Przyjazne dla wydruku, PDF i e-mail

Ogólna charakterystyka karmy

Ogólna charakterystyka karmy

Część serii nauk opartych na Stopniowa ścieżka do oświecenia (Lamrim) podane w Fundacja Przyjaźni Dharmy w Seattle w stanie Waszyngton w latach 1991-1994.

Nauka, karma i umysł

  • Nauka i karmy
  • Karma nie jest zemstą
  • Wszystko pochodzi z umysłu
  • Myśląc o ogólnych aspektach karmy
    • Karma jest określony
    • Wyniki wzrostu akcji

LR030: Karma 01 (pobieranie)

Ogólne aspekty karmy

  • Jeśli działanie nie zostanie wykonane, nie spotka się z jego rezultatami
  • Działania nie idą na marne bez rezultatu
  • Karma nie jest liniowy

LR030: Karma 02 (pobieranie)

Pytania i odpowiedzi

LR030: Karma 03 (pobieranie)

Kiedy patrzymy na naszą cenną szansę, widzimy, jak rzadka jest i jak wiele możemy z nią zrobić, ale nie będzie trwała wiecznie, wtedy trochę się martwimy, co się stanie, jeśli będziemy kontynuować to samo stare szaleństwo. Zaczynamy szukać przewodników, którzy wskażą nam pozytywny kierunek w życiu. Tu zwracamy się do Budda, Dharma i sangha o przewodnictwo, o schronienie. Pierwszą nauką, jaką nam przekazują, jest nauka okarmy', czyli działanie przyczyny i skutku. Właściwie w tym momencie zaczyna się nasza praktyka Dharmy. Innymi słowy, zaczynamy praktykować przestrzegając zasady przyczyny i skutku. Przyczyna i skutek przenikają wszystko, co robimy; przenika wszystkie nasze codzienne czynności.

Nauka i karma

Nauka bada przyczynę i skutek na płaszczyźnie fizycznej. Mieszasz ze sobą pewne substancje chemiczne i daje to określony rezultat lub patrzysz na pewne gwiazdy na niebie i próbujesz prześledzić ich przyczyny. 'Karma' mówi o przyczynowości na poziomie mentalnym, a 'karmy' odnosi się do działań. Karma odnosi się do rzeczy, które mówimy, robimy, myślimy i czujemy oraz karmy tworzy odciski w naszych umysłach, które następnie przynoszą rezultaty w postaci tego, czego później doświadczamy.

Dzięki nauce możesz zobaczyć lub spróbować zobaczyć przyczynowość. Jednak nie możemy zobaczyć elektronów i protonów ani pojedynczych cząsteczek rzeczy, ale nadal wierzymy w ich funkcjonowanie. Dobrze z karmy, często widzimy, co robimy, słyszymy, co mówimy, i rozpoznajemy, co myślimy i czujemy. Nie widzimy jednak odcisków pozostawionych w naszym strumieniu umysłowym. Te nie są zrobione z atomów. Nie możemy ich zmierzyć. Nawet gdyby tak było, jak powiedziałem, nie byłbyś w stanie zobaczyć pojedynczych atomów. Chodzi mi o to, że tylko dlatego, że czegoś nie widzimy, nie powinniśmy mówić, że to nie istnieje. Nie widzimy atomów, ale wiemy, że istnieją. Karmiczne ślady pozostawione w naszym umyśle przez nasze działania również istnieją, chociaż ich nie widzimy.

Jeden z moich nauczycieli powiedział, że nie powinniśmy być jak koczownicy, którzy nie wierzą w samoloty tylko dlatego, że ich nie widzieli. Są ludzie, którzy mówią: „Nie widziałem tego, więc nie wierzę!” Robią to w odniesieniu do samolotów; jeśli chodzi o lądowanie ludzi na Księżycu. Patrzymy na to i mówimy: „To głupie!” a jednak w przypadku innych rzeczy, których nie byliśmy w stanie zobaczyć na własne oczy, jesteśmy całkowicie przekonani, że nie istnieją. Widzisz, nie jesteśmy tutaj całkowicie konsekwentni w naszym sposobie rozróżniania „istniejących” i „nieistniejących”. Chodzi mi o to, że musimy mieć otwarty umysł, aby rozpoznać, jak przyczynowość działa na płaszczyźnie mentalnej. To nie jest coś atomowego, co można zmierzyć za pomocą mikroskopów, teleskopów lub innych przyrządów pomiarowych.

Karma nie jest zemstą

To bardzo ważne, kiedy o tym mówimy karmy, aby zrozumieć, że różni się ona od judeochrześcijańskiej idei zemsty. Zauważyłem, że jest to bardzo powszechne nieporozumienie. Być może słuchamy nauk nt karmy ale słyszymy je chrześcijańskimi uszami i jesteśmy całkowicie zdezorientowani. Nie słyszymy, co Budda powiedział, słyszymy to, co powiedziano nam, gdy mieliśmy pięć lat w szkółce niedzielnej. Ważne jest, abyśmy słuchając tego, starali się słuchać ze świeżym nastawieniem. Dlatego zacznę od stwierdzenia, że ​​nasze działania przynoszące rezultaty nie mają nic wspólnego z nagrodą i karą. W buddyzmie nie ma idei nagrody i kary. Posiadanie systemu nagród i kar zakłada, że ​​jest ktoś, kto rządzi wszechświatem i decyduje, kto otrzyma nagrodę, a kto karę. W buddyzmie tak nie jest.

Według buddyzmu nikt nie rządzi wszechświatem, nikt nie pociąga za sznurki marionetek. Nikt nie wysyła cię tu ani tam. Nasze życie jest całkowicie stworzone siłą naszego własnego umysłu. Nikt nie rozdaje nagród i kar. Kiedy tworzymy przyczynę, w naturalny sposób przynosi to rezultat, który odpowiada tej przyczynowej energii. Wszyscy byliśmy zajęci sadzeniem kwiatów na wiosnę. Kiedy kwiaty rosną, są one rezultatem nasion, które zasiałeś, ale nie są one karą nasion ani nagrodą za nasiona. To tylko wyniki nasion.

Jest to ważne, aby to zrozumieć, ponieważ kiedy zaczynamy rozróżniać różne rodzaje działań i różne rodzaje rezultatów, jakie one przynoszą, kusząca jest myśl: „Och… Ktoś zrobił destrukcyjne działanie. Zostają ukarani, ponieważ są złymi ludźmi”. To zupełnie nie pasuje do teorii buddyjskiej!

