Praktyka duchowa nas przemienia

Przyjmowanie schronienia: część 6 z 10

Część serii nauk opartych na Stopniowa ścieżka do oświecenia (Lamrim) podane w Fundacja Przyjaźni Dharmy w Seattle w stanie Waszyngton w latach 1991-1994.

LR 026: Schronienie (pobieranie)

Słuchałem dziś rano taśmy Jacka Kornfielda i Roberta Welsha, którzy są terapeutami. Jack Kornfield uczy również Vipassany medytacja. Robert Welsh skomentował, że w terapii studiują patologię i psychologię. Kiedy zajrzysz do podręcznika psychologii, indeks zawiera listy wszystkich różnych problemów i patologii Warunki umysłu, ale nie ma wpisu w zakresie zdrowia psychicznego. Innymi słowy, w psychologii nie ma jasnej definicji zdrowia psychicznego. Przyjmuje się za pewnik, że zdrowie psychiczne to brak tych innych problemów – kto wie, co to jest. Mówił, że z powodu braku pozytywnej definicji zdrowia psychicznego, kiedy ludzie mają transcendentne, religijne doświadczenia, terapeuci nie wiedzą, jak sobie z tym radzić. Nie mają w swoim schemacie żadnych ram, gdzie umieścić tego rodzaju doświadczenie, ponieważ schemat nie mówi o zdrowiu; mówi tylko o patologii. W rezultacie, kiedy ktoś miał jakieś transcendentne, religijne doświadczenie, zwykle nazywa to schizofrenią, załamaniem psychicznym, halucynacją lub czymś w tym rodzaju [śmiech].

Pomyślałem o tym i pomyślałem, że to bardzo interesujące. To tak, jakby coś w naszej kulturze dyskredytowało doświadczenie religijne i dyskredytowało jakość religijną. W jakiś sposób tylko tak ukierunkowujemy sprawy, że patrzymy tylko na to, co jest złe. Potem zacząłem się zastanawiać… że nasze wychowanie kulturowe może pomóc wyjaśnić, dlaczego niektórzy ludzie mają problemy z tą sekcją lamrim, kiedy mówimy o Buddacechy. Mówimy o tych transcendentnych właściwościach, ale w psychologii nie ma dla nich miejsca. Nie zostały zbadane przez naukę. A ponieważ nie znaleziono ich w żadnym z głównych źródeł informacji, z którymi mamy kontakt, w tym w gazecie, mamy tendencję do myślenia, że ​​nie istnieją. W naszej kulturze po prostu nie ma ram, dzięki którym można by uznać, kategoryzować lub uczyć się o tych rzeczach. Ten pomysł dał mi trochę do myślenia.

Myślałem też, że kiedykolwiek rozmawiamy w tym otoczeniu o rzeczach takich jak rozwijanie mądrości i współczucia oraz rozwijanie cichego, spokojnego umysłu, spokojnego umysłu, wszyscy rozumieją, o czym mówimy. Nikt nie ma trudności z zaakceptowaniem, że umysł może być w spokojnym, spokojnym stanie. W jakiś sposób czujemy, że taki stan musi być możliwy i musi być możliwe posiadanie pewnej mądrości i kochającej dobroci dla każdego. Ta część nie wydaje się sprawiać ludziom większego problemu.

Zauważyłem, że problem polega na tym, że ludzie sceptycznie podchodzą do tego, jak ten spokojny umysł, posiadanie mądrości i współczucia może zmienić człowieka i jak można z niego skorzystać. To prawie tak, jakbyśmy myśleli, że możemy mieć mądrość, współczucie i spokojny umysł tylko wtedy, gdy siedzimy w środku medytacja. Doświadczamy tych cech w medytacja ale kiedy wstaniemy z medytacji, nadal będziemy sobą, tak jak byliśmy, zanim usiedliśmy. Myślimy, że te cechy uzyskujemy siedząc na poduszce, ale nie wpłyną one na żaden inny aspekt naszego życia. Może dlatego, gdy słyszymy o cechach Budda, mówimy: „Co się tu dzieje?”, ponieważ cechy Budda pokaż efekty medytacja we wszystkich aspektach życia człowieka.

