Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Różne sposoby opisywania karmy

Inne sposoby różnicowania działań: część 2 z 2

Część serii nauk opartych na Stopniowa ścieżka do oświecenia (Lamrim) podane w Fundacja Przyjaźni Dharmy w Seattle w stanie Waszyngton w latach 1991-1994.

Określona i nieokreślona karma (ciąg dalszy)

  • Pięć działań, które przynoszą nieokreślony rezultat
    • Kiedy ktoś zmusi Cię do zrobienia czegoś
    • Kiedy ktoś natarczywie cię o to prosi
    • Kiedy robimy coś z brakiem świadomości
    • Kiedy mamy niekontrolowany przymus zrobienia czegoś
    • Kiedy mamy błędne zrozumienie

LR041: Karma 01 (pobieranie)

Wykonywana i skumulowana karma

  • Działania, które były zamierzone (skumulowane) i wykonane (wykonane)

LR041: Karma 02 (pobieranie)

Wykonywana i skumulowana karma (ciąg dalszy)

  • Działania, które nie były zamierzone, ale wykonane
  • Działania, które były zamierzone, ale nie zostały wykonane
  • Działania, które nie były ani zamierzone, ani wykonane
  • Zbiorowe i indywidualne karmy

LR041: Karma 03 (pobieranie)

Rozmawialiśmy o tym w zeszłym tygodniu karmy i zależne powstawanie, jak rzeczy zależą od wielu różnych czynników, z których niektóre są pod naszą osobistą kontrolą, a inne nie. To, co wydarzyło się w związku z wizytą Rinpoczego, było tego doskonałym przykładem, czyż nie? Na jego wizytę zaangażowanych było wiele czynników. Wszyscy tutaj pracowali razem, aby się do tego przygotować. Wiele różnych czynników, wielu ludzi, wiele rzeczy się działo. Potem na drodze pojawiła się przeszkoda i wszystko potoczyło się inaczej – wizyta Rinpoczego została odwołana. Nie było tam ostatniego sprzyjającego czynnika. Tak jak ostatnio mówiliśmy, możemy zacząć dostrzegać, jak wszystko zależy od tak wielu czynników, że nie jest to tylko liniowa zależność. Doświadczenie, jakie mieliśmy z nadzieją na przybycie Rinpoczego, a potem niespełniona nadzieja, było doskonałym przykładem współzależnego powstawania. Nasz kolektyw karmy był zaangażowany i w ramach tego każdy z nas doświadczył wyniku swojej własnej jednostki karmy. Każdy z nas stworzył też własną indywidualność karmy. Kolektyw karmy był również tworzony przez grupę. Możesz zobaczyć, o czym rozmawialiśmy ostatnio kilka razy karmy dotyczy tego, co wydarzyło się w zeszłym tygodniu. Widziałeś to? To bardzo interesujące, kiedy zaczynasz o tym myśleć w ten sposób, prawda?

Określona i nieokreślona karma (ciąg dalszy)

Ostatnim razem przerwaliśmy w połowie rozmowy o określonym i nieokreślonym karmy. Pamiętaj, że dałem ci przykład tego, co powiedział Amczog Rinpocze: określona karma był analogiczny do potwierdzonego lotu [śmiech] i nieokreślonego karmy był analogiczny do niepotwierdzonego lotu. Powiedziałem Rinpoczemu, że nawet potwierdzone loty można zmienić, a on się zgodził. [śmiech]

Przyjrzyjmy się przez chwilę. Kiedy masz ukończone cztery gałęzie działania, to silnie napędza cię to w kierunku konkretnego wyniku [wyniku dojrzewania]. Staje się mniej elastyczny, ponieważ intencja była bardzo silna. Akcja była bardzo mocna. Zrobiliśmy „A” doskonałe działanie negatywne lub „A” doskonałe działanie pozytywne.

Określona karma może dojrzeć w tym życiu. Przykłady takich karmy są wtedy, gdy masz bardzo silną intencję wykonania działania, pozytywnego lub negatywnego, lub gdy wykonujesz działanie w kierunku silnego obiektu, takiego jak twój nauczyciel duchowy albo Potrójny klejnot, lub gdy czynność jest wykonywana wielokrotnie lub po długim przygotowaniu. Ale większość naszych określona karma dojrzewa albo w następnym życiu, albo w drugim życiu.

Nieokreślony karmy jest tworzony, gdy wszystkie cztery gałęzie nie są kompletne. Może nie masz intencji, nie masz faktycznego działania lub nie masz ukończenia działania. Nie jest to doskonałe działanie pozytywne lub negatywne na „A”. Dlatego nie przyniesie to rezultatu w kategoriach sfery, w której się urodzisz [wynik dojrzewania]. W tym życiu też nie dojrzeje. Nieokreślony karmy ma tendencję do przynoszenia rezultatów takich jak skutek środowiskowy i rezultat podobny do przyczyny pod względem doświadczenia. Wynik nie będzie tak mocny jak w przypadku określona karma.

Przykład nieokreślonego karmy jest wtedy, gdy robisz coś, ale masz bardzo słabą intencję, aby to zrobić. Jeśli wykonasz tę samą czynność z bardzo silną intencją, najprawdopodobniej będzie to a określona karma. Ale jeśli robisz to z życzeniową motywacją, staje się to nieokreślone karmy. To jest ważne, aby wiedzieć. Kiedy robimy ofiary lub kiedy robimy jakieś pozytywne działanie, poświęć trochę czasu, aby upewnić się, że nasza intencja jest silna. Wpłynie to na to, jak dojrzeje akcja. Podobnie, kiedy dajemy się ponieść emocjom i angażujemy się w negatywne działanie, spróbuj osłabić intencję.

Kolejny przykład nieokreśloności karmy: masz motywację, aby wyjść i coś ukraść, ale potem tego nie robisz. To nie jest kompletny akt. Masz pomysł, aby to zrobić, ale nie odgrywasz tego. To staje się nieokreślone karmy. Podczas gdy jeśli masz pomysł, aby to zrobić, a następnie iść to zrobić, to znacznie bardziej prawdopodobne, że tak się stanie określona karma. Możemy przytoczyć wiele przykładów z naszego życia, w których zamierzaliśmy wykonać działanie, ale ostatecznie tego nie zrobiliśmy.

