Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Dukkha cyklicznej egzystencji

Niezadowalające doświadczenia ludzi, część 2 z 2 i ogólnie 3 niezadowalające doświadczenia cyklicznej egzystencji

Część serii nauk opartych na Stopniowa ścieżka do oświecenia (Lamrim) podane w Fundacja Przyjaźni Dharmy w Seattle w stanie Waszyngton w latach 1991-1994.

Osiem niezadowalających doświadczeń ludzi

  • Przegląd pierwszych siedmiu
    • Narodziny
    • Choroba i starzenie
    • Śmierć
    • Nie dostawanie tego, czego chcemy i spotykanie się z rzeczami, których nie lubimy
    • Oddzielenie od rzeczy, które lubimy
  • Posiadanie skażone ciało i umysł

LR 047: Pierwsza szlachetna prawda 01 (pobieranie)

Trzy cierpienia

  • Niezadowolenie cierpienia
  • Niezadowalająca zmiana
  • Przenikające złożone niezadowalanie

LR 047: Pierwsza szlachetna prawda 02 (pobieranie)

Pytania i odpowiedzi

  • Uczucia obfitości
  • Sens życia
  • Zadowolenie

LR 047: Pierwsza szlachetna prawda 03 (pobieranie)

Wady samsary – ktoś mówił, że to ciężka sprawa. Doprawdy, kiedy mówimy o wadach samsary, bezpośrednio stanowi to wyzwanie dla naszego życia i ciągłego przywiązanie że mamy do wszystkiego w naszym życiu. Mówiłem, że mógłbym uczyć takich tematów jak miłość – prawdopodobnie miałbym tu dużo więcej ludzi [śmiech] – ale nie przedstawiałbym tych nauk dokładnie. Potem ktoś inny skomentował: „Tyle czekam, aż poruszysz temat miłości i współczucia – wtedy będzie lepiej; to całkiem miłe.”

Potem zwróciłem uwagę, że właściwie sprowadza się to do tego samego. Przed Tobą medytować o miłości i współczuciu, musisz medytować o zrównoważeniu — pozbywanie się przywiązanie do przyjaciół, niechęć do wrogów i obojętność na wszystkich innych. Więc sprowadza się to do tych samych rzeczy, do których dochodzimy tutaj-przywiązanie, złość i ignorancję.

Jeśli masz na myśli: „Och, chciałbym, abyśmy przestali rozmawiać o wszystkich cierpieniach i niezadowalających rzeczach i zaczęli mówić o bodhiczitta”, przekonasz się, że wpadniemy na nasze przywiązanie, złość i ignorancję w każdym razie, gdziekolwiek się zwrócimy. Próbujemy się z tego wykręcić. To tak, jakby Buddamusi mieć gdzieś lukę [śmiech]. Daj mi znać [śmiech].

Review

Narodziny

Ostatnio rozmawialiśmy o nieprzyjemności i niezadowalającej naturze porodu. Rodząc się, jesteśmy narażeni na starzenie się, choroby, śmierć i wszystko inne, co się z tym wiąże. Nasz ciało działa jako podstawa tak wielu trudności, jakich doświadczamy w tym życiu. Gdybyśmy tego nie mieli ciało, nie musielibyśmy się martwić rakiem, AIDS czy chorobami serca.

Ale to ciekawe, bo myślimy: „Mam to ciało oraz ciało jest dobry. Problemem jest rak, AIDS i choroby serca”. To tak, jakbyśmy mieli się ich pozbyć, ale móc to zachować ciało. Ale zwracamy tutaj uwagę na to, że ciało, z samej swojej natury jest całkowicie otwarty na to wszystko, więc nie ma możliwości pokonania AIDS, raka, chorób serca i wszelkiego rodzaju chorób bez pozbycia się ciało to jest pod wpływem dolegliwości1 i karmy. Możesz odłożyć chorobę na jakiś czas, ale tak długo, jak mamy ciało który jest pod kontrolą dolegliwości i karmy, w pewnym momencie nadejdzie jakaś choroba.

Choroba i starzenie

Potem oczywiście mamy też wady choroby, które bardzo nam się nie podobają, oraz wady starzenia się – trudności całego procesu starzenia. Rozmawialiśmy o starzeniu się w kategoriach cierpienia kogoś w starszym wieku, ale w rzeczywistości może to odnosić się do całego procesu starzenia – gdy dorastasz, wszystkich zmian, przez które musisz przejść, dostosowań, które musisz wprowadzić w dzieciństwie, dorastaniu, młoda dorosłość i wiek średni, różne fizyczne i psychiczne trudności, które towarzyszą procesowi starzenia.

Śmierć

Potem rozmawialiśmy też o śmierci. To nie jest to, co chcemy robić, a jednak jest to część posiadania tego ciało. Nie da się tego uniknąć.

Nie dostawanie tego, czego chcemy i spotykanie się z rzeczami, których nie lubimy

Mamy też do czynienia z sytuacjami, w których nie dostajemy tego, czego chcemy i spotykamy się z rzeczami, które nam się nie podobają. Mimo że tak bardzo staramy się nie spotykać rzeczy, których nie lubimy i tak bardzo staramy się zdobyć to, co lubimy, nie odnosimy sukcesu.

Interesujące jest przyjrzenie się problemom, które napotykasz na co dzień i zastanowienie się, do jakiej kategorii się one zaliczają. Coś mi się przydarzyło zaledwie kilka dni temu. Bardzo mnie to zdenerwowało, myśląc: „To po prostu nie było sprawiedliwe. To nie było w porządku. Ludzie nie byli otwarci” itp. A potem usiadłem i powiedziałem: „W zasadzie wszystko sprowadza się do tego, że nie dostaję tego, czego chcę”. [śmiech] To dlatego, że urodziłem się z ciało i umysł pod wpływem nieszczęścia i karmy. Czym więc być tak zaskoczonym? Po prostu natura tego rodzaju egzystencji ma problem z nie dostaniem tego, czego chcę. Oczywiście, Budda tak powiedział. Po prostu nie słuchałem. [śmiech]

Interesujące jest patrzeć w ten sposób na swoje różne doświadczenia i problemy. Albo nie dostaję tego, czego chcę, albo dostaję to, czego nie chcę. Oczywiście dostanę to, czego nie chcę! Oczywiście. Nie usuwając dolegliwości i karmy w poprzednich żywotach, oczywiście dostanę to, czego nie chcę w tym życiu.