Po pierwsze, w buddyzmie nasze działania mogą być szkodliwe, ale to nie znaczy, że jesteśmy złymi ludźmi. Istnieje różnica między działaniem a osobą, która je wykonuje. Wszyscy ludzie mają Budda potencjał, ale ich umysły mogą być przytłoczone śmieciami, więc działają w szkodliwy sposób. Nie oznacza to, że są szkodliwymi, złymi, grzesznymi ludźmi. To duża różnica. Po drugie, to, że ktoś popełnił błąd, nie oznacza, że ​​zostanie ukarany. Chodzi o to, że jeśli zasiejesz określone ziarno, przyniesie ono określony rodzaj kwiatu, owocu lub warzywa. To nie jest nagroda ani kara.

Próbowałem rozmawiać o karmy do grup żydowskich. Bardzo trudno jest o tym mówić karmy ocalałym z Holokaustu. Kompletnie wariują, słysząc to judeo-chrześcijańskimi uszami. Karma nie ma nic wspólnego z zasłużonym cierpieniem. W buddyzmie nie ma takiej idei.

Wszystko pochodzi z umysłu

W buddyzmie mówimy o tym, że wszystko pochodzi z umysłu. Pamiętaj umysł nie oznacza mózgu; nie oznacza intelektu. Umysł odnosi się do wszystkich naszych świadomych procesów — naszych uczuć, naszych spostrzeżeń. Istnieje kilka znaczeń, kiedy mówimy, że wszystko pochodzi z umysłu. W szczególności jednym ze znaczeń jest to, że źródłem naszych życiowych doświadczeń jest nasza własna świadomość, w tym sensie, że jeśli doświadczam szczęścia, to pochodzi ono z moich własnych działań. Moje działania są motywowane moim umysłem. Jeśli doświadczam bólu, to również pochodzi głównie, choć nie wyłącznie, z moich własnych działań. Po raz kolejny źródło moich działań sprowadza się do mojej motywacji, mojej świadomości. Jest to jedno ze znaczeń, gdy mówimy o umyśle jako o źródle wszystkiego. Na zewnątrz nie ma nikogo, kogo można winić lub oskarżać. Nie możemy winić ani chwalić Boga, ponieważ według buddyzmu nikt nie rządzi wszechświatem.

Budda nie wynalazł przyczynowości. Przyczynowość jest po prostu naturalnym funkcjonowaniem sposobu istnienia rzeczy. Budda po prostu opisał jak to działa. To znowu jest ważne, aby zrozumieć. Budda nie wymyślił działań pozytywnych i negatywnych. Budda nie powiedział: „To jest działanie negatywne, ponieważ tak powiedziałem. Jeśli nie zrobisz tego, co mówię, masz to!” Budda po prostu opisał rzeczy w taki sam sposób, w jaki lekarz opisuje: „Jesteś chory, bo jest taki wirus”. Lekarz nie stworzył wirusa. Lekarz nie stworzył związku między wirusem a chorobą. Lekarz po prostu to opisuje. Gdy znasz opis, możesz spróbować uniknąć tego rodzaju wirusa. Nie chcesz znowu zachorować na taką chorobę. Nie ma całego tego ciężkiego osądu wartościującego Buddapojęcie przyczynowości. Musimy poświęcić trochę czasu na zastanowienie się nad tym.

Teraz, jeśli masz swoje lamrim zarys, spójrz na to. Zobaczysz, że istnieją trzy główne podpodziały tematu karmy:

  1. Myśląc o ogólnych aspektach karmy
  2. Myśląc o konkretnych aspektach karmy
  3. Po rozważeniu przyczyny i skutku, jak angażować się w pozytywne działania i unikać tych destrukcyjnych.

Myślenie o ogólnych aspektach karmy

Najpierw porozmawiamy o rzeczywistym sposobie rozważenia ogólnych aspektów karmy. Istnieją cztery ogólne aspekty.

    1. Karma jest określona

Pierwszym ogólnym aspektem jest to, że „karmy jest określony'. Oznacza to, że jeśli ktoś doświadcza szczęścia, jest pewne, że pochodzi ono z konstruktywnego działania. Jeśli doświadczają bólu, jest pewne, że pochodzi on z destrukcyjnego działania. Nigdy nie jest tak, że doświadczasz bólu jako karmicznego rezultatu konstruktywnego działania. Innymi słowy, dochodzimy tutaj do bardzo wyraźnego związku między przyczyną a skutkiem. Jeśli posadzisz śliwki, dostaniesz śliwki. Jeśli sadzisz brzoskwinie, otrzymujesz brzoskwinie. Nie możesz sadzić śliwek i dostać brzoskwiń. A brzoskwinie nie pochodzą z nasion chili. Istnieje tu wyraźny związek przyczynowo-skutkowy. Pod względem karmy, tak też jest.

To jest naprawdę bardzo głębokie. Kiedykolwiek jesteśmy szczęśliwi, pomocne jest siedzenie i myślenie: „Och, to pochodzi z moich własnych konstruktywnych działań. To główna przyczyna. Są warunki współpracy (Właśnie wygrałem na loterii), ale główną przyczyną jest karmy, warunki współpracy czy ci mili ludzie dają mi pieniądze i oczywiście mój cenny los na loterię. Istnieje jednak wyraźny związek między szczęściem a główną przyczyną (tzw karmy), co jest czynnością, którą wykonałem wcześniej.

Podobnie za każdym razem, gdy doświadczamy bólu, pomocne jest zrozumienie, że pochodzi on z naszych własnych szkodliwych działań. Inni ludzie mogą być warunki współpracy, mogą krzyczeć, krzyczeć lub bić nas, ale prawdziwa główna przyczyna znalezienia się w takiej sytuacji pochodzi z naszego własnego działania. Na zewnątrz nie ma nic, co można winić lub chwalić. To jest dość głębokie. Kiedy to zrozumiemy, daje nam to ogromne poczucie, że jesteśmy w stanie coś zrobić z naszą sytuacją. Zamiast być na łasce kogoś lub czegoś, lub po prostu przypisywać to „naturze”, nad którą nie mamy kontroli, zaczynamy zdawać sobie sprawę, że źródłem naszego własnego doświadczenia szczęścia i bólu jest nasz własny umysł. Zdajemy sobie sprawę, że możemy coś z tym zrobić – stworzyć pozytywne przyczyny, porzucić szkodliwe i oczyścić szkodliwe. Istnieje ogromne poczucie upodmiotowienie wynika to ze zrozumienia karmy w ten sposób.