Kolejny przykład nieokreśloności karmy: oczyszczamy negatywne działanie, które zrobiliśmy. Powiedzmy, że kogoś okłamałeś. Wiedziałeś, co robisz. Czułeś się świetnie, robiąc to. Byłeś bardzo zadowolony, że to zrobiłeś. Ale potem pomyślałeś: „Wow, co ja zrobiłem? Jestem praktykującym Dharmę. Z szacunku do samego siebie i godności nie chcę postępować w ten sposób.” To motywuje Cię do zrobienia czegoś oczyszczenie następnie. Trochę żałowałeś i postanowiłeś nie postępować w ten sposób w przyszłości. Robiąc to oczyszczenie, Które karmy przechodzi od bycia określonym do bycia nieokreślonym. Utrudniasz jej dojrzewanie.

Pięć działań, które przynoszą nieokreślony rezultat

W jednym ze swoich tekstów Asanga mówił o pięciu działaniach, które wykonujemy, których rezultat jest nieokreślony.

  1. Kiedy ktoś zmusi Cię do zrobienia czegoś

    Powiedzmy, że zostałeś uprowadzony do wojska bez wyboru. Kazano ci iść, być żołnierzem i zabijać ludzi, ale to nie twój wybór. To nie jest twoje życzenie. To bardzo różni się od sytuacji, w której ktoś decyduje się zaciągnąć i wyjść ze swoją flagą, aby zabić. Jest różnica. Jeśli zostaniesz przez kogoś zmuszony do wykonania działania, wynik nie będzie definitywny. To będzie znacznie bardziej nieokreślone.

    Podobnie, jeśli zostaniemy zmuszeni przez innych do pozytywnego działania, to nawet jeśli jest to pozytywne działanie, nie będzie ono silne. Na przykład ktoś zmusza cię do zrobienia ofiary. Potykają się o poczucie winy tak długo, że w końcu wystawiasz czek na Czerwony Krzyż lub inną organizację charytatywną. Czujesz się do tego zobowiązany lub do tego zmuszony. Albo twoja rodzina patrzy, a ty to robisz. Rezultat takiego działania nie będzie stanowczy, określony.

  2. Kiedy ktoś natarczywie cię o to prosi

    W pierwszym przypadku jesteś zmuszony do wykonania akcji. Nie masz wyboru. Tutaj dręczyły cię tak bardzo, że w końcu się poddajesz. Ponownie, rezultat nie będzie tak wyraźny, jak gdyby była to twoja własna wola, twoja własna intencja, twoja własna idea. Robisz to głównie dlatego, że jesteś pod presją kogoś innego.

    To musi być całkiem interesujące, gdy myślimy o liczbie decyzji, które podejmujemy, a które są tym, czego chcą od nas inni lub co naszym zdaniem powinniśmy zrobić. Na przykład niektórzy ludzie usypiają swoje zwierzęta nie tyle dlatego, że chcą to zrobić, ale dlatego, że myślą, że inni ludzie tego chcą.

    Lub w przypadku eutanazji, może pacjent błaga osobę: „Wyciągnij wtyczkę. Wyciągnąć wtyczkę. Nie chcę żyć”. Osoba następnie wyciąga wtyczkę. To różni się od scenariusza, w którym osoba (która ma się dobrze) mówi: „Ach, widzę, że ta osoba cierpi” i wyciąga wtyczkę w oparciu o własną decyzję. Jest w tym wiele niuansów. To tylko przykład. Możemy pomyśleć o wielu podobnych sytuacjach w naszym życiu. Pomyśl o tym, co robimy, ponieważ ludzie nas o to proszą. Powinniśmy tu być ostrożni. Jeśli robimy pozytywne działania tylko dlatego, że ktoś nas uporczywie o to prosił, to tracimy szansę na stworzenie wielu dobrych karmy w naszych strumieniach umysłu. Nie jesteśmy w pełni obecni w generowaniu naszych własnych dobrych intencji do wykonania działania.

  3. Kiedy robimy coś z brakiem świadomości

    Innymi słowy, nie wiemy, że to, co robimy, jest negatywne. Na przykład nie wiesz, że firma, w której pracujesz, sprzedaje materiały innej firmie produkującej bomby. Albo nie wiesz, że Twoja firma zajmuje się bronią chemiczną, sprzedaje chemikalia. Nie zdajesz sobie sprawy, że w tym, co robisz, jest jakaś negatywność. W takich przypadkach nie masz zamiaru, więc wynik będzie bardziej nieokreślony.

  4. Kiedy mamy niekontrolowany przymus zrobienia czegoś

    Nie odnosi się to do naszych normalnych, niekontrolowanych kompulsji, bo tak łatwo będzie to usprawiedliwić: „Och, chodzenie do lodówki po lody jest niekontrolowanym przymusem, więc nie jest określona karma”. [śmiech] Chciałbym móc to zracjonalizować. Odnosi się to bardziej do przypadku problemu psychicznego, psychicznego przymusu. Są szaleni. Osoba ta nie posiada wszystkich swoich zdolności umysłowych razem. Mają intencję, ale nie mają prawdziwej intencji, ponieważ ich umysł jest całkowicie poza tym. Czyn wykonany z powodu tego rodzaju przymusu prowadzi do nieokreślonego rezultatu.

    Z drugiej strony, jeśli myślisz o czymś raz za razem i dokładnie planujesz, jak to zrobić, ten rodzaj przymusu spowoduje określona karma. Nie byłoby nieokreślone.

    Interesujące jest wiedzieć, że jeśli osoba wyświęcona staje się szalona i łamie się przysięga, tak naprawdę nie łamią przysięga, ponieważ są zdrowi psychicznie, gdy wykonują akcję.

