Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Podstawowe ślubowania bodhisattwy: śluby od 1 do 4

Podstawowe ślubowania bodhisattwy: część 1 z 3

Część serii nauk opartych na Stopniowa ścieżka do oświecenia (Lamrim) podane w Fundacja Przyjaźni Dharmy w Seattle w stanie Waszyngton w latach 1991-1994.

Rdzenne śluby 1-3

  • Rezygnacja z chwalenia siebie lub poniżania innych z powodu przywiązanie do odbioru materiału ofiary, pochwały i szacunku
  • Zaniechanie nieudzielania pomocy materialnej lub nienauczania Dharmy cierpiącym i pozbawionym opiekuna z powodu skąpstwa
  • Rezygnacja z nie słuchania, chociaż inny deklaruje swoje przestępstwo lub z złość obwinianie go i odwet

LR 080: Korzeń śluby 01 (pobieranie)

Rdzenna przysięga 4: Część 1

  • Tło historyczne
  • Interpretacja dowodów historycznych
  • Dlaczego to przysięga jest tak ważne
  • Tengyur: komentarze do Buddanauki
  • Racjonalizujący umysł
  • Powód prowadzenia debat

LR 080: Korzeń śluby 02 (pobieranie)

Rdzenna przysięga 4: Część 2

  • Nauczanie tego, co wydaje się być Dharmą, ale nią nie jest
  • Utrzymywanie kontaktu z naszymi nauczycielami z Azji
  • Zawsze udoskonalamy nasze zrozumienie

LR 080: Korzeń śluby 03 (pobieranie)

Interpretacja

  • Różne poziomy interpretacji pism świętych
  • Znaczenie angażowania się, debatowania i kwestionowania nauk

LR 080: Korzeń śluby 04 (pobieranie)

Pytania i odpowiedzi

  • Stosowanie technik buddyjskich dla nie-buddystów
  • Bycie otwartym na to, które praktyki buddyjskie są, a które nie

LR079: Bodhisattwa śluby 04 (pobieranie)

Możesz prześledzić bodhisattwa śluby z powrotem do sutr. Nie ma ich w ładnych, schludnych, małych listach w sutrach, ale wszystkie tam są. Korzeń bodhisattwa śluby nazywane są „korzeniami”, ponieważ te są podstawą praktyki i jeśli całkowicie przekroczysz którykolwiek z nich (to znaczy, gdy spełnisz wszystkie cztery czynniki), stracisz bodhisattwa wyświęcenie; mając na uwadze, że jeśli przekroczysz drugorzędne śluby, nie tracisz bodhisattwa wyświęcenie. Jeśli przekroczysz root śluby całkowicie, to znaczy ze wszystkimi czynnikami nienaruszonymi, nie tylko tworzysz negatyw karmy robiąc to, ale także tracisz całość bodhisattwa wyświęcenie. Więc to są te, których naprawdę należy być świadomym.

Powinienem wyjaśnić, dlaczego wszyscy śluby są negatywne, to znaczy unikają robienia tego i tamtego działania. Dzieje się tak dlatego, że aby wiedzieć, co powinieneś praktykować, musisz także wiedzieć, co porzucić. Na przykład pierwszy przysięga jest rezygnacja z chwalenia siebie i poniżania innych. To, co naprawdę powinniśmy zrobić, to być skromnymi w kwestii własnych osiągnięć i uznawać dobre cechy innych. Aby to zrobić, musimy przestać się chwalić i poniżać. Drugi przysięga polega na nieudzielaniu pomocy materialnej lub Dharmy potrzebującym. To, co naprawdę powinniśmy ćwiczyć, to być hojnym. Mamy praktykować hojność materialną i hojność wobec Dharmy. Aby być hojnym, musimy wyraźnie wiedzieć, czym jest brak hojności. Tak więc we wszystkich tych przypadkach, chociaż jest to opisane w sposób negatywny, powinniśmy również pamiętać, że to, co mamy praktykować, jest dokładnym przeciwieństwem tego.

Przysięga główna 1

Porzucić: a) wychwalanie siebie lub b) poniżanie innych z powodu przywiązania do przyjmowania materialnych ofiar, pochwał i szacunku.

Pierwszy przysięga ma dwie części. Jeśli zrobisz którąkolwiek z tych rzeczy, przekroczysz przysięga. Pierwsza część to wychwalanie siebie, a druga część to poniżanie innych. To jest wykroczeniem, jeśli się z nich wycofuje przywiązanie do odbioru materiału ofiary, pochwała, sława i szacunek.

Powinienem też powiedzieć, że pierwszy raz usłyszałem niektóre z nich bodhisattwa śluby, nie miały dla mnie żadnego sensu. Ale powiem ci, że w miarę jak coraz bardziej angażujesz się w Dharmę, obserwujesz, jak naprawdę zbliżasz się do zrobienia tych wszystkich rzeczy, a potem zdajesz sobie sprawę, dlaczego Budda wykonane przykazanie.

To pierwsze przysięga odnosi się konkretnie do osób zajmujących pozycję nauczania Dharmy, chociaż z pewnością może odnosić się do innych sytuacji, w których próbujemy się podnieść. „Jestem takim wspaniałym nauczycielem. Znam ten tekst. Znam ten tekst, bla bla bla bla. Chwalenie swoich umiejętności. Czemu? Ponieważ chcesz mieć więcej uczniów, miej ich więcej ofiary, niech wszyscy o tobie mówią, niech wszyscy myślą, że jesteś wspaniały i masz dobrą reputację. Więc chwalisz siebie w ten sposób, a także poniżasz i poniżasz innych nauczycieli Dharmy: „Ten nie wie, o czym mówi”. „Ten tak naprawdę nie uczy, ponieważ jest przywiązany do pochwał, reputacji i pieniędzy”.

