcam was wszystkich do wspólnego spędzania czasu i rozmowy o Dharmie. Gdy masz wątpliwości, możesz udać się do znajomych, a oni mogą Ci w tym pomóc. Lub idź do swoich nauczycieli lub czytaj książki. Spróbuj uzyskać odpowiedzi. Ale zrozumcie też, jak powiedziałem wcześniej, że mogą istnieć pewne sprawy, których nie będziemy w stanie od razu rozwiązać. I może będziemy musieli siedzieć tam z wątpić przez jakiś czas i po prostu wracaj do tego przez jakiś czas.

    Jedna z wielkich wątpliwości, jakie ludzie Zachodu często mają na początku praktyki, dotyczy odradzania się: „Czy to istnieje? Nie widzę tego." Możesz coś o tym przeczytać, pomyśleć o tym, porozmawiać o tym, ale możesz w pewnym momencie zdać sobie sprawę, że po prostu utknąłeś. Więc po prostu umieść to na tylnym palniku. Jego Świątobliwość na tegorocznej Konferencji Nauczycieli powiedział, że uważa, że ​​człowiek może schronić się nawet bez wiary w odrodzenie. Jeśli są inne rzeczy w BuddaNauki, które mają dla ciebie sens, które są przydatne w twoim życiu, a następnie podkreślają je i praktykują je, a powoli, z upływem czasu, cała kwestia odrodzenia może stawać się coraz jaśniejsza.

    Naprawdę widziałem w swojej własnej praktyce, że są pewne rzeczy, które na początku wydają się niemożliwe do zrozumienia. tak dużo miałam wątpić o nich. Wracałem do nich co jakiś czas, głównie dlatego, że jeden z moich nauczycieli ponownie podnosił je w nauczaniu. A potem zaczynałem o nich myśleć i czasami trochę się tym przejmowałem. To nie wszystko wątpić odejdzie, ale coś drobiazgowego się zatopi. Więc bądź gotów pracować nad swoimi wątpliwościami w ten sposób przez pewien czas. Miej pewną elastyczność.

    I myślę, że tutaj też jest taka długoterminowa motywacja jak bodhiczitta jest bardzo ważne, ponieważ jeśli naprawdę chcesz osiągnąć oświecenie, jeśli masz to bardzo silne poczucie, że pracujesz dla dobra innych, to ta motywacja przeniesie Cię przez okresy, w których masz dużo wątpić. Myślę, że to ważne, żebyś o tym wiedział, ponieważ w swojej praktyce przejdziesz przez okresy, w których będziesz miał wiele wątpliwości. Pamiętam, jak kiedyś tam siedziałem i myślałem: „Skąd mam wiedzieć, Budda istnieje?” I czasami przez to przechodzisz. Ale jeśli naprawdę masz tego rodzaju długoterminową determinację i pewien rodzaj przestronności w swoim umyśle, to cię to poprowadzi.

    A kiedy wykonujesz praktykę, kiedy nabierasz w niej smaku, to rozwiewa to twoje wątpliwości, ponieważ dostajesz pewne doświadczenie – nie doświadczenie alleluja-widzę-światła, ale stajesz się trochę mniej zły, trochę nieco spokojniej, zaczynasz dostrzegać, że nauki działają.

    Też myślałam, że czasem to kwestia karmy z poprzednich wcieleń, ponieważ niektórzy ludzie rozpoczynają praktykę Dharmy, praktykują trochę, a potem w pewnym momencie po prostu upadają. „Nie zamierzam do tego wracać! Idę do Hare Kryszna”. Lub „Zamierzam zrobić coś innego”. Czasami są bardzo entuzjastyczni, a potem po prostu rzucają wszystko na zimno i idą robić coś innego. Czasami może się to zdarzyć częściowo z powodu sposobu, w jaki działa umysł – braku tej długoterminowej motywacji i braku takiej przestronności – ale także z powodu braku pozytywnego potencjału i zasług z poprzednich wcieleń. Jest to kolejny powód, dla którego powinniśmy podjąć pewien wysiłek, aby stworzyć ten rodzaj pozytywnego potencjału w naszych strumieniach umysłu, ponieważ służy on przeprowadzeniu nas, gdy pojawiają się wątpliwości w tym życiu lub w przyszłych żywotach.