  5. Kiedy mamy błędne zrozumienie

    Jeśli uważasz, że robisz coś dobrego, ale ostatecznie okazuje się to szkodliwe, nie przyniesie to określonego rezultatu. Wynik będzie nieokreślony. Miałeś pewien zamiar, ale nie wiedziałeś o wszystkich czynnikach. Sprawy potoczyły się zupełnie inaczej niż to, co zaplanowałeś. To będzie dojrzewanie w nieskończoność. Dzieje się tak zarówno z działaniami pozytywnymi, jak i negatywnymi. Na przykład możesz myśleć, że komuś pomagasz, ale w efekcie wyrządzasz mu krzywdę. Dajesz trochę pieniędzy organizacji charytatywnej myśląc, że robi coś dobrego, ale w końcu defraudują pieniądze. Albo dajesz alkoholikowi trochę pieniędzy, żeby kupił kanapkę lub zrobił swoje CV, ale w końcu pije alkohol. Odnosi się to do przypadków, w których uważasz, że to, co robisz, jest słuszne, ale dopiero z perspektywy czasu zdajesz sobie sprawę, że w rzeczywistości było to szkodliwe działanie. To będzie na czas nieokreślony karmy.

Publiczność: Co jeśli zamierzałeś komuś pomóc, zrobiłeś to i pomogło to tej osobie, ale w trakcie zraniłeś kogoś innego?

Czcigodny Thubten Chodron (VTC): Zależałoby to bardzo od tego, czy miałeś zamiar skrzywdzić drugą osobę. Innymi słowy, jeśli miałeś tylko zamiar pomóc tej osobie i nie myślałeś o konsekwencjach dla kogoś z drugiego końca świata, to nie będzie to tak jednoznaczne, ponieważ tak naprawdę nie układasz wszystkich elementów razem. Ale jeśli masz zamiar pomóc jednej osobie, ale skrzywdzić drugą poprzez działanie, to zastanawiam się, ile pozytywnego karmy jest w tym. Pomagasz komuś, ale masz negatywną motywację do krzywdzenia kogoś innego.

Pamiętam rozmowę z jednym z moich nauczycieli o ludziach, którzy przed drugą wojną światową byli zaangażowani w badania jądrowe. Ci naukowcy przeprowadzili badania z głębokiego zainteresowania fizyką i tym podobne. Czy dostają jakieś negatywne? karmy kiedy ludzie zostali zabici przez bombę zrzuconą na Hiroszimę? To bardzo ciekawe pytanie. Nasz nauczyciel mówił, że to zależy od ich motywacji. Jeśli ci naukowcy nie byli świadomi, że ich badania będą wykorzystane do bomb, to nie otrzymują tego karmy zabijania tych ludzi. Ze swojej strony nie zamierzali nikogo zabijać. Ale jego tłumacz (która jest kobietą z Zachodu) i ja czuliśmy, że naukowcy powinni pomyśleć o tym, co robią i jak można wykorzystać wyniki ich badań. Czy możemy powiedzieć, że ponieważ nie byli świadomi tego, co się wydarzy, nie ponosili żadnej odpowiedzialności?

Wszczęliśmy na ten temat dość ciekawą dyskusję z moim nauczycielem. Trzeba się nad tym zastanowić, dokładnie, jak bardzo ktoś miał zamiar. Jeśli naukowcy mają zamiar zabijać ludzi lub jeśli podejrzewają, że ich badania mogą być nadużywane, myślę, że karmy będzie zupełnie inaczej, niż gdyby chowali głowy w chmurach i nawet nie myśleli w ten czy inny sposób, co stanie się z ich badaniami. Widać z tego, że może być tak wiele niuansów, w zależności od osoby i jej nastawienia, motywacji. Warto o tym pomyśleć.

Wykonywana i skumulowana karma

Teraz przyjrzymy się określonemu i nieokreślonemu karmy w nieco inny sposób. Tutaj mamy podział karmy pod względem karmy wykonywane i karmy skumulowane. Terminy tutaj są w rzeczywistości dość mylące. Kiedy je wyjaśnię, mogę po prostu zmienić warunki. Ale dosłowne tłumaczenie jest „wykonane” i „kumulowane”. „Wykonane” oznacza działania, które wykonałeś, które popełniłeś. „Skumulowane” oznacza działania, które zostały wykonane z zamiarem. W pierwszej kolejności miałeś motywację do działania. Z tych dwóch możemy zrobić cztery różne pary:

  1. Działania, które zostały wykonane (wykonane) i zamierzone (skumulowane)
  2. Działania, które zostały wykonane, ale nie były zamierzone
  3. Działania, które nie zostały wykonane, ale zamierzone
  4. Działania, które nie były ani zamierzone, ani wykonane

Interesujące jest powiązanie różnych działań, które wykonujemy w ciągu dnia, z tymi kategoriami.

1. Działania zamierzone (skumulowane) i wykonane (wykonane)

To są określona karma. Miałeś zamiar wykonać akcję, a potem wykonałeś akcję. Nie zrobiliśmy tego przypadkowo. Nie zrobiliśmy tego, ponieważ byliśmy odsunięci. Był bardzo wyraźny zamiar wykonania akcji. Wszystkie inne gałęzie działania są kompletne, ponieważ faktycznie zrealizowałeś swoją intencję poprzez wykonanie działania. Poza tym nie żałujesz później. Na przykład na twoim ramieniu jest komar i chcesz go zabić. Zabijasz go i mówisz „Fantastycznie!”. Albo oszukujesz podatki. Miałeś motywację do oszukiwania i oszukiwałeś. Powiedziałeś: „Cieszę się, że to zrobiłem! I zrobię to ponownie.”

Istnieje teraz wielki ruch, w którym ludzie odmawiają płacenia podatku, który byłby przeznaczony na wydatki wojskowe. Czy to kradzież czy nie kradzież? Zostawię cię z tym. Warto o tym pomyśleć.

Działania są uważane za wykonane i zakumulowane, gdy masz motywację, wykonałeś działanie i nie było potem żalu. Przykładem może być to, że wstajesz rano i generujesz swoją pozytywną motywację: „Dzisiaj nie zamierzam krzywdzić innych. Pomogę im jak najwięcej. Zrobię wszystko dla długoterminowego celu, jakim jest zostanie Budda dla dobra innych”. Tak motywowałeś rano, a potem w ciągu dnia odpowiednio postępujesz. Działania wykonywane w ciągu dnia zgodnie z tą motywacją są zatem zamierzone i wykonane. Innym przykładem jest to, że masz pomysł, aby wyjść i ukraść, a potem wyjść i to zrobić.

