Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Właściwy wysiłek, pogląd i myśl

Ośmioraka szlachetna ścieżka: część 5 z 5

Część serii nauk opartych na Stopniowa ścieżka do oświecenia (Lamrim) podane w Fundacja Przyjaźni Dharmy w Seattle w stanie Waszyngton w latach 1991-1994.

Właściwy wysiłek

  • Cztery rodzaje wysiłku
  • Czynniki, które pomagają generować właściwy wysiłek

LR123: Ośmioraka szlachetna ścieżka 01 (pobieranie)

Wyższe szkolenie w mądrości

  • Mądrość słyszenia
  • Mądrość kontemplacji
  • Mądrość medytacji
  • Integracja nauk z medytacja i wizualizacji

LR123: Ośmioraka szlachetna ścieżka 02 (pobieranie)

Właściwy pogląd i właściwa myśl

  • Połączenia trzy cechy
  • Pogłębianie naszego zrozumienia Czterech Szlachetnych Prawd
  • Ważne realizacje do rozwinięcia

LR123: Ośmioraka szlachetna ścieżka 03 (pobieranie)

6) Właściwy wysiłek

Mówiliśmy, że istnieją cztery rodzaje wysiłku:

  1. Aby zapobiegać pojawianiu się negatywnych stanów, które nie powstały, i oczyszczać te, które powstały w przeszłości.

  2. Aby porzucić negatywne stany, które już powstały i zapobiec ich ponownemu pojawieniu się w przyszłości.

  3. Od strony pozytywnej generujemy pozytywne stany, które jeszcze nie zostały wygenerowane i radujemy się z tych, które stworzyliśmy w przeszłości.

  4. Aby utrzymać pozytywne stany, które wygenerowaliśmy i spróbować stworzyć więcej w przyszłości.

Wykonanie tego wszystkiego wymaga wysiłku. Pamiętaj, że wysiłek nie jest pchaniem, ani też zgrzytaniem zębami i pójściem „Urghhh!” Wysiłek oznacza czerpanie przyjemności. To umysł, który czerpie przyjemność z robienia tych rzeczy.

Czynniki, które pomagają nam generować właściwy wysiłek

Rozważanie czynników konstruktywnych i destrukcyjnych

Aby mieć tego rodzaju wysiłek, a zwłaszcza te cztery rodzaje, które opisaliśmy, jest kilka rzeczy, które są pomocne. Jednym z nich jest poświęcenie czasu na kontemplację tego, co jest konstruktywne, a co destrukcyjne. Jeśli jesteśmy w stanie poznać różnicę między pozytywnymi i negatywnymi działaniami, konstruktywnymi i destrukcyjnymi stanami umysłu, możemy zastosować te cztery wysiłki. Jesteśmy w stanie rozróżnić: „Cóż, co zrobiłem w przeszłości, co wymaga oczyszczenia? Co zrobiłem w przeszłości, z czego mogę się cieszyć? Co będę generować w przyszłości? Co chcę wygenerować? Co teraz tworzę? Co mogę wygenerować w przyszłości?” Jest to pewnego rodzaju rozróżnienie tego, co jest konstruktywne, a co destrukcyjne działania oraz konstruktywne i destrukcyjne stany mentalne. To jest jedna rzecz, która pomoże nam wygenerować tego rodzaju wysiłek, więc poświęć trochę czasu na przemyślenie tego.

Świadomość naszego zachowania

Drugim czynnikiem jest uświadomienie sobie naszego zachowania. Nie chodzi tylko o posiadanie jakiegoś intelektualnego pojęcia o konstruktywnych i destrukcyjnych działaniach, ale także o to, by stać się bardziej świadomym swojego zachowania. Trochę o tym rozmawialiśmy w części dotyczącej naszej uważności ciało język. Wspomnieliśmy o tym, gdy rozmawialiśmy o właściwej mowie, sposobie życia i działaniu. Wszystkie te rzeczy mają związek z naszą świadomością i uważnością na to, co robimy, z uświadomieniem sobie naszego zachowania, a nie tylko z automatycznym działaniem przez cały czas.

Posiadanie pozytywnej aspiracji

Inną rzeczą, która pomaga nam generować wysiłek, jest pozytywność dążenie i ideału, do którego chcemy dążyć. To wymaga, abyśmy mieli cel naszego życia, cel, sens naszego życia, bardzo jasny. Jeśli nasz cel jest jasny i mamy go dążenie do wyzwolenia i oświecenia, wtedy radość z praktykowania ścieżki staje się bardzo łatwa. To tak jakbyś miał dążenie aby zarabiać pieniądze, chodzenie do pracy nie jest takie złe. Kiedy myślisz o korzyściach płynących z zarabiania pieniędzy, to trochę nie możesz się doczekać pójścia do pracy. Jeśli masz ideał w swoim życiu i myślisz o korzyściach płynących z oświecenia, wtedy czerpiesz przyjemność z wykonywania tej praktyki. Kiedy praktykujemy, ważne jest, aby mieć ten umysł rozkoszy i naprawdę starać się go celowo kultywować.

My, mieszkańcy Zachodu, czasami mamy z tym trudności, ponieważ zwykle mylimy wysiłek z pchaniem. Przechodzimy od skrajności pchania do drugiej skrajności bycia po prostu niefrasobliwym, leniwym i apatycznym. Wydaje się, że nie rozumiemy tego pośredniego sposobu czerpania rozkoszy. Zarówno lenistwo, jak i popychanie, żadne z nich nie ma w nich wielkiej radości. Kiedy jesteśmy leniwi, nie znajdujemy rozkoszy w Dharmie; po prostu idziemy „Ughhh!” Kiedy naciskamy, jesteśmy w naszej protestanckiej kulturze etyki pracy — musimy coś osiągnąć, osiągnąć i „Do dzieła!” To nie powoduje tego zrelaksowanego stanu umysłu, którego potrzebujemy do praktyki. To praca z naszym umysłem i posiadanie tego pozytywu dążenie tak, aby praktyka naprawdę stała się przyjemnością. To bardzo ważne.

Wiedza, co robić, gdy utkniemy w naszej praktyce

Nasza praktyka nie zawsze będzie przyjemnością. Wchodzimy i schodzimy dość często. Czasami wydaje się, że wszystko idzie dobrze, a czasami czujemy się zagubieni. Czujemy się bardzo zdezorientowani: „Siedzę i to robię medytacja, nie wiem, co robię, a moje zdanie się nie zmieniło”. Pojawiają się różne rzeczy.

Oczekuj tego. Jeśli wiesz, że to się stanie, to kiedy to się stanie, nie pogrążysz się w chaosie, myśląc: „Robię coś nie tak, jestem nienormalny. Wszyscy inni są szczęśliwi, a ja jestem nienormalny”. Ale będziesz wiedział, że jest to właściwie część praktyki i część tego, przez co przechodzisz, i będziesz mieć przygotowane narzędzia.