    Myślę, że jedną bardzo ważną rzeczą, jaką możemy zrobić, gdy pojawiają się wątpliwości, jest po prostu dać sobie trochę czasu, ponieważ często wątpliwości to wszystko: „Och, medytuję już przez cały miesiąc i nie mam samadhi!” i „Praktykuję Dharmę od siedmiu lat i nadal nie mogę się skoncentrować!” Pamiętaj, że Geshela wspomniał, że generowanie bodhiczitta może zająć nie tylko kilka lat, ale kilka wcieleń? Jeśli mamy tego rodzaju długoterminową perspektywę, będziemy w stanie przetrwać.

    Czasami wątpić po prostu sprawia, że ​​zachowujemy się naprawdę szaleńczo; sprawia, że ​​po prostu całkowicie rezygnujemy ze wszystkiego lub po prostu uciekamy od jednej rzeczy do drugiej. „Robiłem to medytacja i nigdzie nie dotarłem. Robię to i nigdzie nie dochodzę”. I tak latamy z medytacja do medytacja, od nauczyciela do nauczyciela, od grupy do grupy, od tradycji do tradycji. Nic dziwnego, że jest wątpić w umyśle, ponieważ nigdy nie trzymamy się niczego. W taki sposób, wątpić może być naprawdę dużą przeszkodą, ale to bardzo naturalne. Jeśli nie masz wątpliwości, prawdopodobnie coś jest nie tak.

    A potem czasami nie tylko mamy wątpliwości co do tego Buddanauki, ale zaczynamy wątpić nasze własne możliwości. "Czy mogę to zrobić? Nie mogę!” „Nie mogę się skoncentrować! Jestem za stary!" "Jestem za młody!" "Jestem za gruby!" „Jestem za chudy!” – po prostu wszelkiego rodzaju wątpliwości co do naszych możliwości. Kiedy to się pojawia, bardzo pomocne jest kontemplowanie cennego ludzkiego życia i wszystkich Warunki że idziemy dla nas. Warto również pamiętać, że mamy Budda natura i że nawet gdybyśmy chcieli, aby to zostało odebrane, to nie może być. Utknęliśmy z naszym Budda Natura. Mamy potencjał, aby stać się Budda czy tego chcemy, czy nie. Po prostu pamiętaj o tym. Jeśli zajrzysz Otwarte serce, czysty umysł jest rozdział, który opisuje Budda natury, więc może to również pomóc odpowiedzieć na niektóre z twoich pytań.

Pięć antidotum na przeszkody

W przypadku koncentracji istnieje pięć różnych antidotum, które Budda dał sobie poradzić z niektórymi z tych niechcianych myśli ignorancji, złość, przywiązanie, niepokój, niepokój i wszystkie różne myśli, które mamy.

  1. Przemieszczenie

    Innymi słowy, przestaw swój umysł z koncentrowania się na tym na koncentrację na czymś innym. Jeśli twój umysł kręci się w kółko wokół wszystkiego, co musisz zrobić, może po prostu śpiewaj trochę mantra zamiast. Jeśli twój umysł krąży wokół tego, jak ta osoba to powiedziała, a ona to zrobiła i to wszystko wydarzyło się dziesięć lat temu i nigdy jej nie wybaczysz, to może zmień zdanie i zrób wizualizację lub zrób trochę medytacja na miłości. Więc bardzo świadomie rozpoznajesz, że cierpisz1 myśli i przeniesiesz uwagę na coś innego. Analogią jest wzięcie większego kołka i użycie go do przemieszczenia lub wybicia mniejszego kołka znajdującego się w otworze.

    Więc ten pierwszy przenosi go, świadomie przenosząc swój umysł na inny temat, który będzie bardziej korzystny do rozważenia. I to może działać jako antidotum na tego, który staje na drodze.

  2. Myślenie o wadach tego konkretnego wzorca myślowego, który masz

    Jeśli masz dużo przywiązanie wymyśl, pomyśl o wadach przywiązanie. Jakie są wady przywiązanie?

  3. Publiczność: Odciąga nas to od naszej praktyki. Tworzy negatywne karmy. Powoduje cierpienie. Powoduje więcej pragnienie. To powoduje więcej obsesji.