Albo ktoś powie: „Hej, twoja firma ma to i tamto. Nie możesz przynieść mi trochę do domu? Nie przegapią tego.” I myślisz: „O tak, moja firma ma dużo pieniędzy. Mogę zabrać niektóre rzeczy i przynieść je do domu dla mojego przyjaciela. Mój przyjaciel będzie mnie bardziej lubił.” I robisz to. Nawet jeśli ktoś inny każe ci to zrobić, nadal masz zamiar to zrobić. Musimy uważać na działania, które każą nam robić inni ludzie. W tym przypadku to nie jest tak, że nas zmuszają. To nie tak, że dręczą nas i osłabiają naszą wolę. Zwróć uwagę na takie przypadki.

Oto kilka przykładów działań, które są zamierzone i wykonane. Mamy motywację, a potem wychodzimy i robimy to. Będą one określoną karmą. Będą silną karmą.

2. Działania, które nie były zamierzone, ale wykonane

Są to działania, do których nie mieliśmy motywacji, ale działania i tak zostały wykonane. Na przykład zostałeś zmuszony do służby wojskowej. Nie miałeś zamiaru zabijać. Byłeś do tego zmuszony. Jeśli zostaniesz zmuszony do służby wojskowej, każą ci zabić i myślisz: „O tak, zrobię to!” następnie należy do pierwszej kategorii działania, które jest zarówno zamierzone, jak i wykonane. Ale jeśli jesteś do tego zmuszony i nie chcesz tego robić z głębi serca, to nie jest to zamierzone, ale zrobione. Wynik tego prawdopodobnie nie byłby wynikiem dojrzewania, ponieważ nie miałeś pełnej akcji. Nie miałeś tam zamiaru. To będzie czas nieokreślony karmy.

Innym przykładem jest to, że działasz nieświadomie. Nie masz zamiaru czegoś zrobić, ale tak się właśnie okazuje. Czasami ludzie podchodzą, aby nam podziękować, a my zdajemy sobie sprawę, że nie mieliśmy zamiaru im pomóc, po prostu wydarzyło się to nieświadomie. [śmiech] Albo ludzie mogą narzekać, że im krzywdzimy, ale zrobiliśmy to nieświadomie. Nie było takiego zamiaru.

Albo czyny, które ludzie robią dla cholery, coś z góry, nie biorąc pod uwagę tego, co robią. Bycie lekkomyślnym. Nie było prawdziwego zamiaru.

Publiczność: Oszukałem IRS, ale szczerze nie żałuję, bo czuję, że tak bardzo mnie oszukali. Więc co robisz, czy oszukujesz się, żeby oczyścić coś, co nie jest złe?

VTC: Cóż, żeby oczyścić, jaki jest pierwszy krok? oczyszczenie?

Publiczność: Żałować tego.

VTC: TAk. Więc oczyszczasz?

Publiczność: Cóż, chyba nie. Zaczynam racjonalizować swoje działanie i dochodzę do punktu, w którym jestem przekonany, że nie mają do tego prawa. Więc nie będę oczyszczał.

VTC: Musisz zastanowić się, dlaczego uważasz, że nie mają do tego prawa. Innymi słowy, wszyscy w kraju powinni płacić podatki, ale nie ty? Musisz pomyśleć, jakie jest prawo ziemi? Co jest uczciwe? Na co ludzie zgodzili się jako grupa? Jeśli rząd wprowadzi politykę, która wyraźnie jest polityką kryminalną, to myślę, że możesz mieć bardzo silne etyczne powody, by się na nią nie zgodzić. Ale kiedy nie jest to przypadek wprowadzenia przez rząd polityki kryminalnej, a raczej: „Nie chcę tego robić, ponieważ jakoś jestem wyjątkowy. Zasługuję na więcej niż wszyscy inni”, wtedy musisz to sprawdzić. To jest dziwne. Zawsze jestem tym, który nie powinien tak dużo płacić IRS. Zawsze jestem tym, który powinien dostać więcej tego. Zawsze jestem tym, który nie powinien tego robić. Nigdy nie myślę o innych ludziach w takich sytuacjach. Nigdy nie rozglądam się po pokoju i nie mówię: „Och, nie powinnaś tyle dawać IRS”. – Dajesz IRS. To dobrze. Chcę, żebyś płaciła za drogi, za opiekę społeczną i tak dalej, ale mam lepsze rzeczy do roboty z moimi pieniędzmi. [śmiech]

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Moim zdaniem to zupełnie inna sprawa. Jeśli czujesz, że te pieniądze przyzwyczajają się do zabijania innych ludzi, to niektórzy buddyści odejmują część swoich podatków, które trafiają do budżetu wojskowego, od czeku, który wysłali i wyjaśniają władzom, dlaczego robię to.

Ktoś przedstawia Kongresowi projekt ustawy, w którym proponuje, że możesz być płatnikiem podatków odmawiającym sumienia, aby nie musieć płacić podatków wojsku, jeśli nie chcesz. Wciąż trzeba płacić tę samą kwotę podatków, ale pieniądze będą kierowane do obszarów niewojskowych, takich jak opieka społeczna czy edukacja. Myślę, że byłoby dobrze, gdybyśmy jako grupa napisali list, aby poinformować tych ludzi, że to jest dobre. W ten sposób działasz z bardzo czystym sumieniem etycznym. Nie chcesz, aby twoje pieniądze i zasoby szły na szkodę innych.

Publiczność: Czy nie byłoby możliwe, aby pieniądze mogły zostać skierowane gdzie indziej?

VTC: Z naszej strony robimy wszystko, co w naszej mocy. Nie możemy siedzieć na wszystkich. Staramy się kierować naszymi zasobami w sposób, który uważamy za odpowiedni, ale nie zawsze możemy kontrolować wszystko.

Kiedy coś robimy, ale nie idzie zgodnie z naszym planem, jest to działanie niezamierzone, ale wykonane. Mieliśmy zamiar zrobić działanie, aby uzyskać określony wynik, i zrobiliśmy to działanie. Ale nie poszło zgodnie z planem. Stało się coś innego niż to, co zamierzaliśmy. Jest to zatem działanie, które nie było zamierzone, ale wykonane. Na przykład zamierzałeś zabić komara, ale zamiast tego zabiłeś kleszcza.