Oddzielenie od rzeczy, które lubimy

Poza tym jestem oddzielony od rzeczy, które lubię. Mogę mieć naprawdę cudowne doświadczenie, cudowną rzecz lub cudowny związek, ale wtedy okoliczności się zmieniają i już ich nie ma. Oczywiście tak się dzieje. Dopóki jestem pod wpływem nieszczęść i karmy, to się stanie.

Rozmyślanie w ten sposób, patrzenie na nasze codzienne doświadczenia życiowe poprzez te ramy, staje się prawdziwym doświadczeniem centrowania. Leczy wiele wojowniczości, jaką mamy wobec innych ludzi i sytuacji zewnętrznych, ponieważ widzimy, że to nie jest wina kogoś innego. To jest tak: „Dlaczego tu jestem w pierwszej kolejności? To dlatego, że nie rozwiązałem problemu w poprzednim życiu. Nastawiłem się na to.” Zatrzymuje więc poczucie walki ze światem, bo widzimy naszą własną sytuację w innym świetle, w szerszej perspektywie. Myślę, że to jest naprawdę pomocne.

Posiadanie skażonego ciała i umysłu

Ósmy z niezadowalających Warunki ludzi ma skażone ciało i umysł z powodu nieszczęść i karmy.

(Właściwie te osiem niezadowalających Warunki nie ograniczają się do istot ludzkich. W rzeczywistości zawsze się zastanawiałem, dlaczego wymieniają te osiem jako charakterystyczne dla istot ludzkich, ponieważ wydaje mi się, że przynajmniej przez nie przechodzą istoty z ludzkiego królestwa w dół. W wyższych sferach, kiedy masz dużą koncentrację, nie masz tych niezadowalających doświadczeń.)

Kiedy mówimy „zanieczyszczony” ciało i umysł”, nie oznacza to, że jest radioaktywny [śmiech]. Oznacza to, że jest skażony dolegliwościami i karmy. Ponieważ mamy to ciało i umysł, który jest pod wpływem nieszczęść i karmy, nie jesteśmy wolni. Wszystko jest przez to skażone.

Znowu warto pomyśleć o tym: „Mam skażony ciało i umysł” zamiast: „To ja. Nie mów mi, że jestem skażony!” [śmiech] Nie lubimy, gdy mówi się nam, że jesteśmy skażeni. Ale prawdą jest, że mamy skażone ciało i umysł, prawda? Mój ciało jest pod wpływem dolegliwości i karmy. Dzieje się tak dlatego, że w poprzednich wcieleniach miałem ignorancję, złość i przywiązanie. W szczególności pod koniec mojego ostatniego życia miałem dużo przywiązanie do posiadania ciało. Mój umysł rozpaczliwie pragnął ciało, więc zatrzasnął się na innym ciało tego życia, kiedy musiało oddzielić się od poprzedniego życia ciało. Więc mam ciało bo tego chciałem. Więc w przyszłości uważaj, czego chcesz! [śmiech] Jest pod moją kontrolą przywiązanie że mam ciało który potem choruje, starzeje się i umiera.

I to ciało jest podstawą, na której karmy minionych żywotów dojrzewa. Stworzyliśmy wiele różnych karmy w naszych przeszłych życiach. Mogliśmy uderzyć kogoś lub przeprowadzić eksperymenty medyczne i zabić wiele istot w poprzednim życiu – kto wie, co robiliśmy w poprzednich żywotach! Wiele rezultatów tych działań jest zbieranych w tym życiu ciało.

Wystarczy spojrzeć na swoje codzienne doświadczenia. Masz ból brzucha. Zamiast: „To ten kiepski gość w restauracji, którą jadłem, który nie umył naczyń”, jest jak: „Och, to jest wynik mojej własnej karmy. mam ciało na którym to karmy może dojrzeć, bo mam ignorancję. I pod koniec mojego ostatniego życia miałem dużo chwytu”.

To prawda, że ​​jeśli musisz urodzić się w cyklicznej egzystencji, człowiek ciało dobrze jest mieć. Dlatego w początkowym zakresie dążymy i pracujemy, aby uzyskać ludzkie ciała i dobre odrodzenie w wyższej sferze w następnym życiu. Ale teraz, miejmy nadzieję, nasz umysł jest trochę bardziej dojrzały i nie będziemy zadowoleni z samego posiadania dobrego ciało ponieważ zdajemy sobie sprawę, że nadal jest pod kontrolą dolegliwości i karmy, a my nadal nie jesteśmy wolni.

Tak samo jest z naszym umysłem. Dlaczego mamy? złość? Dlaczego tracimy panowanie nad sobą? Dlaczego czujemy się samotni i paranoidalni? Dlaczego czujemy niezadowolenie? Dlaczego czujemy się niekochani? Wszystkie te różne uczucia mentalne i emocjonalne, które mamy — dlaczego tam są? Cóż, w naszych przeszłych życiach mieliśmy nieszczęścia. Nie oczyściliśmy całkowicie umysłu. Nie zdawaliśmy sobie sprawy z pustki. Więc istnieje ciągłość cierpieńi to, co mieliśmy w poprzednich życiach, mamy je również w tym życiu.

Mieliśmy przywiązanie ostatnie życie, więc w tym życiu mamy dużo przywiązanie. W wyniku naszego przywiązanie, mamy niezadowolenie. W zeszłym życiu bardzo straciliśmy panowanie nad sobą, więc nasienie złość trwa do tego życia. Te różne czynniki mentalne po prostu trwają. Mamy je ponownie w tym życiu, ponieważ wcześniej nie rozwiązywaliśmy problemów.

Dlaczego doświadczamy tyle bólu psychicznego? Pod wieloma względami nasz ból psychiczny jest znacznie bardziej dokuczliwy niż ból fizyczny. W naszym społeczeństwie ból fizyczny jest minimalny, ale jest tak dużo bólu psychicznego, zwłaszcza w porównaniu, powiedzmy, z Indiami czy Chinami. Dlaczego jest tyle bólu psychicznego?

