Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Ustanawianie bezinteresowności

Dalekosiężna mądrość: część 2 z 2

Część serii nauk opartych na Stopniowa ścieżka do oświecenia (Lamrim) podane w Fundacja Przyjaźni Dharmy w Seattle w stanie Waszyngton w latach 1991-1994.

Ustanawianie bezinteresowności osób i zjawisk

  • Nadawanie znaczenia na maniery i pieniądze
  • Niezależna egzystencja i nieodłączna egzystencja
  • Ostateczne i konwencjonalne poziomy prawdy
  • Ludzie nie istnieją tak, jak ich postrzegamy

LR 117: Mądrość 01 (pobieranie)

Pytania i odpowiedzi

  • Przeszłe życia i ciągłość
  • „Osoba” istnieje dzięki etykietowaniu
  • Karma
  • Stałe „ty?”
  • Odrzucanie duszy
  • Poczucie „ja”
  • Powiązanie etykiety czegoś z podstawą etykiety
  • Przyczyna i skutek nie mogą istnieć jednocześnie

LR 117: Mądrość 02 (pobieranie)

Więc ostatnim razem rozmawialiśmy o etykietowaniu rzeczy. Mówiliśmy o manierach jako o czymś stworzonym przez nasze uwarunkowania społeczne i jako o tym, że jest jedynie etykietowany. Jednak przywiązujemy inną wartość do manier poza samymi działaniami. Na przykład, może ktoś liże swoją miskę, albo siorbie, to tylko akcja i tylko dźwięk. Ale nadajemy mu więcej znaczenia niż jest w rzeczywistości i myślimy, że znaczenie istnieje wewnątrz obiektu. Myślimy wtedy, że ci ludzie mają naprawdę złe maniery.

Jak umysł przypisuje i projektuje znaczenie rzeczom?

Maniery

Patrząc na to, jak rozróżniamy dobre i złe maniery, widzimy, jak nasz umysł przypisuje i jak rzutuje rzeczy na rzeczy. Zapominamy, że to my projektujemy rzeczy i myślimy, że te rzeczy, które projektujemy, mają cechy z własnej strony. Na przykład, kiedy widzimy, jak ktoś siorbie lub liże swoją miskę, jak to robi w Tybecie, co jest tam oznaką dobrych manier, myślimy, że działanie z jego strony jest oznaką złych manier. Ale w akcji nie ma czegoś takiego jak dobre maniery czy złe maniery, ponieważ siorbanie to tylko dźwięk, a lizanie to tylko akcja. Nie ma w nim żadnego znaczenia poza tym, jakie nadajemy mu jako zbiorowość.

Inwestycje

Rozmawialiśmy też ostatnio o pieniądzach io tym, jak nadajemy całe to znaczenie pieniądzom. Reprezentuje sukces. Reprezentuje status. Reprezentuje aprobatę. Ale to tylko papier i atrament. To naprawdę mówi o tym, że nadajemy sens rzeczom. Są to naprawdę jasne przykłady tego, jak nasz umysł przypisuje jakość rzeczy, która nie ma tej właściwości z własnej strony.

Niezależna egzystencja i nieodłączna egzystencja

Jeśli przyjrzymy się głęboko, zobaczymy, że przypisujemy ten rodzaj istnienia rzeczom, jakby miały jakąś esencję z własnej strony. Postrzegamy rzeczy jako niezależnie istniejące lub z natury istniejące. Oznacza to, że postrzegamy je jako posiadające jakąś esencję z własnej strony, która sprawia, że ​​są „nimi”, a zatem z natury istnieją, lub postrzegamy je jako rodzaj niezależnego czegoś, co czyni je wyjątkowym obiektem, którym są, a zatem niezależnie istnieją.

Obiektywnie istniejąca książka?

Wszystko, co postrzegamy w naszym życiu, odbieramy w ten sposób. Wierzymy, że rzeczy same w sobie mają jakąś charakterystykę lub esencję. Kiedy wchodzimy do pokoju i widzimy książkę, wydaje nam się, że książka tam leży, a z własnej strony jest książką. Wydaje się, że to, że jest książką, nie zależy od niczego. Wchodzimy do pokoju i tam na stole leży obiektywnie istniejąca książka. Możemy go nawet zmierzyć jako tyle cali i tyle centymetrów. Wydaje nam się, że jest to książka z własnej strony i odnosimy się do niej tak, jakby miała w sobie jakąś esencję ksiągowości. Myślimy: „To jest książka, to nie jest kangur ani serwetka, to książka, ponieważ ma w sobie jakąś esencję ksiągowości”.