Bo Budda miał moc jasnowidzenia, był w stanie zobaczyć, jakie przyczyny wywołują jakie skutki. Ilekroć czujące istoty doświadczają bólu, był w stanie zobaczyć, jakie działania je spowodowały, a działania te nazywane są działaniami „destrukcyjnymi”. Ilekroć inni doświadczają szczęścia, był w stanie zobaczyć, jakie działania ich spowodowały, a te działania nazywa się działaniami „pozytywnymi” lub „konstruktywnymi”. Podział na działania konstruktywne, destrukcyjne i neutralne powstał w zależności od rodzaju rezultatów, jakie przynoszą. To miałem na myśli poprzednio, gdy mówiłem o tzw Budda nie powiedział: „To jest działanie negatywne, ponieważ tak powiedziałem”. Opisał tylko to, co faktycznie się wydarzyło.

    1. Wyniki wzrostu akcji

Druga jakość karmy polega na tym, że wyniki działań rosną. Wyniki można rozszerzyć. Karmaponownie oznacza celowe działanie, rzeczy, które mówimy, robimy, myślimy i czujemy. Możemy zrobić jedną małą akcję, ale rezultat może być całkiem duży, tak samo jak sadzisz jedno małe nasionko jabłka i masz całą jabłoń. Wiele wyników pochodzi z jednej prostej przyczyny. Warto o tym pamiętać, ponieważ czasami mówimy: „Cóż, to tylko małe kłamstwo. Nic nie zaszkodzi. Racjonalizujemy i szukamy wymówek. Jeśli rozumiemy karmy, zrozumiemy, że małe niewinne kłamstwo może zostawić mały ślad, ale ten ślad można odżywić. Może wzrosnąć. Może się rozwijać i przynosić wiele rezultatów.

Albo czasami możemy powiedzieć: „Och, mogę tylko siedzieć i medytować przez pięć minut. Och, jestem taka kiepska!” Tutaj znowu ważne jest, aby pamiętać, że pięć minut to niewielka przyczyna, ale może przynieść bardzo, bardzo duży wynik ze względu na rozszerzalną naturę karmy. Chodzi o to, aby w miarę możliwości powstrzymać się nawet od drobnych destrukcyjnych działań. W miarę możliwości chcemy wkładać naszą energię nawet w te małe konstruktywne, ze względu na rozszerzający się charakter akcji.

    1. Jeśli działanie nie zostanie wykonane, nie spotka się z jego rezultatami

Trzecią cechą jest to, że jeśli przyczyna nie została stworzona, rezultat nie będzie doświadczany. Jeśli nie zasiejesz nasion, nie otrzymasz kwiatów. Nie ma tam nasion, nie ma też żadnych chwastów. Słyszysz na przykład o dziwnym wypadku, katastrofie lotniczej lub katastrofie kolejowej. Niektórzy ludzie giną, a niektórzy nie. Dlaczego tak jest? Cóż, niektórzy stworzyli przyczynę, powiedzmy, by zostać zranionym, a niektórzy faktycznie stworzyli przyczynę, by zostać zabitym. Jeśli nie stworzysz przyczyny, nie uzyskasz rezultatu. Albo ludzie mogą robić bardzo podobne biznesy i niektórzy odniosą sukces, a niektórzy nie. Ponownie ma to związek z karmy—niektórzy ludzie stworzyli przyczynę sukcesu swojego biznesu; inni ludzie nie.

Również w naszej praktyce, jeśli nie stworzymy powodu do urzeczywistnienia i wglądu, nie osiągniemy ich. Nie wystarczy tylko się modlić, „Budda proszę, uczyń mój umysł tym, a moim umysłem tamto”, ponieważ jeśli nie tworzymy przyczyn, nie osiągamy rezultatów.

Dokuczałem ludziom w Singapurze. Wielu z nich (tych, którzy niewiele wiedzą o buddyzmie) chodzi do świątyń i modli się o wygraną na loterii. To wielka rzecz w Singapurze. „Mogę wygrać na loterii. Oby mój syn i córka dostali dobrą pracę i dali mi pieniądze. Niech rodzina będzie bogata”. Bardzo dużo się modlą, ale kiedy ktoś przychodzi i prosi o datki na cele charytatywne, ich odpowiedź brzmi: „Nie. Chcemy pieniędzy dla naszej rodziny”. To dobry przykład na to, że jeśli nie stworzysz przyczyny, nie uzyskasz rezultatu. Karmiczną przyczyną bycia bogatym jest hojność. Jeśli nie jesteś hojny, to wszystkie te modlitwy o bogactwo są jak rozmowa z kosmosem, ponieważ główna przyczyna nie istnieje.

Jeśli chcemy urzeczywistnienia, musimy włożyć trochę energii w stworzenie przyczyny. Myślę, że chcemy starać się być tak konsekwentni, jak to tylko możliwe, w tworzeniu przyczyn zrozumienia, postępu i poprawy w naszym umyśle, ale nie powinniśmy się niecierpliwić na wyniki, które nadejdą. Jeśli przyczyny zostaną stworzone, wyniki przyjdą. Kiedy sadzisz nasiona w ziemi, dodajesz wodę i nawozy i jest dużo słońca, wiesz, że nasiona będą rosły. Nie musisz stać nad nimi i mówić „No dalej… rośnij!” lub „Dlaczego nie rośniesz?” lub „Zasadziłem cię cały tydzień temu [śmiech], gdzie teraz jesteś?” Wiemy, że jeśli umieścimy tam wszystkie przyczyny, kwiaty przyjdą.

Podobnie z naszą praktyką. Jeśli jesteśmy zadowoleni z tworzenia przyczyn, unikania negatywnych działań, wypracowywania życzliwej i delikatnej motywacji, starania się dbać o innych tak bardzo, jak tylko możemy, wtedy tego rodzaju działania automatycznie przyniosą rezultaty. Nie musimy się niecierpliwić: „Jak to możliwe, że nie jestem Budda już?!" Po prostu stwórz przyczynę. Rezultat nadejdzie, gdy wszystkie przyczyny zostaną zebrane.