Znowu tak wiele z tego wynika z cierpień i karmy. Utrapienia, które teraz pojawiają się w naszym umyśle, są kontynuacją cierpień z poprzednich wcieleń. Wszystkie te różne uczucia i emocje, które odczuwamy, są bardzo bolesne, są dojrzewaniem poprzedniego życia karmy. Dlaczego popadamy w depresję? Cóż, może w poprzednich żywotach krzywdziliśmy innych. Dlaczego czasami czujemy się samotni? Cóż, może w poprzednich wcieleniach byliśmy bardzo okrutni wobec innych ludzi i wyrzucaliśmy ich z domu.

Kto wie, co robiliśmy w poprzednich żywotach! Mówią, że urodziliśmy się jak wszystko i zrobiliśmy wszystko. Myślę, że nie ma sensu trzymać się tego dobrego pomysłu na dwa buty: „Och, nie zrobiłbym tego!” Nie chcielibyśmy? Wystarczy postawić nas w odpowiedniej sytuacji i założę się, że to zrobimy. Myślisz, że jesteśmy ponad robieniem tego, co wydarzyło się w LA? Jestem pewien, że gdybyśmy znaleźli się w tych samych okolicznościach, zbuntowalibyśmy się i zrobili dokładnie to samo, co ludzie. Czemu? Ponieważ nasiona są w nas. Po prostu karmy nie dojrzewa w tej chwili. Ale myślę, że wiele z tego potencjału tkwi w nas. I do tego dochodzimy, gdy mówimy, że jesteśmy pod wpływem dolegliwości i… karmy. Te dolegliwości są właśnie tam. Wszystko, co jest potrzebne, to mieć karmy to stawia cię w tej zewnętrznej sytuacji i whammo! Masz to.

Myślę, że to bardzo upokarzające doświadczenie, aby o tym pomyśleć, tylko po to, aby zobaczyć, co jest źródłem problemu. Widząc źródło problemu jako dolegliwości i karmy, zdajemy sobie również sprawę, że możemy coś zrobić, aby to zmienić, ponieważ możemy kontrolować nasze nieszczęścia. Poznaliśmy antidotum na te dolegliwości. Nauczyliśmy się metod urzeczywistniania pustki, aby je wyeliminować. Poznaliśmy metody oczyszczania karmy. Zrozumienie pustki jest ostateczną rzeczą, która oczyszcza karmy.

Mamy w sobie zdolność do zmiany tej całej sytuacji. Uznanie, że to wszystko jest w nas, może być otrzeźwiające, ale jest też bardzo pomocne, ponieważ mamy narzędzia, których możemy użyć, aby to zmienić. Natomiast gdyby sytuacja rzeczywiście wyglądała tak, jak często ją postrzegamy: „No cóż, ta osoba nie jest dla mnie zbyt miła. Ta osoba jest niesprawiedliwa. Ten jest ograniczony. Ta sytuacja jest niesprawiedliwa. To nie jest w porządku”, wtedy nie ma sposobu, abyśmy kiedykolwiek mogli rozwiązać ten problem, ponieważ nie możemy zmienić wszystkiego, co robią wszyscy inni.

Nasz stary pogląd, że zawsze postrzegamy problemy jako zewnętrzne, tak naprawdę prowadzi nas do ślepego zaułka. Podczas gdy ten drugi, chociaż może otrzeźwiać i może zapierać dech w piersiach w alarmujący sposób, w rzeczywistości jest bardzo obiecujący w bazie, ponieważ widzimy, że możemy to zmienić. Mamy przewodników. Mamy narzędzia. Wystarczy to zrobić! Brzmi łatwo, co? [śmiech]

Więc czego brakuje? Dlaczego tego nie robimy? Ponieważ nie widzimy sytuacji takiej, jaka jest. Dlaczego osoba, która ma problem z narkotykami, nie zwraca się o pomoc? Ponieważ nie widzą powagi swojej sytuacji. Malują to. Nie patrzą na to, jak okropna jest sytuacja. Więc nie idą po pomoc.

Podobnie, musimy przyjrzeć się, jak okropna jest nasza sytuacja, nie po to, abyśmy byli przerażeni, emocjonalnie i przygnębieni, ale po to, aby rzeczywiście udać się po pomoc i coś z tym zrobić. Psychologowie zawsze mówią, że dopóki zaprzeczasz, nie możesz się zmienić. Tak samo jest w Dharmie. Dopóki zaprzeczamy naszej sytuacji i ją zamalujemy, będziemy ją utrwalać raz za razem. Musimy dostrzec wady cyklicznej egzystencji i dzięki temu rozwijamy determinacja bycia wolnym z tego.

To zdjęcie determinacja bycia wolnym z cyklicznej egzystencji nazywa się, w terminach zachodnich, współczuciem dla siebie. Buddowie nie używają tej terminologii, ale w zasadzie tak właśnie jest. Współczucie to nie pragnienie, by ktoś cierpiał. Kiedy patrzymy na dotkliwość cyklicznej egzystencji i nie chcemy dalej w niej cierpieć, to współczujemy sobie i chcemy się od niej uwolnić. I mamy miłość do siebie, która jest pragnieniem bycia szczęśliwymi, osiągnięcia wyzwolenia. Zatem buddyzm zdecydowanie opiera się na miłości i współczuciu dla siebie.

A kiedy mamy tę miłość i współczucie dla siebie, kiedy mamy to determinacja bycia wolnym z cyklicznej egzystencji możemy generować miłość i współczucie dla innych. Wytwarzamy miłość i współczucie dla siebie, patrząc na własną niezadowalającą sytuację. Generujemy go dla innych, patrząc na ich niesatysfakcjonujące sytuacje. Widzimy, że są w dokładnie takiej samej sytuacji jak my. Ale nie możemy rozpoznać nieszczęścia innych, jeśli nie potrafimy rozpoznać własnego. Jak możemy skontaktować się z nasileniem czyjegoś bólu, jeśli nie potrafimy nawet przyznać się do własnego bólu?