    Czcigodny Thubten Chodron (VTC): Więc naprawdę pomyśl o tych wadach. Albo pomyśl o wadach złość kiedy twój umysł się denerwuje i chowa urazę. Jakie są wady złość?

    Publiczność: To nie jest dobre. Szkodzi innym. To nam szkodzi. To bardzo szkodzi zdrowiu.

    VTC: Więc jeśli masz jakiś wzór myślowy, na którym utknąłeś, pomyśl w ten sposób o jego wadach. To pomaga ci ją porzucić i nie dawać jej energii.

    Połączenia Budda opisał nasze posiadanie przywiązanie jako dobrze ubrana osoba niosąca truchło na szyi. To „ładny” obrazek, prawda? To jest wada przywiązanie. Ten obraz dobrze ubranej osoby z tuszą na szyi jest obrzydliwy. „Dlaczego muszę to nosić?!” Wyrzucasz to. Podobnie, jeśli jesteś miłą osobą, ale twój umysł jest nękany przez przywiązanie, uraza, zaabsorbowanie sobą, to są jak ścierwo na szyi. Kiedy patrzysz na wady, to jak patrzenie na to, jak obrzydliwe jest zwłoki, a potem łatwo jest po prostu powiedzieć: „Hu! Kto tego potrzebuje?!” i po prostu puść to.

  4. Nie zwracając uwagi

    To tak, jakby zamknąć oczy, żeby czegoś nie widzieć. Kiedy idziesz do kina, a tam grają brutalną scenę, niektórzy ludzie otwierają wtedy oczy, ale ci z nas, którym się to nie podoba, zamykają oczy. Więc kiedy dzieje się coś nieprzyjemnego lub brzydkiego, zamykasz oczy. To samo dotyczy ignorowania tych myśli. Zdajesz sobie sprawę, że to po prostu nigdzie cię nie prowadzi, więc nie karmisz tego. Zdajesz sobie sprawę, że dopóki nie będziesz mieć odpowiednich narzędzi, aby móc to jasno przemyśleć, lepiej o tym nie myśleć — lepiej po prostu odłożyć to na bok, ponieważ wszystko, co zrobisz, tylko pogorszy sytuację i zaplątasz się.

    Czasami, gdy jest nam ciężko, myślimy: „Cóż, poczekaj, mam ten problem, czy nie powinienem o tym pomyśleć? Mówisz mi, żebym zignorowała moje problemy? Potem znowu przejdę do zaprzeczania. Już zaprzeczamy. Zaprzeczamy całej naturze cyklicznej egzystencji. Zaprzeczamy rzeczywistości pustki. Już zaprzeczamy; nie martw się o wchodzenie w to.

    Pamiętam, jak kiedyś jedna z moich koleżanek miała duże problemy z praktyką. Było wiele wątpliwości co do rzeczy z jej nauczycielami, a jej umysł był poplątany. Poszła więc do innego nauczyciela, opowiedziała mu o całym problemie, a on powiedział: „Nie myśl o tym”. [Przyjaciel:] „Nie myśl o tym? To jest mój problem. Muszę to przemyśleć, inaczej popadnę w zaprzeczenie! nie mogę tego zrobić!” [Ven. Chodron:] Ale jeśli naprawdę się nad tym zastanowisz, zobaczysz, że sposób, w jaki myślimy o problemach, jest bardzo często całkowicie bezproduktywny. Jeśli mamy wybór między myśleniem o naszych problemach w nieproduktywny sposób, który powoduje więcej cierpienia, a po prostu nie myśleniem o nich, ponieważ nie mamy narzędzi, aby sobie z tym poradzić, to właściwie lepiej o tym nie myśleć.

    [W odpowiedzi na publiczność] Myślę, że to nie tyle mówienie sobie: „Nie myśl o tym. Nie myśl o tym”, jak po prostu nie karmić energii – nie zwracać na nią uwagi. Podobnie jak naciśnięcie przycisku „Pauza”, zrobię sobie przerwę. Zrób coś innego, pomyśl o czymś innym.