    1. Działania nie idą na marne bez rezultatu

Ostatnia z ogólnych cech karmy polega na tym, że działania, które wykonujemy, pozostawiają ślady w naszych umysłach, a te ślady nie giną. Możemy wykonać pewne działania, ale wyniki mogą nie nadejść natychmiast. Może minąć trochę czasu, zanim wyniki przyjdą, ale na pewno przyjdą. W życiu robimy wiele rzeczy, o których wiemy, że nie przyniosą rezultatu przez wiele lat, a mimo to je robimy. Wiemy, że w końcu wynik przyjdzie. Możesz dokonać jakiejś inwestycji, ale nie zbierasz odsetek przez kolejne trzydzieści lat. Ale wynik przyjdzie. Nie przepadnie, chyba że gospodarka pójdzie naprawdę źle. Na poziomie materialnym sprawy mogą być nadal bardzo niepewne, ale karmy nigdy nie jest niepewny [śmiech]. Innymi słowy, jeśli akcje są tworzone, plik karmy nigdy nie pójdzie na marne. Akcja w końcu przynosi skutek. Należy o tym pamiętać.

Nie oznacza to jednak tego karmy jest zalany w betonie. Jest w nim duża elastyczność karmy. Powiedzmy, że coś ukradniesz. To przyniesie szkodliwe skutki za jakiś czas w przyszłości, jeśli tego nie oczyścimy. Ziarno w końcu wyda owoc, chyba że usuniesz wodę lub nawóz, spalisz ziarno lub wyjmiesz je z ziemi. Innymi słowy, możesz w jakiś sposób ingerować.

Podobnie, możemy ingerować w karmiczne odciski w naszym strumieniu umysłu. To tutaj odbywa się proces oczyszczenie pojawia się. Nauczyliśmy się praktyki Spowiedzi do Trzydziestu Pięciu Buddów. Robienie tego jest jak odbieranie wody i nawozu, aby nasze negatywne wzorce karmiczne nie dojrzały tak dobrze. Dojrzeją później lub kiedy dojrzeją, nie będą dojrzewać tak silnie lub nie będą trwać zbyt długo. Innymi słowy, ingerujemy w proces dojrzewania. W miarę jak coraz bardziej się oczyszczamy i zaczynamy rozumieć pustkę, faktycznie będziemy w stanie spalić nasiona karmiczne, tak że nie będą mogły przynosić owoców. W końcu będziemy w stanie całkowicie je wyciągnąć i wyeliminować. To jest prawdziwa wartość oczyszczenie. Pomaga zatrzymać dojrzewanie, dzięki czemu nie otrzymujemy wyników, których nie chcemy.

Podobnie, nasze konstruktywne działania mogą zostać zakłócone. Możemy być bardzo uprzejmi i robić wszystko, co w naszej mocy, aby działać konstruktywnie. Te odciski są w naszej pamięci i możemy je nawet dedykować. Ale wtedy, gdybyśmy…

[Nauki utracone z powodu zmiany taśmy.]

…to tak, jakby zabierać wodę i nawóz z naszych konstruktywnych działań, aby nie mogły dojrzeć. Złość i błędne poglądy też to zrób. Kiedy generujemy bardzo uparty błędne poglądy, zakłócamy dojrzewanie naszego pozytywu karmy. Dlatego ważne jest, aby nie tylko wkładać wysiłek w konstruktywne działanie i poświęcać go tak, aby szedł w pożądanym przez nas kierunku, ale także unikać złość i błędne poglądy. Te negatywne nastawienie jest sprzeczne z wysiłkiem, jaki wkładamy.

Karma nie jest liniowa

Karma kiedy o tym mówimy, może brzmieć bardzo liniowo pod pewnymi względami. Robisz to i dostajesz to; robisz to i masz to. Ale tak naprawdę w środku jest niesamowita elastyczność karmy sprawiając, że nie jest to przeznaczenie i z góry ustalone. Możemy działać destrukcyjnie. Pozostawia to ślad w umyśle, który może doprowadzić do odrodzenia się jako krowa, osioł, koń, żaba, gołąb lub ktoś inny — jest tam cała różnorodność. Nie jest zalany betonem. To nie jest „Celowo nadepniesz na robaka, więc odrodzisz się jako robak – ten szczególny rodzaj robaka!”

Aby ziarno dojrzało, musisz mieć główną przyczynę — ziarno, i musisz je mieć warunki współpracy które wpływają na to, jak nasienie rośnie. Jeśli zapewnisz dużo wody, nawozów i słońca, urośnie do ogromnych rozmiarów. Jeśli użyjesz określonego rodzaju nawozu, może on rosnąć w jeden sposób. Z innym rodzajem nawozu może rosnąć w inny sposób. Lub może trochę wzrosnąć, a następnie wygasnąć. Jest dużo elastyczności. Masz moc w nasionach, ale nie możesz dokładnie przewidzieć, jak duże będą jabłka, ponieważ zależy to również od wielu innych czynników: warunki współpracy.

Podobnie karmiczne nasiona w naszym strumieniu umysłu mają pewną moc, pewną energię, która wytwarza określony rodzaj rezultatu. Ale dokładnie to, jaki jest ten wynik i jak działa, będzie zależeć od wielu innych czynników. Rzeczy nie są z góry ustalone; nie jest im pisane. Nie możemy kontrolować wyników. W zależności od sytuacji, w jakiej się znajdujemy, zachęcamy albo do dojrzewania naszego konstruktywnego, albo destrukcyjnego karmy. Jeśli stawiamy się w sytuacji, w której znajdujemy się wśród wielu ludzi, którzy naprawdę nie mają podstaw etycznych lub nie są zbyt odpowiedzialni i są lekkomyślni, przygotowujemy grunt pod nasz własny negatywny karmy dojrzewać. Jeśli stawiamy się w innych sytuacjach, przygotowujemy scenę dla naszego pozytywu karmy dojrzewać.

Nie musi to oznaczać, że jeśli trafisz do określonego środowiska, na pewno będzie to negatywne karmy dojrzeje i jeśli pójdziesz na kolejny, na pewno twój pozytyw karmy dojrzeje. To nie znaczy, że. Ale to znaczy, że są inne Warunki te prace, które będą miały wpływ na to, jak rzeczy dojrzeją, kiedy dojrzeją i jak duże lub małe będą wyniki.