Tak więc pragnienie miłości i współczucia, ale nie chcąc patrzeć na własną sytuację, jest sprzecznością. Z tą sprzecznością nie będziemy w stanie mieć prawdziwej miłości i współczucia. Dlatego miłość i współczucie nie są ucieczką od spojrzenia na własne problemy. Odbywa się to na podstawie przyjrzenia się własnym problemom.

Pamiętam, jak kiedyś tego nauczał Rinpocze. Mówił to w kontekście zrównoważenia… medytacja. Mówił, że kiedy jest ktoś, kogo nie lubisz i życzysz mu krzywdy, to myśl, że ta osoba się zestarzeje, zachoruje i umrze. W tamtym czasie byłem na kogoś bardzo zdenerwowany i kiedy myślałem, że ta osoba zachoruje, zestarzeje się i umrze, nagle stwierdziłem, że nie mogę się już na nią gniewać. Jak mogę życzyć krzywdy komuś, kto się zestarzeje, zachoruje i umrze? Będą cierpieć. Nawet nie muszę nic robić, żeby to spowodować. Jak mogę życzyć im cierpienia?! Jaki rodzaj integralności mam jako istota ludzka, jeśli tego chcę?

Myślę więc, że rozpoznanie, na czym polega cykliczna egzystencja, jest bardzo pomocne na wiele sposobów. Może nam pomóc wzbudzić miłość i współczucie dla siebie. Może nam pomóc puścić złość i uraza do innych ludzi. Może nam pomóc rozwinąć trochę miłości i współczucia dla nich, ponieważ są dokładnie tacy jak my. Więc to jest naprawdę kamień węgielny.

Podczas Budda nauczał czterech szlachetnych prawd, pierwszej prawdy niezadowalającej Warunki to pierwsza rzecz, której uczył, więc musiało to być ważne. [śmiech] Ale musisz pamiętać, że nie zostawił tego tylko przy pierwszej szlachetnej prawdzie lub drugiej szlachetnej prawdzie – niezadowalająca Warunki i ich przyczyny. Uczył wszystkich czterech, co oznacza, że ​​uczył także ustania dolegliwości i ich przyczyn oraz problemów, a także uczył ścieżki, jak to zrobić. Bardzo ważne jest, aby pamiętać, że istnieją cztery szlachetne prawdy. Nie utknąć w jednym.

Oto osiem niezadowalających Warunki istot ludzkich.

Trzy cierpienia

To, co chcę teraz pogłębić, to to, co powszechnie nazywa się trzema cierpieniami. Mieliśmy sześć cierpień. Mieliśmy osiem cierpień. Teraz mamy trzy [śmiech]. To po prostu inny sposób na przedstawienie tego. Omówiliśmy to, kiedy po raz pierwszy rozmawialiśmy o czterech szlachetnych prawdach, ale myślę, że warto teraz zagłębić się w szczegóły. Jeden lub więcej z tych trzech niezadowalających Warunki przenikać wszystkie sfery w cyklicznej egzystencji. Myślenie o tym ma na celu pomóc nam wyjść poza pragnienie dobrego odrodzenia, dostrzec w tym wady, a zatem pragnąć wyzwolenia.

Są trzy niezadowalające Warunki:

  1. Niezadowolenie cierpienia
  2. Niezadowalająca zmiana
  3. Przenikające złożone niezadowalanie

Szkoda, że ​​nie ma ładnego słowa na tłumaczenie sanskryckiego terminu „dukkha” zamiast „niezadowolenia” lub „cierpienie”, co jest gorszym tłumaczeniem.

Niezadowolenie cierpienia

Niezadowalanie cierpienia to uczucia, zarówno psychiczne, jak i fizyczne, które wszystkie istoty uznają za bolesne. To są w zasadzie bolesne uczucia, nieprzyjemne uczucia. Mogą to być te fizyczne, jak uderzenie się w palec u nogi lub rozstrój żołądka. Mogą to być osoby umysłowe, takie jak depresja lub niepokój. Zarówno fizyczne, jak i psychiczne cierpienia doświadczają zwierzęta, istoty w piekielnych królestwach i głodne duchy. Cierpienia psychicznego doświadczają także niektórzy bogowie z królestwa pragnień, ci bogowie, którzy żyją w super-luksusowej przyjemności zmysłowej.

Niezadowalająca zmiana

Niezadowalająca zmiana odnosi się do przyjemnych uczuć, szczęśliwych uczuć, rzeczy, które normalnie uważamy za szczęśliwe. Dlaczego mówimy, że szczęśliwe uczucia są niezadowalające? Albo jeśli użyjesz starego tłumaczenia, że ​​szczęśliwe uczucia cierpią? (Zobacz, właśnie dlatego „cierpienie” nie działa tak dobrze.) Ponieważ nie trwają zbyt długo. A ponieważ musimy zebrać tak wiele zewnętrznych Warunki aby je zdobyć. Musimy włożyć dużo energii w ich zdobycie.

Ponadto wszystkie rzeczy, które robimy, które przynoszą nam przyjemne uczucia, z samej swojej natury nie są przyjemne. Kiedy bolą cię kolana, gdy siedzisz, chcesz tylko wstać. Kiedy po raz pierwszy wstajesz, staniesz jest przyjemny. Ale jeśli nadal stoisz i stoisz, staje się to bolesne, prawda? Ta sama czynność stania, która na początku była przyjemna, później staje się bolesna. Tak więc ta aktywność sama w sobie nie jest przyjemna.

Dlaczego więc nazywamy to przyjemnym, kiedy po raz pierwszy wstajemy? Dzieje się tak, ponieważ cierpienie siadania zniknęło, a cierpienie wstawania jest bardzo małe w momencie, gdy po raz pierwszy wstajemy. Ale kiedy stoimy dłużej, to cierpienie, które początkowo jest małe, rośnie i rośnie, aż stanie się bolesne. Tej niewielkiej ilości cierpienia lub niezadowolenia, które odczuwamy, kiedy po raz pierwszy wstajemy, nadajemy mu etykietkę „przyjemność”. Nazywamy to „przyjemnością”, ponieważ dotkliwy dyskomfort związany z siadaniem ustał, a ogromny dyskomfort związany ze wstawaniem jeszcze się nie pojawił. To tylko mały dyskomfort. Dlatego nazywamy to „przyjemnością”.