  5. Pozwalając myślom się uspokoić

    Analogia tutaj jest jak osoba, która biegnie, a potem zdaje sobie sprawę, że nie musi biegać, może chodzić. A potem zdają sobie sprawę, że tak naprawdę nie muszą chodzić, mogą usiąść. I wtedy zdają sobie sprawę, że tak naprawdę nie muszą tak bardzo się wysilać, żeby usiąść, mogą się położyć. Więc jakoś tak jak ciało, następuje stopniowe uspokojenie myśli. Daj swojemu umysłowi trochę przestrzeni. Po prostu pozwól temu się uspokoić i wiedz, że twoje myśli się uspokoją, że nie mogą iść dalej i iść dalej.

    Uważam, że to bardzo interesujące, że kiedy robię odosobnienie, bardziej prawdopodobne jest, że mam pewne rodzaje dolegliwości2 podczas niektórych sesji. Czasami ludzie odkrywają, że w ciągu dnia mają więcej przywiązanie, lub w ciągu dnia mają więcej złość a wieczorem mają więcej przywiązanie, coś w tym stylu. Uważam, że podczas porannych sesji mam więcej złość nadchodzi. To bardzo interesujące. zauważę złość nadchodzi, a z przeszłych doświadczeń wiem, że jak tylko zejdę z poduszki, złość całkowicie zniknie. Pomyślałem więc: „Cóż, zróbmy zwarcie i udawajmy, że wstałem wcześnie i zostawiłem to tam, a potem kontynuujmy moją praktykę”. [śmiech] Więc to jest pozwolenie myślom na uspokojenie się, pozwolenie im odejść.

    [W odpowiedzi na publiczność] We wszystkich tych musisz się pobawić i zobaczyć, które z nich działają lepiej dla ciebie. To, co uważam za bardzo pomocne, to dojście do oddechu, nie tyle przy wdechu czy wydechu, ile w tym spokojnym odczuciu, które czasami znajdujemy w oddechu. Po prostu skoncentruj się na spokojnym przepływie powietrza. Nawet jeśli wykonujemy wizualizację, możemy trzymać się wizualizacji, ale spróbujmy bardziej dostroić nasz umysł do spokojnego uczucia oddechu. A to pozwala myślom się uspokoić. Więc możesz się z tym pobawić. Zobacz, co działa dla Ciebie.

    Czasami po prostu siedzę i mówię: „OK, po prostu to poczuję”. Zamiast przechodzić przez wszystkie myśli, po prostu staram się pozostać ze świadomością „Jak odczuwam niepokój w moim? ciało? Jak to jest w moim umyśle?” A ja po prostu siedzę i obserwuję różne uczucia, a potem stopniowo energia po prostu zanika i się uspokaja. To, co nie pozwala mu się uspokoić, to fakt, że jestem niespokojny i ciągle myślę o tym, o co się boję. Ale jeśli po prostu zwrócę uwagę na to, jak to jest być niespokojnym, to powoli ten rodzaj energii się uspokaja.

  6. „Tłumiąc” ich

    Nie sądzę, że to koniecznie to samo, co psychiczne tłumienie, ale analogia jest jak silniejsza osoba, która przytrzymuje słabszą osobę. Więc w tym przypadku, jeśli twój umysł po prostu całkowicie, całkowicie wariuje, może wymagać odrobiny samodyscypliny, aby powiedzieć sobie: „Słuchaj, to jest całkowicie bezużyteczne! Po prostu porzucę to całkowicie, ponieważ nigdzie się nie dostanę. ” Generujesz bardzo silną myśl: „OK, rzucę to!” Często to może zadziałać.

    Więc to wszystko o koncentracji, w skrócie.

6) Właściwy wysiłek

Właściwie we wszystkich potrzebujemy wysiłku. Czasami wkładają wysiłek w koncentrację; czasami ująli to z mądrością. Właściwie potrzebujemy go również ze względu na etykę. Wysiłek to umysł, który rozkoszuje się robieniem tego, co jest cnotliwe. Wysiłek nie oznacza pchania. To naprawdę wielka rzecz – naprawdę ważna. Oznacza rozkoszowanie się. Brzmi nieźle, prawda? Trenuj umysł, by rozkoszował się cnotą.