Chociaż rzeczy nie są przeznaczone i z góry określone, nie możemy wyjść poza zakres przyczynowości. To nie jest takie stałe i sztywne, ale z drugiej strony rzeczy nie dzieją się przypadkowo bez żadnego powodu. Nawet na poziomie naukowym nic nie dzieje się przypadkiem; wszystko ma przyczyny. Również jeśli chodzi o nasze życie, to, co nam się przydarza, kim jesteśmy, sytuacja, w której się urodziliśmy, czego doświadczamy — nie dzieje się tak po prostu z jasnego nieba. To nie dzieje się przypadkiem. Gdyby nie było przyczyny i skutku i istniałby tylko przypadek, można by sadzić nasiona stokrotki i uprawiać kukurydzę. Jeśli sadzisz stokrotki, to tylko przypadek, co otrzymasz. To nie ma większego sensu. Rzeczy nie wykraczają poza zakres przyczyny i skutku. Z drugiej strony nie jest tak sztywne, że rzeczy są stałe i odlewane w betonie.

Pytania i odpowiedzi

Zanim przejdę dalej, zobaczmy, czy są jeszcze jakieś pytania.

Publiczność: A co z rzeczami, które mają wpływ na całą grupę ludzi — z czym to się wiąże karmy?

Czcigodny Thubten Chodron (VTC):Istnieje coś, co nazywamy kolektywem karmy i indywidualny karmy. Kolektyw karmy to czynność, którą wykonujemy wspólnie z grupą ludzi. A ponieważ zrobiliśmy to razem z grupą ludzi, doświadczamy rezultatu jako grupa. Na przykład wszyscy siedzimy tutaj jako grupa. Jest to wynikiem jakiegoś karmicznego działania, które zrobiliśmy razem w przeszłości, co było oczywiście czymś pozytywnym, konstruktywnym, cnotliwym, ponieważ znajdujemy się w dobrych okolicznościach, w których mamy możliwość ponownego słuchania nauk.

Jednak w ramach tego każdy z nas tutaj siedzących doświadcza czegoś nieco innego. To jest nasz osobnik karmy. To, co robimy teraz, jest wynikiem czegoś, co zrobiliśmy razem w przeszłości, ale jest też wynikiem indywidualnych rzeczy, które zrobiliśmy w przeszłości. Każdy z nas doświadcza czegoś nieco innego. Kogoś może boleć brzuch. Ktoś może być zachęcony słuchaniem nauk. Ktoś inny może być naprawdę niespokojny. To indywidualna sprawa.

Z punktu widzenia tworzenia sprawy, zebraliśmy się tutaj w konstruktywnym celu, a to stworzy kolektyw karmy abyśmy w przyszłości ponownie doświadczyli podobnej sytuacji. Ponadto tworzymy również naszą indywidualną karmy. Ludzie myślą o różnych rzeczach, działamy na różne sposoby, a to przyniesie indywidualne rezultaty, których każdy z nas doświadczy jako jednostka.

Doświadczamy rzeczy razem jako grupa, ponieważ wspólnie stworzyliśmy przyczynę jako grupa. Dlatego ważne jest, aby uważać, do jakich grup się zaliczamy. Jeśli jesteśmy w jakiejś grupie bez możliwości wyboru, powinniśmy zdecydować, czy zgadzamy się z celem tej grupy, czy nie. Na przykład zostajesz powołany do wojska lub ktoś przychodzi do twojego domu i zmusza cię do pójścia do wojska. Nie masz wyboru. Nie masz żadnego wyboru, czy pójdziesz do wojska, ale masz wybór, czy zgadzasz się z celem tego, czy nie. Jeśli wejdziesz i powiesz: „Tak, tak, rah rah, chcę zabić wroga!” tworzy taki rodzaj odcisku w umyśle. Jeśli jesteśmy w wojsku, ale mówimy: „Nie chcę tu być! Nie chcę nikogo zabijać”, wtedy nie rozumiesz tego kolektywu karmy od bycia w tej grupie ludzi, która jest przeznaczona do tego konkretnego celu.

Wspomniałeś o rasizmie. Dotyczy to zarówno ludobójstwa, jak i innych rzeczy. Powiedzmy, że jesteś w obozie koncentracyjnym, czy to w Auschwitz, czy w tym, który stworzyliśmy w Arizonie podczas II wojny światowej. Jesteś tam z innymi z powodu kolektywu karmy. Doświadczacie rezultatu razem jako grupa, ponieważ wspólnie stworzyliście przyczynę jako grupa.

Teraz może być tak, że ludzie, którzy są ofiarami w tym życiu, byli sprawcami krzywdy w poprzednim życiu. W kontekście Bliskiego Wschodu Palestyńczycy mogli być wcześniej Żydami, a Żydzi mogli być wcześniej Niemcami. Albo weź pod uwagę, że czarni w Ameryce mogli być wcześniej białymi właścicielami niewolników, albo że biali mogli być wcześniej czarnymi. Kiedy o tym myślisz, głupotą jest trzymanie się naszej tożsamości nawet jako grupy. Grupy też się zmieniają.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Mówisz, że twoje własne myślenie w stosunku do grupy będzie decydować o tym, co karmy tworzysz. To jest bardzo prawdziwe. Jeśli zgadzasz się z celem grupy, otrzymujesz karmy działań, które grupa wykonuje zgodnie z jej celem. Jeśli Amerykanie pójdą na wojnę, a ty powiesz: „Ra Ra Ameryko, jestem cały za Amerykanami!” i cieszysz się ze wszystkich ludzi, których zabili Amerykanie, rozumiesz karmy co wiąże się z zabijaniem. Cieszysz się z działań, które spełniają cel tej grupy.

Jeśli w swoim umyśle wyrażasz się bardzo jasno: „Nie zgadzam się na odbieranie życia innym. Wcale nie jestem za tym”, wtedy nie rozumiecie karmy tych ludzi, którzy zabijają, nawet jeśli masz amerykański paszport. W rzeczywistości prawdopodobnie dostajesz dużo dobrego karmy z powodu zajmowania pokojowego stanowiska i zdecydowanego sprzeciwu wobec zabijania.