Bardzo często, co się dzieje, gdy nasza praktyka osiąga najniższy punkt, co robimy? Przestajemy ćwiczyć. prawda? Właśnie wtedy, kiedy mamy jakieś osobiste trudności, kiedy jesteśmy trochę przygnębieni, kiedy coś jest nie tak w naszym życiu – to jest czas, kiedy naprawdę najbardziej potrzebujemy Dharmy, kiedy Dharma może nam pomóc. Ale co często robimy? Po prostu to upuszczamy. Przytłacza nas nasz problem.

Czasami mamy pewne trudności z naszą praktyką, czujemy, że utknęliśmy, jakbyśmy nigdzie się nie wybierali. Właśnie wtedy musimy porozmawiać z naszym nauczycielem, ale co robimy? Zamiast rozmawiać z naszym nauczycielem, mówimy: „Och, jeśli mój nauczyciel wie, jakim jestem kiepskim uczniem i jak kiepska jest moja praktyka, i tak nigdy ze mną nie porozmawia”. Nie rozmawiamy z naszym nauczycielem i wycofujemy się. To interesujące, że czasy, w których mamy do dyspozycji te zasoby, które mogą nam pomóc w naszej praktyce – społeczność przyjaciół Dharmy, z którymi możemy rozmawiać i którzy rozumieją te same problemy, nasi nauczyciele, czas dostępny na medytować— nie używamy ich. Tak często, gdy napotykamy usterkę, po prostu upuszczamy całego kota i kaboodle.

Na jednym z odosobnień w Cloud Mountain, podczas sesji ewaluacyjnej, dla tych z was, którzy znają Phila, powiedział on: „Czasami w środku odosobnienia czułem się po prostu okropnie, moja praktyka po prostu nie prowadziła donikąd i zamierzał wrócić i ponownie zostać prezbiterianinem”. [śmiech] Powiedział: „Przynajmniej jest Jan, Łukasz, Marek i to są imiona, które potrafię wymówić”. To tylko część tego, co się dzieje. Ale widzicie, on zapłacił za całe odosobnienie, więc wytrzymał. [śmiech] To jest wada praktykowania Dharmy na podstawie dana! Kiedy płacisz, wystawiasz to, ponieważ chcesz uzyskać wartość swoich pieniędzy. Kiedy to jest na dana, mówisz: „Cóż, i tak nic nie zapłaciłem. Po prostu to rzućmy”. To bardzo dziwne, jak działa nasz umysł na Zachodzie.

Pamiętaj tylko, że kiedy twoja energia jest niska, to naprawdę czas na poszukiwanie dostępnych zasobów. Właśnie otrzymałam list od kogoś, kto pisał, że czuje, iż jej praktyka utknęła w martwym punkcie, a jej energia Dharmy jest niska. W weekend chodziła na nauki Gesze-li. To było jak: „Och, wow, on przedstawił to wszystko z perspektywy, co robiliśmy w lamrim klasie i wszystko się połączyło”. Czasami jest to zaleta ponownego zaangażowania w grupę, nauczyciela, Dharmę i wszystko, co się wokół dzieje. Często dostajesz to, czego naprawdę potrzebujesz w danym momencie.

Kiedy mieszkałem w Indiach, zwłaszcza ucząc się u Gesze Ngawang Dhargyey, bardzo często miałem takie doświadczenie, że rozmawiałem o czymś z przyjaciółmi Dharmy. Utknęlibyśmy i zastanawialibyśmy się nad czymś, jak to działa i jak tamto działa. Następnego dnia idziemy do klasy i Geshe-la odpowiada na pytanie. To po prostu niezwykłe. Jeśli będziesz dalej czynił ten wysiłek i nie będziesz traktował wszystkich swoich stanów mentalnych tak poważnie, to kiedy utkniesz, naprawdę możesz iść dalej. Utknięcie też jest nietrwałe. Pomoże ci to odnowić poczucie celu i radość z praktykowania Dharmy. Lama Zopa zwykł mawiać, że Dharma nie jest trudna. To tylko nasz umysł sprawia, że ​​tak jest. To nasz umysł również może to ułatwić. To nasz umysł czerpie radość i czuje się zainspirowany.

Czytanie biografii byłych praktykujących

Innym razem, gdy brakuje ci wysiłku, dobrze byłoby przeczytać niektóre biografie byłych praktykujących. Czytaj biografię Milarepy w czasach, kiedy czujemy: „Och, nigdzie nie mogę dojść. Moja praktyka, mój umysł jest po prostu okropny, moje życie jest okropne”. Milarepa zabił trzydzieści kilka osób, zanim przyszedł do Dharmy. Przynajmniej tego nie zrobiliśmy. stał się Budda w tym życiu.

Kiedy wpadasz w depresję: „Och, moje relacje z moim nauczycielem nie układają się dobrze i nie mogę znieść tej grupy i bla, bla, bla”, wtedy patrzysz na Milarepę. Poszedł do Marpy, a Marpa kazał mu budować budynki z tych ogromnych, olbrzymich skał. Zbudował dziewięciopiętrowy budynek ze skał, a potem przychodził Marpa i mówił: „Nie podoba mi się ten na dole. Wyjmij to”. Milarepa musiał to zrobić. Potem szedł i prosił Marpę o nauki, a Marpa go wyrzucał. Albo Marpa nauczał innych uczniów, a Milarepa siadał z tyłu, a Marpa mówił: „Co tu robisz? Wynoś się stąd."

Ale widzicie, on miał tę szlachetność dążenie. Miał ten długoterminowy cel. Znał dobrze swojego nauczyciela. Znał ścieżkę. Wiedział, dokąd chce się udać. Milarepa po prostu widział wszystkie tego rodzaju rzeczy jako oczyszczenie i po prostu przeszedł przez trudności. Dobrze jest pomyśleć, że Milarepa tyle razy budował i burzył te dziewięciopiętrowe budynki z wielkim wysiłkiem, wiarą i oddaniem. Jeśli napotkamy usterkę w naszej praktyce, zdajmy sobie sprawę, że może nasza usterka nie jest tak zła jak jego i znajdźmy nasze wewnętrzne zasoby i naszą radość, abyśmy mogli kontynuować.

Równowaga w praktyce

Ważną rzeczą, aby nie doprowadzić się do punktu, w którym twoja praktyka utknęła, jest dbanie o to, aby być bardzo, bardzo zrównoważonym i nie popychać się. Nie wpadajcie w jeden z tych szaleństw Dharmy typu „Zostanę Budda przed następnym miesiącem” i „Mam zamiar zrobić wszystkie sto tysięcy pokłonów w ciągu jednego miesiąca i proszę bardzo” i nastawcie się na te wygórowane oczekiwania. Jeśli postawisz sobie wygórowane, bardzo wysokie oczekiwania w krótkim czasie, nie będziesz miał cierpliwości, aby kontynuować. Zmiana dzieje się powoli i nie będziesz w stanie spełnić swoich oczekiwań, a potem powiesz: „Cóż, to nie zadziałało” i poddasz się, kiedy to nie miało zadziałać w ciągu miesiąca . To coś, co wymaga czasu. W podobny sposób unikaj wysokich oczekiwań i naprawdę unikaj wypalenia. Unikaj tego umysłu, który tylko popycha, popycha i popycha. Po prostu uspokój się, abyśmy mogli być konsekwentni.