To zdjęcie przysięga jest tak naprawdę w kontekście bycia nauczycielem, ale możemy też myśleć o tym w kontekście naszego własnego życia. Były chwile, kiedy stawialiśmy się na piedestale, ponieważ chcieliśmy więcej pieniędzy, uznania i pochwał. Poniżamy innych ludzi, z którymi pracujemy, aby sprawiać wrażenie lepszych. Jak ktoś ostatnio poruszył: „Dlaczego tak bardzo cieszy nas poniżanie innych ludzi?” Czy to dlatego, że jeśli poniżymy innych, będziemy dobrze wyglądać, to wtedy dostaniemy te wszystkie dobre rzeczy? Oto, do czego tu dochodzi.

Motywacja jest kluczowym czynnikiem decydującym o tym, czy przekraczamy to przysięga. Oto motywacja przywiązanie do rzeczy materialnych, pochwały i szacunku. Mogą zdarzyć się sytuacje, w których chwalimy siebie i poniżamy innych złość. Tak się składa, że ​​jest to wykroczenie drugorzędne bodhisattwa przysięga. Albo mogą zdarzyć się sytuacje, w których z bardzo dobrą motywacją pozwalamy poznać nasze własne cechy i krytykujemy kogoś innego. Powiedzmy, że ktoś robi coś bardzo szkodliwego i nieetycznego iz dobrego serca krytykujesz to zachowanie. Wskazujesz to. Mówisz do tej osoby lub do innych ludzi wokół niej: „To jest złe zachowanie i nie powinno się tego robić”. Robisz to, próbując pomóc tej osobie poprawić jej własne działania. Samo udawanie, że ktoś nie robi czegoś negatywnego, wcale mu nie pomaga. Więc czasami naprawdę musimy się odezwać i coś powiedzieć. Jeśli robimy to z dobrej motywacji, nie jest to przekroczenie tego przykazanie.

Podobnie, jeśli idziesz na rozmowę o pracę i starasz się wyglądać dobrze tylko dla własnych korzyści, może to oznaczać chwalenie się przywiązanie do rzeczy materialnych. Inaczej jest, jeśli po prostu starasz się przekazać jasne informacje o swoich talentach i zdolnościach. Bardzo pomocne jest poinformowanie innych osób o ich talentach i zdolnościach, ponieważ mogą potrzebować kogoś, kto może wykonać tego rodzaju pracę. Więc jeśli powiesz ludziom, co jesteś w stanie zrobić, jakie masz kwalifikacje i zalety z tego powodu, to jest to zupełnie inna gra w piłkę. Te dwie motywacje są bardzo różne – chwalenie siebie i poniżanie innych przywiązanie wersety pozwalające poznać twoje cechy, aby inni ludzie wiedzieli, co możesz zaoferować w sytuacji zawodowej. Nie jest też wykroczeniem, jeśli krytykujesz kogoś, kto zachowuje się negatywnie, próbując pomóc tej osobie poprawić swoje zachowanie, lub jeśli krytykujesz, aby inni ludzie nie zostali skrzywdzeni przez tę osobę.

[W odpowiedzi do publiczności] Cóż, myślę, że przewracanie oczami zdecydowanie różni się od mówienia czegoś. Przewracanie oczami, gdy nikogo nie ma w pobliżu, bardzo różni się od mówienia czegoś, gdy wokół jest wielu ludzi. To kwestia stopnia, ale powinniśmy również uznać, że jedno z pewnością może prowadzić do drugiego.

Publiczność: A co, jeśli nasza motywacja do pójścia na rozmowę o pracę jest wyczerpana przywiązanie?

Czcigodny Thubten Chodron (VTC): Myślę, że chodzi o to, żeby spróbować zmienić swoją motywację przed pójściem na rozmowę o pracę.

[W odpowiedzi do publiczności] Kiedy skończę przechodzić przez osiemnaście śluby, omówię cztery kryteria, które określają, czy popełniono całkowite wykroczenie, takie jak: nieuznawanie tego, co robisz, za coś negatywnego, niechęć do powstrzymywania się przed zrobieniem tego ponownie, myślenie, że to, co zrobiłeś, jest superfantastyczne i brak poczucia sensu szacunku dla samego siebie lub szacunku dla innych pod względem tego, co zrobiłeś. Istnieją różne poziomy wykroczeń i aby je całkowicie złamać, musisz mieć je wszystkie.

W przypadku rozmów o pracę, jeśli wiesz, że będziesz kuszony, by śpiewać własne pochwały, to zanim pójdziesz, naprawdę spróbuj wygenerować tę sztuczną bodhiczitta, staranne bodhiczitta; z wysiłkiem zmień motywację do pójścia na rozmowę kwalifikacyjną i zastanów się, jak zamierzasz do niej podejść. Nawet jeśli potrafisz doprowadzić swój umysł do punktu, w którym twoja motywacja jest mieszana – „Naprawdę chcę tej pracy, ale tak, chcę też oferować usługi innym ludziom. Nie chcę spędzić całego życia pracując tylko dla pieniędzy. Chcę zaoferować trochę usługi.” – to już jest pewien postęp.

Publiczność: Dlaczego jest to motywacja przywiązanie czyni z tego podstawowe wykroczenie?

VTC: Myślę, że powodem jest to, że ta motywacja może być tak niebezpieczna, jeśli nauczasz Dharmy. Naprawdę sprzedajesz siebie i robisz rzeczy w nieszczery sposób przywiązanie do ziemskich rzeczy jest tak zepsutą motywacją i potencjalnie bardzo szkodliwą dla uczniów.

Przysięga główna 2

Porzucić: a) nie udzielanie pomocy materialnej lub b) nie nauczanie Dharmy tych, którzy cierpią i nie mają opiekuna z powodu skąpstwa.

Drugi również składa się z dwóch części. Tutaj odnosi się to konkretnie do motywacji skąpstwa.

To jest dla mnie trudne. Zwłaszcza jeśli mieszkasz w Indiach, ludzie chodzą od drzwi do drzwi po pieniądze. Nawet przed dzisiejszymi zajęciami ktoś przyszedł z prośbą o pieniądze. Te sytuacje sprawiają, że bardzo, bardzo uważnie przyglądasz się swojej motywacji.

