Konferencja Umysł i Życie III: Emocje i zdrowie
Uczestniczy w nim Jego Świątobliwość Dalajlama w Dharamsali w Indiach
Temat Umysł i życie III Dialog to rola stanów emocjonalnych w zdrowiu fizycznym. W ciągu ostatnich 2,500 lat buddyści badali ten temat poprzez praktyki kontemplacyjne i analizę logiczną.
Uwaga: Ten raport zaczął się jako list do przyjaciół. Nie próbuję przedstawiać całościowego sprawozdania z konferencji i odsyłam do wielu znakomitych książek opublikowanych przez Publikacje Śnieżnego Lwa i Publikacje Mądrości które wyszły z Konferencji Umysł/Życie. Niestety nie miałem ze sobą programu i przepraszam za pominięcie nazwisk uczestniczących naukowców…
Mieszkałem w Dharamsali w Indiach jesienią 1990 roku, kiedy przybyła grupa naukowców (głównie Amerykanie, z jednym Chilijczykiem mieszkającym we Francji) na Konferencję Umysł/Życie z Jego Świątobliwością Dalajlama (HHDL), która trwała pięć dni, z sesjami zarówno rano, jak i po południu. Byłem zachwycony, mogąc być widzem prezentacji naukowców dla HHDL i ich późniejszych dyskusji. Otwartość i ciekawość HHDL w zakresie nowych rzeczy była dla nas wszystkich imponującym przykładem. Zadał naukowcom tak wiele odpowiednich pytań, które świadczyły o jego zrozumieniu procesu badań naukowych, że jeden z naukowców powiedział: „W każdej chwili możesz przyjść do mojego laboratorium!”
Współczucie etyczne
Filozof rozpoczął konferencję prezentacją różnych systemów etycznych występujących na Zachodzie oraz wątpliwości, jakie ludzie mają wobec współczucia jako podstawy etyki. Oczywiście wzburzyło mnie to, ponieważ w buddyzmie tak bardzo podziwia się współczucie. Zwrócił jednak uwagę, że na Zachodzie współczucie często oznacza, że osoba wyższa protekcjonalnie pomaga osobie niższej. Ponadto wiele religii, które mówią o współczuciu, wykorzystuje swoją religię do usprawiedliwiania seksizmu i rasizmu. Z tego też powodu wiele osób wątpić skuteczność współczucia. Wywiązała się ożywiona dyskusja. Ale cztery dni później, pod koniec konferencji, kiedy HHDL mówił o konieczności współczucia i miłości, aby osiągnąć satysfakcję i szczęście zarówno w jednostkach, jak iw społeczeństwie, ludzie byli tak poruszeni, że prawie wszyscy mieli łzy w oczach.
Rozpoznawanie emocji
Pewien naukowiec przedstawił badania dotyczące stanów emocjonalnych i aktywności mózgu, które wywołały dyskusję na temat tego, co właściwie oznaczają emocje. Jest to szczególnie interesujące, ponieważ w języku tybetańskim nie ma słowa określającego szeroką kategorię „emocji”, tak jak rozumiemy ją na Zachodzie. Czy emocje należy pielęgnować czy porzucić? Czy Buddowie mają emocje? Doszliśmy do wniosku, że niektóre emocje są korzystne, podczas gdy inne są destrukcyjne, a ponieważ Buddowie mają miłość i współczucie, mają też emocje.
Najbardziej podobały mi się dyskusje, ponieważ pojawiło się wiele punktów, które zwykle nie są omawiane w naukach buddyjskich lub w wykładach naukowych. Na przykład jedna osoba zapytała: „Czy nowe emocje pojawiają się wraz z ewolucją naszego języka i literatury, czy po prostu identyfikujemy emocje, które towarzyszyły nam przez cały czas? Kiedy język ma słowo określające określony stan psychiczny, czy zachęca to ludzi mówiących tym językiem do doświadczania tego stanu?” Przyszło mi do głowy poczucie winy: w języku tybetańskim nie ma słowa na określenie winy i nie wydają się mieć takich samych problemów z poczuciem winy, jak my na Zachodzie.
Przezwyciężanie niskiej samooceny
Sharon Salzburg z Insight Medytacja Społeczeństwo, grupa therawady w USA, poruszyła coś, co ja również zauważyłem podczas nauczania ludzi z Zachodu: trudno jest nam kochać i wybaczać sobie. Zwykle mamy niskie poczucie własnej wartości i różne stopnie nienawiści do siebie, wraz z poczuciem, że nie można nas kochać. Tak więc ludzie Zachodu często błędnie interpretują buddyjskie nauki o trosce o innych, dodając: „Jestem taki zły. Nie zasługuję na szczęście, ponieważ jestem tak samolubna i zła, więc muszę poświęcić się, aby inni to wynagrodzili”.