Należy zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Po pierwsze, kiedy jesteśmy w grupie, musimy być świadomi tego, czy zgadzamy się z celem grupy, czy nie. A także, byśmy byli świadomi tego, jak się radujemy. Gromadzimy też karmy od rzeczy, z których się cieszymy. Jeśli czytasz gazety i mówisz: „WOW! Taki i taki właśnie całkowicie zniszczył swoją reputację. Tak się cieszę, że ten palant to dostał!” [śmiech] Nawet jeśli tego nie zrobiłeś, stworzyłeś karmy niszczenia czyjegoś źródła utrzymania. Jeśli cieszymy się z negatywnych działań innych ludzi, tworzymy karmy to jest podobne do robienia tego. Musimy uważać, z czego się cieszymy.

W bardziej pozytywnym duchu grupa Dharmy jest tworzona w celu osiągnięcia oświecenia dla dobra czujących istot. Kiedy jesteśmy tutaj, robiąc coś razem, znowu z powodu kolektywu karmy, dzielimy się nawzajem pozytywnym potencjałem. W ten sam sposób, w jaki wszyscy żołnierze dzielą się swoimi negatywami karmy, dzielimy się nawzajem pozytywami karmy. Zgadzamy się z celem grupy. Jeśli widzimy, jak inni ludzie robią konstruktywne działania, nawet jeśli ich nie zrobiliśmy lub nie możemy ich zrobić, jeśli radujemy się i mamy poczucie szczęścia i zadowolenia, to tworzymy wiele pozytywnego potencjału, po prostu ciesząc się z tego.

Publiczność: Czym jest los? Jak to inaczej
od tego, o czym tu mówimy karmy?

VTC: Los… to trudna sprawa. Wyobrażam sobie, że jest to jedna z tych rzeczy, o które każdy zapytany będzie miał inną definicję. Niektórzy ludzie mogą postrzegać los jako coś przychodzącego z zewnątrz. To jest przeznaczenie. Jest to wola Boża lub jest z góry zaplanowana. Tutaj z karmy, nie mówimy o czymś, co jest na zewnątrz; mówimy o własnych działaniach przynoszących efekty. Ponadto los ma implikację czegoś stałego i sztywnego, gdzie nie ma pobłażliwości, nie ma sposobu, aby to obejść. natomiast z karmy i jego wyników, istnieją sposoby, aby na to wpłynąć. Jak mówiłem, możesz oczyścić negatyw karmy. Również dojrzewanie pozytywu karmy mogą być zakłócane przez złość i błędne poglądy. Nie jest tak stały i sztywny. Być może są to dwa sposoby, które je różnią.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Jak stałe są nasze negatywne działania? Widzisz, znowu mówimy tutaj o bardzo dobrych punktach. Tylko Budda będzie w stanie odpowiedzieć na to pytanie, więc usprawiedliwiam się ignorancją [śmiech]. Ale mogę wam powiedzieć, że na niektóre rzeczy może mieć wpływ kultura, a na inne nie. Podałeś przykład składania ofiar ze zwierząt. Z buddyjskiego punktu widzenia byłoby to coś, czego motywacją była ignorancja, brak zrozumienia, że ​​odbieranie życia jest szkodliwe i sprawia ból innym. Ludzie mogli myśleć, że to, co robią, jest dobre. Ale z powodu związanej z tym ignorancji nadal tworzą negatywne działania, w taki sam sposób, w jaki umrzesz, jeśli pomylisz truciznę z syropem klonowym i wypijesz ją.

Działania takie jak zabijanie nazywają działaniami naturalnie szkodliwymi. Innymi słowy, jest coś w odbieraniu życia innym, co sprawia, że ​​bardzo trudno jest wyniknąć z tego cokolwiek dobrego. Istnieją inne działania, które nazywane są deklarowanymi zakazami. Są to działania, które z natury nie są negatywne. Są ujemne, ponieważ Budda powiedział, żeby ich unikać. Na przykład w dni, w których bierzesz ósemkę zasady, to śpiewanie, tańczenie i granie muzyki stają się ogłoszonymi zakazami. Nie są z natury negatywne — nie ma nic złego w śpiewaniu, tańcu i graniu muzyki, ale w te dni, kiedy przysięga aby tego nie robić, staje się to postanowieniem do poszanowania. Dlatego to, czy działanie jest negatywne, czy nie, może również zależeć od tego, czy je podjąłeś śluby lub nie.

Jeśli chodzi o niewłaściwe zachowanie seksualne, bardzo chciałbym to wyjaśnić z niektórymi moimi nauczycielami, ale tak trudno jest z nimi rozmawiać o szczegółach tego tematu. Przeliterują to, nawet tego nie powiedzą. [śmiech] Kiedy nauczyciel tego uczy, powiedzieliby: „Kiedy uprawiasz seks [przeliterowanie] niewłaściwe zachowanie, wtedy…” [śmiech] Mam pytanie dotyczące posiadania wielu małżonków. Dla mnie (jest to tylko moja osobista opinia oparta na mojej ignorancji) wydaje się, że jest to coś, co byłoby kulturowo zdefiniowane. Z drugiej strony może lamowie mieć dobry powód, dla którego nie ma to nic wspólnego z kulturą.

Inne działania w ramach „nierozsądnych zachowań seksualnych” mogą nie mieć nic wspólnego z kulturą. Na przykład wyjście poza zaangażowany związek. Lub jeśli wiesz, że masz AIDS, a mimo to celowo sypiasz z kimś, nie dając mu o tym znać – takie działanie z pewnością wyrządza komuś krzywdę. Dla mnie to nie ma nic wspólnego z kulturą. Wydaje mi się, że byłoby to naturalnie szkodliwe działanie. Prawdopodobnie są inne działania, które są negatywne ze względu na kulturę ludzi, ale nie mogę tego stwierdzić jako fakt.

Publiczność: Czy istnieje tendencja do ciągłego odradzania się w podobnych okolicznościach, jak biali ludzie odradzający się jako biali lub czarni odradzający się jako czarni?