Jeśli ktoś prosi cię o pomoc materialną, pieniądze lub darowiznę, a ty nie dajesz z powodu skąpstwa — „Chcę to zachować dla siebie; Chcę to mieć” – potem to psujesz przysięga. Jeśli na przykład jakiś facet siedzący na ulicy prosi cię o pieniądze, a ty nie dajesz, bo boisz się, że kupi za nie alkohol, to nie wynika to ze skąpstwa i nie psujesz tego przysięga.

Jeśli w grę wchodzi jakaś inna motywacja — jeśli masz coś ważniejszego do zrobienia i nie masz czasu, aby zatrzymać się i dać coś w tym konkretnym momencie, albo nie masz odpowiednich rzeczy do podarowania, albo nie Sprawdziłem jeszcze całkowicie sytuację, aby zobaczyć, czy jest to dobra sytuacja do dawania – wtedy nie jest to wykroczenie. Jest to wykroczenie tylko wtedy, gdy jest czynione ze skąpstwa.

Podobnie z drugą częścią nieuczenia Dharmy; ktoś przychodzi i prosi cię o nauczanie, odpowiedź na pytanie lub wyjaśnienie czegoś związanego z Dharmą. Proszą ze szczerą motywacją, ale z powodu skąpstwa odmawiasz. Potem to łamiesz przysięga. Mógłbyś powiedzieć: „Cóż, jak ktoś może być skąpy w kwestii Dharmy?” Cóż, czasami umysł może stać się bardzo konkurencyjny: „Nie chcę ci mówić o tym nauczaniu, ponieważ wtedy mógłbyś wiedzieć tyle, co ja”. Konkurencyjny umysł, który nie chce dzielić się informacjami o Dharmie, który chce zachować je dla siebie z powodu skąpstwa – oto, co przysięga mówi.

Jeśli ktoś przychodzi i zadaje ci pytanie, a ty nie jesteś pewien, czy jego pytanie jest szczere, albo pyta o coś, co jest dla niego zbyt trudne do zrozumienia, albo nie jesteś pewny swojego zrozumienia, albo masz coś naprawdę najważniejsze, co należy zrobić w danym momencie – jeśli z któregokolwiek z tych powodów nie odpowiesz na ich pytanie, to jest to inna gra w piłkę. Możecie zobaczyć, jak czasami słuszne jest mieć zastrzeżenia co do dawania rzeczy materialnych lub dawania Dharmy. Musisz zrozumieć sytuację. Staje się wykroczeniem tylko wtedy, gdy jest zrobione ze skąpstwem.

Sprawdzamy, ile tak naprawdę potrzebujemy

[W odpowiedzi do publiczności] Tak, mogą być chwile, kiedy naprawdę nie masz dodatkowych pieniędzy, więc nie możesz dawać. Ale musimy sprawdzić: „Czy to jest coś, czego naprawdę potrzebuję i dlatego nie mogę dać? A może jest to coś, co właściwie mógłbym dać, i po prostu taki jest mój umysł przywiązanie na." Musimy więc przyjrzeć się sytuacji.

[W odpowiedzi do publiczności] Myślę, że to dobre, ponieważ sprawia, że ​​pytamy, czego potrzebujemy. Na przykład, jeśli masz pracę w mieście, możesz potrzebować pewnych rodzajów ubrań i możesz potrzebować transportu, ale czy potrzebujesz pięciu rodzajów ubrań, czy siedmiu rodzajów ubrań? Zadowalanie się pięcioma może być całkowicie w porządku, ale umysł mówi: „Cóż, nie. Jeśli dam, nie będę mogła mieć dziesiątej sukienki”. [śmiech] Musimy więc zobaczyć, czy skąpstwo działa w tego rodzaju sytuacjach.

Bycie zabieganym o fundusze

Jeśli chodzi o bycie na liście mailingowej i ciągłe namawianie, tak, to też mi się zdarza. Za każdym razem, gdy coś lub ktoś przychodzi do drzwi, pojawia się cały ten problem i sprawia, że ​​​​myślę o tym. Czasami myślę: „Cóż, dajmy trochę, nawet jeden lub dwa dolary, ja coś daję. Jeden czy dwa dolary mnie nie złamią”. Albo niektóre grupy wysyłają listy cztery razy w roku, więc mam wrażenie, że wysyłam coś raz w roku, zamiast czterech małych czeków. Wtedy niektóre rzeczy mogą nie wydawać się tak ważne w porównaniu z innymi organizacjami charytatywnymi, nie wydają się tak wartościowe, więc może nie będę im dawał, próbując skierować ograniczone zasoby na coś, co uważam za bardziej wartościowe. Więc to rodzaj ważenia wszystkich tych różnych alternatyw.

Publiczność: Jaka jest różnica pomiędzy przywiązanie i skąpstwo?

VTC: Załącznik jest tym umysłem, który chce, chce, chce, chce, a skąpstwo to umysł, w którym kiedy już coś masz, nie chcesz tego oddać. Skąpstwo jest rodzajem przywiązanie. Załącznik brzmi: „Chcę o wiele więcej okularów”; skąpstwem jest: „Tego ci nie dam”.

[W odpowiedzi dla słuchaczy] Co mówiłeś o skąpym umyśle lub o umyśle przywiązanie jest bardzo słuszna uwaga, ponieważ tak bardzo przenika ona naszą egzystencję – ten umysł, który przywiązuje się do rzeczy. Jest różnica między lubić coś, a chcieć tego. Jest różnica między chceniem czegoś a przywiązanie w przywiązanie do tego. To jest umysł, który nigdy nie jest usatysfakcjonowany, który zawsze chce więcej. Aby temu przeciwdziałać, myślę, że nie wystarczy powiedzieć: „Nie powinienem tego mieć, bo to jest negatywny umysł”, ale naprawdę spojrzeć i rozpoznać, że kiedy taka postawa jest obecna, sprawia mi to problemy. Nie chodzi więc o to, by powiedzieć: „Nie powinienem być skąpy”, ale by spojrzeć na swój umysł, kiedy jesteśmy skąpi, i rozpoznać, w jaki sposób ten stan umysłu czyni nas nieszczęśliwymi i jak utrzymuje nas w cyklu samsary ze wszystkimi towarzyszące jej problemy.