Łagodne nie oznacza lenistwa. Oznacza to po prostu bycie zrelaksowanym, zrelaksowany umysł, robienie czegoś w równym, konsekwentnym tempie zamiast z mentalnością protestanckiej etyki pracy. To bardzo ważne, bardzo ważne.

Pamiętając, że jesteśmy zdrowi

Kiedy czujemy, że nasza energia idzie lub nawet kiedy nie czujemy, że nasza energia idzie, pomocne jest zastanowienie się nad innymi rzeczami, aby ją utrzymać. Jednym z nich jest zastanowienie się nad faktem, że jesteśmy zdrowi. Często traktujemy nasze zdrowie jako coś oczywistego i myślimy: „Cóż, nie mam teraz ochoty na praktykowanie Dharmy. Zrobię to później." Ale jeśli naprawdę myślimy: „Wow, jestem zdrowy i praktykowanie Dharmy jest o wiele łatwiejsze, kiedy jestem zdrowy. Wykorzystam ten czas, kiedy już będę zdrowy. Później stracę zdrowie i zachoruję, ale będę miał tę praktykę Dharmy za sobą, nie będę żałował, że zmarnowałem czas. Będę miał całe wzbogacenie wynikające z praktyki, które podtrzyma mnie, gdy będę chory”. Pamiętaj o tym, kiedy będziemy zdrowi.

Pamiętając, że jesteśmy młodzi

Pamiętaj, że jesteśmy młodzi. To jest rzecz względna. Definicja młodych zmienia się co roku. Czterdzieści były kiedyś stare, ale teraz czterdziestka jest młoda. Pamiętajcie, że jesteśmy młodzi i ponowna praktyka Dharmy jest o wiele łatwiejsza, kiedy jesteśmy młodzi, kiedy jesteśmy zdrowi, kiedy nasze ciało dobrze się rusza. Wykorzystajcie ten czas, zamiast mówić: „Cóż, po prostu przeżyję swoje życie w przyjemności, a kiedy będę miał sześćdziesiąt lub siedemdziesiąt lat i nie będę mógł się ruszyć i nie będzie nic innego do roboty, wtedy będę praktykował Dharmę. ” Zamiast takiego nastawienia, ćwiczcie teraz z prawdziwym poczuciem uznania dla naszej młodzieży. Wtedy, gdy się zestarzejemy, nie będzie żalu i będzie też cały ten zapas pozytywnej energii, która podtrzymuje nas na starość.

Patrzysz na Gesze Sopę. Ma siedemdziesiąt kilka lat, ale nie wygląda na starego, prawda? Fizycznie nie wygląda na swój wiek, a psychicznie zdecydowanie nie ma siedemdziesiątki. Osiąga się to dzięki sile jego praktyki. A ci z was, którzy znają Grace McCloud, mieszka niedaleko stąd. Jest starą buddystką w okolicy. Ma teraz 84, 85 lat? Jest naprawdę cudowną osobą. Ćwiczy od wielu lat. Podchodzisz do niej i rozmawiasz z nią, a jej umysł jest naprawdę czujny, szczęśliwy i wesoły, co jest korzyścią z jej praktyki Dharmy.

Pamiętaj o tym, że praktyka, którą wykonujemy teraz, naprawdę podtrzyma nas, gdy będziemy starsi. Pomaga nam czerpać radość z wykonywania praktyki.

Pamiętając, że mamy wystarczającą ilość zasobów fizycznych

Kolejnym czynnikiem, o którym należy pamiętać, jest to, że mamy teraz wystarczająco dużo pieniędzy, aby ćwiczyć. Ponownie jest to sytuacja, która może się zmienić. Kto wie, co stanie się ze światową gospodarką? Może się zdarzyć, że później w naszym życiu nie będziemy mieć fizycznych zasobów, aby móc ćwiczyć. Ale w tej chwili faktycznie mamy zasoby, które umożliwiają praktykowanie, więc ponownie skorzystaj z tej okazji, zamiast brać ją za pewnik lub zamiast być zblazowanym. Ale tak naprawdę patrząc: „Tak, mam zdrowie, wszystkie pieniądze, zasoby, aby móc ćwiczyć. Nie mieszkam na ulicy. Amerykańska gospodarka nie jest w rozsypce. Mogę iść na rekolekcje. Mogę zrobić to i tamto”. To jest wykorzystywanie naszych zasobów.

Pamiętając, że mamy wolność religijną

Należy również pamiętać, że mamy wolność religijną. Zwłaszcza, gdy myślisz o tych młodych mężczyznach w Chinach (opowiedziałem ci tę historię). Nie wiemy, jak długo będziemy mieć taką możliwość. Kiedy usiadłem i pomyślałem o ich dylemacie, zobaczyłem, jak bardzo traktuję naszą wolność tutaj jako coś oczywistego. Jestem po prostu zblazowana, jeśli chodzi o wolność praktykowania Dharmy, możliwość podróżowania, możliwość zapraszania nauczycieli, możliwość spotykania się w grupie takiej jak ta. Nie wiemy, jak długo będziemy mieć taką możliwość.

Chyba opowiadałem wam już o moim przyjacielu Alexie, który wyjechał do Czechosłowacji przed rewolucją, przed upadkiem reżimu komunistycznego. Kiedy szedł uczyć Dharmy do czyjegoś domu, każdy musiał przychodzić o innej porze. W zewnętrznym pokoju ułożyli karty i piwo, tak jakby wszyscy grali w karty, a potem poszli do wewnętrznego pokoju, aby nauczać Dharmy. Mieli cały pokaz gry w karty na wypadek, gdyby przyjechała policja. Tylko pamiętaj, że nie musimy tego robić. Mamy tę swobodę praktykowania. Naprawdę doceń swoją wolność i wykorzystaj ją.

Kiedy myślimy o tych rzeczach, daje nam to o wiele więcej energii i radości z wykonywania naszej praktyki. Widzimy, że mamy stosunkowo niewiele przeszkód. Naprawdę łatwo jest nam ćwiczyć.

Pamiętając, że mieliśmy szczęście spotkać Dharmę

Pamiętajcie też, że mogliśmy spotkać Dharmę. Całkiem możliwe, że urodziłeś się w kraju, w którym nie ma nauk buddyjskich, gdzie nie można spotkać Dharmy. Możesz mieć to samo pragnienie duchowe, które masz teraz, ale nie możesz go zaspokoić, ponieważ urodziłeś się w kraju, w którym nie ma dostęp do nauk duchowych. Naprawdę doceniam to, co mamy dla nas, łatwe dostęp mamy Dharmę i możliwości praktykowania. To urzeczywistnienie Dharmy daje nam energię do wykonywania praktyki.

Wyższe szkolenie mądrości

Przejdźmy do wyższego treningu mądrości. Są dwie części ośmiokrotna szlachetna ścieżka które są wymienione pod wyższym treningiem mądrości. Jeden nazywa się poglądem lub zrozumieniem. To są dwa różne tłumaczenia. Drugi nazywa się myślą lub realizacją. Ponownie, są to dwa różne tłumaczenia tego samego słowa.