HHDL był bardzo zaskoczony słysząc to, a kiedy zapytał salę pełną naukowców i widzów, z których każdy odnosił sukcesy w swoich dziedzinach, „Kto ma tak niską samoocenę?” wszyscy bezwstydnie powiedzieliśmy: „Wszyscy tak”. Zszokowany HHDL powiedział: „Wcześniej myślałem, że całkiem dobrze rozumiem umysł, ale teraz mam wątpliwości”. Zapytał nas, dlaczego mamy to uczucie, i pojawiły się różne przyczyny: od braku miłości rodzicielskiej i fizycznego kontaktu dzieci z rodzicami, przez rywalizację w społeczeństwie, po chrześcijańską ideę grzechu pierworodnego. HHDL zaproponował kilka medytacji, które pomogą przezwyciężyć niskie poczucie własnej wartości: medytacja nad faktem, że każdy z nas ma Budda natura i potencjał do własnego rozwoju; kontemplacja faktu, że otrzymaliśmy od innych pomoc, miłość i życzliwość, a tym samym kultywowanie przywiązania do innych. Zakończył mówiąc: „Tak, w praktyce buddyjskiej właściwe jest kultywowanie miłości do siebie bez egoizmu”.
Pokój dzięki zrozumieniu
Następnego dnia naukowcy byli równie zaskoczeni czymś, co powiedział HHDL. Pewien naukowiec opowiedział o swojej pracy z ofiarami tortur i schroniskami. HHDL skomentował, że bardzo niewielu Tybetańczyków torturowanych przez chińskich komunistów ma zespół stresu pourazowego — koszmary senne, bolesne wspomnienia, dezorientację. Naukowcy byli zdumieni. Jak to możliwe? HHDL zasugerował kilka powodów: Być może dlatego, że Tybetańczycy mieli stałe schronienie w Trzy klejnoty i zrozumiał prawo karmy; być może dlatego, że wiedzieli, że nie są więzieni za to, że zrobili coś złego. Znosili to dla wolności.
Kilku naukowców przedstawiło badania wpływu stresu w porównaniu ze spokojnym umysłem na zdrowie i zdolność do powrotu do zdrowia po chorobie. Wszystkie dowody wskazywały na to, że im bardziej ludzie czuli wewnętrzny spokój i więź z innymi, tym lepsze było ich zdrowie. „Dajecie mi więcej amunicji (aby pokazać innym, że dystans, cierpliwość, życzliwość i współczucie są korzystne dla siebie i innych)” – skomentował HHDL.
Redukcja stresu poprzez uważność
Ostatniego dnia Jon Kabat-Zinn, naukowiec, opowiadał o swojej pracy w Centrum Medycznym Uniwersytetu Massachusetts: prowadził klinikę redukcji stresu. Jego klientami były osoby, które leczyły się z innych chorób (nowotwory, problemy z sercem itp.) i kierowane do jego kliniki przez innych lekarzy, aby pomóc im wyzdrowieć. Opisał uczenie ludzi uważności medytacja jak ogólnie naucza się w tradycji therawady. Zrobił to bez orientacji religijnej. Zaczęli od uważności na oddech, a później na odczucia w ciele itp. Uprawiali też hatha jogę. Wyniki były imponujące i ponownie dały HHDL„więcej amunicji”. Pomyślałem, że tego rodzaju praca musi uszczęśliwiać HHDL, ponieważ dotarła do wielu ludzi i przyniosła im korzyści bez jakiejkolwiek doktryny religijnej. Podczas całej konferencji HHDL podkreślał, że ważne jest 5 miliardów ludzi na świecie, z których 4 miliardy nie mają mocnych podstaw religijnych. Musimy pokazać im wartość etycznego postępowania i współczucia – dwóch rzeczy niezbędnych do przetrwania naszej planety – bez wprowadzania przekonań religijnych.
Konferencja dała nam wszystkim dużo do myślenia. Osobiście rozwijam się w dyskusjach z ludźmi, którzy mają inne przekonania i spojrzenie na życie niż ja. Uczą mnie wielu nowych rzeczy i nieuchronnie pogłębiają moje przekonanie do Buddajego nauki. Uświadamia mi też, że ludzie mają tak wiele różnych upodobań i zainteresowań, że dobrze byłoby nauczyć się, jak skutecznie komunikować się ze wszystkimi.
Czcigodny Thubten Chodron
Czcigodny Chodron kładzie nacisk na praktyczne zastosowanie nauk Buddy w naszym codziennym życiu i jest szczególnie uzdolniony w wyjaśnianiu ich w sposób łatwo zrozumiały i praktykowany przez ludzi Zachodu. Jest dobrze znana ze swoich ciepłych, pełnych humoru i klarownych nauk. Została wyświęcona na mniszkę buddyjską w 1977 roku przez Kyabje Ling Rinpocze w Dharamsali w Indiach, aw 1986 otrzymała święcenia bhikszuni (pełne) na Tajwanie. Przeczytaj jej pełną biografię.