Poczucie winy nie jest przydatne

Nasza zachodnia psychologia sprawia, że ​​czujemy: „Jeśli czuję się winny z tego powodu, to nie jest tak źle, ponieważ sprawiam sobie cierpienie. Odpokutowałem jakoś przez moje cierpienie”. Z buddyjskiego punktu widzenia to nie działa. Umysł pełen żalu jest czymś innym, jeśli spojrzysz na swoje własne skąpstwo i powiesz: „Naprawdę żałuję, że jestem taki skąpy”. Ale poczucie winy jako sposób zadośćuczynienia nie działa.

Nie chodzi tylko o poczucie winy, mówiąc: „Jestem zły, bo mam to”, ale o poświęcenie czasu na dostrzeżenie wad takiej postawy. To, co zwykle robimy, to po prostu poczucie winy bez patrzenia na wady. Ale poczucie winy nie sprawia, że ​​się zmieniamy. Poczucie winy sprawia, że ​​utkniemy. Jeśli przyjrzymy się wadom tego stanu psychicznego, zobaczymy je bardzo wyraźnie. Ponieważ chcemy być szczęśliwi i widzimy, jak ten stan psychiczny czyni nas nieszczęśliwymi, daje nam to pewien impuls do zmiany. Jest to więc działanie nie oparte na poczuciu winy, ale na trosce o siebie i innych.

Przysięga główna 3

Porzucić: a) nie słuchanie, chociaż inny deklaruje swoje przewinienie lub b) ze złością obwiniając go i odwetując się.

Połączenia bodhisattwa śluby zdecydowanie naciskaj przyciski. Gotowi na trzecią? [śmiech] Trzeci znowu składa się z dwóch części. Może byłeś dla kogoś miły, zrobiłeś coś dla kogoś, a wtedy ta osoba zachowuje się wobec ciebie naprawdę paskudnie. Są szkodliwe i wstrętne. Doprowadzają cię do kompletnego szału. Po pewnym czasie zaczynają dostrzegać, co zrobili i odczuwać pewien żal, i przychodzą cię przepraszać. Co robimy? Albo robimy pierwszą część; nie przyjmujemy przeprosin. Odmawiamy im przebaczenia. Nawet nie słuchamy. Gdy tylko ktoś zaczyna przepraszać, mówimy: „Wynoś się stąd, nie chcę tego słuchać!” Albo możemy nic nie robić, ale w głębi serca jesteśmy naprawdę źli. Wcale nie wybaczamy. Będzie to wypełnienie pierwszej części „nie słuchania, chociaż inny deklaruje swoje przewinienie”.

A następnie spełnienie drugiej części polega na tym, że nie tylko nie przebaczamy i trzymamy urazę i złość, zemścimy się. Winimy ich. Krytykujemy ich. Kiedy ktoś przychodzi przeprosić, mówimy: „Och, to dobrze, że przepraszasz. Byłeś prawdziwym idiotą. Zrobiłeś to i zrobiłeś tamto, naprawdę powinieneś użalać się nad sobą!” Jesteśmy tacy źli i nasi złość jest tak stęskniony. Chcemy zemsty. Teraz, kiedy są tutaj, aby przeprosić, możemy sprawić, że poczują się naprawdę źle. Możemy się zemścić. Naprawdę to rozdajemy. [śmiech]

Przysięga korzenia 4

Porzucić: a) porzucenie mahajany przez stwierdzenie, że teksty mahajany nie są słowami Buddy lub b) nauczanie tego, co wydaje się być Dharmą, ale nią nie jest.

Czwarta znowu ma dwie części. Nauki mahajany są naukami tzw Budda które kładą nacisk na rozwój altruizmu i kultywowanie sześciu doskonałości. Podkreśla raczej osiągnięcie oświecenia niż nirwany i wolność od cyklicznej egzystencji.

Publiczność: Jaka jest różnica między wyzwoleniem z cyklicznej egzystencji (nirwany) a oświeceniem?

VTC: Kiedy zostajesz wyzwolony z cyklicznej egzystencji, usuwasz własne dolegliwości1 oraz karmy co powoduje cykliczną egzystencję, ale nadal masz te subtelne plamy na umyśle, a twój umysł może nie być całkowicie współczujący, kochający i altruistyczny. Jesteś zadowolony z wyzwolenia się. Podczas gdy kiedy chcecie osiągnąć oświecenie, rozwijacie altruizm, w którym chcecie wyzwolić także innych, więc chcecie w pełni rozwinąć swój umysł, aby to osiągnąć.

Tło historyczne

Chciałbym przybliżyć wam trochę tło historyczne przysięga. Pojawienie się tradycji therawady i tradycji mahajany miało miejsce w różnych okresach historycznych w sposób bardzo publiczny. Wcześniejsze pisma, które zostały spisane, stały się kanonem palijskim i właśnie to jest praktykowane w tradycji therawady. Ta tradycja była naprawdę silna i kwitnie do dziś.

Około pierwszego wieku pne mamy początek powstawania tradycji mahajany, w której sutry mahajany stały się bardziej znane publicznie. Stało się tak, że niektórzy ludzie twierdzą, że sutry mahajany nie są prawdziwymi naukami Budda. Mówią, że sutry mahajany zostały napisane później przez innych ludzi i uchodziły za takie Buddasutry. Stanowisko mahajany jest takie, że Budda faktycznie nauczał tych pism świętych, ale ponieważ umysły ludzi nie były na nie gotowe, nie były one szeroko przekazywane publicznie. Zostały one przekazane uczniom przez kilku nauczycieli w bardzo cichy, prywatny sposób. Dopiero około I wieku pne zaczęto je spisywać, rozszerzać i szerzej rozpowszechniać.