Ogólnie rzecz biorąc, jeśli chodzi o wyższy trening mądrości, w rzeczywistości istnieją cztery różne rodzaje mądrości. Trzy kultywujemy, a jeden nosimy ze sobą z poprzednich wcieleń. W zależności od tego, co zrobiliśmy w poprzednich żywotach, jakie piętno pozostawiliśmy w naszym strumieniu umysłu z poprzednich żywotów, w tym życiu rodzimy się z pewnym stopniem zrozumienia Dharmy.

Mądrość w sensie buddyjskim jest całkowicie różna od światowej inteligencji lub światowej wiedzy, światowej mądrości. Słyszeliście opowieści o niektórych wielkich mędrcach z przeszłości, którzy byli analfabetami, ale posiadali wielką mądrość Dharmy. Spotykasz wielu ludzi, którzy mają niesamowitą światową mądrość, ale jeśli chodzi o Dharmę, są oni całkowicie głupi. Naprawdę, wygląda na to, że nic nie rozumieją. Ponownie, zgodnie ze śladami naszej praktyki w poprzednich wcieleniach, mamy teraz pewne zrozumienie, pewną mądrość.

Trzy rodzaje mądrości, które można kultywować

  1. Mądrość ze słuchania nauk

    Istnieją trzy rodzaje mądrości, które możemy świadomie kultywować w tym życiu. Jednym z nich jest mądrość płynąca ze słuchania nauk. Jest to pierwsza mądrość, którą należy kultywować w tym życiu. Musimy słuchać nauk i musimy je studiować. To jest bardzo, bardzo ważne, ponieważ często myślimy, że możemy po prostu wypracować własną ścieżkę, nie musimy nikogo słuchać. Ale wymyślaliśmy własną ścieżkę od czasu bez początku i wciąż tkwimy w miejscu. W tym życiu moglibyśmy faktycznie spróbować słuchać Buddajego nauki. Może nam się przydać. Słuchając i studiując, możemy otrzymać Dharmę.

    Słuchanie to nie tylko zdobywanie informacji. Przez cały czas, kiedy słuchasz nauk lub kiedy czytasz, tak naprawdę jednocześnie aktywnie myślisz o naukach. Pewna ilość mądrości pojawia się podczas słuchania nauk. To jest pierwsza mądrość, którą kultywujemy.

  2. Mądrość z kontemplacji nauk

    Stamtąd przechodzimy do kontemplacji nauk. Najpierw słuchamy, a potem myślimy o tym, co usłyszeliśmy. kontemplujemy. Zastanawiamy się nad naukami. Czasami, gdy jesteśmy w domu, możemy usiąść medytacja pozycji lub możemy po prostu odchylić się na krześle i po prostu pomyśleć o naukach. Tylko naprawdę pomyśl o tym, co usłyszeliśmy. Pomyśl o tym, co przeczytaliśmy. Zastosuj to do naszego życia i sprawdź, czy jest logiczne. Sprawdź, czy pasuje do tego, co widzieliśmy w naszym życiu. Popracujmy z tym trochę w kategoriach naszego własnego życia, aby upewnić się, że mamy właściwe zrozumienie.

    Do kontemplacji nauk zalicza się również dyskusje z innymi ludźmi. To bardzo, bardzo ważny element. Moi nauczyciele zwykli mówić, że 25% uczysz się od swojego nauczyciela i 75% od swoich kolegów z klasy i innych studentów Dharmy, rozmawiając z nimi i dyskutując z nimi. Zgodnie z tradycją tybetańską wszyscy wychodzili na dziedziniec debaty i krzyczeli i krzyczeli, co jest bardzo dobre, jeśli jesteś dorastającym mężczyzną. [śmiech] To umiejętne wykorzystanie tej energii, prawda? Nie musimy wszyscy tego robić – krzyczeć, krzyczeć i klaskać w dłonie – ale po prostu dyskutować z naszymi przyjaciółmi z Dharmy. Odkryłem, że często myślałem, że rozumiem naukę, ale kiedy rozmawiałem o tym z moimi przyjaciółmi, zdałem sobie sprawę, że tak nie jest. Albo nauczyciel o czymś mówił i dostałem kilka punktów, ale przegapiłem inne, a potem moi przyjaciele pomogli mi wypełnić notatki. Albo widzą związki, których ja nigdy nie widziałem? Rozmowa z przyjaciółmi Dharmy jest bardzo, bardzo pomocna.

    W procesie stosowania nauk we własnym życiu bardzo pomocne jest omawianie z naszymi przyjaciółmi z Dharmy, w jaki sposób je stosujemy i jak dopasowujemy je do sytuacji, które napotykamy. Prawdopodobnie okaże się, że nasi przyjaciele mieli te same sytuacje i że zmagają się z tymi samymi rzeczami. Zmniejsza poczucie izolacji, otwiera się i rozmawia o tych rzeczach. Czasami jest to trudne, ponieważ mamy taki obraz: „Muszę być wielkim praktykującym Dharmę i jeśli powiem moim przyjaciołom o tym, jak staram się praktykować w życiu i jak to nie zadziałało, kiedy próbowałem, oni zobacz, jakim kiepskim praktykiem jestem. To zły sposób myślenia. Często myślimy w ten sposób, ale jest to całkowicie błędny sposób. Ale zamiast tego rozpoznając, że nasi przyjaciele Dharmy zajmują się tymi samymi sprawami co my i możemy się wiele od nich nauczyć, jak stosują to w swoim życiu i dzielić się tym, jak my to stosujemy lub próbujemy zastosować w naszym życiu . Kontemplowanie i dyskutowanie to druga mądrość, którą możemy rozwinąć w tym życiu.

  3. Mądrość z medytacji nad naukami

    Trzecia mądrość jest rzeczywista medytacja gdzie staramy się zintegrować i zjednoczyć nasz umysł z Dharmą. Przechodzimy przez ten proces słuchania, a następnie kontemplacji, zanim faktycznie to zrobimy medytować i zintegrować i uczynić nasz umysł jednym z Dharmą. To właśnie oznacza słowo „joga”. „Joga” oznacza zjednoczenie. Próbujemy zjednoczyć nasz umysł z Dharmą. To przechodzi medytacja, powtarzanie, stosowanie go raz po raz, aż nauki staną się bardzo znajome. To jak tworzenie nowego nawyku w swoim umyśle.

Więc to są ogólnie trzy rodzaje mądrości, które chcemy spróbować rozwinąć. Myślę, że warto o tym wiedzieć. Jest taki postęp. Zanim faktycznie będziesz mógł medytować, musisz pomyśleć o naukach i upewnić się, że je rozumiesz, ponieważ nie możesz medytować na coś, czego nie rozumiesz. Zanim będziesz mógł o nich myśleć, musisz się ich nauczyć, słuchając i czytając.

Publiczność: Po medytacji nad cierpliwością stwierdzam, że nadal nie jestem zbyt cierpliwy.

Czcigodny Thubten Chodron (VTC): Co robisz, kiedy ty medytować?

[W odpowiedzi do publiczności] To tak, jakbyś po prostu siedział i mówił „cierpliwości, cierpliwości” i nie nadchodziła cierpliwość?