Nie jest tak, że kiedy otrzymujesz jakieś duchowe urzeczywistnienia, po prostu siedzisz na swoim medytacja poduszki doświadczając ich spokojnie, ale nic się nie zmieni. W rzeczywistości następuje bardzo istotna zmiana charakteru, osobowości, w tym sensie, że sposób, w jaki później wchodzisz w interakcje z innymi, ulega całkowitej przemianie. Kiedy urzeczywistniasz mądrość, współczucie i spokój umysłu, wtedy cała energia, którą zwykle marnujesz na zmartwienia, niepokój i frustrację, jest teraz wyzwolona i może być skierowana na wiele innych sposobów.

Więc cała ta energia… musi zmienić coś bardzo dramatycznie w naszym charakterze, nie sądzisz? Te urzeczywistnienia mądrości, współczucia i samadhi muszą dać nam zdolność widzenia rzeczy, których wcześniej nie byliśmy w stanie zobaczyć. Na przykład możliwość zrozumienia wcześniejszych doświadczeń ludzi, ich poprzednich karmy i jak ich obecne skłonności i skłonności wynikają z ich poprzednich? karmy. A także, co mogą osiągnąć, a czego nie mogą osiągnąć w wyniku swojej poprzedniej karmy. Posiadanie doskonałej mądrości musi również obejmować mądrość poznania wszystkich różnych ścieżek, którymi można kogoś prowadzić, aby osiągnąć urzeczywistnienie. Posiadanie tego rodzaju współczucia musi wpływać na sposób, w jaki rozmawiamy z ludźmi, na siłę naszej mowy i siłę naszego wpływu na innych. Wpłynie to również na to, co możemy zrobić z naszym ciało.

Myślę, że musimy poszerzyć naszą wizję tego, czym jest oświecenie. To nie jest jakieś miłe, małe indywidualne doświadczenie, które mam na swoim medytacja poduszkę, a następnie zapytaj: „Czy to nie miłe?” Jest to raczej jakaś dynamiczna, transformująca rzecz i po tym, jak to się stanie, nie jesteś już taki sam. Zdecydowanie możliwe jest osiągnięcie wszystkich cech Budda ponieważ rzeczy naprawdę się zmieniają, kiedy macie takie urzeczywistnienia.

Staram się dużo myśleć o tym, gdzie ludzie utknęli i wydaje mi się, że może to jeden z tych obszarów. Myślimy: „Chcę teraz trochę spokoju”. Ktoś skomentował, że jej zdaniem przychodzimy na nauki bardziej po to, by radzić sobie z naszym życiem, niż by zdobyć narzędzia do przekształcenia naszej egzystencji. Na przykład: „Chcę tylko przyjść, pooddychać i poczuć się trochę lepiej ze sobą. To wystarczy.

I dobrze, nie ma w tym nic złego. Ale to jest ograniczone. Jeśli myślimy o naszej duchowej praktyce tylko w kategoriach: „Cóż, miałem zły dzień w pracy i potrzebuję sposobu na relaks. Nie chcę wchodzić w alkohol i środki uspokajające, bo to zły nawyk, więc zrobię trochę medytacja zamiast." W porządku. Nie ma w tym nic złego. Pokonuje alkohol i środki uspokajające i pozwala zaoszczędzić dużo pieniędzy, ale praktyka duchowa może być czymś więcej niż tylko radzeniem sobie ze złym dniem w pracy.