Działania niezamierzone, ale wykonane, obejmują również działania, które wykonujemy bez przekonania. Robisz coś, ale jednocześnie czujesz: „Nie powinienem tego robić” lub „Naprawdę nie chcę tego robić”. Jak tylko to zrobisz, żałujesz i myślisz: „Nie zrobię tego ponownie”. Tutaj, chociaż miałeś zamiar, to tak, jakbyś nie miał zamiaru, ponieważ żałowałeś tego prawie od razu, gdy zacząłeś to robić. Ten rodzaj działania jest uważany za niezamierzony, ale wykonany.

Działa to w ten sam sposób w przypadku naszych pozytywnych działań. Na przykład wnosimy pewien wkład, ale przez cały czas myślimy: „Tak naprawdę nie chcę tego robić”. Jeśli ktoś prosi Cię o pomoc i myślisz: „Tak naprawdę nie chcę tego robić, ale muszę”. Robisz to, ale jednocześnie tego żałujesz, żałując, że tego nie robiłeś. To jest działanie, które zostało wykonane, ale nie jest zamierzone. To nie będzie mocne karmy.

Albo na przykład jesteś zmuszony przez kogoś zabić, robisz to, ale żałujesz tego. Albo myślisz o kobiecie, która została zmuszona do prostytucji przez ekonomię Warunki, chociaż nie chce się tak zachowywać. To nie będzie miało określonego rezultatu. Działa to zarówno w przypadku działań pozytywnych, jak i negatywnych, jeśli później żałujemy działania. Dlatego ważne jest, gdy zrobiliśmy coś pozytywnego, abyśmy tego nie żałowali. I upewnić się, że to poświęcimy. Łatwo jest, żeby ktoś żałował. Na przykład, poczułeś bodziec, żeby komuś coś dać. „Och, naprawdę chcę komuś coś podarować”. Czujesz się z tym bardzo dobrze i robisz to. Ale potem myślisz: „Dlaczego im to dałem? A teraz go nie mam.”

Wszyscy to zrobiliśmy, prawda? Niszczymy dobro karmy. Musimy uważać, aby nie żałować naszych pozytywnych działań. Inny przykład: może czułeś się trochę zmęczony, zanim przyszedłeś na nauki. Pomyślałeś: „Tak, OK, pójdę na nauki”. I przyszedłeś, czułeś się dobrze i cieszyłeś się, kiedy to się działo. Po sesji znów poczułeś się całkowicie wykończony i powiedziałeś: „Och, dlaczego poszedłem? Powinienem był po prostu wrócić do domu i położyć się do łóżka. Żałowanie pozytywnego działania jest bardzo łatwe.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Myślę, że wszystkie rodzaje żalu będą miały jakiś efekt. Jeśli żałujesz jakiegoś działania, pomniejszasz to karmy. Później, jeśli znów się z tego radujesz, tworzysz dobro karmy przez radość. Ale myślę, że nadal coś tracisz, początkowo tego żałując [śmiech].

Niektórzy myślą: „Mogę zrobić coś negatywnego, a potem po prostu to oczyszczę”. „Będę żałował działania i później go „przestanę”. To tak, jakby powiedzieć: „Cóż, mogę złamać nogę i założyć gips, a potem będzie dobrze”. To nigdy nie jest takie samo. W pierwszej kolejności lepiej nie łamać nogi.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Tak, i nie ma też determinacji, by tego uniknąć w przyszłości. Nie będziesz miał pełnego oczyszczenie. Najważniejsza rzecz do zrobienia w oczyszczenie jest generowanie żalu. Czasami, kiedy to robimy oczyszczenie, nie robimy tego z prawdziwym żalem, robimy to z takim umysłem, który mówi: „Powinienem czuć się źle z tego powodu”.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Jeśli masz przestępcę, który nie widzi nic złego w zabijaniu, jak ta osoba ma kiedykolwiek wrócić do pokojowego życia w społeczeństwie? Nie żałują. Nie ma determinacji do zmian w przyszłości. Tak samo jest z nami. Możemy nie być przestępcami. Ale jeśli mamy głęboko zakorzenione złe nawyki, za które nie żałujemy, trudno będzie nam zmienić nasze postępowanie. Umysł będzie coraz bardziej zaciemniany.

Myślę, że najtrudniejsze dla nas, zwłaszcza na początku, jest przyznanie się do błędów. Myślę, że jest w nas coś, co czuje: „Cóż, jeśli przyznam, że się myliłem, to znaczy, że jestem okropną osobą”. Po prostu zbyt wiele strachu wiąże się z przyznaniem się do naszych błędów. Jakoś boimy się siebie. Boimy się własnego osądzającego umysłu. „Jeśli przyznam, że to był błąd, to muszę być okropną osobą”. Nakładamy racjonalizacje, uzasadnienia i tego typu rzeczy. Ale tymczasem pod spodem czujemy się zdezorientowani, zdenerwowani i nierozwiązani.

Dobrze, jeśli potrafimy dojść do punktu, w którym mówimy: „OK, popełniłem błąd. Ale to nie znaczy, że jestem okropną osobą. To nie znaczy, że jestem zły, grzeszny i skazany na piekło na wieczność”. Nie musimy pozwalać, by nasz osądzający umysł był jak ogromna fala oceanu, która rozbija się o nas. Możemy być bardziej szczerzy co do naszych błędów, co przyniesie nam ogromne poczucie ulgi. Kiedy staramy się nie patrzeć na nasze błędy, musimy poświęcić na to znacznie więcej energii, niż gdybyśmy uczciwie przyjrzeli się naszym błędom i je oczyścili.

Publiczność: Czasami to, co powstrzymuje mnie przed wykonaniem cnotliwego działania, to fakt, że ludzie mogą mnie wykorzystać.