Innym wyjaśnieniem jest to, że pisma te zostały zabrane do Krainy Nagów. Naga to rodzaj zwierzęcia żyjącego w wodzie. Nagowie chronili pisma święte do czasu, gdy ludzie w naszym świecie byli otwarci i dobrzy karmy aby móc je docenić. Wtedy Nagardżuna, bardzo słynny indyjski mędrzec (stąd jego imię) udał się do krainy nagów i sprowadził te sutry Pradżniaparamity z powrotem do tego świata.

Tak wyjaśnia to mahajana.

Interpretacja dowodów historycznych

[W odpowiedzi dla publiczności] Uczeni mogli przeprowadzić tę historyczną analizę stylu językowego itp. i mogą powiedzieć: „Cóż, te sutry (mahajany) są w innym języku lub stylu i bla, bla, bla. Wskazuje to, że zostały napisane w drugim wieku naszej ery”. Cóż, w porządku. Nie mamy żadnego dowodu na to, że sutry mahajany były obecne na świecie na początku wieku pne Buddadoktryna. Można powiedzieć, że historycznie wygląda na to, że tak właśnie się stało. Ale to zupełnie co innego niż mówienie, że sutry zostały wymyślone, że nie są Buddasłowa. Uczeni mogli powiedzieć: „Nie wiem, może przybyli z innej strony”. Albo moglibyśmy powiedzieć: „Cóż, byli chronieni w Krainie Nag”, chociaż nie sądzę, że napisałbyś to na Zachodzie…..

[Nauki utracone z powodu zmiany taśmy]

Dlaczego ta przysięga jest tak ważna

…To jest moja interpretacja tego, dlaczego tak się dzieje przysięga jest tak ważny. Myślę, że wielu ludzi chce wiedzieć, co to jest Buddajest słowo, a jeśli coś nie zostało powiedziane przez Budda Siakjamuni, oni nie będą tego praktykować. Myślą: „Cóż, w każdym razie może to być całkowicie wspaniała rada, ale jeśli nie mogę udowodnić, że Budda powiedział, nie będę tego praktykował”. Ma to więc na celu zapobieżenie tego rodzaju rzucaniu-Budda- mentalność wyjścia z kąpieli.

Publiczność: Jak możemy być pewni, że dzisiejsze pisma święte są dokładnie tymi słowami, które wyszły z Buddausta?

VTC: Jasne, rozumiem o czym mówisz. Pamiętam, że zapytałem jednego lama o tym. Powiedziałem: „Czy to możliwe, że może ktoś ich źle zapamiętał, bo przez 500 lat były przekazywane ustnie. Czy to możliwe, że ktoś, przekazując je ustnie, popełnił błąd lub coś dodał? Czy to możliwe, że kiedy były tłumaczone z sanskrytu na tybetański, ktoś nie wykonał całkowicie dokładnego tłumaczenia? Czy nie jest możliwe, że ktoś dodał kilka dodatkowych słów, ponieważ uznał, że pomocne będzie wyjaśnienie, o co chodzi Budda powiedział? Ten lamaOdpowiedź brzmiała: tak, to jest całkowicie możliwe. Ale rzecz w tym, że nie jesteśmy do końca pewni, której sutry to dotyczy.

Także kiedy spojrzycie na sutry, zobaczycie, że jest w nich tak wiele powtórzeń. Będą mieli listę czegoś, a lista będzie powtarzana w kółko w trakcie sutry. Teraz, czy Budda powtarzał tę listę w kółko, kiedy faktycznie mówił, nie wiem. Możliwe, że we wczesnych latach powtarzanie czegoś w kółko było sposobem na zapewnienie, że ludzie, którzy recytują sutry, bardzo dobrze je zapamiętają. To jest moja osobista opinia. Więc nie sądzę, że powtórzenia, które widzimy w sutrach, koniecznie oznaczają, że kiedy Budda mówił, robił powtórki. A może to zrobił, jako swój sposób pomagania ludziom w zapamiętywaniu, recytując go raz za razem.

Chodzi o to, czy powód, dla którego oczernianie mahajany jest dla nas szkodliwy, jest następujący. Na przykład mówimy: „The Budda nie nauczał intencji altruistycznej (lub dalekosiężne nastawienie mądrości lub tzw dalekosiężne nastawienie cierpliwości), dlatego nie zamierzam tego praktykować”. Jeśli ludzie wpadną na tego rodzaju pomysł, jest to szkodliwe dla ich własnej praktyki. O to chodzi. To nie jest kwestia: „Trzymajmy się mahajany, żeby nikt jej nie atakował”. Chodzi o to, że jeśli zaczniemy krytykować różne praktyki w tych tekstach, odrzucamy podstawę naszej praktyki duchowej.

Tengyur: komentarze do nauk Buddy

[W odpowiedzi dla publiczności] Ludzie zdecydowanie wzmacniali Buddasłowa, a wiele z nich można znaleźć w tym, co nazywamy tengyur lub komentarzami. Od samego początku ludzie zdecydowanie rozszerzali i wzmacniali Buddasłowo. Napisali komentarze, a my studiujemy wiele z nich. Nawet jeśli Budda nie napisał Bodhiczajawatara (Śantidewa to zrobił), wszystko, co powiedział Śantidewa, zostało wzięte z Buddajego nauki. Po prostu wyjął różne rzeczy, ułożył je w inny sposób, wzmocnił i wyjaśnił. To zdecydowanie coś, co powinniśmy ćwiczyć.