Również terapia i praktyka duchowa mogą mieć podobne cele, ale jest też duża różnica [w ich celach]. Obaj zajmują się umysłem. Oboje próbują wyleczyć nasze problemy psychiczne. Ale terapia jest zasadniczo zaprojektowana, aby pomóc osobie poradzić sobie z tym, jak wygląda teraz jej życie. To dobrze i to wystarczy. Z drugiej strony, duchowa praktyka to nie tylko pomaganie ci w tym, ale także pomaganie ci w kontynuowaniu od utknięcia w tej całej sytuacji. Chodzi o to, aby pomóc Ci wyjść poza utknięcie w wąskim, ograniczonym widoki tego-jest-kim-ja-jestem,-to-wszystko-mogę-być,-to-jak-świat-istnieje i nie mów-mi-nic-innego. Praktyka duchowa rozerwie to na strzępy. Ma więc znacznie bardziej ekspansywny cel niż terapia. Jako efekt uboczny wytwarza niektóre rzeczy, które wytwarza również terapia. Myślę, że dobrze jest być tego świadomym, kiedy słuchasz nauk i zadać sobie pytanie, co my tutaj robimy.

Teraz będziemy kontynuować temat schronienia. [śmiech] Rozmawialiśmy o tym, dlaczego… schronić się. Rozmawialiśmy o tym, co obiekty schronienia są. Doszliśmy do tego, dlaczego są dobre obiekty schronienia i jakie są ich cechy — cechy Budda'S ciało, mowa i umysł, cechy Dharmy, cechy sangha. Dokładnie wiemy kim są nasi przewodnicy i co się dzieje.

Przyjęcie schronienia w Buddzie, Dharmie i Sanghi poprzez uczenie się rozumienia ich wyróżniających cech

Następna sekcja to przyjmując schronienie znając cechy wyróżniające Trzy klejnoty. Pojawia się temat tego, czym się od siebie różnią, ponieważ po poznaniu wszystkiego, co poprzedza ten temat, możemy pomyśleć: „Każdy z Trzech Klejnotów – Budda, Dharma, Sangha – ma tak wiele niesamowitych cech. Nie mogę po prostu schronić się w jednym? Czy nie byłoby to prostsze? Dlaczego potrzebuję trzech? Skoro wszystko jest jednym, zróbmy jedno!” [śmiech] A odpowiedź brzmi: „Cóż, przepraszam! To muszą być wszystkie trzy, ponieważ każdy z nich ma odrębne cechy, które odróżniają ich od siebie”. Słuchanie tych wyróżniających cech jest dość interesujące, ponieważ daje nam to jeszcze jaśniejsze wyobrażenie o tym, co dokładnie Budda jest i jak odnosić się do Budda, czym dokładnie jest Dharma i jak się z nią odnosić, i co? sangha jest i jak odnosić się do sangha.

Charakterystyka Trzech Klejnotów

Różnica między Trzy klejnoty jest przede wszystkim w ich charakterystyce. Charakterystyka a Budda to ktoś, kto porzucił wszelkie wady i rozwinął wszystkie dobre cechy. To jest definicja Budda. Jeśli ktoś cię kiedykolwiek zapyta, co Budda to znaczy, w prostym angielskim. Kogoś, kto porzucił wszystkie śmieci i rozwinął wszystkie dobre rzeczy. Czego więcej można chcieć? A Budda nie denerwuje się już, nie denerwuje się i nie denerwuje, a to wszystko brzmi całkiem nieźle. The Budda ma również cechę widzenia dwóch poziomów prawdy jednocześnie. Innymi słowy, dostrzeganie nie tylko wszelkiego względnego konwencjonalnego istnienia i tego, jak wygląda ono jako iluzja, ale także dostrzeganie tego, jak wygląda jako iluzja, ponieważ w rzeczywistości brakuje mu jakiejkolwiek stałej, nieodłącznej egzystencji. The Budda widzi zarówno poziom wyglądu, jak i głębszy poziom tego, jak rzeczy istnieją. Oznacza to, że Budda jest wszechwiedzący.