Tak samo jest, kiedy jesz, kiedy jesteś naprawdę głodny. Jest rażące uczucie głodu. To okropne. Kiedy zaczynasz jeść, wow, to taka przyjemność! Błogość! Wspaniale! Nazywamy to przyjemnym, ale co to właściwie jest? Zniknęło nieprzyjemne uczucie głodu. Nieprzyjemność jedzenia jest bardzo mała. Bo jeśli dalej jemy i jemy, to na pewno staje się to dość nieprzyjemne, prawda? Jeśli siedzisz i napychasz się, staje się to bardzo bolesne. Co jest bardziej bolesne: żołądek jest zbyt pełny, więc czujesz, że będziesz zwymiotować, albo jesteś głodny? Obie są różnymi formami bólu, ale obie są bólem fizycznym.

Ból, który pochodzi z jedzenia, jest nadal bardzo mały w momencie, gdy po raz pierwszy zaczynasz jeść, aby zaspokoić głód. Dlatego nazywamy to „przyjemnością”. Nazywamy to „szczęściem”. Ale samo to uczucie nie jest szczęściem. To nie przyjemność. Bo jeśli to uczucie było z natury przyjemne, to im więcej jemy, tym powinniśmy być szczęśliwsi. Ale dzieje się zupełnie odwrotnie. To jest jak ze wszystkim, co robimy, jest to przyjemne i miłe przez chwilę, a potem idzie źle. Po prostu zbadaj rzeczy, które robisz, a które są uwarunkowane cierpieniami i karmy, rzeczy, które robimy, aby szukać ziemskich przyjemności. Zaczynamy z pewną przyjemnością, ale jeśli dalej robimy to samo, to zawsze idzie źle. Nic nie będziemy w stanie znaleźć, że jeśli będziemy dalej robić, to zawsze będzie coraz lepiej, bo gdyby tak było, robilibyśmy to zamiast siedzieć tutaj.

Publiczność: A co z prawdziwą miłością?

Czcigodny Thubten Chodron (VTC): Czy to prawdziwa miłość? Jesteś z fantastyczną osobą i to jest cudowne. Ale jeśli jesteś z nimi przez kolejną godzinę i kolejną godzinę, i jeszcze jedną godzinę… jak powiedziała jedna osoba: „Jeśli mówisz, że jesteś żonaty od dziesięciu lat i nie walczyłeś, to mówi mi, że albo nie mieszkacie razem lub nie rozmawiacie ze sobą.” [śmiech]

Ludzie mogą powiedzieć: „Och, to jest szczęście”, ale wybierają pewne rzeczy, które nazywają „szczęściem”. Ale w każdym związku, z jakąkolwiek osobą, są trudności, nawet jeśli bardzo ci zależy na tej osobie. Wiele rzeczy dzieje się w związku. Ta sama osoba, która raz wywołuje w nas przyjemne uczucie, może również powodować ból w innych momentach. To się zdarza cały czas. Dlatego jest to niezadowalający warunek zmiany, ponieważ przyjemna rzecz zamienia się w coś nieprzyjemnego, jeśli robi się to wystarczająco długo.

Dlaczego przyjemność nie trwa? Ponieważ ma charakter niezadowalający. Ponieważ rządzą nim nieszczęścia i karmy. Więc znowu wracamy do przyczyn – dolegliwości i… karmy.

Przenikające złożone niezadowalanie

Tak więc przyjrzeliśmy się nieprzyjemnym odczuciom, niezadowalającemu cierpieniu. Uważaliśmy, że przyjemne uczucia są również niezadowalające, ponieważ się zmieniają.

A co z uczuciami neutralnymi lub skażonymi uczuciami spokoju? Po prostu czujemy się neutralni. Są zdecydowanie lepsze niż zwykłe cierpienie. To jeden z powodów, dla których ludzie rozwijają bardzo głęboką koncentrację. Na początku swojej koncentracji doznają niesamowitego uczucia szczęścia. Ale potem przekraczają to i zaczynają doświadczać uczucia zrównoważenia, po prostu poczucia neutralności, które podobno jest lepsze niż niektóre z szczęśliwych uczuć, które otrzymujesz, gdy masz głęboką koncentrację. A jednak to nie jest wolne od cierpień i karmy, więc jest to skażona równowaga lub skażona neutralność.

Co jest w tym tak niezadowalającego? Cóż, kiedy to masz, możesz mieć neutralne uczucie, ale ponieważ nadal jesteś pod kontrolą dolegliwości i karmyWystarczy najmniejsza zmiana okoliczności, a znowu doświadczysz cierpienia. Weźmy neutralne uczucie, które masz teraz, na przykład mały palec u nogi w tej chwili – mam nadzieję, że nie jest to bardzo bolesne. Prawdopodobnie też nie jest to niesamowicie błogie uczucie. Prawdopodobnie nie myślisz zbyt wiele o swoich małych palcach. Jest w tym neutralne odczucie.

Ale wystarczy najmniejsza zmiana w Warunkii to neutralne uczucie staje się bolesne. Wystarczy, że kot skacze na ciebie z pazurami. Albo nadepniesz na cierń, na gwóźdź, albo wejdziesz do wanny, która jest za gorąca lub za zimna. Wystarczy najmniejsza zmiana stanu. Prawie wszystkie okoliczności są po to, by zmienić to w coś nieprzyjemnego. Dlatego zadowolenie z neutralnego uczucia nie jest wyzwoleniem, nie jest satysfakcjonujące, ponieważ dopóki jesteśmy pod kontrolą nieszczęść i karmy, całe cierpienie powróci.