Publiczność: [niesłyszalne]

VTC: Moje osobiste zdanie na ten temat przysięga (i nie sprawdziłem tego z żadnym z moich nauczycieli) jest to, że odzwierciedla to wcześniejsze spory historyczne między różnymi szkołami buddyzmu. Niektóre szkoły twierdziły, że sutry mahajany są „certyfikowane przez państwo”. Niektórzy mówili: „Nie, nie są”. Ten przysięga być może wskazywał na niektóre debaty, które toczyły się w starożytnych Indiach. To jeden ze sposobów, aby na to spojrzeć. Ale dochodzę do tego, czy to prawda, czy nie, cały sens tego przysięga jest nie odrzucanie cnotliwych praktyk.

Publiczność: Dlaczego tak ważne jest, aby prześledzić źródło nauczania do Budda?

Myślę, że jednym z powodów, dla których zawsze mówimy: „The Budda powiedział” i śledząc rzeczy z powrotem do Budda, jest dlatego, że czasami możemy sądzić, że coś jest bardzo mądre, kiedy tak nie jest. Możemy spojrzeć wstecz na nasze życie i wiele, wiele razy były rzeczy, w które energicznie wierzyliśmy i których broniliśmy, co do których byliśmy pewni, że są całkowitą prawdą, na które teraz patrzymy wstecz i mówimy: „Jak mogłem kiedykolwiek w to uwierzyć? ” To jest powód, dla którego zawsze staramy się mieć pewność, że to, co robimy, ma źródło w Buddajego nauki. Istnieje jakiś powód, dla którego chce się go „certyfikować przez państwo”.

Publiczność: Ponieważ wierzymy w imię?

VTC: TAk. I w jego osiągnięciach iw jego realizacjach.

Publiczność: Ale nadal musimy to zastosować i zobaczyć, czy to prawda, prawda?

VTC: Zdecydowanie. Zdecydowanie musimy to zastosować i sprawdzić, czy to prawda, a nie rozłączać się z certyfikacją państwową. Ale kiedy próbujemy zdecydować, co zastosować, a czego nie, wtedy patrzymy na to, co zostało certyfikowane, a co nie.

[Odpowiadając słuchaczom] Tak, w tego rodzaju sprawach mógłbyś powiedzieć: „Cóż, to może być jeden z tych fragmentów Pisma Świętego, który lama o której mówiłem, po czym ktoś dodał coś jeszcze. Albo też możemy na to spojrzeć i powiedzieć Budda nauczał zgodnie z ówczesną kulturą i słuchaczami, a jeśli rozumie się starożytną kulturę indyjską, było to bardzo seksistowskie. To nadal jest bardzo seksistowskie. Większość społeczeństw jest bardzo seksistowska.

[W odpowiedzi dla publiczności] Jednym ze sposobów spojrzenia na to jest powiedzenie: „Cóż, Budda powiedział to, ponieważ mocno kołysał łodzią, ale gdyby całkowicie ją wywrócił, nikt nie uwierzyłby w nic, co powiedział. Musiał więc powiedzieć kilka rzeczy, które są… [Publiczność mówi] Racja. Dokładnie.

Publiczność: Czy w ten sposób kupujemy dogmat? przysięga?

[W odpowiedzi do publiczności] Mówisz, że nie chcesz kupować dogmatów i czujesz, że musisz wierzyć w ten dogmat, ponieważ ktoś inny tak powiedział, i że nie jesteś dobrym buddystą, jeśli nie uwierz w to. I że pójdziesz do piekła, bo łamiesz swoje śluby.

Racjonalizujący umysł

Nie sądzę, żeby to naprawdę miało na myśli przysięga. Nie sądzę, żebyśmy zobowiązywali się do kupowania dogmatów, choćby piekła albo wielkiej wody. The BuddaCałe podejście firmy polegało na zadawaniu pytań, badaniu — próbowaniu. Wydaje mi się, że mówimy: „Będę miał otwarty umysł na temat tych buddyjskich pism świętych. Jeśli przeczytam w mahajanie coś, co nie pasuje do mojego temperamentu, nie powiem: „Puchatek! Nie zamierzam tego odrzucać tylko dlatego, że nie zgadza się z tym, w co chcę dzisiaj wierzyć”. Myślę, że chodzi o to, że będziemy to kwestionować, debatować, badać, a także wypróbować i zobaczyć, czy to działa.

[W odpowiedzi dla publiczności] Pozwólcie, że przeczytam wam, co powiedział Kirti Tsenszap Rinpocze:

…to znaczy po tym, jak praktykujący bez odpowiednich zdolności zetknął się z naukami mahajany i przyjął bodhisattwa przysięga, mogą pomyśleć, że bodhisattwa nauki i ścieżki są nieodpowiednie i nierealistyczne. The bodhisattwa praktyki są bardzo rozległe, taka osoba może pomyśleć, że ta praktyka nie jest realistyczna, że ​​sześć dalekosiężne postawy tak naprawdę nie mogą być praktykowane i dlatego nie mogły być nauczane przez Budda”. Myślą: „ bodhisattwa praktyka jest po prostu zbyt obszerna. To zbyt skomplikowane. Jak mogę to zrobić? Nie mogę tego zrobić, dlatego Budda tak naprawdę tego nie nauczył.

[W odpowiedzi do publiczności] Tak, tak! Racjonalizujesz to. Kiedy coś nie współgra z twoim własnym ego, mówisz, że to nie jest „certyfikowane przez państwo”, że Budda naprawdę tego nie powiedział.

[W odpowiedzi do publiczności] Tak, jeśli masz kompletne i dokładne dowody historyczne, że Budda nie powiedział pewnych rzeczy, to jest to zupełnie inna gra niż ten umysł, który racjonalizuje i usprawiedliwia. To jest jak: „Próbowałem ćwiczyć bodhiczitta tak długo i jest to takie trudne. Mój umysł jest tak poza kontrolą i jest tak wiele samouwielbienia. The Budda naprawdę nie mogło oznaczać, że powinniśmy cenić innych bardziej niż siebie. Naprawdę nie miał tego na myśli, ponieważ próbowałem to zrobić i jest to niemożliwe. Już nawet nie będę próbował, bo tak naprawdę tego nie powiedział”. Brzmi dobrze, prawda? [śmiech] Dokładnie tak działa umysł.