Jeśli więc słyszymy słowo „wysiłek” lub „entuzjazm” i myślimy o rozkoszy zamiast pchania, to rozumiemy, o co w tym wszystkim chodzi. Interesująca jest rozmowa z Sally, która gotuje dla Gesheli. Porozmawiaj o stresie! Cały czas wydaje te wszystkie cudowne posiłki, ale dziś rano mówiła, że ​​to było dla niej takie odkrycie w tym szczególnym czasie, że mogła naprawdę ciężko pracować i być z tego bardzo radosna. Zwykle ciężko pracuje i jeśli musi robić takie rzeczy, jest bardzo zestresowana, zdenerwowana i niespokojna… ale dla Geshe-li było to bardzo miłe gotowanie, ponieważ zdała sobie sprawę, że może ciężko pracować i po prostu być bardzo szczęśliwa i bardzo radosny. Tak więc częścią wysiłku jest również poznanie swoich ograniczeń, wiedza, kiedy zrobić sobie przerwę, a kiedy odpocząć.

Cztery rodzaje wysiłku

  1. Cieszyć się lub podejmować wysiłki, aby zapobiec powstawaniu negatywnych stanów umysłu i oczyścić negatywną karmę, która została stworzona w przeszłości

    Jest to środek zapobiegawczy, a także oczyszczenie jeden. Rozmawialiśmy o oczyszczenie dużo; Nie będę się teraz za bardzo w to wchodzić. Wysiłek polega na prawdziwym oczyszczeniu rzeczy z przeszłości, oczyszczeniu i podjęciu decyzji, a tym samym zapobieganiu pojawianiu się nowych negatywnych myśli i działań. Więc to jest prawdziwa główna funkcja oczyszczenie: że oczyszczając energię z przeszłości, pomaga przełamać nawyk, aby nie pojawił się ponownie w przyszłości.

  2. Porzucić negatywne stany, jeśli się pojawią, i nie tworzyć więcej w przyszłości.

    Pierwszy rodzaj wysiłku mówi o zapobieganiu powstawaniu negatywnych stanów umysłu. Tutaj mówi się, że jeśli już pojawiły się negatywne stany umysłu, to stosujemy na nie antidotum. Aby to zrobić, musimy przestudiować i nauczyć się antidotum, np. pięciu przeszkód i pięciu różnych sposobów radzenia sobie z nimi. Znajomość antidotum, praktykowanie i zapamiętywanie ich oraz używanie ich do porzucania negatywnych stanów, jeśli się pojawią. W ten sposób unikniesz tworzenia więcej w przyszłości.

    Tak więc „Od teraz, gdy pojawi się negatywny stan umysłu, postaram się go naprawić i podejmę pewną determinację, aby spróbować go uniknąć w przyszłości”. Jeśli masz szczególnie silną skazę, pracuj z nią bardzo konsekwentnie, zapoznaj swój umysł z antidotum i zastosuj je.

    Mam nadzieję, że podczas tego weekendu z Geshelą (ponieważ ciągle o tym wspominał) dostałeś to, że to wszystko wymaga czasu. Sally wygłosiła do mnie bardzo interesujący komentarz dziś rano, słuchając niektórych pytań (Sally praktykuje Dharmę od dawna). Przypomniała sobie: „O tak, pamiętam, kiedy to było moje palące pytanie i na tym się utknęłam”. A słuchanie, jak inni ludzie zadają te pytania, pomogło jej uświadomić sobie, że zrozumienie rzeczy wymaga czasu. Ale mając tę ​​przestrzeń i cały czas wkładając wysiłek, jest w stanie rozpoznać poczyniony postęp: „Tak, to wymaga czasu”. „Tak, to było moje palące pytanie, a teraz jest w porządku, mam to rozwiązane. Mam teraz inne palące pytanie, ale i to w pewnym momencie zostanie rozwiązane”.

  3. Generowanie stanów cnotliwych, które nie zostały jeszcze wygenerowane.

    Próbujemy wytworzyć pozytywne postawy, których jeszcze nie wytworzyliśmy – hojność, cierpliwość, etyka, wdzięczność, życzliwość i tak dalej.