VTC: Biorąc pod uwagę scenariusz, w którym biali ludzie odradzają się jako biali, a czarni odradzają się jako czarni, nie sądzę. Podczas gdy w innych scenariuszach istnieje taka możliwość. Na przykład, jeśli pilnie praktykowałeś Dharmę w ciągu jednego życia, myślę, że zwiększa to prawdopodobieństwo odrodzenia się w miejscu, w którym możesz ponownie spotkać Dharmę dzięki sile tego nawyku. Czemu? Ponieważ twój umysł był zajęty podczas twojego życia myśleniem o Dharmie, kierując umysłem w określony sposób; tworzy nawyk. Dlatego prawdopodobnie ponownie spotkasz się z tym środowiskiem. Podczas gdy ty nie wkładasz dużo energii w tworzenie przyczyny odrodzenia się jako biały lub czarny. Nie wkładasz mentalnej energii w uwiecznienie bycia białym lub uwiecznienie bycia czarnym.

Publiczność: Czy ktoś odrodziłby się w kulturze, która jest zupełnie inna?

VTC: Znowu trudno powiedzieć, bo myślę, że jeśli ktoś dużo tworzy karmy z określoną grupą ludzi… zależy to również od tego, jak poświęcali swoje modlitwy. Jeśli poświęciłeś swoje modlitwy „Obym odrodził się jako Amerykanin” [śmiech], to zwiększa to środki do życia. Z drugiej strony mówią, że urodziliśmy się jak wszystko, co istnieje w cyklicznej egzystencji – każdy możliwy rodzaj odrodzenia, każdy możliwy rodzaj doświadczenia, mieliśmy to wszystko. W samsarze nie ma nic nowego. Coś z samsary jest dla nas całkiem nowe, ale w samsarze zrobiliśmy to wszystko, od najwyższego do najniższego, wiele razy. Myślę, że dużo zależy od danej osoby.

[W odpowiedzi dla publiczności:] Istnieją pewne historie, które to sugerują, ale myślę, że opowiadają te historie, ponieważ jest to wygodne i ma sens; ludziom łatwiej jest się związać. Ale w pismach świętych jest też kilka odległych historii o ludziach przechodzących od ludzkiego odrodzenia do potwora morskiego z osiemnastoma głowami. Jest też wiele różnych rzeczy.

Publiczność: Jaki jest związek między działaniem a odciskiem w umyśle?

VTC: Najpierw pojawia się działanie, a gdy działanie ustaje, zostawia ślad w umyśle.

[W odpowiedzi do publiczności:] Tak, robimy. Jednym z rezultatów naszych działań jest to, że tworzymy nawyk powtarzania ich w kółko. To jeden z rezultatów działań. Działania mają wiele różnych rodzajów wyników (zajmiemy się tym później). Istnieje działanie, które pozostawia ślad, który staje się przyczyną innych rodzajów działań, które następnie pozostawiają inne ślady w umyśle. Istnieją różne rodzaje rezultatów, jakie daje określone działanie — ma to związek z naszym odrodzeniem, środowiskiem, tym, co się z nami dzieje, naszym zachowaniem lub naszym nawykowym wzorcem zachowań. Jest to właściwie najpoważniejszy ze wszystkich skutków, ponieważ tworząc ten wzorzec, ten odcisk w określony sposób, staje się to nawykiem. Jeśli robimy to w pozytywny sposób, to bardzo dobrze. Tworzymy dobry nawyk. Jeśli robimy to w negatywny sposób, staje się to dość poważne.

Ponownie, odciski nie są rzeczami, które możemy zobaczyć i dotknąć. To nie jest tak, że nasz umysł jest czymś fizycznym i bam! Jest w nim odcisk twojego kciuka. [śmiech] Nasz umysł nie ma formy, nie składa się z atomów ani molekuł, więc zdecydowanie związane z nim odciski nie są rzeczami, które można zobaczyć. Ale na pewno przynoszą rezultaty.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: A co w chwili śmierci? Teraz, w ciągu naszego życia, odciskamy w naszym umyśle wszelkiego rodzaju odciski. Cały czas działamy. Nawet jednego dnia mamy wiele konstruktywnych myśli, mamy wiele destrukcyjnych myśli, wiele pozytywnych działań, wiele negatywnych działań. Wszystko to zostaje odciśnięte w świadomości. Teraz, w chwili śmierci, co dojrzewa?

Przede wszystkim, czy stworzyliśmy naprawdę ciężki negatyw lub pozytyw karmy, ten z największym prawdopodobieństwem dojrzeje w tym czasie, po prostu dlatego, że jest tak ciężki i dominujący. (Później porozmawiamy o tym, co sprawia, że ​​czynność jest ciężka lub lekka.) To tak, jakby otworzyć lodówkę i zobaczyć tam dużego ananasa, który od razu przykuwa twoją uwagę [śmiech].

W przypadku braku jakiegoś dominującego pozytywu lub negatywu karmy, to jest to działanie, które często wykonywaliśmy, do którego jesteśmy bardzo przyzwyczajeni. Może to nie jest wielka rzecz, ale robiliśmy to często, na przykład jedząc czekoladę. Tworzy potężny ślad w strumieniu umysłu.

Również to, o czym myślimy i czujemy w chwili śmierci, jest tworzeniem warunki współpracy do dojrzewania pozytywnych lub negatywnych działań. Dlatego tak ważne jest, kiedy umieramy, aby w miarę możliwości starać się przebywać w spokojnym i spokojnym otoczeniu. Jeśli jesteś w spokojnym i spokojnym otoczeniu, pomaga to umysłowi być spokojnym i spokojnym, co następnie tworzy Warunki aby konstruktywne odciski dojrzały. Jeśli jesteśmy w naprawdę chaotycznym stanie umysłu, wówczas chaotyczne wzorce dojrzewają i wpływają na nas.

To nie jest tak, że wszystko jest z góry ustalone. To nie jest tak, że w chwili śmierci ten jeden ślad na pewno dojrzeje. Znowu mamy ten cały system wzajemnej gry. To właśnie mamy na myśli, gdy mówimy o współzależnym powstawaniu. Rzeczy powstają z wielu przyczyn i Warunki. Przyjrzysz się dowolnej sytuacji w swoim życiu, a zobaczysz, że istnieje cały szereg czynników, które składają się na stworzenie tej wyjątkowej sytuacji. A jeśli zmienisz którykolwiek z tych czynników, zmienisz sytuację albo w sposób subtelny, albo bardzo wulgarny.