Jeśli spróbujemy szukać tej esencji, tej dającej się zdefiniować jakości, która sprawia, że ​​jest to „to”, a nie coś innego, jeśli szukamy tej niezależnej esencji księgowości, to mamy tylko dwa miejsca, w których możemy tego szukać – albo w obiekcie lub jako coś oddzielnego. Księgowość musi znajdować się w częściach lub oddzielona od części. Nie ma innego miejsca, w którym poza jednym z tych dwóch miejsc znajdziemy jakąś esencję książki.

Badanie części

Następnie badamy i rozkładamy książkę na części i zaczynamy przyglądać się każdej jej części. Kiedy przewracamy strony, nie możemy powiedzieć, że ta strona jest książką lub że ta strona jest książką. Sam kolor nie jest książką, prostokątność nie jest książką. Gdybyśmy to rozebrali i umieścili wszystkie kartki między okładkami w innym miejscu, nie nazwalibyśmy żadnego z tych papierów książką, prawda?

Kiedy więc próbujemy znaleźć jedną definiującą cechę lub jedną część, którą możemy zidentyfikować jako książkę, nie możemy znaleźć niczego. Jednak kiedy patrzymy na to, wygląda na to, że jest tam prawdziwa książka z własnej strony. Ale kiedy patrzymy na części, nie możemy znaleźć niczego, co jest prawdziwą książką.

Niektórzy mogą powiedzieć, że cały zbiór części razem tworzy książkę. Ale jeśli żadna z części sama w sobie nie jest książką, jak możesz wziąć kilka rzeczy, które nie są książkami, złożyć je razem i zdobyć książkę? To tak, jakby wziąć kilka rzeczy, które nie są jabłkami, złożyć je razem i zdobyć jabłko. To nie działa. Nie możemy więc powiedzieć, że w zbiorze części istnieje z natury książka, ponieważ jeśli spojrzymy na części zbioru, żadna z nich nie jest książką, a sam zbiór jest po prostu czymś, co składa się z części.

Oddzielone od podstawy?

Jeśli szukamy książki, która z natury istnieje i jest oddzielona od podłoża, czyli oddzielona od okładek, oprawy i kartek, to na co wskażemy? Czy możesz znaleźć jakiś rodzaj duchowej księgowości unoszącej się wokół, że kiedy w końcu ta rzecz zostanie opublikowana i oprawiona, wtedy księgowość zapada się w to i potem promieniuje „książką”? Nie ma takiej rzeczy. Poza papierem, okładką i innymi rzeczami, nie ma nic innego, co można by uznać za książkę.

Gdy poszukujemy cechy definiującej księgowość, esencji książki, książki, która istnieje z własnej strony, niezależnie od innych zjawiska we wszechświecie nie możemy tego znaleźć w częściach i nie możemy znaleźć tego w oderwaniu od części. Zatem jedynym wnioskiem, jaki możemy wyciągnąć, jest to, że nie istnieje. Nie ma jakości książki ani esencji książki ani wewnątrz, ani na zewnątrz. Cały nasz sposób postrzegania tej książki, sposób, w jaki ta książka wydaje się nam i cały sposób, w jaki nasz umysł chwyta tę książkę jako istniejącą, jest całkowitą halucynacją, ponieważ kiedy analizujemy i próbujemy znaleźć to, co nam się wydaje, my nie mogę go w ogóle znaleźć.

Konwencjonalnie istniejące zjawisko

Ale to, że nie możemy znaleźć istoty książki, nie oznacza, że ​​nie ma żadnej książki, która w ogóle istnieje. Jest tu wyraźnie coś, co jest konwencjonalnie istniejącym fenomenem, coś, co funkcjonuje i coś, czego używamy io czym rozmawiamy. Nie możemy powiedzieć, że nie ma książki, ponieważ jej używamy. Istnieje książka, ale nie jest to książka z natury rzeczy istniejąca. Jest to raczej księga powstająca w sposób zależny, a to sprawia, że ​​księga jest pozbawiona wrodzonej egzystencji.