Nazywa się to „przenikającym”, ponieważ przenika uczucie bólu i przyjemności. Cały ten stan bycia pod wpływem nieszczęść i… karmy przenika uczucie bólu i przyjemności, ponieważ są przez nią uwarunkowane. Przenika, ponieważ przenika wszystkie sfery w cyklicznej egzystencji. Gdziekolwiek się odradzasz, masz tego rodzaju niezadowalający stan. Przenika wszystko. przenika całą naszą ciało w tym ciało lub jakakolwiek jego część jest po prostu ustawiona na doświadczanie cierpienia. Przenika każdy rodzaj ciało. Przenika każdy rodzaj skupisk, które otrzymujesz w cyklicznej egzystencji. Są po prostu nastawione na doświadczanie bólu przy najmniejszej zmianie stanu.

[W odpowiedzi na publiczność] Agregaty są ciało i umysł. Mówi się, że mamy pięć skupisk. Jeden jest fizyczny, agregat formy. Cztery są mentalnymi — różnymi aspektami naszego umysłu.

Nazywa się to „złożonym” lub „uwarunkowanym”, ponieważ powstało w taki sposób, że z samej swojej natury może doświadczać dwóch pozostałych rodzajów niezadowalania. „Złożony” oznacza uwarunkowany, poskładany w całość Warunki. Jest to uwarunkowane cierpieniami i karmy.

[W odpowiedzi na publiczność] Tak, przenika każdy rodzaj odrodzenia, który przyjmujesz w cyklicznej egzystencji, od najniższego w światach piekielnych do super-duper zmysłowej przyjemności deluxe w królestwach bogów, aż po bardzo wysokie etapy, na których masz całkowita jednopunktowa koncentracja. Przenika nawet te istoty, ponieważ nie rozwinęły mądrości.

Mówi się, że my sami odrodziliśmy się już wcześniej w tych niesamowitych stanach skupienia na jednym punkcie. Wyobraź to sobie. Wszyscy mieliśmy jednopunktową koncentrację w poprzednich żywotach. Urodziliśmy się wszędzie w cyklicznej egzystencji. Urodziliśmy się w sferach form i sferach bezforemnych, w których mają niesamowitą koncentrację. Być może doświadczyliśmy wielkiego szczęścia i poczucia spokoju. Ale ponieważ nigdy nie uwolniliśmy się od ignorancji, kiedy karmy uwarunkowane, że odrodzenie się skończyło, wracamy do odrodzenia, w którym jest więcej bólu.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Tak, myślę, że nasz umysł z pewnością byłby o wiele spokojniejszy, gdybyśmy mogli zaakceptować zmianę, ponieważ wiele psychicznego bólu pojawia się, ponieważ odrzucamy zmianę. Zaakceptowanie zmiany wyeliminowałoby wiele z tego bólu. Wyeliminowałoby ból psychiczny, który towarzyszy starzeniu się, chorowaniu i umieraniu oraz wszystkie inne rodzaje bólu psychicznego. Nadal możemy odczuwać ból fizyczny, jak wtedy, gdy uderzamy się w palec u nogi. Ale nie będziemy mieć całego psychicznego bólu, który się z tym wiąże, który dodajemy i który tak często mylimy z bólem fizycznym. Czasami trudno nam odróżnić to, co pochodzi od tego, co fizyczne ciało i co pochodzi z umysłu. To różne rodzaje bólu.

[W odpowiedzi na publiczność] Jeśli jesteś bardzo przywiązany do swojego ciało i doświadczasz bólu fizycznego, wtedy zaczyna się dużo bólu psychicznego. Zaczynasz się martwić: „Może zachoruję. Może to jakaś straszna choroba. Może nie wyzdrowieję. Och, to straszne! Może będę coraz bardziej chory. Co ja mam zrobić? Jak mam się utrzymać, jeśli zachoruję? Kto się mną zajmie?” Wszystko to staje się niesamowicie bolesne! To z pewnością wpłynęłoby na ból fizyczny, a im bardziej się o to niepokoisz, tym trudniej jest to zrobić ciało leczyć, a ból fizyczny wzrośnie.

Mówią więc, że mądrzy postrzegają ból jako coś, co powstaje z zanieczyszczonych skupisk (zanieczyszczonych znaczeń będących pod wpływem nieszczęść i karmy) i staraj się powstrzymać niechęć do tego bólu. To, o czym mówimy, to przerażona niechęć: „Nie chcę, żeby mi się to przydarzyło!” Akceptacja, o której mówiłeś, brzmi: „No cóż, taka jest natura mojego ciało, więc jeśli to jest bolesne, to jest bolesne. Nie muszę się tym denerwować. Mogę to zaakceptować”. Więc zatrzymujesz niechęć do bólu. To już rani wiele bólu.

Mądrzy również postrzegają przyjemność jako niezadowalającą i powstrzymują przywiązanie do przyjemności. To jest wyzwanie dla Ameryki. W Ameryce jesteśmy wychowywani do szukania coraz więcej przyjemności, bo to jest podstawa dobrej gospodarki. [śmiech] Tak być patriotą. Konsumować! Uczono nas, że jeśli chcemy być zdrowi, to jest to, czego powinieneś chcieć.

Czasami jest to bardzo interesujące. Społeczny model bycia zdrowym i model Dharmy bycia zdrowym mogą być bardzo różne. Społeczny model zdrowego polega na tym, że masz wielkie pragnienia i starasz się spełnić jak najwięcej pragnień. A twoje pragnienia to głównie pragnienia zmysłowe. Jeśli zdarzy ci się to mieć karmy z poprzednich wcieleń i je otrzymujesz, jesteś nazywany „sukcesem”. Jeśli nie masz tego dobrego karmy, wtedy obwiniasz wszystkich innych za to, że Ci tego nie dopuścili. [śmiech] Więc kończy się to jako wielka karuzela. Dlatego rezygnując z przywiązanie poszukiwanie przyjemności zmysłowej jest dla nas sprawą bardzo radykalną.

[Nauki utracone z powodu zmiany taśmy.]

Czasami na początku praktyki mówimy sobie bardzo idealistycznie: „Och, przyjemność zmysłowa — to jest źródło wszystkich problemów”. A potem nakładamy na siebie wszystkie nasze judeochrześcijańskie idee: „Och, jesteś grzesznikiem, jeśli pragniesz przyjemności”. "To jest złe! Nie powinieneś tego robić. Nie powinieneś tego robić. Przyjemność zmysłowa jest zła! Pożądanie jest straszne!” Narzuciliśmy temu wszystkie nasze bardzo osądzające nastawienie, a następnie próbujemy odpuścić wszystkie rzeczy, do których jesteśmy przywiązani.