VTC: Interesujące jest to, że mamy poczucie, że jeśli będziemy działać cnotliwie, zostaniemy wykorzystani. To przenika naszą kulturę, prawda? Jeśli jesteś miłym facetem, uważaj, bo inni ludzie będą cię deptać. Jedna część naszej kultury mówi: „Bądź miła, to czas Bożego Narodzenia”, a druga część mówi: „Nie bądź miły, bo zostaniesz wykorzystany”. Wpadamy w wiele z tych kulturowo wyuczonych postaw. To, co musimy zrobić, to pomyśleć: „W co wierzę? Co moim zdaniem jest cnotliwe? To nie jest to, co każą mi inni ludzie, żebym nie został wykorzystany. W co naprawdę wierzę? Jakie są moje standardy?

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Jeśli robisz nieposłuszeństwo obywatelskie z powodów etycznych, myślę, że może to być całkiem potężne. Załóżmy, że masz społeczeństwo takie jak nazistowskie Niemcy i powiedzmy, że jesteś jedną z osób, które zdały sobie sprawę, że giną tam miliony ludzi. Postanowiłeś nie iść z armią, nie płacić podatków i nie przestrzegać prawa, ponieważ prowadziłeś do śmierci milionów ludzi. Dokonałeś aktów obywatelskiego nieposłuszeństwa. W tym przypadku pomyślałbym, że postępowałeś etycznie. Natomiast gdybyś wiedziała, że ​​ludzie niszczą życie innych ludzi i poszłaś za tym, chowając głowę w ziemię…

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: To nie tylko kwestia opinii publicznej. Niektórzy ludzie powiedzieliby: „Tak, postępujemy bardzo etycznie. Zabijamy każdego, kto nie jest biały. To mogą być ich standardy etyczne. Ale nie sądzę, by zasługiwała na miano „etyki”. To nie jest tylko kwestia „mojej osobistej wiary”. Ale raczej patrzysz na dziesięć destrukcyjnych działań i dziesięć konstruktywnych działań. Jeśli w tym możesz znaleźć podstawę dla tego, w co wierzysz, to wiesz, że jesteś na dobrej drodze.

Publiczność: Ktoś jest zmuszony wstąpić do wojska i nie ma ochoty zabijać ludzi. Ale jeśli nie zabije ludzi, zostanie zabity.

VTC: Myślę, że na pewno jest coś negatywnego karmy zaangażowany w zabijanie innych, ale nie będzie to tak ciężkie, jak w przypadku osoby, która mówi: „Rah, rah, zamierzam się zaciągnąć. Zabiję jak najwięcej ludzi!” Motywacja jest zupełnie inna. Zupełnie inny. Dlatego nawet w dużej grupie osób każda osoba w grupie stworzy inną karmy zgodnie z ich motywacją.

3. Działania, które były zamierzone, ale nie zostały wykonane

Są to działania, które zamierzasz zrobić, ale ich nie robisz. To nie byłoby określona karma.

Powiedzmy, że zamierzasz wykonać jakąś czynność, ale prosisz kogoś innego, aby zrobił to za Ciebie. Nie zrobiłeś tego osobiście. Ale ponieważ prosisz kogoś, aby to zrobił, dostajesz karmy z tego. Pamiętaj, że wspomnieliśmy wcześniej, że jeśli pójdę i powiem komuś innemu, aby zabił, ukradł lub kłamał w moim imieniu, nie tylko dostaną negatywne karmy robię to, ale ja też to robię. To może być określona karma. Zamierzamy to zrobić, ale mówimy komuś innemu, żeby zrobił to za nas, a potem cieszymy się, gdy to się robi.

[W odpowiedzi na słuchaczy:] Jedziesz na pielgrzymkę do Indii i proszę cię: „Proszę, weź te pieniądze i ofiaruj je żebrakom w Bodhgaja”. Miałem zamiar, ale zrobiłeś akcję. Byłoby to działanie zdecydowane w tym przypadku. To dobra rzecz do zrobienia. Kiedy prosimy innych ludzi o robienie pozytywnych rzeczy w naszym imieniu, jest to dobre dla nich i dla nas. To bardzo często robią nasi nauczyciele. Zauważyłem, że mój nauczyciel zawsze mówi jednej osobie, aby poszła zbudować a kolumna, ktoś inny zbuduje centrum Dharmy, inny do wydrukowania książek i tak dalej. Nie może zrobić wszystkiego sam, ale jestem pewien, że dostaje dużo dobrego karmy ponieważ w ten sposób koordynuje wysiłki wszystkich innych. Musimy uważać na to, co mówimy innym ludziom.

Publiczność: [Słyszalności]

[Nauki utracone z powodu zmiany taśmy.]

VTC: Nie sądzę, by ktokolwiek zrobił w tym zbyt wiele, ponieważ wiele z tych problemów narasta w miarę, jak buddyzm przybywa na Zachód. Rzeczy, które są dla nas problemami, nie były problemami w starożytnych Indiach czy Tybecie. Ale teraz nadchodzą i musimy bardzo mocno zastanowić się, jak zastosować te nauki. W kręgach buddyjskich toczy się wiele dyskusji na temat etyki różnych zagadnień.

Jeśli pomyślimy o karmy w świetle naszej własnej kultury i problemów, które są silne w naszym społeczeństwie, karmy a nasza praktyka Dharmy stanie się dla nas bardzo żywa. Otrzymamy również znacznie więcej wglądu w to, jak działa nasz własny umysł. Dobrze jest dyskutować między sobą o sprawach. Na wiele z tych problemów nie ma jednoznacznych odpowiedzi.

Jesteśmy przyzwyczajeni do: „Miejmy prawo, które mówi nam, co robić”. „Eutanazja jest dobra”. „Eutanazja jest zła”. Co powiesz na to, że to zależy od motywacji? To zależy od okoliczności. Zależy to od osoby, która to robi, czy ma jasnowidzenie czy nie, czy jest bodhisattwa albo nie. Zawsze chcemy miłej, prostej odpowiedzi: „Zrób to”. „Nie rób tego”.