Ostateczne i konwencjonalne poziomy prawdy

Mamy więc dwie rzeczy istniejące jednocześnie, pustkę książki dotyczącą przyrodzonej lub niezależnej egzystencji oraz jej istnienie jako zjawiska zależnego. Te dwie rzeczy istnieją jednocześnie. Nazywamy te dwie rzeczy ostatecznym poziomem prawdy i konwencjonalnym poziomem prawdy. Konwencjonalny poziom polega na tym, że jest to książka, która zależy od przyczyn i Warunki, oraz na częściach i działa. Ostatecznym poziomem jest to, że jest całkowicie pozbawiony jakiejkolwiek niezależnej esencji. Te dwie rzeczy łączą się i jedna nie może istnieć bez drugiej. Nie można mieć współzależnie istniejącej książki, która nie jest pozbawiona niezależnego istnienia, i nie można mieć pustki niezależnego istnienia książki bez funkcjonującej, względnie istniejącej książki.

Jest to bardzo ważne, ponieważ w przeciwnym razie ludzie mają tendencję do myślenia, że ​​pustka jest pewnego rodzaju ostateczną rzeczywistością, która istnieje, że sama pustka istnieje z natury. Ponownie jest to obalane, ponieważ kiedy szukamy pustki jako czegoś, czego możemy teraz uchwycić i powiedzieć, że ją mamy, to znowu nam umyka. Nie możemy tego znaleźć. Pustka istnieje również przez samo etykietowanie i to wszystko.

Fałszywe pozory

Wyobraź sobie dziecko, które rodzi się w okularach przeciwsłonecznych i dlatego nigdy nie zdaje sobie sprawy, że widzi wszystko ciemniej, ponieważ tak zawsze wyglądało dla niego. Tak samo jest z nami. Rzeczy zawsze wydawały nam się z natury istniejące i nie zdajemy sobie sprawy, że doświadczamy fałszywego wyglądu. Nie zdajemy sobie sprawy, że nasz umysł chwyta się czegoś jako istniejącego w sposób, w jaki nie istnieje.

Dużą trudnością jest dla nas fakt, że nie rozpoznajemy fałszywego wyglądu. Nie uznajemy, że przedmiot, rzecz, która nam się ukazuje, tak naprawdę nie istnieje w sposób, w jaki go postrzegamy. Po prostu zakładamy, że wszystko istnieje tak, jak nam się wydaje. Naprawdę trudno jest nam dostrzec, że element, który projektujemy, pojawia się fałszywie i tak naprawdę tam nie istnieje. Dopiero poświęcając dużo czasu i naprawdę przyglądając się temu, zaczynamy odczuwać, jak rzeczy naprawdę istnieją.

Ludzie nie istnieją tak, jak ich postrzegamy

Odnieśmy to do osoby. Pomyśl o kimś, do kogo naprawdę masz bardzo silne emocje, może o kimś, kogo niesamowicie lubisz i do którego jesteś bardzo przywiązany. Kiedy patrzysz na tę osobę, a nawet tylko o niej myślisz, wydaje się, że jest tam jakaś prawdziwa osoba, prawda? Jeśli wejdziemy do pokoju i rozejrzymy się, zobaczymy Stevena, Laurie i Kate. Wszyscy wyglądają jak prawdziwi ludzie, którzy mają esencję Steven-ness, Laurie-ness i Kate-ness pochodzącą z ich własnej strony. Kiedy spotykamy ludzi, wydaje się, że w środku jest coś, co czyni ich „nimi” i nie czyni z nich nikogo innego. Wygląda na to, że istnieje jakaś stała osoba, jakaś niezmienna jakość lub coś, co jest osobą, która trwa z chwili na chwilę.

Jeśli myślimy o osobie, którą bardzo lubimy, naprawdę wydaje nam się, że istnieje coś, co jest „tam” osobą. Osoba wydaje się być niesamowicie cudowna, fantastyczna, godna zaufania i utalentowana itd. Oni naprawdę wydają się nam z natury rzeczy istniejące. Ale jeśli zaczniemy analizować i szukać tego, czym naprawdę jest ta osoba – to prawie tak, jakbyśmy szukali duszy – kim są „oni”, których tak bardzo kochasz?

Kiedy patrzysz na kogoś i mówisz: „Tak bardzo cię kocham”, czym jest to „ty”, które tak bardzo kochasz? Albo kiedy mówisz: „Tak bardzo cię nienawidzę”, czym jest to „ty”, którego tak bardzo nienawidzisz? Kiedy zaczynamy szukać „ciebie” w tej osobie, znowu mamy tylko dwa miejsca, w których możemy szukać – albo wewnątrz ciało i umysł tej osoby lub jako coś odrębnego od ciało i umysł. Nie ma innego miejsca. „Jaźń” musi albo tam być, albo musi być gdzieś indziej. Nie ma trzeciego miejsca, które mogłoby istnieć.