Cechą charakterystyczną Dharmy jest prawdziwa ścieżka i prawdziwe ustanie. Dharma jest wynikiem Buddaprzybycie na naszą ziemię. Innymi słowy, cały cel, dlaczego Budda przyszedł jest dawać nauki Dharmy. The Budda udzielił nauk Dharmy, aby pomóc czującym istotom spełnić ich potrzeby.

Opona sangha to ci, którzy realizują Dharmę. Tak więc Dharma jest prawdziwym schronieniem, Budda jest tym, który tego nauczył, a sangha jest dowodem w budyniu. Ponieważ sangha uświadomili sobie Dharmę, którą mogą dać nam wskazówki, jak możemy to zrobić. Uczą nas przykładem. Pokazują nam również słuszność swoich nauk, ponieważ byli w stanie zamanifestować Dharmę i wykorzystać ją we własnym życiu. Kiedy widzimy skuteczność nauk, patrząc na sangha, daje nam wiarę i pewność, że to faktycznie działa.

Oświecający wpływ Trzech Klejnotów

Druga grupa cech wyróżniających jest opisana w kategoriach ich oświecającego wpływu: jak ich oświecający wpływ działa na nas. The BuddaOświecający wpływ działa poprzez przekazywanie nam nauk werbalnych, dając nam w ten sposób możliwość rozwinięcia urzeczywistniającej Dharmy lub wglądu w nasz własny strumień umysłu. The Budda wpływa na nas, mówiąc nam, co praktykować, a co porzucić, i przekazuje to wszystko w najbardziej efektywny sposób.

Oświecający wpływ Dharmy działa poprzez eliminację naszych dolegliwości1, nasze skażone karmy, a zatem wszystkie niezadowalające Warunki naszego życia. To całkiem fajny sposób wywierania wpływu, prawda?

Opona sangha wpływa na nas, dodając nam otuchy, inspirując nas, pokazując przykład i pomagając nam w praktyce. The sangha ćwiczy i osiąga wynik. Kiedy to widzimy, jesteśmy podekscytowani robieniem tego i dlatego też angażujemy się w praktykę.

Interesujące jest przyjrzenie się różnym rodzajom oświecających wpływów, jak każdy z nich Trzy klejnoty wpływa na nas w określony sposób. Ta wiedza może dać nam przykład, jak wpływać na innych. The Budda wpływy poprzez nauczanie, więc może możemy nauczyć innych trochę Dharmy. The sangha ćwicząc, dając dobry przykład i zachęcając nas. To też jest coś, co możemy zacząć robić na naszym własnym poziomie. Zwłaszcza z rodziną, kolegami lub ludźmi, którzy nie są szczególnie buddystami lub nie są zainteresowani Trzy klejnoty, możemy na nie wpływać, po prostu ćwicząc siebie i przekształcając nasze umysły. Może to spowodować, że inni ludzie otworzą się na Dharmę.

Pewna kobieta przyjechała na rekolekcje, które zrobiłem w Cloud Mountain. Wcześniej rozmawiałam z nią prywatnie, a powodem, dla którego przyjechała na rekolekcje, było to, że spotkała dwie osoby z tej grupy, które były tak miłymi, życzliwymi, otwartymi ludźmi. Praktykowała wcześniej inną tradycję buddyjską, ale ludzie, których tu spotkała, byli tak mili, że pomyślała: „Ojej, zastanawiam się, co jest w tradycji tybetańskiej? Ci ludzie są tacy mili”. Przyjechała więc na rekolekcje. Czasami wpływamy na ludzi, nawet nie próbując. Czasami jest to najlepszy sposób, w jaki na nich wpływamy – kiedy nie staramy się. Tylko będąc tym, kim jesteśmy, możemy być pomocni dla innych. W ten sposób możemy zobaczyć, jak sangha wpływa na nas i jak możemy trenować nasz umysł, aby stać się podobnym do sangha. To są po prostu bardzo proste rzeczy.