A jednak za każdym razem, gdy otrzymujemy „Uczynisz” lub „Nie zrobisz”, nienawidzimy tego! Nie możemy znieść czarno-białych skrajności, ale inna część nas pragnie, żeby wszystko było czarno-białe. [śmiech] Dochodzimy do tego, że im bardziej rozumiemy rzeczy w głęboki sposób, tym bardziej widzimy, jak wiele różnych czynników łączy się, aby stworzyć coś takim, jakim jest. Musimy pomyśleć o wszystkich tych różnych czynnikach, z których wiele to czynniki wewnętrzne. Dwie osoby mogą wykonywać dokładnie to samo działanie, ale jedna tworzy negatywne karmy a drugi tworzy pozytyw karmy. Ale potrzebujemy komputera, który to wszystko zmierzy i powie nam, co się dzieje.

Innym rodzajem działania, które jest zamierzone, ale nie jest wykonywane, jest radość z działań innych ludzi, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych. Poprzez naszą radość mamy zamiar, chociaż możemy nie wykonać samego działania. Ale to karmy może być dość potężny. Pamiętasz, kiedy przeszliśmy przez modlitwę siedmiu kończyn, mówiliśmy, jak radowanie się było sposobem leniwej osoby na tworzenie dobra karmy. Nie musisz nic robić oprócz leżenia w łóżku i radowania się. Bez wysiłku — bez wysiłku fizycznego. Mentalnie jest to jednak dość trudne. Jeśli cieszymy się z konstruktywnych działań innych ludzi, to mamy w tym udział. Tworzymy dużo dobrego karmy.

Podobnie, jeśli przeczytamy wiadomość w gazecie i powiemy: „Ach, tak się cieszę, że to złapali”, gromadzimy karmy z tego też, chociaż sami tego nie zrobiliśmy. To jest zamierzone, ale nie zrobione.

To bardzo interesujące, kiedy rozmawiamy o snach. Co się stanie, jeśli śnisz, że kogoś zabiłeś? Czy to jest zamierzone? Czy to się skończyło? Co myślisz?

Publiczność: Może to być sen symboliczny, w którym tak naprawdę nie jest akcją zabijania.

VTC: Powiedzmy, że to nie jest symboliczny sen.

Publiczność: To zależy od wyniku snu.

VTC: Masz na myśli to, czy osoba we śnie umiera, czy nie umiera we śnie?

Publiczność: Tak, lub jeśli obudzisz się, zanim to się stanie.

VTC: Jeśli śniłeś, że kogoś zabiłeś, umarł we śnie i nie obudziłeś się przed śmiercią, czy to negatywne działanie?

Publiczność: Nie sądzę. Będzie to negatywne, jeśli obudzisz się i powiesz: „Tak! Dobrze!" [raduje się ze śmierci].

VTC: W tekście mówią, że jeśli zabiłeś kogoś we śnie, nie ma obiektu, dlatego tak naprawdę nikogo nie zabiłeś. Jeśli obudzisz się później i powiesz: „Och, to był tylko sen, ale nigdy nie chcę tego robić”, to w rzeczywistości pozostawiasz pozytywny ślad w swoim umyśle, ponieważ podejmujesz pozytywną determinację nie zabijać nikogo. Ale jeśli obudzisz się ze snu i powiesz: „Och, to był tylko sen. Szkoda!”, to faktycznie tworzysz negatywne karmy. To interesujące. Może być jakiś zamiar przed zaśnięciem, ale prawdziwą rzeczą, która decyduje o tym, czy jest to zamierzone działanie, czy nie, jest nasza postawa po przebudzeniu.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: W tym samym czasie, gdy myślisz: „Chcę kogoś zabić”, część twojego umysłu mówi: „To tylko sen na jawie. Nie mam zamiaru tego odgrywać. To zupełnie co innego niż myślenie o zabiciu kogoś i uczucie: „Och, to całkiem dobry pomysł”. W pierwszym przypadku będzie trochę negatywu karmy zaangażowany. Masz złośliwe myśli, ale złośliwość (jeden z dziesięciu destrukcyjnych działań) nie jest pełna, ponieważ tak naprawdę nie myślisz o zrobieniu tego. Właściwie nie planujesz, jak to zrobić. Ale nie siedzisz i nie życzysz tej osobie wszystkiego dobrego. Na pewno będzie jakiś negatywny ślad w umyśle.

Widzimy z tym wszystkim, że tak wiele zależy od naszych wewnętrznych procesów, czy żałujemy tego, gdy o tym myślimy, czy myślimy, że zamierzamy działać, czy też myślimy, że nie zamierzam na to działać.

Przypuszczam, że może być tak samo, kiedy robimy ofiary. Robimy mandalę oferuje gdzie oferujemy Budda wszystko w naszej wizualizacji. Jeśli to robisz i myślisz: „Cóż, cieszę się, że to wizualizacja, ponieważ nie chcę tak naprawdę oferować moich ciało, bogactwo, przyjemności i przyjaciół.” Prawdopodobnie dostajesz trochę pozytywów karmy, ponieważ przynajmniej ćwiczysz swój umysł w postawie dawania. Ale nie dostaniesz pełnego pozytywu karmy ponieważ w swoim sercu tak naprawdę nie dajesz.

Dlatego nieustannie odmawiamy modlitwy. Myślę, że przez większość czasu cieszymy się, że cała hojność jest wizualizacją [śmiech]. Robiąc ofiary raz za razem, wizualizując całe niebo pełne ofiary raz za razem możemy w końcu dojść do punktu, w którym chcemy, aby hojność była prawdziwa.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Myślę, że w świadomych snach z pewnością wiąże się to z tworzeniem karmy. Jeśli świadomie śnisz i aktywnie wiesz, jaka jest twoja intencja lub aktywnie ją intencji, to nawet jeśli nie masz obiektu (ponieważ to wciąż jest sen), twój proces intencji jest znacznie silniejszy.

Nawiasem mówiąc, ostatnie trzy z dziesięciu destrukcyjnych działań — pożądanie, złośliwość i… błędne poglądy—nigdy nie mogą być czynnościami zamierzonymi, ale nie wykonywanymi. Te trzy są wykonywane mentalnie na poziomie motywacji. Jak tylko zostaną ukończone, zaplanowałeś i wykonałeś czynność.

Publiczność: Mam złośliwe myśli na temat mojej szefowej, ale nie ma co się jej podobać.