Ale kiedy zaczynamy szukać tej rzeczy, która jest osobą i zaczynamy przeglądać wszystkie części — te ciało i umysł – czy możemy je znaleźć? Możemy przejrzeć ich całość ciało i zapytaj: „Czy ta osoba jest częścią ich ciało? Czy ta osoba to ich mózg, skóra, oczy, nerki czy małe palce u nóg?” Czy jest jakaś część, za którą możesz się chwycić i powiedzieć „to jest osoba?”

Jego Świątobliwość i naukowcy

Odbyła się konferencja niektórych naukowców z Jego Świątobliwością. Jego Świątobliwość zadał bardzo interesujące pytanie. Naukowcy mówili, że nie ma czegoś takiego jak umysł, jest tylko to, co fizyczne ciało i to wszystko. Więc Jego Świątobliwość powiedział: „Gdyby czyjś mózg był na stole, a jego mózg po prostu tam siedział, czy spojrzałbyś na niego i powiedział, że to ta osoba?” Nie zrobilibyśmy tego, prawda? Jeśli czyjś mózg tam siedzi, nie mówilibyśmy: „Cześć George!” W rzeczywistości możemy być trochę zniesmaczeni, jeśli w ogóle! Z pewnością nie spojrzelibyśmy na mózg i nie powiedzielibyśmy: „Tak bardzo cię kocham!” [Śmiech]

Znalezienie osoby, którą kochasz

Jeśli spojrzymy w jakąkolwiek część ciało, nie możemy znaleźć jednej części osoby ciało to oni i o której możemy powiedzieć, że jest naprawdę tą wspaniałą osobą, którą tak bardzo lubimy. Myślimy więc: „Ach, może to jest w ich umyśle! Kocham ich umysł”. Ale znowu musimy zapytać, która część ich umysłu? Czy kochasz świadomość wizualną, która widzi kolor i kształt? Czy kochasz świadomość słuchową, która słyszy dźwięk? Czy kochasz świadomość smakową, która smakuje, świadomość węchową, która pachnie, świadomość dotykową, która dotyka, świadomość myślącą, świadomość, która śpi, czy jest to świadomość mentalna, którą kochasz?

Wtedy mówisz: „Cóż, może to jest ta mentalna świadomość, którą kocham”. Następnie musimy zapytać, którą mentalną świadomość kocham? Czy to umysłowa świadomość, która śpi, ta, która jest zła, czy ta, która umiera? Czy jest to świadomość mentalna z czasów, gdy byli dzieckiem, czy jest to świadomość mentalna, która myśli o matematyce? Jaką mentalną świadomość kochamy?

Wtedy możemy pomyśleć: „Cóż, nie, to nie mentalna świadomość, którą kocham, to ich cechy jako osoby, którą kocham”. Jaką cechę osoby kochasz? Kochasz ich szczęście? Ale nie zawsze są szczęśliwi. Kochasz ich złość, czy ich uczciwość, czy ich wiara, czy współczucie? Kochasz ich lenistwo lub ich osądzanie? Kiedy zaczynamy przyglądać się różnym czynnikom mentalnym, które pojawiają się w umyśle danej osoby, ponownie nie możemy wyodrębnić jednego z nich i powiedzieć: „To jest osoba. To jest rzecz, którą tak bardzo kocham.”

Ze wszystkich tych wydarzeń mentalnych żadne z nich nie jest stałe. Przychodzą i odchodzą. Przychodzą i odchodzą i cały czas są inni. Jeśli szukamy tej rzeczy, która jest osobą, tej esencji osoby, musi to być coś, co jest trwałe i niezmienne, ponieważ coś, co jest w jednej minucie i znika w następnej, nie możemy powiedzieć, że to jest osoba . Kiedy zaglądamy do wnętrza ich umysłu, nie możemy wyodrębnić jednego konkretnego zdarzenia mentalnego, świadomości czy czegokolwiek i powiedzieć: „Oto kim jest ta osoba, kim zawsze była i kim zawsze będzie. To oni!”