Moja młodsza siostra nie interesuje się zbytnio Dharmą, ale jej małe zainteresowanie wynika z tego, że nie wpadam w złość, kiedy mama mnie drażni. Robin mówi: „Wow, zastanawiam się, jak to się dzieje, że się nie denerwuje?” [śmiech] „Tu musi być coś”. Ten rodzaj wpływu na innych wynika głównie z tego, co robimy.

Aspiracje lub żarliwy szacunek, jakim darzymy każdy z Trzech Klejnotów

Trzecie rozróżnienie dotyczy aspiracji lub żarliwego szacunku, jakim darzymy każdą z nich Trzy klejnoty. Innymi słowy, ma to związek z tym, jak okazujemy im szacunek. Jak pokazujemy nasze poczucie więzi z nimi.

Szacunek dla Buddy

Z Budda, do którego dążymy ofiary. Rozwijamy dla nich oddanie i szacunek oraz okazujemy nasz szacunek i wdzięczność czyniąc ofiary i przez oferuje usługa. Szanujemy ich walory i dlatego chcemy oferować usługi i chcemy sprawić oferuje. To tak, jakbyś spotkał kogoś, kto jest bardzo miły i automatycznie chcesz zacząć dla niego robić różne rzeczy. Innymi słowy robienie ofiary i okazując szacunek Budda nie jest czymś, co musimy zrobić. Nie jest tak, że jesteś dobrym buddystą tylko wtedy, gdy to robisz. „Ok, pójdę kupić trochę jabłek i położę je na ołtarzu, jeśli będę musiał”.

To nie takie rzeczy. To raczej tak, jak gdy myślisz o cechach osoby, na której naprawdę ci zależy, chcesz wyjść i kupić jej prezenty. Chcesz zrobić im przysługę, bo tak bardzo je lubisz. Jest to ten sam rodzaj nastawienia, jaki rozwijasz wobec Budda. Widząc cechy Budda, pojawiają się uczucia, szacunek i szacunek, abyśmy chcieli służyć i robić różne rzeczy.

Dokonywanie oferuje nie znaczy po prostu oferuje rzeczy na ołtarzu. Pamiętaj, że najlepszym sposobem na zaoferowanie usług dla Budda jest pomaganie czującym istotom. To właśnie sprawia, że Budda najszczęśliwszy. To jest cały powód, dla którego Budda został Buddą – dzieje się to dla dobra czujących istot, a nie po to, aby mógł zdobyć jabłka, pomarańcze, świece i kadzidła. Jeśli pomożemy innym czującym istotom, będzie to najlepsze rozwiązanie oferuje które możemy dać Budda.

Szacunek dla Dharmy

Okazujemy nasz szacunek dla Dharmy, wprowadzając ją w życie, używając jej do przekształcania naszych umysłów, aby zamanifestowała się w naszym umyśle. To nie znaczy, że mamy swój umysł i kładziemy na to Dharmę. To nie jest kanapka bolońska. To bardziej tak, jakby po umieszczeniu barwnika spożywczego w wodzie cała woda zmieniła kolor na różowy. Mieszamy nasz umysł z Dharmą, aby nasz umysł stał się Dharmą. Aby wszystko, co teraz studiujemy, co brzmi tak akademicko i intelektualnie, stało się naszą osobowością. Brzmi intelektualnie, ponieważ nie znamy go. Ale kiedy zaczynamy ją wprowadzać w życie i staje się nami, to przestaje być intelektualna.

To tak, jak studiowanie mechaniki samochodowej. Dla mnie studiowanie mechaniki samochodowej to zajęcie intelektualne. To zdecydowanie na poziomie intelektu. Jestem całkowicie zardzewiały na więcej niż jeden sposób, jeśli chodzi o to. Ale nie jest tak w przypadku kogoś, kto jest wyszkolony na mechanika samochodowego – rozkłada rzeczy na części i składa je z powrotem i może to zrobić, gdy myśli o czymś innym, po prostu siłą przyzwyczajenia i znajomości. Podobnie możemy mieszać nasz umysł z Dharmą, praktykując ją i kierując umysł stąd do tamtego. W ten sam sposób mechanik samochodowy sprawił, że przeszedł od intelektu do przyzwyczajenia.