Gesze-la bardzo często powtarzał: „Nie mów tylko cierpliwości, cierpliwości”. A Jego Świątobliwość konsekwentnie powtarza: „Musimy usiąść i głęboko się nad tym zastanowić”. W końcu zaczęło do nas docierać, że właśnie to robimy, kiedy medytujemy. Bierzemy materiał, który mieliśmy na zajęciach, siadamy i głęboko o nim myślimy. Nie czyniąc tego rozróżnienia między „Cóż, mój medytacja jest wizualizacja lub oddychanie, a wtedy informacje klasowe są tylko informacjami, które słyszę”. Ale żeby faktycznie wziąć rzeczy, które słyszymy na zajęciach, usiąść i naprawdę głęboko się nad tym zastanowić, żeby nie mówić „cierpliwości, cierpliwości”. Masz, jak z tyłu Jakiego koloru jest twój umysł?, cała sekcja o złość i jak rozwijać cierpliwość. Cóż, jest cała ta sprawa. Będziemy myśleć tak i myśleć tak. Siadasz i próbujesz naprawdę myśleć w ten sposób. Bierzesz jeden z punktów na temat rozwijania cierpliwości i faktycznie o tym myślisz.

Integracja nauk z medytacją

Tutaj właśnie odbyliśmy całą tę rozmowę o wysiłku. Idziesz do domu, siadasz i myślisz: „Cóż, jestem zdrowy. Jakie znaczenie ma dla mnie bycie zdrowym? Co to dla mnie robi? Jak będę się później czuł, kiedy nie będę zdrowy? Czy będę wtedy w stanie praktykować Dharmę?” Myślisz tylko o zaletach bycia zdrowym. A kiedy już z tym skończysz, myślisz o byciu młodym. „Jak to jest być młodym? Jakie to będzie uczucie być starym? Jaką mam teraz przewagę? Jak mogę to wykorzystać?” Jest też fakt, że mamy wolność religijną. I myślisz o tym.

Właściwie masz punkty i głęboko o nich myślisz. W ten sposób, jak myślisz, czasami możesz mieć niewiarygodnie silne doświadczenie. Możesz mieć to doświadczenie w pewnym momencie, nawet jednego z punktów: „O mój Boże, jestem zdrowy! To jest niesamowite! Absolutnie niewiarygodne!" „Oto kobieta, którą odwiedziłem, która umiera na raka i nie może mówić bez zablokowania tchawicy. Ja tego nie mam i to jest absolutnie niewiarygodne”. Masz to bardzo silne uczucie. Po prostu skup się na tym uczuciu, pozwól swojemu umysłowi naprawdę go doświadczyć.

Dlatego bardzo pomocne jest posiadanie tzw lamrim konspektu lub jeśli robisz notatki w klasie, zapisz punkty, abyś mógł je zapamiętać. Kiedy wracasz do domu, naprawdę głęboko myślisz, a kiedy myślisz, przychodzi doświadczenie. Również im głębiej myślisz o materiale, który omawiamy na zajęciach, kiedy wykonujesz inne medytacje, takie jak oddech lub wizualizacja, będziesz w stanie zintegrować zrozumienie, jakie masz z tego rodzaju medytacja w wizualizację.

Na przykład, w lamrim klasa, zrobiliśmy szóstkę dalekosiężne postawy, trzy rodzaje szczodrości, trzy rodzaje etyki, trzy rodzaje cierpliwości i wszystkie te różne rzeczy. Kiedy wrócisz do domu, pomyśl bardzo głęboko o każdym z nich i zrozum: „Cóż, co oznacza hojność? Co to znaczy dawać dobra materialne? W jakich okolicznościach warto się poddać, a w jakich nie? Co blokuje mnie przed dawaniem? Co to znaczy zapewniać ochronę i jak mogę to zrobić? A co to znaczy dawać Dharmę?”

Integracja nauczania z praktyką wizualizacji

Myślisz o tym głęboko, a potem o czymś innym medytacja sesji, może robisz wizualizację i wyobrażasz sobie Chenreziga promieniującego światłem. Cóż, kiedy to światło jest wysyłane, możesz pomyśleć o hojności Czenreziga. Dla tych z was, którzy mają Chenreziga upodmiotowienieKiedy wizualizujesz siebie jako Czenrezika i wysyłasz światło, możesz praktykować te trzy rodzaje hojności ze sobą jako Czenrezikiem wysyłając te różne rzeczy w formie światła do innych. Albo możesz praktykować trzy rodzaje etyki, wysyłając je jako Czenrezig do innych ludzi. Im lepiej zrozumiesz nauki, które omawiamy na zajęciach, tym bogatsze staną się również te medytacje.

Publiczność: Jak odróżnić medytacja od kontemplacji?

Wciąż się nad tym zastanawiasz. Tylko że jest głębszy, bardziej zintegrowany. Powtarza się to w kółko. Czasami, kiedy naprawdę siedzimy medytacja pozycji, możemy nadal być na drugim poziomie, tylko na poziomie kontemplacji, ponieważ wciąż próbujemy zrozumieć, co zostało powiedziane i jak to do siebie pasuje, i to jest w porządku. Czasami, kiedy zajmujesz się tego rodzaju kontemplacją, pojawia się więcej pytań i to jest dobre. Kiedy masz pytania, to dobrze. Zapisz je, porozmawiaj o nich.

Amerykańska mentalność konsumencka

[W odpowiedzi dla słuchaczy] Bardzo często podchodzimy do Dharmy z umysłem konsumenta. [śmiech] Poważnie, robimy. Podchodzimy do grup Dharmy i nauczycieli Dharmy jak do konsumentów. „Co to jest wysoka jakość?” „Który nauczyciel jest zabawny? Nie ma znaczenia, czy to, co mówią, jest prawdą, czy nie, dopóki są zabawne, pójdę. Jestem znudzony tym nauczycielem”. To jest jak: „Cóż, pójdę do innego filmu, do innego nauczyciela” lub „Jestem znudzony tą praktyką. Cóż, pójdę zrobić kolejny trening.

Taka jest amerykańska mentalność konsumencka. Chcąc się wymeldować, wystaw sklep. Upewnij się, że mamy najlepszą ofertę, najlepszą ofertę? Większość za nasze pieniądze? Większość Dharmy za nasze pieniądze? Podchodzimy do naszego medytacja jak konsumenci: „OK, spójrz, zapłaciłem swój czas, medytowałem przez pół godziny, chcę osiągnąć to i to. Chodziłem do szkoły przez cztery lata, zasłużyłem na dyplom. Medytowałem przez cztery miesiące, zasługuję na pewne urzeczywistnienie”. Mamy bardzo ten konsumpcyjny umysł.

Taka postawa sprawia nam ogromny problem. Ogromny problem. Jeśli oglądasz konsumpcjonizm, o co w nim chodzi? Chodzi o niezadowolenie, prawda? Cały ten problem polega na tym, że jesteśmy uczeni niezadowolenia, pragnienia więcej, pragnienia lepszego. Przychodzimy na praktykę Dharmy z takim samym niezadowoleniem. „Nie podoba mi się to medytacja poduszka, chcę taką”. „Nie podoba mi się ten ośrodek odosobnieniowy, chcę tamten”. „Nie podoba mi się ten harmonogram, chcę taki”. „Nie podoba mi się ta nauka, chcę tamtą”. Niezadowolenie jest bardzo podobne.