Więc jeśli dana osoba nie jest ich ciało a jeśli dana osoba nie jest jej umysłem, wtedy myślimy: „Osoba jest oddzielona od ciało i umysł. Osoba jest jakąś niezmienną, trwałą duszą”. Ale jeśli istnieje ta stała, niezmienna dusza, to co to jest? Jeśli naprawdę istnieje z natury, jeśli istnieje jako obiektywny byt, to kiedy go analizujemy, badamy i szukamy, powinniśmy być w stanie zidentyfikować coś, co nim jest. Jeśli możesz wskazać coś, co jest nimi, oznacza to, że ich ciało a umysł mógłby być tutaj, a oni mogli być tam. Czy kiedykolwiek to widziałeś? Osoba jest tutaj, ale jej ciało a umysł jest tam? Ale na co wskażesz, gdy odbierzesz im? ciało i ich świadomość, czy jest tam coś jeszcze?

Pytania i odpowiedzi

Przeszłe życia i ciągłość

Publiczność: A co z ludźmi, którzy pamiętają swoje przeszłe życia?

Czcigodny Thubten Chodron (VTC): Dzieje się tak, ponieważ istnieje ciągłość jak rzeka, ale rzeka w górę rzeki i rzeka w dole to nie to samo. Rzeka w dole rzeki zależy od rzeki w górnym biegu, więc istnieje ciągłość, ale to nie to samo.

Nawet jeśli nie rozmawialiśmy o poprzednich życiach, pamiętamy, co się z nami stało, gdy mieliśmy cztery czy pięć lat, ale co się dzieje? Czy istnieje jakaś stała osoba, którą byliśmy, gdy mieliśmy cztery lata i którą nadal jesteśmy? Czy istnieje jakaś stała osoba, którą byliśmy w poprzednich życiach? Tam nie ma. Po prostu istnieje ciągłość, ale wszystko się zmieniło. Nie jesteśmy teraz tacy sami, jak byliśmy, gdy mieliśmy cztery lata. Nie jesteśmy teraz tacy sami, jak byliśmy w poprzednim życiu, ale zachodzi ciągłość.

Publiczność: Ciągłość czego?

VTC: Istnieje ciągłość podobnych rzeczy, które ciągle się zmieniają. Spójrz na rzekę. Co to za ciągłość? Coś tam jest, a to, co w nim jest, cały czas się zmienia. Ale to nie jest tak, że istnieje solidna, istniejąca rzecz, ponieważ banki na górze rzeki to nie to samo, co na dole. Są zbudowane z różnych cząsteczek. Rzeczy ocierają się o brzeg i spływają w dół rzeki.

Ale znowu ciągłość też nie jest jakąś możliwą do znalezienia esencją. To nie jest tak, że po rzece płynie ciągłość. Ciągłość to etykieta, którą nadajemy na podstawie czegoś, co ma skutek, który możemy prześledzić do przyczyny. Po prostu dlatego, że jest tu coś, co możemy prześledzić i powiedzieć, że tak było kiedyś, a następnie nazywamy to „ciągłością”.

Ale wśród tych wszystkich rzeczy, które przeszły stamtąd do tej pory, nie możemy znaleźć takiej, która się nie zmieniła. Możemy nawet zobaczyć, że to, co nazywamy „rzeką”, nie jest wodą, brzegami ani jakąkolwiek jej częścią. „Rzeka” to tylko etykieta, którą nadaliśmy wszystkim tym rzeczom, które mają ze sobą jakiś związek. Ale z własnej strony nie ma rzeki.

„Osoba” istnieje dzięki etykietowaniu

Tak samo jest z osobą. Istnieją wszystkie te różne zdarzenia mentalne, czynniki mentalne i mentalna świadomość i jest ciało. Wszystkie te rzeczy mają miejsce, wszystko się zmienia, zmienia, zmienia, ale na szczycie tych wszystkich rzeczy po prostu nadajemy etykietę „osoba”. Dlatego mówimy, że dana osoba istnieje tylko dzięki etykietowaniu. Nie ma nic więcej niż etykieta na podstawie. Poza tym nie możesz znaleźć niczego, co jest osobą.