Szacunek dla Sangha

Sposób, w jaki okazujemy szacunek dla sangha to praktykując razem z nimi, łącząc się z nimi w ich wysiłkach, aby Dharma stała się żywą siłą. Ostateczny sangha tym jesteśmy przyjmując schronienie są oczywiście istoty, które mają bezpośrednią realizację. Ale tutaj mówimy o tworzeniu żywej społeczności. To, co staramy się robić, to pomagać innym praktykującym Dharmę, praktykować razem z nimi i pomagać im w ich pracy Dharmy.

Czasami ludzie myślą, że buddyzm jest bardzo indywidualistyczny. Przychodzisz na mowę Dharmy; wszyscy siadają i medytują, a po poświęceniu wszyscy odchodzą i nikt się nie zna. Nie tak powinno być. Oczywiście każdy z nas ma swój indywidualny strumień myśli, a nasz medytacja jest samotny, ale przychodzimy i medytować razem i dzielić się w ten sposób mnóstwem energii. Kiedy wspólnie dyskutujemy i kiedy ludzie zadają pytania, ujawniają swoje wątpliwości i wybuchają frustracją, dzielą się z innymi ludźmi. Uczymy się od siebie i pomagamy sobie w ten sposób.

Podobnie, kiedy ludzie realizują projekty Dharmy i próbują urzeczywistnić Dharmę poprzez organizowanie rzeczy, wtedy pomagamy. Razem sprawiamy, że to działa, a my sami korzystamy. Myślę, że bardzo pomocne jest tutaj nie myślenie o naszej praktyce jako o indywidualnej rzeczy. Oczywiście mamy swoje medytacja poduszka w miłym cichym miejscu w naszym domu. To miłe i to nasza prywatna mała rzecz. Ale żyjemy we współzależnym świecie. Jesteśmy od siebie bardzo zależni. Jesteśmy ze sobą w kontakcie. Nasza praktyka naprawdę musi to wydobyć, zwłaszcza w naszym społeczeństwie, gdzie ludzie zwykle czują się tak zagubieni i niepołączeni. Dlatego bardzo ważne jest, aby w naszym otoczeniu Dharmy dzielić się i pomagać sobie nawzajem oraz praktykować razem.

Jedna osoba zadzwoniła do mnie w zeszłym tygodniu i powiedziała: „Naprawdę chcę medytować każdego dnia, ale po prostu nie mogę się zmusić, by usiąść i to zrobić, więc mówię sobie: „Nie kochasz siebie wystarczająco, by medytować codzienny?'". Oczywiście, że nie medytować każdego dnia, więc oczywista odpowiedź brzmi: „Nie, nie kocham siebie wystarczająco, by to robić”. Powiedziała więc: „No cóż, jak mam to zrobić?” Zacząłem mówić o korzyściach płynących z przyjścia i przebywania z grupą, ponieważ tutaj jest wielu innych ludzi, którzy to robią. Czerpiesz z nich energię. Słyszysz o ich doświadczeniach. Możesz się od nich uczyć i być częścią całej energii grupy. Ale nie podobała jej się moja odpowiedź. Zajęło to zbyt dużo czasu. [śmiech] Wydawało się, że spodziewa się, że w ciągu pięciu minut będę w stanie całkowicie zmienić lata przyzwyczajenia. Nie mam tej zdolności.

[Uwaga: to nagranie częściowe. Niestety koniec rozmowy nie został nagrany.]

Ta nauka opiera się na Lamrim lub Stopniowa ścieżka do oświecenia.


  1. „utrapienia” to tłumaczenie, którego teraz używa czcigodny Chodron zamiast „niepokojących postaw”. 

Czcigodny Thubten Chodron

Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.

Więcej na ten temat