Publiczność: Czy jest coś w tych dwóch zestawach sutr, które są ze sobą sprzeczne?

VTC: Tutaj wchodzimy w cały temat ostatecznych sutr i sutr dających się zinterpretować. Dochodzimy do tego, że jeśli spojrzysz na sutry tylko dosłownie, możesz znaleźć pewne rzeczy, które są ze sobą sprzeczne. Na przykład w pewnym momencie Budda powiedział: „Jest jaźń”, a innym razem powiedział: „Nie ma jaźni”. Jeśli przyjmiesz fundamentalistyczną, dosłowną interpretację, to powiesz, że zaprzecza sam sobie. Ale on sam sobie nie zaprzecza. The Budda nauczał ludzi zgodnie z ich mentalnością, a nauczanie wymaga dalszej interpretacji. Ludziom, którzy mieli większą zdolność rozumienia, powiedział to tak, jak jest naprawdę. Więc ze wszystkimi BuddaPisma świętego, istnieje całe mnóstwo interpretacji, które mogą iść dalej, aby dostać się do tego, co Budda naprawdę miał na myśli.

Studiując różne tradycje filozoficzne, które wyrosły z Buddanauk, przekonasz się, że były one interpretowane na różne sposoby. Niektóre szkoły powiedzą: „Budda powiedział to i jest to dosłowne”. Inne szkoły mówią: „Nie, tak nie jest, to trzeba interpretować”. Interpretacja jest więc dozwolona. Dobrze, że jest interpretacja. Jeśli masz rozległy umysł i naprawdę rozumiesz Buddabardzo dobrze rozumiesz jego intencje, wtedy będziesz w stanie rozpoznać, co należy zinterpretować, a co nie musi być zinterpretowane.

Powód prowadzenia debat

[W odpowiedzi dla publiczności] Cóż, powodem debaty nie jest tylko ustalenie, jaka będzie publiczna doktryna. Powodem debaty jest zwiększenie naszej własnej mądrości i inteligencji oraz własnej jasności umysłu. Celem debaty jest nie tyle znalezienie poprawnej odpowiedzi, co naprawdę wyostrzenie umysłu i pomoc w spojrzeniu na problem z wielu różnych punktów widzenia i perspektyw.

Nauczanie tego, co wydaje się być Dharmą, ale nią nie jest

Pozwólcie, że dokończę drugą część, która mówi o nauczaniu tego, co przedstawiacie jako mahajanę i jako Dharmę, ale tak naprawdę nią nie jest. Wraz z nadejściem buddyzmu na Zachód, jest to bardzo łatwe. Dodajesz trochę psychologii, trochę tego, trochę tamtego i nazywasz to buddyzmem. Ale to nie jest. To tak, jakbyś miał trudności z tym, co Budda naprawdę miał na myśli, więc mówisz: „Cóż, on tak naprawdę nie miał tego na myśli. On naprawdę miał to na myśli i tak się składa, że ​​w to wierzę”. [śmiech] Tak? „To, co miał na myśli, jest po prostu tym, w co wierzę i tego właśnie was uczę”. Więc przekazujesz swoje własne przekonania w błędnym mniemaniu, że są tym, czym są Budda nauczony. Przekazujesz je innym ludziom jako Dharmę, a to jest naprawdę szkodliwe.

[W odpowiedzi do publiczności] Zależy, komu zadasz to pytanie. [śmiech] Więc jeśli sam jesteś seksistą i udajesz, że tak Budda jest seksistowskie i potwierdzasz to, mówiąc: „Ale spójrz, on to powiedział”. [Publiczność mówi] Jeśli zadasz to pytanie komuś, kto jest seksistą, odpowie ci: „Cóż, w porządku”. Jeśli zadasz mi to pytanie, powiem ci, że ta osoba nie ma głębokiego zrozumienia Dharmy. Ta osoba nie rozumie, jak szkodliwy jest ten język i jak niszczy prawdziwy cel Budda, która była przeznaczona dla wszystkich, aby praktykowali Dharmę i osiągnęli oświecenie. Tak bym odpowiedział na to pytanie.

Utrzymywanie kontaktu z naszymi nauczycielami z Azji

[W odpowiedzi do publiczności] Dlatego zawsze musimy myśleć sami. To jeden z powodów, dla których lubię co roku wracać do Indii i spotykać się z moimi nauczycielami, aby wiedzieli, co robię, ponieważ przenoszę Dharmę z kultury azjatyckiej do kultury amerykańskiej, więc język, który daję nauki i przykłady, których używam, bardzo różnią się od sposobu, w jaki mnie uczono. Więc chcę wrócić i sprawdzić z moimi nauczycielami i zobaczyć, czy wszystko, co mówię, jest w porządku.

Myślę, że to, co jest naprawdę ważne, kiedy sprowadzamy buddyzm ze Wschodu, to to, że utrzymujemy bardzo silny związek z nauczycielami azjatyckimi i nie mamy tej naprawdę dumnej, amerykańskiej postawy: „Cóż, teraz, kiedy rozumiemy buddyzm, idziemy aby to wszystko było nasze. Ci azjatyccy nauczyciele nic nie rozumieją”. Widzisz, że niektórzy ludzie mają takie nastawienie, może nie aż tak rażąco, ale jest takie nastawienie. Dlatego uważam, że ważne jest, abyśmy wciąż myśleli i kwestionowali nasze własne rozumienie i nigdy nie zakładali, że wszystko dokładnie zrozumieliśmy lub że nigdy nie uda nam się udoskonalić naszego zrozumienia. Przez lata odkryłem, że wydaje mi się, że rozumiem różne rzeczy, a nawet znam słowa i potrafię je powtórzyć, ale kilka lat później zdaję sobie sprawę, że tak naprawdę wcale tego nie rozumiałem.