Warto o tym pomyśleć. Pomyśl o całej gamie różnych przyczyn i Warunki za twoje przybycie tutaj dziś wieczorem – to zależy od twojej pracy; to zależy od twojego samochodu; to zależy od tego, co jadłeś, bo może gdybyś zjadł coś innego na śniadanie, byłbyś chory i nie mógłbyś przyjść. To zależy od wszystkich ludzi, których spotkałeś w przeszłości, dzięki którym połączyłeś się z grupą, a to z kolei zależy od innych czynników. Wiele rzeczy! Jest w tym z pewnością główna przyczyna, ale wtedy tak wiele innych rzeczy będzie musiało się połączyć. To zadziwiające, kiedy się nad tym zastanowić.

Warto o tym pomyśleć. Weźmy coś fizycznego, na przykład zegar. Pomyśl o wszystkich różnych częściach zegara i przyczynach tych wszystkich różnych części. Skąd pochodzi każda część? Kto wynalazł plastik? Kto wynalazł cyfrową rzecz? Co hej mieliście na śniadanie? Skąd wzięła się mała czerwona gałka? Gdyby pokłócili się ze swoim współmałżonkiem, mogliby użyć niebieskiej gałki zamiast czerwonej gałki. [śmiech] Jeśli zaczniemy myśleć o różnych rzeczach, które składają się na stworzenie jednej małej fizycznej rzeczy, otrzymamy poczucie zależności i możliwości zmiany rzeczy. Małe rzeczy, które robisz, mogą spowodować znaczące zmiany.

Publiczność: Jak działa oczyszczenie ingerować?

VTC: To ciekawe, że poruszasz ten temat, ponieważ właśnie pisałem list do tego człowieka. Przybył na kilka nauk, których udzielałem w Indiach i przez lata utrzymywaliśmy kontakt. Wraca do Indii, żeby to zrobić Wadżrasattwa wycofać się (jest to bardzo silne oczyszczenie ćwiczyć). Pisałam do niego list, w którym opowiadałam mu o moim Wadżrasattwa wycofać się.

Byłem wtedy w Tushita Retreat Center [w Indiach] i tam Warunki były dużo gorsze niż teraz. Myszy biegały po betonowej podłodze, wszystko było zatęchłe, a skorpiony spadały z sufitu. Wchodziłem na sesję i wszystko, co widziałem, to niesamowita powtórka wideo z mojego życia. Nie miałem żadnych trudności z wizualizacją tego wszystkiego w moim medytacja— przeglądanie wszystkich moich rzeczy, porządkowanie ich i wyrzucanie oraz kupowanie nowych. Nie miałem trudności z przypomnieniem sobie wszystkich ludzi, którzy kiedykolwiek mnie skrzywdzili, i wywołałem wiele żalu z powodu wszystkich straconych okazji, które musiałem zemścić. [śmiech] Bardzo wyraźna koncentracja na tym wszystkim. I raz na jakiś czas rozpraszałem się i naprawdę o tym myślałem Wadżrasattwa [śmiech].

Trwało to przez trzy miesiące. I podczas całego procesu zastanawiałem się, jak to zrobić oczyszczenie zadziałało, [śmiech], ponieważ czułem, że mój umysł zmienia się ze złego na gorszy, a nie lepszy! [śmiech] „Więc co tu się dzieje? Co to jest oczyszczenie?” A zaraz po rekolekcjach pojechałam do Kopan na nauki ks Lama Zopa Rinpocze. Byłem bardzo zaskoczony, ponieważ słuchałem nauk i mówiłem: „Czy to jest to, czego Rinpocze nauczał przez ostatni rok? Nie słyszałem tego wcześniej. To nie znaczyło, że to było ostatnim razem, kiedy to słyszałem. Wszystko brzmiało dla mnie zupełnie inaczej. Coś weszło na głębszy poziom. Coś kliknęło; coś miało większy sens.

Z perspektywy czasu myślałem: „Co to jest oczyszczenie to się podobno dzieje?” Wiele z tego ma związek z siłą naszego żalu i pragnienia oczyszczenia. To pragnienie oczyszczenia, to pragnienie zmiany, to pragnienie puszczenia naszej śmieciowej energii, przeszkadza poprzedniej energii. Możesz to zobaczyć. Jeśli stworzysz wzór i twoja energia będzie płynąć w ten sposób, a potem zaczniesz myśleć dokładnie odwrotnie, spowoduje to pewną interferencję. To jest bardzo sposób oczyszczenie działa, mocą naszej determinacji, aby nie robić tego rodzaju działań ponownie. To przecina karmy zwyczajowo zachowywać się w ten sposób. Siłą naszego schronienia i naszego altruizmu odcinamy negatywną energię innych wobec nas, ponieważ przeszkadzamy w negatywnej energii naszej motywacji, którą projektowaliśmy wobec nich. Wszystkie te różne rzeczy w oczyszczenie mają sposób ingerować w różne etapy naszych negatywnych działań.

Publiczność: [Słyszalności]

VTC: Na przykład, kiedy zachorujemy, możemy powiedzieć: „To jest wynik moich własnych szkodliwych działań w przeszłości”. Teraz, biorąc pod uwagę, że jestem chory, mogę albo wpaść w złość, przygnębienie i wojowniczość z tego powodu, w takim przypadku tworzę bardziej negatywny ślad i zwiększam moje obecne cierpienie. Albo mogę powiedzieć: „Jestem chory. Wow! Tak czują się inni ludzie, gdy są chorzy” i wzbudzić współczucie. To sprawia, że ​​czujemy się teraz lepiej i ma sposób na odcięcie ciągłości negatywnej energii w naszym umyśle.

Jest naprawdę dobra książka pt Koło ostrej broni, inaczej zwany „Efektem bumerangu” [śmiech]. Właściwie chciałbym go kiedyś nauczyć. Ta książka jest świetna, ponieważ mówi o tym, że jeśli doświadczasz określonego rezultatu, to dlatego, że stworzyłeś określoną przyczynę. To niesamowita książka dla medytacja ponieważ we wszystkich wynikach widzimy wszystkie różne rzeczy, których doświadczamy w naszym życiu. Kiedy zaczynamy przyglądać się ich przyczynom, zaczynamy dostrzegać, jak działaliśmy i jak stworzyliśmy więcej karmy ponownie przeżyć to przeżycie. To budzi nas do świadomości skutków, jakie będą miały nasze działania. Pomaga nam również zrozumieć, dlaczego rzeczy dzieją się tak, a nie inaczej, abyśmy mogli uczyć się na własnych błędach.

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.