Publiczność: Jak możemy stwierdzić, czy podchodzimy do Dharmy z umysłem konsumenta?

VTC: Jednym ze sposobów jest po prostu zobaczenie energii we własnym umyśle. Jeśli twoja energia jest tą niezadowoloną, narzekającą energią, to jest to inna energia niż wtedy, gdy jest to: „Cóż, potrzebuję więcej informacji” lub „O rany, muszę to lepiej zrozumieć” lub „O rany, gdybym usłyszał tę naukę, to by naprawdę uzupełniają moją praktykę” lub „O rany, ten nauczyciel może dać mi inne spojrzenie na to”. To zupełnie inny rodzaj energii w twoim umyśle, kiedy jesteś niezadowolony, a kiedy po prostu gromadzisz więcej zasobów. To ten sam rodzaj różnicy w energii pomiędzy: „Hej, nie lubię tej szarlotki. Lepiej wyjdę i kupię coś innego” i „Och, jestem głodny i muszę coś zjeść”. Istnieje różnica w twojej własnej energii wewnętrznej.

7) Właściwy pogląd

Właściwy, doskonały lub urzeczywistniony pogląd lub zrozumienie, które jest siódmą z ośmiu, obejmuje zrozumienie Czterech Szlachetnych Prawd. To jest głębokie zrozumienie Czterech Szlachetnych Prawd. Im więcej poznaję Czterech Szlachetnych Prawd, tym bardziej uważam je za niewiarygodne. Jego Świątobliwość wielokrotnie powtarzał, że dla ludzi Zachodu, w lamrim nauk, zamiast zaczynać od tematów przedstawionych przez Lama Tsongkapo, lepiej zacząć od Czterech Szlachetnych Prawd. Dają nam pełny przegląd Buddajego nauki. Naprawdę przemawiają do naszego serca w bardzo bezpośredni sposób. Pierwsze dwie prawdy mówią o naszym obecnym stanie i są rzeczami, które należy porzucić. Dwie ostatnie prawdy mówią o naszym potencjale i są rzeczami, które należy urzeczywistnić.

Pierwsze dwie prawdy mówią o cyklicznej egzystencji i o tym, jak jest ona spowodowana. Jak tworzymy cykliczną egzystencję. Dwie ostatnie mówią o nirwanie, wyzwoleniu io tym, jak to tworzymy. Kiedy myślimy o niepożądanych doświadczeniach i ich przyczynach, uzyskujemy naprawdę dobre zrozumienie naszego życia i tego, co powoduje nasze życie, co jest przyczyną naszych problemów i dlaczego tu jesteśmy. Jak działa nasz umysł? Otrzymujemy prawdziwą znajomą świadomość, dobre zrozumienie naszej obecnej sytuacji i tego, jak ewoluuje cykliczna egzystencja. Następnie, kiedy przestudiujemy ścieżkę i rezultat ścieżki, ustanie niepożądanych okoliczności i ich przyczyny, możemy naprawdę wykorzystać nasz potencjał i uzyskać bardzo jasny kierunek, w jaki sposób wykorzystać nasz potencjał i w jakim kierunku chcemy podążać naszego życia i co możemy zrobić, aby to urzeczywistnić.

Zrozumienie Czterech Szlachetnych Prawd jest tutaj bardzo, bardzo ważne. Jeśli przejrzysz to raz po raz, przekonasz się, że po prostu całkowicie opisuje wszystko na świecie. To po prostu niesamowite, im bardziej się w to zagłębiam; po prostu wszystko opisuje. To jest właśnie tam, w Czterech Szlachetnych Prawdach. Naprawdę zaczynasz widzieć, jak Budda naprawdę wiedział, o czym mówi.

Trzy cechy

Właściwy pogląd lub zrozumienie obejmuje również zrozumienie trzy cechy.

  1. Nietrwałość

    Pierwszą cechą charakterystyczną jest refleksja nad nietrwałością. W szczególności dotyczy to pierwszej prawdy, prawdy o niepożądanych doświadczeniach. Rozpoznać nietrwałość, naprawdę zastanowić się nad nietrwałością i zobaczyć, jak nietrwałe są nasze stany mentalne. Nasze nastroje są nietrwałe, nasze ciało jest nietrwałe, wszystko, co lubimy, jest nietrwałe, wszystko, czego nie lubimy, też jest nietrwałe – dzięki niebiosom! Dostajemy pewne poczucie nietrwałości i jakie czynniki nietrwałość ma, i jakie ma to znaczenie dla mojego życia. Skoro rzeczy są nietrwałe, to czy warto się do nich przywiązywać? Co jest naprawdę znaczące, jeśli rzeczy są nietrwałe?

  2. Niezadowalająca

    Drugą cechą jest refleksja nad niezadowoleniem. Fakt, że nasz umysł jest wiecznie niezadowolony, zawsze chce więcej, zawsze chce lepiej. Bez względu na to, co mamy, to nie jest wystarczająco dobre. Widzisz to. To jest szalone.

    Pamiętam, kiedy po raz pierwszy zostałem wprowadzony w Dharmę, kiedy Lama Zopa mówił o tym, kiedy mówił właśnie o tym niezadowoleniu i tym uczuciu ciągłego niezadowolenia, spojrzałem w swój umysł i zobaczyłem: „Wow, naprawdę o to tu chodzi”.

    Uznaj, że żadna z rzeczy, których chwytamy się na zewnątrz, nie jest w stanie rozwiązać tego uczucia niezadowolenia. Czemu? Ponieważ wszystkie te rzeczy są zmienne. I dlaczego? Ponieważ nasze własne nastroje, nasze własne niezadowolenie są zmienne. Ile razy byliśmy niezadowoleni? Dostajemy to, czego chcemy, a potem jesteśmy niezadowoleni z czegoś innego. To naprawdę nasze życie, prawda? Chcę to. Chcę tego. boli mnie brzuch. Narzekam. Jak tylko to dostaniemy, „Och, chcę tej innej rzeczy, chcę tej innej rzeczy”.

    Po prostu rozpoznaj: „Tak, tak działa samsara, to jest stan samsarycznej egzystencji”. Jak to rozumiemy, to właśnie daje nam determinacja bycia wolnym, bodziec, by naprawdę praktykować ścieżkę. Widzimy, jak tkwienie w naszym ciągłym niezadowoleniu nigdzie nas nie zaprowadzi. Ale tak naprawdę istnieje wyjście. Wyjściem jest rozwinięcie tego poczucia wewnętrznego zadowolenia poprzez rozpoznanie nietrwałości, poprzez rozpoznanie niezadowolenia.