Zawsze udoskonalamy nasze zrozumienie

[W odpowiedzi do publiczności] Tak. Myślę, że dlatego dobrze, że uczysz zgodnie z tekstem i że ciągle do niego wracasz. Dlatego trochę znajdziesz lamowie, kiedy nauczają, ciągle cytują Pismo Święte albo cytują indyjskich mędrców. (Nie jestem zbyt dobry w zapamiętywaniu cytatów, więc tego nie robię). Możemy myśleć, że rozumiemy naukę, kiedy jej słuchamy, ale powinniśmy również zdać sobie sprawę, że jest o wiele więcej do zrozumienia niż tylko powierzchowne znaczenie słowa. Cała idea polega na tym, aby zawsze uznawać, że musimy stale wzrastać w naszym zrozumieniu. Kiedy słyszysz nauki od nauczycieli, pomyśl o nich. To wszystko. Pomyśl o nich, zdobądź inne źródła, zadawaj pytania i uzyskaj inne opinie, aby nasze własne rozumienie mogło się udoskonalać.

Pomyślałem też, że powinniśmy pamiętać, że istnieją różne poziomy interpretacji rzeczy. Kiedy po raz pierwszy słuchamy nauk, możemy zrozumieć jeden poziom interpretacji, a następnie, w miarę jak rozumiemy coraz więcej, poziom interpretacji staje się coraz głębszy. Jeśli chodzi o porzucenie mahajany, mówi się: „Nawet nie chcę zajmować się tym problemem. Chcę to po prostu odrzucić, bo mi się to nie podoba i nie ma dla mnie sensu”. Chcemy kultywować postawę: „Będę tu siedział i walczył z tym. Na razie interpretuję to w ten sposób. Co zrobił Budda prawdziwe znaczenie? Czy moja obecna interpretacja jest poprawna? Czy dobrze rozumiem? Naprawdę zmagaj się z rzeczami i zagłębiaj się. To jest całkowicie w porządku, ponieważ angażujesz się, debatujesz i kwestionujesz. Ludzie mogą mieć różne interpretacje, a ty się z nimi kłócisz. Patrzysz na swoją własną interpretację z roku na rok i widzisz, że może być bardzo różna. Dla mnie żadna z tych rzeczy nie byłaby porzuceniem mahajany. Dla mnie byłoby to porzucenie mahajany, gdybyśmy powiedzieli: „Na początku nie chcę angażować się w to wszystko. Całość wygląda po prostu na zbyt trudną. Nie rozumiem tego, więc powiem Budda tego nie powiedział”.

Pytania i odpowiedzi

[Od 28 lipca 1993 nauczanie.]

Publiczność: [niesłyszalne]

VTC: Jeśli przyjmiesz zasady Dharmy i zastosujesz je w swojej świeckiej pracy, świetnie. Ale kiedy nauczasz świeckiego punktu widzenia i mówisz, że to jest Dharma…. Widzicie, trudność tutaj polega na nauczaniu rzeczy, które nie są Dharmą, ale na mówieniu, że Dharma Budda tego nauczył.

Na konferencji nauczycielskiej z Jego Świątobliwością odbyliśmy dyskusję o psychologii. Rozmawialiśmy o tym, jak techniki wizualizacji mogą być przydatne dla osób w terapii. Innym pomysłem, który się pojawił, było to, że jeśli ludzie mają jakieś pokrewieństwo z chrześcijaństwem, na przykład, można ich nauczyć wizualizacji z Jezusem. Albo mogliby zrobić cztery moce przeciwnika a potem Jezus zsyła światło na nich i na innych. Jego Świątobliwość powiedział, że robienie tego rodzaju rzeczy jest wspaniałe. To jest dobre. Pomaga ludziom. Ale nie powinniśmy nazywać tego praktyką buddyjską. Chodzi o to, aby wyjaśnić, czym jest buddyjska praktyka, a co zabiera z buddyzmu rzeczy, które są korzystne dla ludzi i uczy ich w innych okolicznościach, gdzie mieszają się z innymi wyznaniami i praktykami.

Masz rację. Podstawowa etyka buddyjska i wiele rzeczy w buddyzmie jest pomocnych dla ludzi. Nie musisz być buddystą, aby praktykować wiele technik treningu myśli lub transformacji myśli. Są bardzo pomocne i myślę, że terapeuci mogliby z nich wiele skorzystać. Jest to całkowicie w porządku.

Powiedzmy, że schodzisz do Cloud Mountain [Centrum odosobnień], aby poprowadzić buddyjskie odosobnienie. Jesteś przedstawiany jako buddyjski nauczyciel. Ale oprócz nauczania buddyzmu uczysz także szamanizmu i tańca sufi. Jeśli powiesz uczestnikom odosobnienia: „Uczę szamanizmu, tańca sufi i buddyzmu”, to jest w porządku. Całkowicie jasne. Ale jeśli tego nie zrobicie i powiecie: „To wszystko Buddajego nauki. Jestem buddyjskim nauczycielem. Tak, możemy wykonywać praktyki szamańskie. Tak, możemy tańczyć Sufi. To i tak wszystko buddyzm. To wszystko jedno! (To słynne stwierdzenie, które doprowadza mnie do szału!)” [śmiech] – wtedy staje się to naprawdę niebezpieczne.

Lub jeśli wejdziesz jako nauczyciel buddyjski i powiesz: „Och, to Budda powiedział, że mamy 84,000 XNUMX skalań, więc każdy, kto medytuje, musi przejść terapię”. [śmiech] Przekazywanie rzeczy jako Dharmy, które nie są Dharmą. Podaję skrajne przykłady, ale dzieją się tam ciekawe rzeczy. Oto nasze wyzwanie: jaka jest prawdziwa esencja Dharmy?


  1. „Utrapienia” to tłumaczenie, którego teraz używa czcigodny Thubten Chodron zamiast „niepokojących postaw”. 

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.