Ale kiedy to robimy, nie robimy tego z właściwego powodu. Robimy to z judeo-chrześcijańską ideą: „Jestem zły i jestem grzesznikiem. Mój ciało jest zła, więc ściśnijmy się, załóżmy koszulę z włosia końskiego i idźmy usiąść w morzu, gdy jest 37 stopni i się biczować!” To nie jest sposób na pozbycie się przywiązanie. Budda było bardzo jasne. Wykonywanie ekstremalnych praktyk ascetycznych nie jest sposobem na wyleczenie przywiązanie.

Albo możemy się popychać: „Jestem złą osobą, ponieważ mam zmysłowe pragnienia! Nie powinienem tego mieć. Nie powinienem tego chcieć. Wszystkie te „powinny”, „powinny”, „należy” i „powinny”, a następnie starać się zostać kimś, kogo uważamy za dobrego praktyka. To też nie jest sposób na to. Ponieważ to nie pochodzi ze zrozumienia. To pochodzi z wyidealizowanej, stworzonej przez siebie wizji tego, co to znaczy być świętym i próbując się w to wcisnąć, bez prawdziwego zrozumienia, co to znaczy być świętym.

Wynika to z bardzo głębokiego zrozumienia, co oznacza, że ​​musimy o tym pomyśleć. Aby o tym pomyśleć, musimy pozbyć się pewnego oporu, jaki musimy o tym myśleć. Bo od pierwszego wejrzenia, od pierwszego usłyszenia sprawia, że ​​czujemy się nieswojo: „Nie chcę o tym myśleć!” Więc nie myślę o tym, albo ja medytować na czterech niezmierzonych lub oczyszczenie ćwiczyć lub coś innego. Ale wtedy po prostu tam zostaje i jesteś niespokojny. Jesteś zdenerwowany. Czujesz się dziwnie. Potem, kiedy siedzisz i masz ochotę na czekoladę, albo masz ochotę na pizzę, wtedy mówisz: „Jestem zły. Nie powinienem tego robić. To jest zmysłowe pragnienie. Więc nie będę miał czekolady! Nie idę pizzy! Będę jadł płatki owsiane, trzy posiłki dziennie!” [śmiech] „Bez cukru i bez mleka, tylko zwykła owsianka!” "Brutalny!" [śmiech]

Robimy sobie ciężką wycieczkę „powinienną”, a potem wszyscy jesteśmy zawiązani w węzły! Dzieje się tak, ponieważ nie ma zrozumienia. Dlatego musimy siedzieć i myśleć o tych rzeczach i otwierać umysł na ich zrozumienie. Może to trochę zachwiać niektórymi z naszych wcześniej wyznawanych przekonań. Może trochę wstrząsnąć naszym ego. (Jeśli masz taką perspektywę, że to sprawia, że ​​ego się trzęsie, to dobrze. Jeśli myślisz, że to sprawia, że ​​się trzęsiesz, to nie jest to korzystne). medytacja, zdobądź zrozumienie, a wtedy stracisz zainteresowanie poszukiwaniem zmysłowego pożądania. Zamiast robić coś wielkiego: „Nie powinienem tego robić!” podróż, to tylko: „Kto chce to zrobić?! Nie daje to trwałej przyjemności, więc dlaczego marnuję na to czas?” Wynika to ze zrozumienia.

Kiedy jesteś w trakcie zdobywania tego zrozumienia, kiedy twoje zrozumienie jest jeszcze intelektualne, możesz chcieć zdystansować się od rzeczy, do których jesteś przywiązany, po prostu dlatego, że zrozumienie bardzo szybko nas opuszcza, gdy lody czekoladowe są na czele z nas. To tak, że mamy trochę zrozumienia: „To nie przyniesie mi prawdziwego, trwałego szczęścia”, ale szybko o tym zapominamy z powodu siły poprzednich nawyków. Tak więc na początku może być konieczne zdystansowanie się od rzeczy, do których jesteś najbardziej przywiązany, nie jako sposób na ukaranie siebie, nie jako sposób na unieszczęśliwienie siebie, ale po prostu jako sposób na to, by nie dać się kontrolować przez te rzeczy. To sposób na uwolnienie się. Zamiast tych rzeczy, które cię kontrolują, mówisz: „Właściwie mam jakiś wybór w tej sprawie”.

A potem nie tylko zdystansuj się od rzeczy, do których jesteś przywiązany, ale także wykorzystaj swój czas, aby zrozumieć, jak te rzeczy nie przynoszą trwałego szczęścia. Zastanów się głęboko nad niezadowalającą zmianą, abyś stracił zainteresowanie tymi rzeczami. A potem, kiedy straciłeś zainteresowanie przedmiotami przywiązanie, a kiedy znowu staniesz przed nimi lub znowu je zjesz, możesz cieszyć się nimi bez przywiązanie i chwytanie i pragnieniei bez smutku, gdy znikają.

To zmienia naszą relację z tymi obiektami. Nie oznacza to, że odpuszczając to przywiązanie, już nigdy nie będziesz miał przyjemności, ponieważ staramy się to zrozumieć przywiązanie nie jest przyjemne. A to oznacza naprawdę przebicie jednej z naszych największych dolegliwości, przypadłości myślenia, której przedmiotem jest przywiązanie są przyjemne i przywiązanie do nich jest przyjemne.

Pytania i odpowiedzi

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Jeśli masz na myśli zewnętrzną obfitość, są rzeczy, których po prostu nie ma w obfitości. Nie ma obfitości drewna, które można by ścinać. Nie ma obfitości ozonu.