  3. bezinteresowność

    A potem trzecią cechą jest rozpoznanie bezinteresowności…

    [Nauki utracone z powodu zmiany taśmy podczas nagrywania]

    …Pewna kobieta zadała pytanie o bezinteresowność. Powiedziała, że ​​czytała tę część Otwarte serce, czysty umysł o bezinteresowności, czyli o tym, jak patrzysz na kwiat i jakie ma płatki, pręciki i słupki. Jak to jest, że jest tylko ta kolekcja rzeczy, która ma nazwę „kwiat”, ale nie ma tam prawdziwego kwiatu. Powiedziała: „A potem spojrzałam na moje dzieci i pomyślałam, że nie ma prawdziwej Rosie i nie ma prawdziwej Jenny. To było naprawdę dziwne. Była tym trochę zaniepokojona. Coś w stylu: „Naprawdę kocham moje dzieci. wariuję. Chcesz mi powiedzieć, że nie ma prawdziwej Rosie i prawdziwej Jenny? Co ja mam zrobić?"

    Rozmawialiśmy o tym przez chwilę. Czy w twoim dziecku jest jakaś trwała esencja, która jest wieczna? Co w naszym własnym umyśle jest jakąś trwałą esencją, która się nie zmienia? Jesteśmy teraz inni niż wtedy, gdy weszliśmy do pokoju. To wszystko tak się zmienia.

    Nasze problemy też nie mają żadnej istoty. Czasami, kiedy myślimy o bezinteresowności w kategoriach rzeczy, które lubimy, mówimy: „Och, nie ma esencji”. Ale kiedy pomyślimy, że nasze problemy nie mają żadnej esencji, jest to prawdziwa ulga. Ta rzecz, którą nazywam ogromnym, ogromnym problemem – co to jest? Gdzie to jest? Czy mogę położyć na nim palce? Nie. To po prostu kilka różnych okoliczności i nadaję temu etykietę „problem”. Poza tym to żaden problem.

    Dlatego Lama Zopa w Transformacja problemów mówi: „Pierwszą rzeczą, którą musisz zrobić, to cieszyć się ze swoich problemów i mówić, że są dobre”. Daj im inną etykietę. Dlaczego dajemy im kolejną etykietę? Bo są puste. Gdyby mieli esencję, nie moglibyśmy nadać im tej innej etykiety, nigdy nie moglibyśmy postrzegać ich jako dobrych. Przeczytaj ten rozdział w książce. On naprawdę to wbija. Nie możesz postrzegać swoich problemów jako złych. Musisz je postrzegać jako dobre. Jaki sens ma postrzeganie swoich problemów jako złych? Oni są dobrzy. Bodhisattwowie chcą więcej problemów.

Jest to taki rodzaj rozumienia Czterech Szlachetnych Prawd, tzw trzy cechy, czyli tworzenie tego doskonałego lub owocnego poglądu lub zrozumienia, które daje nam niesamowitą perspektywę na życie i ugruntowanie się na życiu, sposób na zrozumienie naszego życia. Kiedy zrozumiesz Cztery Szlachetne Prawdy, twój umysł nie popadnie już w egzystencjalny kryzys.

Pamiętasz kryzys egzystencjalny? [śmiech] Pamiętasz ten, który miałeś, gdy byłeś nastolatkiem, myślałeś, że skończyłeś z tym, kiedy byłeś nastolatkiem, ale potem doszedłeś do wieku średniego i zdałeś sobie sprawę, że wcale się nie zmienił. To jak zakochanie się, gdy jesteś nastolatkiem i myślisz: „Och, to tylko zauroczenie”. Robisz to, gdy masz 20, 30, 40, 60 i 70 lat. Zdajesz sobie sprawę, że wciąż jesteś nastolatkiem i zauroczonym. Niewiele się zmieniło. Nie chcę Cię zniechęcać. [śmiech] Tak naprawdę nigdy nie wyrastamy z okresu dojrzewania, prawda? Po prostu ignorujemy to przez jakiś czas, ale to wciąż te same pytania przez całe nasze życie. Całe nasze życie, te same pytania.

W każdym razie, jak rozumiesz Cztery Szlachetne Prawdy, to co się dzieje, to to, że nie wpadamy w ten sam rodzaj kryzysu co wcześniej, ponieważ mamy ramy, aby zrozumieć, dlaczego jesteśmy w tym miejscu, jakie przyczyny do tego doprowadziły, co możemy z tym zrobić, jaki mamy potencjał, dlaczego na świecie dzieje się tak, jak się dzieje. To naprawdę pomaga uniknąć tego niesamowitego cynizmu i rozpaczy na temat stanu świata, ponieważ zaczynamy rozumieć stan świata jako dwie pierwsze Szlachetne Prawdy. Budda mówili o tym 2,500 lat temu. Tu jest. To trwa już od dłuższego czasu. To jest stan samsary.

Ale jest też całe mnóstwo innych możliwości. Są dwie ostatnie prawdy, które mogą nas z tego wyciągnąć. Kiedy zrozumiemy, że to jest samsara, nie popadniemy w taką samą rozpacz, jak wcześniej, kiedy myśleliśmy: „Dlaczego świat jest taki? Powinno być idealnie”. Uświadamiamy sobie: „Cóż, to powstaje z powodu ignorancji, złość, przywiązanie. I tak, mam wszystkie trzy. I wszyscy inni też”. Nic dziwnego, że sprawy mają się tak, jak są. Wskazuje również kierunek zmian. Cztery Szlachetne Prawdy naprawdę nas uziemiają, naprawdę bardzo nas uziemiają.

8) Właściwa myśl

Ostatnia to doskonała myśl lub realizacja. Może to obejmować zrozumienie pustki. To również podlega Czterem Szlachetnym Prawdom i również tutaj. Zaczynasz to rozumieć, ćwicząc ośmiopasmówka możesz wyeliminować chwytanie się wrodzonej egzystencji. Dlatego wyeliminujcie wszystkie te dolegliwości1 które tworzą karmy co powoduje niepożądane doznania. Zaczynasz dostrzegać wyjście z tej sytuacji.

Widzimy też w ośmiokrotna szlachetna ścieżka oraz Cztery Szlachetne Prawdy, że te rzeczy istnieją również dzięki temu, że są jedynie oznaczone. Nie ma absolutnie istniejących, nieodłącznych, niezależnych rzeczy. Są również pozbawione wrodzonej egzystencji.

Ktoś zapytał Geshe-la: „Dałeś te nauki o pustce i teraz zastanawiam się, czy powinienem radykalnie zmienić całą moją praktykę i po prostu medytować o pustce”. Gesze-la powiedziała: „Nie, to, co robisz, polega na wprowadzaniu pustki do całej twojej praktyki, tak że cokolwiek praktykujesz, cokolwiek robisz – doskonałe działanie, doskonałe źródło utrzymania, doskonała mowa, doskonała uważność – rozpoznajesz, że wszystkie one są również pozbawione wrodzonej egzystencji. Istnieją w zależności od etykiet i w zależności od części. Są to kolekcje o różnych cechach i cechach oraz przedmiotach, które istnieją dzięki temu, że są jedynie oznaczone. Nie istnieją jako jakieś zewnętrzne ostateczne, ale raczej jako rzeczy, które tworzymy, praktykując w naszym własnym umyśle.