To dla nas zupełnie inne. Czujemy: „Trzymaj się, poczekaj chwilę, w środku jest coś, co jest „ja”, a w drugiej osobie jest coś, co jest „nimi”. Ale kiedy to analizujesz, nie możesz znaleźć „ja” ani „ich”. W tym miejscu mówimy, że osoba jest pozbawiona wrodzonej egzystencji. Ale fakt, że jest pozbawiony wrodzonej lub niezależnej egzystencji, nie oznacza, że ​​w ogóle nie ma tam osoby. Jest osoba. Kim jesteśmy i czym jesteśmy, to tylko konglomerat części, które istnieją, ponieważ były przyczyny. Na szczycie tego konglomeratu części, który powstał z przyczyn, nadajemy mu etykietę, dołączamy nazwę i mówimy, że jest osoba.

Karma

Publiczność: Czy możesz wyjaśnić, jak? karmy pasuje do tego?

VTC: Istnieje prawie wrażenie, że istnieje z natury „on”, który jest właścicielem karmy. Trochę jak, to jest Andrew i trzyma się swojego karmy. Tak myślimy, prawda? Myślimy: „To jest moje karmy. Jest „ja”, a potem jest moje karmy".

Publiczność: Ale karmy nie idzie do kogoś innego.

VTC: To prawda, a liść, kiedy już spływa tą rzeką, nie wskakuje do tej drugiej rzeki. Ale to nie znaczy, że musi istnieć z natury osoba, która nigdy się nie zmienia. Gdyby istniała z natury osoba, która się nie zmieniła, to ta osoba nie mogłaby tworzyć karmy i nie mógł doświadczyć wyniku karmy.

Do stworzenia naszych klocków karmy, zmieniasz się, bo musisz działać. Jak tylko zaczniesz działać, jesteś inny. Ale jeśli istniejesz z natury, jeśli istniejesz niezależnie, oznacza to, że jesteś stały, niezmienny i statyczny. Zmiana byłaby dla ciebie niemożliwa. W ten sam sposób, gdyby była tak solidna osoba, kto by doświadczył rezultatu karmy? Ponieważ znowu, kiedy doświadczasz wyniku, zmieniasz się.

Stałe „ty?”

Publiczność: Bez względu na to, jak bardzo się zmienię, nigdy nie zostanę samochodem.

VTC: Prawdziwe. Czy fakt, że nigdy nie zostaniesz samochodem, oznacza, że ​​możesz znaleźć coś wrodzonego w tobie, co jest „ty”? Mamy wrażenie, że jest Ron, który trzyma razem wszystkie kawałki Rona, żeby żaden z nich nie odpłynął i nie stał się samochodem. Mówią o tym w pismach świętych. Uważamy, że jest właściciel tego wszystkiego, który trzyma to wszystko razem. Czy odkryjemy, że jest jakiś Ron trzymający? ciało i razem myślicie, żeby się nie rozpadły? Czy zamierzasz wskazać jakiś stały, niezmienny umysł, który utrzymuje twoją zmianę? ciało a umysł przed rozpadem?

Technicznie rzecz biorąc, twój ciało może się rozpaść. Wszystkie twoje molekuły mogą się zmienić i stać się niektórymi materiałami, z których powstaje samochód, czyż nie? Czy niektóre atomy lub molekuły w twoim ciało w końcu stać się atomami i cząsteczkami w samochodzie? Więc jakiego rodzaju permanentny jesteś, który sprawia, że ​​te atomy i cząsteczki są „tymi”? Mówisz: „Nie jestem samochodem” i to jest trochę jak mówienie: „To ciało nie może stać się samochodem”, ale faktem jest, że MOŻE stać się samochodem. Czy ktoś posiada te atomy i cząsteczki?

Czy to, że ty jako osoba nie jesteś również samochodem, oznacza, że ​​istnieje jakaś esencja ciebie? „Samochód” to coś, co jest po prostu oznaczone na wierzchu części, a „Ron” to coś, co jest po prostu oznaczone na wierzchu części. Poza tym, że jesteś tylko oznaczony, nie możesz znaleźć samochodu i nie możesz znaleźć Rona. A Ron nie może znaleźć swojego samochodu. [Śmiech]

Dusza – nie ma duszy

Publiczność: A co z duszą?