    I raduj się także ze swojej przeszłej cnoty. Tak jak w pierwszym z nich, spojrzymy w przeszłość i oczyścimy to, co negatywne karmy, w tym przypadku spoglądamy w przeszłość i zachwycamy się pozytywnymi rzeczami, które zrobiliśmy. Jest to bardzo, bardzo ważna część Drogi — radowanie się z własnych i innych cnót i dobrych cech — ale często ją pomijamy. Lubimy skupiać się na negatywach, ale robienie tego jest naprawdę bardzo ważne — przyjrzyj się temu, co zrobiliśmy w przeszłości i poczuj radość z tego. Nawet fakt, że mamy to doskonałe ludzkie odrodzenie i że tu jesteśmy – radujmy się z tego!

  4. Utrzymywać stany cnotliwe po ich pojawieniu się.

    Więc kiedy pojawi się duch hojności, trzymaj się go! [śmiech] Albo kiedy jakieś uczucie życzliwości pojawi się w twoim sercu, nie pozwól mu odlecieć, włóż wysiłek, aby je utrzymać, rozwijaj je coraz bardziej i twórz coraz więcej tego rodzaju myśli i postaw w przyszłości .

Więc wysiłek idzie we wszystkich tych różnych kierunkach. Jeśli usiądziesz i pomyślisz o tych czterech, jest to całkiem interesujące, ponieważ pierwsze dwa są bardziej zainteresowane negatywnymi rzeczami i pozwalaniem im odejść, a dwa ostatnie są bardziej zainteresowane pozytywnymi i zwiększaniem ich. Pierwsza i trzecia dotyczą bardziej przeszłości: tego, co wydarzyło się w przeszłości, albo radowania się, albo oczyszczenia i zobaczenia, co możemy wydobyć z przeszłości, aby wydarzyło się w teraźniejszości. A druga i czwarta dotyczą bardziej przyszłości i tego, dokąd możemy się stąd udać: jak utrzymać cnotliwe stany lub jak uwolnić się od obecnych negatywnych i jak to robić w przyszłości.

Przekonasz się, że gdy będziemy przez to przechodzić, może się wydawać, że jest to po prostu wiele tego samego materiału ustawionego na różne sposoby. Jest, ale jest w tym cel, ponieważ za każdym razem, gdy słyszymy to w inny sposób, otrzymujemy nowy sposób myślenia o tym. A jeśli weźmiemy to do domu i naprawdę się nad tym zastanowimy, pojawią się nowe zrozumienia.

[W odpowiedzi na publiczność] To bardzo, bardzo prawdziwe. Nawet w wytycznych dotyczących schronienia Budda naprawdę podkreślił, jak ważne jest wybieranie mądrych przyjaciół i nie spotykanie się z ludźmi, którzy ujawniają twoje negatywne cechy lub których negatywne zachowanie zwykle podążasz. To bardzo ważne. Dlatego duchowa przyjaźń jest tak ważna, a ludzie, z którymi dzielisz się naukami, są bardzo cennymi ludźmi, ponieważ rozumieją tę część ciebie; cenią tę część ciebie. Nie będą siedzieć tam i mówić: „Wykorzystujesz swoje wakacje na co? Wybierasz się na rekolekcje? Daj spokój!" Są to ludzie, którzy naprawdę będą cię cenić i zachęcać do procesu samopoznania, dlatego ci ludzie są bardzo cenni.

Końcowa medytacja

Więc usiądźmy cicho. Może w tym czasie medytacja pomyśl o jednej z przeszkód – zmysłach pożądaniu, złej woli, lenistwie i lenistwie, niepokoju i zmartwieniu, wątpić— i może zadać sobie pytanie: „Który jest najbardziej dla mnie i jakie są antidota, których mogę użyć, aby się z tym uporać?” I może pomyśl o tym, jak wykorzystać pięć antidotum na koncentrację, aby sobie z tym poradzić – przestawienie go na inną rzecz, myślenie o wadach, ignorowanie myśli, pozwalanie myślom na uspokojenie się i mówienie sobie, aby to odpuścić.


  1. „Uszkodzony” to tłumaczenie, którego teraz używa czcigodny Thubten Chodron zamiast „złudzonego”. 

  2. „Utrapienia” to tłumaczenie, którego teraz używa czcigodny Thubten Chodron zamiast „niepokojących postaw”. 

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.