To zdjęcie ośmiokrotna szlachetna ścieżka jest jak strumienie myśli. Są świadomymi realizacjami. Nie są czymś zewnętrznym, czego można się chwycić i posiadać. Nie są zewnętrzną superumiejętnością, w którą się wciskamy. Czym jest doskonałe działanie? To jest moje działanie, jeśli działam w sposób etyczny. Zdajemy sobie sprawę, że nie są to rzeczy zewnętrzne. To sprawy wewnętrzne. Istnieją w zależności od przyczyn i Warunki, w zależności od części, w zależności od etykiet.

Pod właściwą myślą mieszczą się również trzy inne rodzaje myśli lub urzeczywistnień, które są ważne.

  1. Poddawać się

    Jednym z nich jest beznamiętność lub zrzeczenie się (są różne tłumaczenia). Bardzo nie lubię żadnego z tych słów. Myślę, że lepiej przetłumaczyć taką myśl jako poddanie się.

    Co to jest, to poddanie się Warunki które blokują naszą duchową praktykę. Rezygnacja z rzeczy, które sprawiają, że jesteśmy niezadowoleni. Porzucenie niezadowolonego umysłu, który tworzy nasze problemy. Miło jest myśleć o wielu ćwiczeniach jako po prostu porzucaniu rzeczy. To nie tyle rzeczy, które musisz zrobić i wcisnąć się w to, co po prostu rzeczy, o których musisz się zrelaksować i odpuścić. Po prostu rezygnujemy z naszego obsesyjnego myślenia. rezygnujemy z naszych przywiązanie do reputacji. Rezygnujemy z szukania aprobaty u innych ludzi. Po prostu odpoczywamy o tych wszystkich rzeczach. Kiedy o tym pomyślisz, jest naprawdę miła cecha. Po prostu pozwólmy temu odejść, pozwól temu odejść, pozwól temu odejść. Wszystkie te rzeczy, które przynoszą efekt przeciwny do zamierzonego dla naszej własnej duchowej praktyki, możesz po prostu je zostawić.

    [W odpowiedzi do publiczności] To jest po prostu naturalny proces: „Hej, nie muszę już tego robić”. Jest to również to, co powiedziałeś o porzuceniu strachu, ponieważ myślę, że czasami pojawia się strach: „Jeśli nie zadbam o siebie, co się stanie? Jeśli będę współczujący, może zostanę przytłoczony”. Mamy tego rodzaju strach i wątpić. Kiedy po prostu pozwolisz temu odejść, zmiana stanie się bardzo łatwa. Jednym ze sposobów radzenia sobie z tym strachem, który uważam za pomocny, jest powiedzenie do umysłu: „Spróbujmy zrobić to w ten sposób jako eksperyment”, zamiast mówić do umysłu: „Muszę się zmienić. Muszę to zrobić w ten sposób;” „Potraktujmy to jako eksperyment. Wypróbuj ten jeden raz i zobacz, jak to działa”. Naprawdę radzę, jeśli masz umysł podobny do mojego, czego nie życzę nikomu innemu.

  2. Życzliwość

    Druga część tutaj jest życzliwością. Kultywowanie postawy życzliwości, uprzejmości, miłości, pewnego rodzaju ciepła i przywiązania, pewnego rodzaju miękkości lub krągłości, lub po prostu życzliwej postawy wobec siebie i ogólnie wobec życia, wobec innych istot i wobec naszej praktyki. Jest to rodzaj życzliwości, która ma w sobie cierpliwość, przywiązanie, ciepło i tolerancję. Naprawdę poświęć trochę czasu na kultywowanie życzliwości i zapamiętanie jej. Spróbuj pozwolić sobie na życzliwość, zamiast zmuszać się: „Muszę stworzyć życzliwość, muszę stać się życzliwy”. Ponownie chodzi o to, by pozwolić odejść niektórym z ostrych krawędzi i pozwolić sobie na życzliwość. To pozwolenie sobie na odczuwanie ciepła w stosunku do innych ludzi, porzucenie strachu przed tym ciepłem, porzucenie strachu przed zaangażowaniem.

  3. ahimsa

    Trzeci tutaj to ahimsa i Jego Świątobliwość dużo o nim mówi. To jest Gandhiego. Niestosowanie przemocy. Nieszkodliwość. Rezygnacja z chęci ranienia innych. Ahimsa jest tym, co naprawdę napędzało Gandhiego. Myślenie o jego życiu jest tak inspirujące. Jego Świątobliwość bardzo podziwia Gandhiego. To właśnie ta całkowita rezygnacja z wszelkiego rodzaju chęci skrzywdzenia kogokolwiek innego, ta całkowita postawa niekrzywdzenia, która daje nam wtedy przestrzeń, by faktycznie być pomocnym w bardzo delikatny sposób. Rezygnacja z pragnienia zemsty. Rezygnacja z potrzeby wykazania się, odwetu, kontrataku, odpuszczenia sobie złość na zewnątrz. Niekrzywdzenie polega tak naprawdę na poddaniu się złośćprawda? To bycie bardzo cierpliwym wobec procesu zmian.

Te trzy elementy – poddanie się, życzliwość i niekrzywdzenie lub niestosowanie przemocy – są zawarte we właściwej myśli lub właściwej realizacji. Ponownie, są to rzeczy, o których możemy wrócić do domu i pomyśleć. Możesz iść do domu i zrobić całe sprawdzenie medytacja, myśląc o nich. „Co to jest rezygnacja? Z czego chciałbym móc zrezygnować? Jak mogę zrezygnować z tych rzeczy? Jak inni ludzie byli w stanie zrezygnować z tych rzeczy?” Uważam, że historia Helen Keller jest bardzo inspirująca. Rezygnacja z wielu przywiązanie dla reputacji i tym podobnych rzeczy, porzucając zniechęcenie. Ale w jaki sposób inni ludzie byli w stanie zrezygnować z tych blokad na rzecz postępu na ścieżce?

Lub życzliwość: „Czym jest życzliwość? Czym jest we mnie życzliwość? Dla kogo mogę być życzliwy?”

I to samo z nieszkodzeniem. Pomyśl o życiu Gandhiego. Pomyśl o tym, jak radził sobie z problemami i wzbudzaj ten sam podziw. Następnie pomyśl o tym, jak możemy wykorzystać tę ahimsę, nieszkodzenie, w naszym własnym życiu i przestać szkodzić. Być pomocnym.

Robisz sprawdzanie medytacja. Myślisz o tych rzeczach, a później, jeśli robisz wizualizację, albo z Budda, Chenrezig, czy cokolwiek innego, oni lub wy jako bóstwo możecie promieniować energiami życzliwości, niekrzywdzenia i rezygnacji. Im lepiej zrozumiesz te rzeczy, tym lepiej zrozumiesz, jak to jest być Budda, jakie są cechy Czenreziga, jakie Buddacechy są. Sprawdzanie medytacja i codzienna praktyka, naprawdę pomagają sobie nawzajem. Idą ramię w ramię.

A może zrobimy trochę medytacja Teraz? Jest wiele różnych rzeczy, o których rozmawialiśmy tego wieczoru. Zastanów się nad nimi.


  1. „Utrapienia” to tłumaczenie, którego teraz używa czcigodny Thubten Chodron zamiast „niepokojących postaw”. 

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.