VTC: To jest dokładnie to, czego buddyzm obala istnienie: statyczna, stała, niezmienna dusza. Myślę, że jest to naprawdę głęboka różnica między buddyzmem a kilkoma innymi religiami. W hinduizmie masz taką koncepcję atmana, jakąś duszę lub jaźń z dużym „S” i masz ją w chrześcijaństwie. Nie oznacza to, że każdy chrześcijanin tak myśli, ale powszechny jest pogląd, że dusza jest trwała i niezmienna. Jest to jedna z podstawowych rzeczy, w których buddyzm ma naprawdę inny pogląd, ponieważ buddyzm mówi, że jeśli coś takiego istnieje, znajdź to. Jeśli coś takiego istnieje, im więcej badasz i analizujesz, tym jaśniejsze powinno być. Ale w rzeczywistości im więcej badasz i im więcej analizujesz, tym więcej nie możesz tego znaleźć. Wracamy więc do tego, że rzeczy istnieją po prostu dlatego, że istnieje podstawa i na tej podstawie nasza koncepcja nadaje jej etykietę.

Poczucie „ja”

Publiczność: Jaki jest ten sens, jeśli „ja” wtedy?

VTC: To coś nietrwałego, które ma zdolność pracy z różnymi elementami i tworzenia pozorów. Ale to nie jest jak Czarnoksiężnik z Krainy Oz. Pamiętaj, że w Czarnoksiężniku z Krainy Oz, kiedy Dorota wchodzi do sali tronowej, słychać wielki głos ogłaszający: „Jestem wielkim Czarodziejem!” a światła migają? Potem pies Toto idzie za parawan, a tam jest czarodziej, a on jest zwykłym facetem, który pociąga za przełączniki. Kiedy mówimy „ja”, czasami mamy wrażenie, że za wszystkim stoi jakiś facet, który podejmuje decyzje, pociąga za przełączniki i obsługuje całość. Albo myślimy, że jest jakiś mały facet, który jest Budda siedząc gdzieś tam i mówiąc: „Zamanifestuję się w ten sposób”. Ale co takiego odkryjesz, że siedzi tam jakaś mała osoba prowadząca przedstawienie?

Dochodzimy tylko do tego, że istnieją wszystkie te części. W przypadku umysłu istnieją wszystkie te części umysłu. Istnieje świadomość mentalna, świadomość wzrokowa, mentalne czynniki uważności i koncentracji. Jest inteligencja, współczucie, złość, radość, szczęście i wszystkie różne czynniki psychiczne i wydarzenia psychiczne. Są ze sobą powiązane i różne pojawiają się w różnym czasie i rzeczy cały czas się zmieniają. W ten sposób uzyskujesz manifestację. Tak samo jest z manifestacją Budda, z wyjątkiem tego, że Budda nie ma negatywnych czynników psychicznych.

Przyczynowa energia współczucia

[W odpowiedzi na publiczność] Cóż, to przechodzi do innego tematu. Z Budda, ponieważ współczucie jest tak silne, że Budda nie musi świadomie myśleć: „zamanifestuję się jako to lub tamto”. Energia przyczynowa współczucia jest tak silna, że ​​przypomina Budda rządzi się współczuciem.

Nihilizm

[W odpowiedzi na publiczność] To bardzo, bardzo powszechna rzecz. Jest o tym wiele historii. To jest dokładnie to samo, przez co przeszli medytujący w przeszłości; patrzysz, analizujesz i nie możesz niczego znaleźć, a potem mówisz: „Och, ja w ogóle nie istnieję. Nic nie istnieje”. Wtedy naprawdę się boisz, bo nic nie ma. To jest skrajność nihilizmu mówiącego, że nie ma absolutnie nic, co istnieje. To oczywiście nieprawda.

Czy Budda może się odrodzić?

Publiczność: Jeśli wszystko się zmienia, staje się Budda wtedy trwały, wieczny stan, lub może Budda cofnąć się i odrodzić w samsarze?

VTC: BuddaUmysł nie jest trwały, ale ze stanu oświecenia nigdy się nie cofasz. Kiedy już osiągniesz oświecenie, nigdy się nie cofasz, ponieważ nie ma powodów, by się cofać. W tym momencie wyeliminowałeś przywiązanie, niechęć i tym podobne, więc nie ma powodów do wycofania się. Tak więc ten stan oświecenia jest wieczny, ale… Buddaumysł nie jest stały ani statyczny, ponieważ Buddaumysł zmienia się w każdej chwili.

Ktoś istnieje jako Budda z powodu bycia jedynie oznaczonym etykietą. Oświecenie istnieje tylko dzięki etykietowaniu. Oświecenie nie jest czymś ostatecznie istniejącym, możliwym do znalezienia. Ona również składa się z jakości i cech, a oprócz tych cech, nadajemy mu etykietę „oświecenia”.