VTC: Nie będzie to pełna złośliwość. Kompletne działanie złośliwości to nie tylko negatywna myśl, ale obejmuje podążanie za myślą, planowanie i dochodzenie do wniosku: „Zdecydowanie to wykonam”. Przez cały dzień w naszym umyśle pojawia się wiele negatywnych myśli. Na pewno mają jakiś efekt karmiczny, ale nie są kompletnymi działaniami złośliwości. Mają teraz pewien wpływ na nasz umysł. Gdy przez cały dzień myślimy o negatywnych myślach, znacznie łatwiej jest uczynić je pełnoprawnymi. Możesz również wpaść w zły nastrój, być bardziej porywczy i tak dalej.

4. Działania, które nie były ani zamierzone, ani wykonane

Przykładem tego jest sytuacja, gdy prowadziłeś samochód i prawie przypadkowo kogoś uderzyłeś, ale go nie uderzyłeś. Tu nie ma intencji i nie ma też działania. Nie zabiliśmy nikogo.

Innym przykładem jest to, że planujesz zaangażować się w nierozsądne zachowanie seksualne. Zaplanowałeś to, ale tego nie zrobiłeś. Żałowałeś tego i oczyściłeś to. Tutaj odebrałeś intencję.

Innym przykładem jest to, że zamierzasz ofiarować trochę pieniędzy ośrodkowi Dharmy lub wydać książki o Dharmie, ale zapominasz o tym lub zmieniasz zdanie. Nie masz zamiaru i pozytywne działanie nie jest wykonywane.

Zbiorowa i indywidualna karma

Inna klasyfikacja karmy jest zbiorowy karmy i indywidualny karmy. Jako grupa czujących istot na tej planecie mamy pewien kolektyw karmy. To jest, karmy które stworzyliśmy jako grupa, dzieląc razem to środowisko. W tym ogromnym kolektywie karmy, mamy mniejsze kawałki kolektywu karmy. Mamy kolektyw karmy z ludźmi w Ameryce, z którymi teraz mieszkamy. Mamy kolektyw karmy z naszą rodziną. Mamy kolektyw karmy ze sobą, ponieważ robimy tutaj razem różne rzeczy. Istnieją różne poziomy kolektywu karmy.

Posiadamy również indywidualną karmy. Wszyscy działamy indywidualnie i otrzymujemy własne, indywidualne wyniki. Możemy gromadzić oba rodzaje karmy w tym samym czasie. W tej chwili gromadzimy kolektyw karmy. Jesteśmy zaangażowani w cnotliwe działanie razem jako grupa i zamierzamy to zrobić. Jednocześnie wszyscy tworzymy własną indywidualność karmy. Jedna osoba może pomyśleć: „Och, tak się cieszę, że tu jestem. To jest naprawdę dobre. Cieszę się, że czynię cnotę.” Inna osoba mogłaby powiedzieć: „Och, to takie nudne. Chciałbym wrócić do Hagan Daaz. W ramach kolektywu karmy, każdy z nas stworzy swoją własną indywidualną, osobistą karmy też.

Tak jak mówiłem, w przypadku wizyty Rinpoczego na pewno trochę mieliśmy karmy jako grupa. To było potężne karmy ponieważ sługa Rinpocze, Roger, powiedział mi, że Rinpocze otrzymał wiele zaproszeń ze swoich tutejszych ośrodków, ale żadnego z tych zaproszeń nie przyjął. On przyjął nasze. W jakiś sposób stworzyliśmy karmy na przybycie Rinpocze. Ale później wydarzyła się jakaś przeszkoda i wizyta Rinpoczego została odwołana.

Publiczność: Kiedy mówiłeś o kolektywie karmy, myślałem, że prawdopodobnie nie mamy bardzo dobrego zespołu karmy ponieważ Rinpocze się nie pojawił.

VTC: Cóż, mogło być. Nasz karmy prawdopodobnie można było poprawić. Dotarliśmy tak daleko, ale nie mogliśmy przejść przez resztę drogi. Napisałem do Rinpoczego z prośbą o przyznanie mu Czenrezika upodmiotowienie. Wspomniałem konkretnie, że odbyliśmy Nyung Ne i praktykę Czenreziga. Roger powiedział, że kiedy ludzie szczerze i uczciwie praktykują i chcą oczyścić się poprzez Nyung Ne, wtedy oczywiście Rinpocze chce pomóc tak bardzo, jak tylko może. Na pewno mieliśmy jakiś kolektyw karmy tam. Ale nie dość. Albo to, albo jakaś przeszkoda pojawiła się pomiędzy.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: To bardzo dobry punkt. Tak wiele zależy od tego, jak postrzegamy doświadczenie. Jeśli myślisz: „Wow, dużo się o sobie nauczyłem. Widziałem ten moment podniecenia i podniecenia, widziałem też rozczarowanie. Widziałem, jak mój umysł jest owinięty wokół czegoś, ale widziałem też siebie, podobnie jak inni ludzie, wkraczającego i pomagającego. Mimo że to doświadczenie nie potoczyło się tak, jak się spodziewałem, niemniej jednak wiele się o sobie dowiedziałem. Było to bardzo cenne dla mojej praktyki, ponieważ nauczyłem się z tego wydarzenia.” To bardzo dobre nastawienie. Wiele się z tego nauczyłeś.

Publiczność: Otrzymaliśmy artykuły napisane przez Rinpocze, których prawdopodobnie nie dostalibyśmy, gdyby nie ta okazja.

VTC: TAk. Nie dostałeś upodmiotowienie, ale masz kilka artykułów Rinpoczego. Ludzie, którzy nigdy nie spotkali Rinpoczego, pamiętali, że czytali przez niego różne rzeczy i kopiowali je dla całej grupy. Dla mnie to było niesamowite. To było niezwykłe. Wiele osób na tym skorzystało. W ten sposób skorzystaliśmy na wizycie – na braku wizyty! [śmiech]

Poza tym jako grupa dużo ze sobą współpracowaliśmy. Z dobroci swoich serc ludzie przychodzili z pomocą w różnych drobiazgach. Jako grupa też wiele się nauczyliśmy.

Usiądźmy spokojnie.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.