Różni się to od wewnętrznego poczucia obfitości. To jest nastawienie, które masz, innymi słowy nastawienie, że wystarczy to, co mam. Cokolwiek mam, jest wystarczająco dobre. Cokolwiek mam, jestem za to wdzięczny. Jestem za to wdzięczny. Czerpię przyjemność. I tak jest uczucie zadowolenia. Może tym właśnie byłoby tłumaczenie buddyjskie. Jest to uczucie zadowolenia, tak że niezależnie od tego, czy masz dużo, czy mało, niezależnie od tego, czy faktycznie istnieje zewnętrzna obfitość, czy zewnętrzne ubóstwo, twój umysł czuje się obfity, twój umysł czuje się zadowolony.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: To prawda, ponieważ uczono nas, że taki jest sens życia. To jest cel życia. Jeśli tego nie zrobisz, coś jest z tobą nie tak. I nie tylko to, ale z naszej strony będziemy doświadczać niepokoju: „Jeśli tego nie zrobię, to co zrobię? Co mam zrobić ze swoim czasem?” Chociaż mamy tak wiele urządzeń oszczędzających czas, jesteśmy bardziej zajęci niż kiedykolwiek. Myślę, że boimy się urządzeń oszczędzających czas, bo nie wiemy, co zrobić z wolnym czasem, który nam zapewniają. Tworzymy więc inne rzeczy, których potrzebujemy i inne rzeczy, które musimy zrobić, aby mieć pewność, że wypełnimy czas. Unikamy zaprzyjaźnienia się z samym sobą. Szukamy czegoś na zewnątrz, zamiast uczyć się siedzieć, oddychać i lubić siebie, zaprzyjaźniać się ze sobą i zadowalać się byciem ze sobą, ponieważ jesteśmy miłą osobą.

To wszystko jest ucieczką od patrzenia na siebie. Zamiast tego, co możesz zrobić ze swoim czasem, to pracować nad oczyszczeniem umysłu i uwolnieniem się od ignorancji i złość i przywiązanie. Oczyść negatyw karmy aby nie dojrzewała. Medytować on bodhiczitta. Rób rzeczy z bodhiczitta dla dobra innych. Jego Świątobliwość jest bardzo, bardzo zajęty. Nie martwi się, że nie ma wystarczająco dużo rzeczy, by wypełnić swój czas. Ale jego celem życia nie jest uzyskanie lepszych i bardziej zmysłowych przyjemności.

Myślę, że ten niepokój, o którym mówisz, pojawia się, ponieważ nie byliśmy w stanie zobaczyć, co jeszcze możemy zrobić. Ale jest wiele innych rzeczy, które moglibyśmy zrobić.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Chcieć tego — to trudne słowo w języku angielskim, ponieważ można o nim mówić na wiele sposobów. Samo słowo „chcę” może być użyte na wiele sposobów. Zdecydowanie widzimy, że jest lepiej dla innych i dla Dalajlama gdyby Tybet był wolny. Więc jeśli możesz pomóc w tworzeniu przyczyn do tego, to świetnie. Ale to nie jest tak: „Tybet musi być wolny, bo ja jestem głową Tybetańczyków. Chcę odzyskać mój kraj. To jest moje! Chcę mieszkać w Potali, ponieważ chcę być z całym tym złotem, skarbami i innymi rzeczami, które ci ludzie wysłali do Chin. Chcę je wszystkie z powrotem!”

Umysł patrzy i widzi: „Cóż, jeśli istnieje wybór między tym a tamtym, to jest to lepsze, ponieważ przynosi więcej korzyści sobie i innym”. Ale to nie jest związane, przywiązanie umysł.

[Odpowiedź dla publiczności] Również ze słowem „pragnienie” jest trudno, ponieważ słowo „pragnienie”, podobnie jak słowo „chcąc” w języku angielskim, jest często używane w jeden sposób. Ale może oznaczać preferencje, a dążenie, także pozytywne życzenie.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Myślę, że aby być w pełni zadowolonym, aby nastawienie nigdy się nie zmieniło, na pewno potrzebujesz uświadomienia sobie pustki. Jeśli rozwijasz tylko trochę zadowolenia, aby móc lepiej radzić sobie w swoich sytuacjach życiowych, to dobrze, ale posiadanie złożonego wszechobecnego niezadowalania oznacza, że ​​wystarczy tylko dla Warunki trochę się zmienić, a ponieważ nie masz pełnej kontroli nad swoją satysfakcją i poczuciem zadowolenia, ponieważ wciąż masz w sobie ziarno nieszczęść, to znów się pojawi. Więc zdajesz sobie sprawę, że możesz mieć teraz zadowolenie, ale dopóki w twoim umyśle istnieje potencjał, by było inaczej, nie jesteś wyzwolony. Więc nadal chcesz być wyzwolony.

Publiczność: Jakie jest znaczenie wyzwolenia?

VTC: Wyzwolenie to stan bycia poza cykliczną egzystencją, niebycia pod wpływem nieszczęść i karmy nie więcej. Nie będziesz zobowiązany do cierpień i karmy wziąć skażone ciało.

Publiczność: Czy wszyscy bodhisattwowie są wyzwoleni?

VTC: Nie wszyscy bodhisattwowie są wyzwoleni. Bodhisattwowie niższego poziomu niekoniecznie są wyzwoleni. Po prostu mają bardzo mocny altruizm. Kiedy dojdą do tak zwanego ósmego bhumi, ósmego bodhisattwa etapie, wtedy usunęli wszystkie dolegliwości i karmy na zawsze.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Jest wielu bodhisattwów. Nie wszystkie się reklamują. [śmiech] Prawdziwi bodhisattwowie nie reklamują się. Fałszywi tak.

Wszystkie te materiały, których nauczam, są materiałem dla medytacja. Wszystkie te rzeczy, które tu dostajesz, nie są naukami, których należy po prostu słuchać, a potem trafiają jednym uchem i wyrzucają drugim, ale jest to materiał do wykonywania medytacji sprawdzających. Masz zarys. Masz punkty, o których powinieneś siedzieć i myśleć zgodnie z własnym życiem. A potem przedyskutuj to ze sobą i podziel się tym, czego doświadczasz; jakie są twoje uczucia i obawy dotyczące całej sprawy. Zadawaj pytania i medytuj dalej.

Usiądźmy i medytować teraz.


  1. „Udręczenia” to tłumaczenie, które ks. Chodron używa teraz zamiast „niepokojących postaw”. 

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.