Powiązanie etykiety czegoś z podstawą etykiety

Naprawdę interesujące jest poświęcenie trochę czasu na myślenie o tym, jak powiązać etykietę czegoś z podstawą etykiety. A potem, jak czujemy, że istnieje „ja”, które trzyma razem części, lub jak czujemy, że istnieje Budda tam trzyma razem oświecony umysł, tak jakby oświecony umysł miał się rozpaść.

Na przykład możemy powiedzieć, że istnieje zegar, który łączy ze sobą części i sprawia, że ​​ta rzecz jest zegarem. Prawdopodobnie patrzymy na to tak, jakby najpierw był zegar, a potem części zegara. Ale jak możesz najpierw mieć zegar bez części? Masz części, a na nich nadajesz im etykietę. A jeśli spojrzysz następnie w każdą część, ona również istnieje dzięki etykietowaniu.

To nie jest tak, że przyczyny tkwią w środku jako jakaś solidna rzecz trzymająca razem zegar. Przyczyny tego, co nazywamy „zegarem”, teraz nie istnieją. Przyczyny powstania zegara przestają istnieć, aby zegar powstał. Kiedy kończy się energia przyczynowa, kończy się zegar.

To zajmuje trochę czasu. Musisz naprawdę o tym pomyśleć, szczególnie musisz zacząć obserwować, jak postrzegasz rzeczy. Kiedy zaczęliśmy to robić, poprosiłem cię, abyś usiadł na swoim podwórku, spojrzał na drzewo i zadał sobie pytanie „Co to za drzewo?” Następnie poprosiłem cię, abyś przejrzał poszczególne części i wymyślił związek między drzewem, gałęziami, pniem, liśćmi i korzeniami i zadał sobie pytanie: „W którym momencie to staje się drzewem? W którym momencie przestaje być drzewem?” Możesz też spojrzeć na drzewo i pomyśleć o wszystkich przyczynach powstania tego drzewa.

Podstawową rzeczą jest próba odczucia tego, co nazywamy przedmiotem, który ma zostać zanegowany, lub przedmiot, który należy odrzucić, co jest nieodłącznym istnieniem, niezależnym istnieniem, pojawieniem się tej prawdziwej, stałej esencji czegoś.

Przyczyna i skutek nie mogą istnieć jednocześnie

Publiczność: Dlaczego przyczyny zegara lub drzewa ustają, gdy zegar lub drzewo istnieje?

VTC: Przyczyna i skutek nie mogą istnieć w tym samym czasie. Bo jeśli przyczyna i skutek istniały w tym samym czasie, jak przyczyna mogła wytworzyć skutek? Gdyby istniały w tym samym czasie, wynik już by tam był.

Szukaj i badaj

To jest coś do zabawy. Usiądź na swoim podwórku i naprawdę zadaj sobie pytanie: „Kto tu siedzi?” Albo poświęć trochę czasu, kiedy jesteś naprawdę zły – „Naprawdę jestem zły. Ktoś mnie obraził. Jestem zły i siedzę tutaj!” A potem zapytaj: „Kim jest to „ja”, które tu siedzi? Kim jest „ja”, które jest wściekłe?” Naprawdę szukaj i badaj. Nie siedź tam i nie pytaj: „Kim jest to „ja”, które tu siedzi? Nie mogę tego znaleźć, więc pa!

Mocno czujemy: „Siedzę tutaj i jestem zły”. Ale kto jest zły? Z czym możemy się utożsamiać? Co możemy narysować wokół koła i powiedzieć: „To „ja”, które jest wściekłe”. Albo kiedy wpadniesz w jeden z tych naprawdę wielkich funky, myśląc: „Jestem okropny, nie mogę nic zrobić dobrze, wszystko jest kiepskie”. Kim jest „ja”, które jest tak straszne? Spróbuj znaleźć tę osobę, która jest tak okropna. W tych chwilach, kiedy masz bardzo silne emocje, spójrz, jak „ja” pojawia się jako duże „ja”, a następnie poszukaj go. Spróbuj znaleźć to gdzieś.

Ci, którzy w ten sposób odeszli

Publiczność: Kiedy mówimy o „One This Gone”, dokąd się udają? [Śmiech]

VTC: Czy masz na myśli „tych, którzy odeszli” w praktyce pokłonów 35 Buddom? Miejscem, do którego się udali, jest stan umysłu zwany stanem nirwany.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.